00:00:01:movie info: XVID 800x336 23.976fps 700.5 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/ 00:00:00:Uh...bez ćwiczeń nie ma efektu? 00:00:12:Co to było? 00:00:17:Wujku Lex,|przerażasz mnie. 00:00:22:Tam. 00:00:25:Madam... 00:00:27:Dziękuję bardzo. 00:00:29:Oui, Monsieur.|Au Revoir. 00:00:31:Au Revoir. 00:00:52:Jestem niesamowity. 00:00:57:Wujku Lex, on jest... 00:01:00:On jest cudowny.|On jest doskonały. 00:01:04:Witaj w domu,|Atomowy Człowieku. 00:01:06:Twój ojciec cieszy się,|że cię widzi. 00:01:24:Słońce dało mu możliwość|wewnętrznie generowanego ciepła. 00:01:31:Jestem, uh... 00:01:32:Jesteś... 00:01:34:Kim...jestem?|Jestem geniuszem? 00:01:38:Jestem niesamowity!|Jestem... 00:01:41:Jesteś nikim! 00:01:44:Teraz ja jestem ojcem. 00:01:46:Masz mój głos. 00:01:47:Nie, ty masz mój głos. 00:01:50:Tylko pamiętaj,|że ja ciebie stworzyłem. 00:01:53:Jesteś tylko eksperymentem, dziwaku. 00:01:58:Co to jest? 00:02:00:Oh, nie. 00:02:01:Jestem eksperymentem? 00:02:03:Jestem dziwakiem? 00:02:04:Ja tylko żartowałem! 00:02:07:Jeśli ktokolwiek tutaj ma być dziwakiem,|to muszę nim być ja! 00:02:11:Oh, wow! 00:02:12:Oh, wow!|Ale break dance! Hej! 00:02:16:Co za odjazd!|Hej! Oh! Whoa... 00:02:20:Stworzyłem cię.|Mogę cię też zniszczyć. 00:02:22:Zniszczyć. 00:02:24:Zniszczyć teraz Supermena. 00:02:27:Kochany!|Ale niezupełnie teraz. 00:02:31:Podejdź tu. 00:02:32:Omówimy sobie|kiedy nadejdzie właściwa pora. 00:02:42:Wujku Lex. 00:02:50:Oh, nie! 00:02:52:On jest...|On, wygląda, na sztywnego. 00:02:55:Oczywiście. 00:02:57:To jego słabość. 00:02:59:To jedyny sposób, aby go powstrzymać. 00:03:01:Co? 00:03:04:Lenny,|mój wygadany bratanku, 00:03:06:On czerpie swoją energię ze Słońca. 00:03:08:Bez niej, jest jak ty w nocy... 00:03:11:bezużyteczny. 00:03:27:Nikt nie jest doskonały. 00:03:34:Wiesz co, nigdy przedtem|nie miałam podwójnej randki. 00:03:36:To jest zabawne.|Jak wyglądam? 00:03:39:Nielegalnie... 00:03:41:Jak poprzednie sześć sukienek,|które przymierzałaś. 00:03:44:Uh, posłuchaj, Lacy, 00:03:46:Nie chcę cię załamywać, 00:03:48:ale Clark nie zwróci uwagi|na to co masz na sobie. 00:03:51:Owszem, zwróci. 00:03:53:Oh, przyszedł Clark. 00:03:54:Wyglądasz świetnie. 00:03:56:Oh, może to tylko Supermen. 00:03:58:Nie. 00:04:00:Nie, Supermen|pojawia się zupełnie inaczej. 00:04:14:Cześć, Lacy. 00:04:16:Cześć, Clark. 00:04:17:Masz rozmienić 20? 00:04:18:Kierowca nie miał wydać. 00:04:20:Tak, pewnie.|Pójdę tylko po portfel. 00:04:22:Cześć, Lois. 00:04:24:Cześć, Clark. 00:04:25:Nie uwierzysz jakie pytania 00:04:28:pan Warfield dał mi|bym zapytała o nie Supermena. 00:04:31:"Czy należysz do osób,|które osłabiają nasze narodowe bezpieczeństwo?" 00:04:35:To jego sprawa,|że jest osłabione. 00:04:37:Jak mogę zapytać Supermena o coś takiego? 00:04:40:Uh, więc,|wydaje mi się, że grzecznie. 00:04:42:Zobaczmy,|mam $18 i... 00:04:45:Clark, ona naprawdę ciebie lubi, 00:04:48:więc zwróć uwagę na sukienkę. 00:04:50:Moja karta American Express. 00:04:52:Sukienka. 00:04:53:Oh, hej! Gustowna sukienka! 00:04:55:Dzięki. Zaraz wracam. 00:04:59:Hej, a to co? 00:05:04:To dopiero zupełnie inne wejście. 00:05:10:Cześć, Lois. 00:05:11:Witaj, Supermenie. 00:05:12:Jak się masz? 00:05:13:W porządku. 