{1}{1}25.000 {50}{150}Synchro do wersji|Severed[2005]DvDrip[Eng]-aXXo {175}{275}T�umaczenie i synchro: wujas {2325}{2375}Dzie� dobry, co to? {2375}{2475}Transparent. {3175}{3275}- �a�cuchy do przywi�zywania si� do drzew.|- Tak. No chod�. {3825}{3925}Dobra ch�opaki, nadje�d�a. Trzymajcie pozycje. {3975}{4075}Plakaty wysoko! {4775}{4850}- Wycofaj w�z! Wynocha!|- Ej, wyluzujcie! {4850}{4950}- Wynocha z naszego lasu!|- Wi�c to teraz jest wasz las? {4950}{5000}Zachowajcie pozycje! {5000}{5100}Zawracaj! {5125}{5225}Wynocha! Wynocha! Wynocha! {5250}{5350}Wynocha! Wynocha! {5675}{5775}Wy dwaj i wasi ch�opcy p�jdziecie do sektora 7G,|p�jd� za wami ale inn� drog�. {5825}{5925}- Luke, we� Eric'a i jeszcze raz, jak masz na imi� synu?|- Mell. {5925}{5975}We� Eric'a i Mell'a, zejd�cie na stron� po�udniow�. {5975}{6075}- Luke.|- Tak szefie? {6075}{6175}Uwa�aj tam, ten cholerny protest jest niebezpiecznie blisko. {6275}{6325}No dobra. {6325}{6425}Czas troch� pomacha�. {6550}{6600}Sp�jrzcie na te rozmiary. {6600}{6700}Drugie co do wielko�ci. {6775}{6850}Hej! {6850}{6950}Z�a� stamt�d, do diab�a!|Natychmiast! {7025}{7125}Je�eli jeszcze raz b�d� musia� wam powiedzie�|�eby�cie trzymali si� z dala od mojego|terenu, potocz� si� g�owy. Zrozumiano... {7150}{7250}- Dobra, spokojnie. Ty i ja mamy tu swoje zadanie.|- Dla ciebie Mack. {7250}{7350}Gdy wasza praca przeszkadza mojej, to mamy problem. {7375}{7450}�aden problem.|Ja nie mam problemu, kto ma problem? {7450}{7550}Po prostu powiedz swoim ch�opcom �eby uwa�ali, dobra.|Nie chcemy �eby kto� ucierpia�, Ok? {7550}{7650}Zrobi� to. Dzi�ki za ostrze�enie.|Naprawd� doceniam to jak o nas dbasz. Naprawd�. {7700}{7775}- Dzi�ki Mick.|- Mack.|- Mack. {7775}{7850}Walter! {7850}{7950}Pos�uchaj... dobra. {8000}{8100}Dobra ch�opcy, por�bmy troch�! {8325}{8400}Carter... {8400}{8500}My�l� �e chcia�by� rzuci� na to okiem. {8525}{8625}Co� jest nie w porz�dku.|Nigdy nie widzia�em takiej �ywicy. {8650}{8725}- Sk�d jest?|- Z numeru 4. {8725}{8825}- �wie�a?|- Z tej sekundy. {8850}{8950}B�d� mia� na niego oko.|Nie ma powod�w do alarmu. {10975}{11050}O Jezu!|O Luke! {11050}{11150}O Jezu! {11150}{11250}O Bo�e! {11250}{11350}Eric, sp�jrz na mnie, sp�jrz!|Wszystko b�dzie w porz�dku, ok? {11350}{11450}Mel, zaci�nij to!|U�yj dw�ch r�k! {11475}{11575}Zosta� tu z nim.|Biegn� poszuka� szefa. {11575}{11675}Will, przypilnuj aby si� nie rusza�! {11725}{11825}Potrzebuj� ci�ar�wki �eby dosta� si� do miasta!|Mam tu rannego cz�owieka. {11825}{11925}S�uchaj mnie!|Za�atwisz doktora! I to Ju�! {11950}{12050}Ju� w porz�dku. W porz�dku synu.|B�dzie dobrze. Zaraz kto� przyjedzie. Zaraz si� z nami spotkaj�. {12075}{12175}- Szefie, patrz.|- Sukinsyn! {12175}{12275}- W porz�dku synu. Wszystko b�dzie dobrze.|- Bo�e. {12275}{12375}Nie ruszaj si�! Jezu! {12425}{12500}- Nie ruszaj si�, stary!|- Spokojnie! {12500}{12600}Przesta�! {12600}{12675}Eric, co si� dzieje? {12675}{12775}Co si� z tob� dzieje? {13225}{13325}Dlaczego ci to tyle zaj�o, Tyler? {13925}{14000}- By�o �wietnie.|- Tak. {14000}{14100}- Do zobaczenia w przysz�ym tygodniu.|- Jasne. {14250}{14350}Patrz�c na sz�st� stron� raport�w zobaczycie,|�e po zaimplementowaniu GX1134 {14400}{14500}produktywno�� wzros�a o 15%|po pierwszym zbiorze. {14575}{14675}- Przepraszam.