The Master (1989).txt

(41 KB) Pobierz

00:00:38:Tekst i t�umaczenie Cedron.
00:00:42:Tekst i t�umaczenie Cedron.
00:00:46:Tekst i t�umaczenie Cedron.
00:01:04:- Bardzo dobrze, Jane!|- Dobrze posz�o, Jane
00:01:11:Dzi�ki.
00:01:13:Wielkie dzi�ki.
00:01:16:Dlaczego to zrobi�a�, dziwko?
00:01:18:To nie ja, sama si� przewr�ci�a�!
00:01:20:Nie popychaj mnie!
00:01:23:Przesta�cie!
00:01:25:- Anna, wstawaj!|- Dosy�, obydwie!
00:01:30:- Przesta�cie m�ode damy!|- Starczy, Anna. Koniec!
00:01:34:- Powiedzia�am, dosy�!|- Spok�j teraz!
00:02:00:Walczysz poniewa� jeste� du�y?
00:02:04:Teraz masz kontuzj�.
00:02:06:Mam nadziej�, �e ci pomog�.
00:02:11:Teraz zaboli, OK?
00:02:14:O czym do cholery m�wisz?
00:02:16:Ty...
00:02:20:Du�o lepiej.|Mog� nim porusza�.
00:02:23:Jak si� czujesz?|Chyba nie zamkniesz mi teraz praktyki?
00:02:27:Zrobi�e� co do ciebie nale�a�o.
00:02:29:W porz�dku, dzi�ki doktorze.|Dobra robota.
00:02:32:M�ody cz�owieku, nie �piesz si�|z podejmowaniem walk.
00:02:35:Jak osi�gniesz m�j wiek|b�dziesz wiedzia� dlaczego.
00:02:37:Wyluzuj si�, wtedy �ycie b�dzie �atwiejsze.
00:02:40:Leczenie ramienia, 45 dolar�w.
00:02:46:Czy to tw�j syn?
00:02:48:On jest moim nastarszym uczniem.
00:02:50:Prosi�em �eby przyjecha� tutaj,
00:02:52:ale odm�wi�.
00:02:54:OK, nie ma sprawy.
00:02:56:Wiem, �e nie mog� mu pom�c|w zdobyciu pozwolenia na sta�y pobyt.
00:02:59:Wi�c radzi�em mu przyjecha� nielegalnie.
00:03:01:Ale nie ma tyle �mia�o�ci, s�abeusz.
00:03:09:Te pigu�ki pomog� wyleczy� obra�enia.
00:03:11:Nie rozumiem co m�wisz.
00:03:13:Po�ykaj po jednej ka�dego dnia.
00:03:17:- Rozumiesz?|- Tak.
00:03:22:Pomieszanie z popl�taniem.|Nie zrozumia�em ani s�owa!
00:03:28:Jeszcze raz dzi�ki, do zobaczenia.
00:03:37:Banda dzieciak�w!
00:03:50:Anna, konkurs odb�dzie si�|w przysz�ym miesi�cu.
00:03:53:Posune�a� si� za daleko.|Jeste� wykluczona.
00:03:55:To nie jest w porz�dku.|Potrzebuj� tej pracy.
00:03:58:- Nie mo�esz pani tego zrobi�!|- Oczywi�cie, �e mog�!
00:04:01:Sama zmarnowa�a� swoj� szans�|na udzia� w zawodach.
00:04:05:A now� wo�n� znajd� bez problemu.
00:04:09:Przykro mi, Anna.|Decyzja nieodwo�alna.
00:04:19:Kochanek wskakuje do �odzi.|I odp�ywa coraz dalej, dalej...
00:04:38:Rok temu b�aga�e� o lekcje,|a potem znikn��e�.
00:04:41:W co si� zabawiasz?
00:04:47:Starcze, wyzywam ci� do walki.
00:04:49:My, Chi�czycy nie wyzywamy mistrz�w.
00:04:52:Nie jestem Chi�czykiem.
00:04:54:Nie tra�my czasu na gadanie.