00:05:15:Oh! Um, Supermenie,|poznaj Lacy Warfield. 00:05:19:Jest córką szefa. 00:05:20:Jak się masz? 00:05:22:Bardzo atrakcyjny ubiór. 00:05:24:Lepiej zacznijmy nasz wywiad. 00:05:27:Dotrzymam mu towarzystwa. 00:05:28:Oh, racja!|Pójdę po Clarka. 00:05:32:Najprawdopodobniej pomaga|taksówkarzowi wymieniać oponę 00:05:36:albo robi coś innego pożytecznego. 00:05:39:Coś ładnie pachnie. 00:05:41:Oh, dziękuję. 00:05:43:Gotuję kaczkę z odrobiną jarzyn 00:05:45:we wspaniałym|grzybowym sosie z szampanem, 00:05:48:w razie gdybyśmy później zgłodnieli. 00:05:51:Uh...mam na myśli, później. 00:05:55:Nie powinnaś sobie zadawać tyle trudu. 00:06:03:Nie powinniśmy zacząć wywiadu? 00:06:06:Tak, zacznijmy. 00:06:09:Um... 00:06:11:Um... 00:06:13:Czy...czy miałeś jakiś problem 00:06:15:ze skonfiskowaniem pocisków? 00:06:17:Zawsze istniała możliwość 00:06:19:że jakieś spaczone jednostki 00:06:20:wykorzystają 00:06:22:dobrą wolę świata, ale- 00:06:26:Czy coś się stało? 00:06:32:Oh, mój obiad! 00:06:34:Um, zaraz wracam! 00:06:51:Cześć. 00:06:52:Tęskniłam za tobą, Clark. 00:06:54:Tam na górze|z Lois i Supermenem jest nudno. 00:06:57:Chodź poszalejemy. 00:06:59:To nie byłoby na miejscu. 00:07:01:Tak, masz rację. 00:07:03:Jak jeden człowiek|może być rzetelny 00:07:06:i zarazem tak zaczwycający? 00:07:09:Dobra. Chodźmy. 00:07:10:Jak mam stawić czoło Supermenowi, 00:07:11:to ty też. 00:07:12:Ooomph! Uh...Lacy. 00:07:17:Oh, Clark. 00:07:19:Uh...Uh...stój. 00:07:40:Nie wierzę! 00:07:42:Nigdy nie udało mi się|przypiec tak dobrze kaczki! 00:07:45:Tutaj jestem, Lois. 00:08:00:Czyż nie jest piękne? 00:08:02:Miasto jest wspaniałe. 00:08:04:Cały świat jest piękny. 00:08:09:Zawsze czułam, że takie chwile|jak ta powinno się dzielić 00:08:13:z kimś na kim ci bardzo zależy. 00:08:18:Czy to dzwonek do drzwi? 00:08:21:Tak. 00:08:39:Lacy. 00:08:42:Gdzie Clark? 00:08:44:Wchodziliśmy do windy- 00:08:45:Nieważne.|To długa historia. 00:08:48:Jak zawsze z Clarkiem. 00:08:52:Oh, świetnie, to on! 00:08:55:Clark? 00:08:57:Cześć. Ci bagażowi powinni|patrzeć gdzie idą. 00:09:00:Supermen? 00:09:01:Supermen? 00:09:03:Obiad gotowy?|Możemy jeść? 00:09:05:Tak.|Usiądźmy. 00:09:08:Oh, świetnie. 00:09:11:Ohhh! Przepraszam!|Oh, jejku. 00:09:13:Oh, nie, nic się nie stało. 00:09:15:Po prostu to zostaw, Clark. 00:09:17:Przyniosę tylko szmatkę. 00:09:20:Zaraz wracam. 00:09:24:Gdzie Clark? 00:09:29:?? Witaj, laleczko ?? 00:09:31:?? Witaj, laleczko ?? 00:09:33:?? Jak dobrze znowu być|tam gdzie powinienem ?? 00:09:38:Nie przejmuj się,|niebieski chłopcze. 00:09:40:Tylko ty mnie słyszysz. 00:09:41:To moja prywatna częstotliwość. 00:09:43:Możesz to nazwać Telewizją Lexa. 00:09:45:Spójrz w lewo,|wysoki, ciemny, i przystojny. 00:09:48:Wysadzę 20 pięter tego budynku... 00:09:51:plus minus|piętro albo dwa. Pokój. 00:09:56:Kurcze. 00:09:58:Mam nadzieję, że z Clarkiem|wszystko w porządku. Lepiej sprawdzę. 00:10:01:Dobra. 00:10:05:Przepraszam. 00:10:06:Wyłonił się nagły wypadek. 00:10:07:Przekaż moje przeprosiny pannie Warfield. 00:10:09:Oh, ale- 00:10:11:Supermenie! 00:10:12:Zabierz mnie ze sobą! 00:10:13:Mogłabym relacjonować zdarzenia! 00:10:16:Widziałaś Clarka?