|- Mi�o, �e do nas do��czy�e�. {14775}{14875}Nast�pne kwarty, kt�re poddamy testom to|wschodni, zachodni i ewentualnie po�udniowy. {14900}{15000}D��ymy do 18, 24 i 32 procent|odpowiednio wzrostu produktywno�ci. {15050}{15150}Sir, nie musz� chyba m�wi�|co to znaczy dla naszej firmy. {15500}{15575}Nazywa si� Rita Hoffman. {15575}{15675}Przewodzi agresywnej grupie zw�cej si�|"Le�ni aktywi�ci". {15675}{15775}Przez ostatnie lata by�a jakby kolcem w naszym organizmie. {15775}{15875}Protesty, blokady drogowe,|przywi�zywanie si� do drzew, pochody. {15900}{15975}Pami�ta pan to sprzed kilku lat? {15975}{16025}Ten go��, my�la�em �e go wsadzili�my? {16025}{16125}Wsadzili�my, ale Rita Hoffman to zaradna dziewczyna. {16125}{16225}Dlaczego musz� tego s�ucha�?|Przeszkadza nam od roku, radzimy sobie z ni�. Prawda? {16275}{16350}C�, sir. Stracilismy kontakt z jednym obozem na wyspie. {16350}{16450}To ob�z, kt�ry by� g�ownym celem grupy Hoffman. {16450}{16550}Ale to co mnie naprwd� martwi|to fakt, �e ten obszar podlega� eksperymentom. {16575}{16675}Je�li Hoffman z ekip� dowiedz� si� o tym|zaczn� �ci�ga� niepotrzebn� nam uwag�. {17575}{17675}- Nie, nie. Czekaj, czekaj. Gdzie chcesz uderzy�?|- Na drug� stron�. {17675}{17725}- Dlaczego?|- A dlaczego nie? {17725}{17825}- Ale co dalej, jaki b�dzie tw�j nast�pny ruch?|- Nie wiem tato, to si� oka�e. {17875}{17975}Uderzaj�c znajdziesz si� tu, z niczym. {18000}{18075}Mo�esz uderzy� na trzy inne sposoby. {18075}{18175}- Mog� uderza� w r�g.|- To ci si� nigdy nie uda. Co jeszcze? {18250}{18350}Dobra, s�uchaj, s�uchaj. Nie ma nic z�ego|w pojechaniu tam i pobrudzeniu sobie troch� r�k. {18400}{18500}Ja zaczyna�em w terenie|i wybudowa�em sobie drog� ku g�rze. {18500}{18550}To jest dok�adnie to czego ci potrzeba. {18550}{18625}Nie s�dz� �eby� wiedzia� czego mi potrzeba. {18625}{18725}Wszyscy mi m�wi�, �e musz� wys�a� kogo� do�wiadczonego,|ale ja chc� �eby� to by� ty. {18800}{18900}Dzi� mia�em swoje w�asne l�dowanie. {18900}{19000}Idealnie wyl�dowa�em na powierzchni wody.|Po raz pierwszy Ranney powiedzia�, �e by�o to naturalne. {19050}{19150}To bardzo mi�o.|Ale gdyby� m�g� przez minut� spojrze� z szerszej perspektywy. {19175}{19250}Prosz� o twoj� pomoc. {19250}{19350}Widzia�e� proces zarz�dzania,|musisz tam pojecha�, zobaczy� i nauczy� si� jak to dzia�a u podstaw,|je�eli chcesz przej�� kiedy� ten interes. {19375}{19475}Tato, nic nie wiem o pracy w terenie,|eksperymentach i tych sprawach! {19475}{19575}To nie na moj� g�ow�!|I wiesz co? {19575}{19675}- Nie obchodz� mnie te sprawy.|- Do cholery, chyba najwy�szy czas �eby zacz�y! {19775}{19875}30 lat, zainwestowa�em 30 lat mojego �ycia w t� firm�. {19875}{19975}My�lisz, �e usi�d� i b�d� spokonie|patrzy� jak to wszystko olewasz? {20050}{20150}Musz� wiedzie�,|�e mog� ci powierzy� spraw�, a ty podo�asz jej. {20275}{20375}Tw�j strza�. {23175}{23275}DOST�P OGRANICZONY {26900}{27000}Halo! {27000}{27100}Halo? {27625}{27725}Halo!! {27875}{27975}Wspaniale. {27975}{28075}Halo!! {28175}{28275}Hej stary, co si� tu dzieje? Gdzie s� wszyscy? {28300}{28350}Hej. {28350}{28450}Hej! {28725}{28825}Co si� kurwa z tob� dzieje cz�owieku? {28850}{28900}Co jest z tob�? {28900}{29000}Co ci si� sta�o? Co ci si� sta�o?! {32225}{32275}Hej, go�ciu? {32275}{32375}Spoko, spoko! {32400}{32425}Spoko. {32425}{32525}Hej, spokojnie, spokojnie. {32575}{32675}Nie jestem jednym z nich. {32750}{32800}Chod�. {32800}{32900}Zabior� ci� w bezpiecznie miejsce. {32925}{33025}No chod�. {33375}{33425}Ju� niedaleko, ok? {33425}{33475}- Dobrze si� czujesz?