00:05:43:Przesta�!
00:05:49:Chcesz ze mn� walczy�.|Nie musisz niszczy� mojego zak�adu!
00:05:57:Zaczynajmy!
00:06:01:Nie ma sprawy.
00:06:49:Pokona�em wielu mistrz�w.
00:06:51:Po tobie, pojad� do Chin|i pokonam reszt�.
00:07:16:To jeszcze nie koniec, bra� go!
00:07:36:Wsiadaj, szybko, musimy ucieka�.
00:07:53:O m�j Bo�e!
00:08:09:Szefie, uciekli!
00:08:21:Uciekaj. Nie przejmuj si� mn�.|Dogoni� nas.
00:08:25:Cholera! Mam ju� dosy� w�asnych problem�w.
00:08:34:Rozumiesz? Musisz i�� do lekarza.
00:08:36:Doktora, rozumiesz, doktora?
00:08:39:Ja jestem lekarzem!
00:09:30:Przystanek ko�cowy.
00:09:43:Sp�jrz kto wychodzi, obejrzyj t� kobiete.
00:09:45:Zostaw w spokoju starych ludzi.|Taka jest zasada.
00:09:50:Popatrz na tego Chi�czyka,|ten to ma forsy.
00:09:53:Idziemy!
00:10:01:Nic ci nie jest?
00:10:03:Cholera! Zapalaj.
00:10:07:Kradniecie moje rzeczy? St�j!|Tam nie ma �adnych pieni�dzy.
00:10:10:Obrabowali pana, zabrali torb�.
00:10:13:O co chodzi? Prosz� wvbaczy�.
00:10:15:- Obrabowali tego m�odzie�ca.|- Co ta pani m�wi?
00:10:18:Pani chce ci powiedzie�,|�e zosta�e� okradziony.
00:10:20:Nie musi mi tego m�wi�.
00:10:23:Ten pojebaniec goni nas!
00:10:30:Zobaczmy co jest w torbie.|Otw�rz j�!
00:10:35:Co tam ma?
00:10:41:O, kurwa!
00:11:16:Nigdy czego� takiego nie widzia�em!
00:11:31:O Bo�e!
00:11:46:Ukradli�cie moje rzeczy, kanciarze?
00:11:48:Jeste� najbardziej upierdliwym|turyst� jakiego spotka�em!
00:11:50:Prosz�, naucz nas swojej sztuki walki.
00:11:52:�a�ujecie swojego zachowania?
00:11:55:Nigdy wi�cej nie kradnijcie.
00:11:57:Tym razem pozwol� wam odej��. Id�cie.
00:12:04:Co robicie?
00:12:06:�le si� czujecie?|�a�ujecie, �e kiedykolwiek zaczeli�cie?
00:12:08:Zmusili�cie mnie do przebiegni�cia|p� drogi dooko�a �wiata.
00:12:10:Zastan�wcie si�, czy ja jestem gwiazd� bie�ni!
00:12:23:M�wi�em wam, �e mo�ecie odej��.|Dlaczego ci�gle kl�czycie?
00:12:26:- Wstawa�!|- Mistrzu, przyjmij nas na uczni�w.
00:12:29:Jeszcze tu jeste�cie?
00:12:41:- Cze��, Chinczyk?|- Tak, tak.
00:12:46:Dobrze ci� widzie�. Odrazu po|przybyciu zosta�em okradziony.
00:12:48:Zabawni ci oszu�ci.|Najpierw kradn�, potem oddaj�.
00:12:50:A p�niej uganiaj� si� za tob�.
00:12:53:O czym ty be�koczesz?|Gdzie chcesz jecha�?
00:12:55:Nie utrudniaj mi pracy.
00:12:58:- Co?|- Masz adres kt�ry m�g�bym zobaczy�?
00:13:04:Tu jest.
00:13:06:To nie daleko,|b�dziesz za 10 minut.
00:13:12:Masz szcz�cie �e na mnie trafi�e�.
00:13:14:20 lat temu|przyjecha�em tutaj jak ty.