|Huh? 00:10:27:Zgadnij kto. 00:10:28:Twój stary przyjaciel Lex. 00:10:32:Jakbyś podłożył bombę 00:10:34:już dawno by cię tu nie było. 00:10:37:To mój bratanek Lenny. 00:10:40:Uwielbia mnie. 00:10:41:Koleś ze stali. 00:10:43:Chłopie, ale ci się dostanie! 00:10:46:Głupi ja, myślałem,|że oszukam super gościa. 00:10:50:Masz rację. Nie ma bomby. 00:10:53:Chodzi tylko o to,|że jesteś tak zaangażowany 00:10:55:w zaprowadzanie pokoju na świecie, 00:10:57:że nie masz czasu na rozmowy towarzyskie. 00:11:00:Przyznaję. 00:11:01:Oszukałem cię. 00:11:03:Świetnie wyglądasz. 00:11:05:Dość tej gadki.|Co knujesz? 00:11:08:Wiesz co,|jesteś pracoholikiem. 00:11:11:Zabawiasz się w dobroczyńcę|24 godziny na dzień. 00:11:14:Czemu się nie zatrzymasz|i nie powąchasz róż? 00:11:17:Kup sobie zwierzaka-|kotka, szczeniaka. 00:11:20:Luthor przecież nienawidzisz|dzieci i zwierzęta. 00:11:22:Co robisz w Metropolis? 00:11:24:Chcę ci przedstawić|nowego kolegę z sąsiedztwa. 00:11:42:Przyjrzyjsię uważnie|stukturze komórek. 00:11:45:Widzisz coś znajomego? 00:11:47:Złamałeś już wszystkie prawa człowieka. 00:11:51:A teraz złamłeś też prawa natury. 00:11:54:Mogę tylko przypuszczać,|że ukryłeś jakieś urządzenie 00:11:56:na pocisku, który wrzuciłem w Słońce. 00:11:59:Wiesz co, panie mięśniak,|będzie mi brakowało naszych rozmów. 00:12:02:Jesteś jedynym, który mi dorównywał. 00:12:05:Lenny! 00:12:06:Co? 00:12:09:Chcę wznieść toast. 00:12:11:Za miłego faceta... 00:12:13:który skończy ostatni. 00:12:16:Arrr! 00:12:19:Zniszczyć Supermena! 00:12:21:Później. 00:12:22:Jest trochę niespokojny. 00:12:25:Możesz go winić? 00:12:26:Żaden z twoich wielkich myślicieli. 00:12:30:Ale ja, z całą skromnością, jestem. 00:12:33:Wzruszające w tym planie jest to 00:12:35:że pomogłeś mi go wynaleźć. 00:12:37:Pobyt w więzieniu zawrócił ci w głowie. 00:12:40:Nie, nie, nie. Posłuchaj. 00:12:43:Uciekłem z więzienia|tylko z jedną myślą- 00:12:46:zniszczyć Supermena. 00:12:48:Wtedy właśnie,|po raz pierwszy 00:12:51:nie miałem zaplanowanego, 00:12:54:naprawdę dobrego|kryminalnego scenariusza. 00:12:56:I wtedy wpadłem na to. 00:12:59:Z tym gościem 00:13:00:i bez ciebie, 00:13:02:zarobię fortunę na|ponownym uzbrojeniu świata. 00:13:05:Ryzykowałbyś wojną nuklearną|dla własnej korzyści? 00:13:08:Nikt nie chce wojny. 00:13:10:Po prostu chcę podtrzymać zagrożenie. 00:13:15:Rozgrzany, huh? 00:13:22:Dobranoc,|słodki książe. 00:13:26:Rozstanie jest... 00:13:28:nieuniknione. 00:13:30:Zniszcz Supermena! 00:13:33:Najpierw, się zabawię. 00:14:39:Na pomoc! 00:14:50:Dziekuję, Supermenie. 00:16:14:Santa Maria... 00:17:07:To wielki cud.|Dziekujemy. 00:17:09:To nic takiego. Miłego dnia. 00:20:26:Powiedziałem, że załatwię 00:20:27:ci stanowisko na prowadzenie|jednej z naszych gazet 00:20:31:i mówiłem poważnie. 00:20:33:Gratuluję, pani wydawco. 00:20:35:Dziękuję, tatusiu.|To bardzo miłe. 00:20:38:Wejdź do swojego biura. 00:20:42:Skąd to się wzięło? 00:20:44:Oh, ktoś to przyniósł. 00:20:46:Kupiliśmy to za bezcen. 00:20:48:Ok. Tym razem oboje|posunęliście się za daleko. 00:20:52:Możecie drukować|swoje śmieci bez Lois Lane. 00:20:58:A ty z pewnością|nie masz do tego prawa. 00:21:01:Lois, przepraszam. 00:21:03:Oh, daj jej odejść,|kochanie. 00:21:05:Nie jest już nam potr...
Spirit72