□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□
Czemu my kochankowie świata
Tej nocy osobno znów jesteśmy?
Czy tak właśnie ma już być
Do końca Naszych dni?
Ma dłoń tak delikatna w dłoni Twej
Moje usta tak rozpalone na ustach Twych
Me ciało tak spragnione przy Twoim
Och, czy nikt nie widzi, że to tak powinno być ?
Ten świat tak śmiesznie bezsensowny jest.
Wiąże ze sobą osoby,
Które razem szczęśliwe ze sobą nie będą nigdy,
A wyrzuca na dwie strony oceanu
Te których miłość będzie trwać przez wieki
Wiesz kochanie, Zycie mi pokazała
Gdzie mam pieprzone przeznaczenie.
Ciemna noc, a moje oczy wpatrują się
W ten jasny punkt, o gdzieś tam…
One wiedzą, czują to, że ty też
Znalazłeś już go
I oglądasz go ze swej bezludnej wyspy.
Tak chciałabym, aby rozum ustąpił sercu,
Które każdego dnia coraz mocniej
Chce bić tylko dla Ciebie, wciąż dla Ciebie…
Byle tylko mógł je poczuć.
Zanim samo odejść nie zechce…
*Powyższy wiersz jest moim własnym utworem, więc proszę o…uszanowanie tego (;(;®
sam1996