00:13:17:Nie m�wi�em po angielsku,|nikogo nie zna�em. Ci�ko by�o.
00:13:21:Nawet nie wiedzia�em|jak spyta� o drog�!
00:13:26:Tw�j licznik nie pracuje.
00:13:30:Leniwy. Nie chce mu si� pracowa�.
00:13:32:Waln� go.|Widzisz, ruszy�!
00:13:39:Tw�j licznik oszala�!
00:13:44:- Jeste� zepsuty?|- Zepsuty! Nie chc� wraca� do wioski.
00:13:47:Nie ma jedzenia, ani pracy, ani wolno�ci...
00:13:50:Nie mo�esz m�wi� nawet w my�lach.|Po co wraca�?!
00:13:55:20 baks�w powinno wystarczy�.
00:14:07:Widzisz? M�wi�em, �e to blisko.
00:14:09:Co? Jaja sobie robisz?|Dlaczego licznik ci�gle tak szybko pracuje?
00:14:13:G�upi licznik.|Dam mu nauczk�!
00:14:16:Pr�bujesz mnie oszuka�, grubasie?
00:14:18:Co robisz?
00:14:20:Wysiadam.|Lepiej nie ko��j mnie wi�cej.
00:14:23:Jazda w ten spos�b b�dzie|kosztowa� wi�cej ni� bilet na samolot!
00:14:25:Zawsze mam problemy z licznikiem.
00:14:29:Nie mart si� tym.|Obaj jeste�my Chi�czykami.Ja stawiam.
00:14:32:Mam tylko 50 baks�w.|Znajd� swojego mistrza i ci zap�ac�, OK?
00:14:36:Nie s�ysza�e� co powiedzia�em?|Nie musisz mi p�aci�.
00:14:39:Nie ufasz mi?
00:14:41:W�a�nie mam zamiar poszuka� kogo�,|zostawi� baga�. Zaufaj mi.
00:14:47:Dlaczego zostawiasz mi to wszystko?
00:14:49:Nie rozumiesz chi�skiego ani angielskiego?
00:14:51:Trzeba by�o nauczy� si� migowego.|Jak masz zamiar tu przetrwa�?
00:14:53:Zabieraj to.
00:14:58:Nie rozumiesz nawet po chi�sku.
00:15:00:M�wi�e�, �e jeste� Chi�czykiem.
00:15:03:My�la�e�, �e to papuaski?!
00:15:07:Ale g�wno!
00:15:42:Mistrzu.
00:15:56:Jet!
00:16:05:Wujku Tak, co� z�ego?|Wszystko w porz�dku?
00:16:09:Musz� wyj�� na chwile.
00:16:11:Nie, nigdzie nie p�jdziesz.|Zosta� tutaj, dobrze?
00:16:28:Wypij to.
00:16:30:Co to jest?
00:16:32:Mo�esz wp�aci� m�j zaleg�y czynsz do banku?
00:16:35:Nie zap�aci�em za ostatni miesi�c.
00:16:37:Przykro mi. Jeste�my daleko od domu,|nie mog� wzi�� tych pieni�dzy.
00:16:40:�atwo dostan� now� prac�,|jestem przecie� amerykank�.
00:16:42:To nie problem.
00:16:44:Nie potrzebuj� twoich pieni�dzy.
00:16:46:Nie zap�ac� to zamkn� mi lokal!
00:16:48:Zachowaj je. Nie mam zamiaru|przyj�� twoich pieni�dzy.
00:16:51:Chcia�am ci tylko pom�c.
00:16:53:Przesta� zmusza� mnie do tego|i wypij to, OK?
00:16:56:Chcesz mi pom�c?
00:16:58:Nie tak!
00:17:00:Nie rozumiemy si�!
00:17:21:Co sobie wyobra�acie?|Chcecie mnie zamkn�� w �rodku?
00:17:24:Lepiej nie pakujcie si� w k�opoty.|Bo wezw� policj�.
00:17:26:Prosz� pani.