|- Nie wiem.|- Ok. {33475}{33575}Musimy doj�� do bazy, dobra? Dalej. {33600}{33700}Dalej. {34425}{34475}Ch�opaki. {34475}{34550}Ch�opaki tu Luke, otwierajcie. {34550}{34600}Ch�opaki. {34600}{34700}Ch�opaki tu Luke, otwierajcie drzwi. {34700}{34750}- Luke, musisz odej��.|- Co?! {34750}{34825}- Nie mog�, Luke przykro mi, stary.|�ci�gacie je tutaj. {34825}{34925}Ty �mierdzielu, otwieraj w tej chwili,|albo przysiegam na Boga... {35275}{35375}- Mac, Mac, otwieraj drzwi!|Otwieraj drzwi!|- Luke, nie mog�! {35375}{35475}- Mac! Tu Luke! Otw�rz drzwi!|- Co si� dziej�? {35575}{35675}- Luke, prosz� odejd�!|- Wpu�� go do cholery! {35675}{35775}Mac, prosz�, Jezu! {35925}{36025}- Nie mo�emy tak wpuszcza� tu ka�dego.|- Jeszcze jeden taki numer, a osobi�cie wystawi� ci� na zewn�trz, kapujesz! {36075}{36175}Nie mo�esz wpuszcza� ka�dego,|kto zapuka do tych cholernych drzwi! {36175}{36275}- Sk�d mamy wiedzie�, �e nie jest jednym z nich?|- Bo by� przez jednego z nich atakowany, ot sk�d! {36300}{36400}Musimy si� trzyma� razem,|sam tak m�wi�e� skurwysynu! {36400}{36500}Wi�c zamierzasz wszystkich tu przyprowadza�,|aby wszyscy mogli si� tu gromadzi�,|bo oni w�a�nie to robi�, gromadz� si� przy tym miejscu? {36525}{36575}Ciszej! Ciszej.|Usiszcie go. {36575}{36675}- Rozwal� to miejsce na kawa�ki, wiecie?|- Zamknij si�! {36675}{36775}Dobra, ilu ich tam jest? {36775}{36875}- Jest tam wiele znajomych twarzy, szefie.|- Dobra, wiecie co? {36875}{36975}Dobra, niech wszyscy mnie pos�uchaj�! Dobra? {36975}{37050}Gdy zaczniesz m�wi� sensownie,|my zaczniemy s�ucha�. {37050}{37150}- Nie masz poj�cia co tam si� na zewn�rz dzieje.|- Hej, wci�� mam tam swoich ludzi. {37175}{37250}Wci�� masz tam ludzi? {37250}{37350}Wi�c skoro tak to mo�e p�jdziesz i ich poszukasz? {37400}{37500}Twoi ludzie sabotowali moj� prac�|i narazili na niebezpiecze�stwo moich ludzi. {37500}{37600}Nie bior� odpowiedzialno�ci za twoich ludzi|i nie mam zamiaru ci pomaga�, zrozumia�a�!? {37625}{37725}Wiem tylko, �e zorganizowali�cie|jak�� idiotyczn� hipisowsk� krucjat�.|Popisy, kt�rymi og�upiacie ludzi! {37725}{37825}To s� popisy? Tam umieraj� ludzie. {37850}{37950}Jestem tu tylko dlatego,|bo nie mam w dupie �rodowiska, kt�re wy gwa�cicie! {38000}{38100}Czy kto� mo�e mi powiedzie�, co si� tu dzieje? {38100}{38200}- Kto to jest, do diab�a?|- Nie wiem, znalaz�em go na zewn�trz. {38200}{38300}Mo�e gdyby� przyjrza� si� troch� uwa�niej,|rozpozna�by� syna swojego szefa. {38375}{38475}Ty? Co ty tu do cholery robisz, synu? {38475}{38525}Przyjecha�em sprawdzi� dlaczego produkcja stan�a. {38525}{38625}Produkcja? A mo�e kto� by sie zainteresowa�|co z nami, czy nic nam si� nie sta�o? {38675}{38775}- Zachowujesz si� despotycznie!|- Wiesz co? Dlaczego mnie nie zostawisz w spokoju?|My�l�, �e to bardzo dobry pomys�. Co o tym my�lisz? {39800}{39850}Dobra, dobra, dobra. {39850}{39950}Wi�c, co g�adkie endoplazmatyczne retikulum|m�wi do szorstkiego endoplazmatycznego retikulum? {40025}{40125}Czy to rowki ci� pokrywaj�?|Czy ci� podnieci� m�j widok? {40375}{40475}Skurwy.....
jaro29-66