00:17:29:Mamy problem.
00:17:34:Ten facet wyszed� z �rodka.
00:17:38:Mog� w czym� pom�c?
00:17:42:To ty rozwali�e� drzwi?
00:17:44:To miejsce jest zaplombowane.|Nikt tam nie mo�e wchodzi�.
00:17:47:Rozumiesz mnie?|Znasz angielski?
00:17:49:Nikt nie wchodzi,|miejsce jest zaj�te.
00:17:51:Teraz moja kolej.|To w�asno�� mojego mistrza.
00:17:54:10 godzin w samolocie.|Hong kong jest daleko, wiesz?
00:17:56:Lot. Wiesz, samolot?
00:17:59:Przylecia�em tutaj. 10 godzin w samolocie.|Zawr�t g�owy.
00:18:02:Wszystko zaczyna mi si� kr�ci�.
00:18:04:Wychodz� z autobusu...Okradaj�.Uciekaj�.
00:18:07:Goni�...|Dogoni�em i z�apa�em ich.
00:18:10:Potem, du�y gruby facet.
00:18:14:Chi�czyk? Tak.
00:18:16:Licznik, skacze...
00:18:23:Zrozumia�a� wszystko?
00:18:25:Tak.|B�yszcz�, migotaj� gwiazdki.
00:18:28:Mary mia�a owieczk�.
00:18:31:Cholera!
00:18:32:Odebrano mi umiej�tno�ci j�zykowe|jednym poci�gni�ciem.
00:18:38:- Szale�cze, kim jeste� dla pana Tak?|- Jestem jego uczniem.
00:18:43:Co? M�wisz po chi�sku?
00:18:45:Dlaczego nie powiedzia�a� tego wcze�niej?
00:18:47:My�la�em, �e jeste� Japonk�.
00:18:49:Ten dom by� ju� opiecz�towany.|Nikt nie mo�e tam wchodzi�.
00:18:51:To lokal mojego mistrza.|Dlaczego policja go zamkn�a?
00:18:54:Wda� si� w b�jk�, a potem znikn��.
00:18:56:Walczy� i uciek�?
00:18:58:Pewna jeste�, �e m�wisz o w�a�ciwym cz�owieku?|O panu Tak?
00:19:01:To on jest na zdj�ciu.|Kt�ry to ty?
00:19:03:Chwileczk�, mo�emy to przerwa�?
00:19:05:Ciekaw jestem, czy z mistrzem jest wszystko OK.
00:19:07:W li�cie nie poda�|�adnego innego adresu.
00:19:09:Masz list?|Nasz bank ma te� jeden.
00:19:12:Wujek Tak wzi�� kredyt w naszym banku|na otwarcie interesu.
00:19:15:Sp�nia si� z ratami kilka tygodni.|Nie wiem co robi�.
00:19:19:To tylko par� tygodni.|Nie mo�ecie zamyka� sklepu.
00:19:22:Ale nie p�aci nawet czynszu.
00:19:24:Tylko za ostatni miesi�c.
00:19:29:Jedna op�niona rata. Cholera!
00:19:31:Wszyscy jeste�my Chi�czykami.|Dlaczego nie mo�esz mu pom�c?
00:19:33:Ju� wiele pomog�am.|Jestem menad�erem dzia�u po�yczek.
00:19:35:Jednocze�nie jestem jego por�czycielem.
00:19:37:Je�eli nic mu si� nie sta�o,|ja ponios� odpowiedzialno��.
00:19:39:Nie martw si�, znajd� go.
00:19:41:OK. Jak b�dziesz mia� jakie� wie�ci,|zadzwo� do mnie, dobrze?
00:19:45:Nie masz chi�skiego nazwiska?
00:19:54:Wybacz mi.
00:19:59:Naprawcie drzwi.
00:20:01:Zostaw miecz tutaj, g�upcze.|Te rzeczy nie s� twoje.
00:20:08:W takim razie zabezpiecz je.|I nie uszkod� miecza.
00:20:12:Czy ten face...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin