Samobójstwa w III Rzeczypospolitej.pdf

(311 KB) Pobierz
01_Jarosz.p65
P R A C A P R Z E G L Ą D O W A
PSYCHOSPOŁECZNE PROBLEMY SAMOBÓJSTW
Maria Jarosz
Instytut Studiów Politycznych PAN
Samobójstwa w III Rzeczypospolitej
w perspektywie światowej.
Analiza socjologiczna
Suicide in the Third Republic of Poland in the world’s perspective.
Sociological analysis
Adres do korespondencji:
prof. zw. dr hab. Maria Jarosz
ul. Nalewki 2/7, 00–158 Warszawa
tel.: (022) 831 29 34
e-mail: mjaro@isppan.waw.pl
Streszczenie
Tekst zawiera socjologiczną analizę samobójstw popełnionych w Polsce w ciągu ostatniego 50-lecia
w odniesieniu do wskaźników śmierci samobójczej w Europie i na świecie. Demograficzno-społeczne
cechy samobójców (wiek, płeć, zawód, charakter miejscowości czy układ regionalny) stanowią punkt
wyjścia do teoretycznej syntezy zjawiska traktowanego przez Emila Durkheima i innych klasyków socjolo-
gii jako wskaźnik integracji społeczeństwa.
słowa kluczowe: samobójstwo, rozpowszechnienie, integracja, kondycja społeczeństwa, transformacja,
sowietyzacja
Suicydologia Tom 1, nr 1, 1–13
Copyright © 2005 Polskie
Towarzystwo Suicydologiczne
ISSN 1895–3786
www.suicydologia.viamedica.pl
Abstract
This text is a sociological analysis of suicides in Poland in the last fifty years, compared with suicide death
rates in Europe and the rest of the world. Sociological and demographic characteristics of suicides (age,
gender, profession, type of locality and local structure) are the starting points of the theoretical synthesis
of a phenomenon, regarded by Emil Durkheim and other classics of sociology, as a marker of society
integration.
key words: suicide, prevalence, integration, societal state, transformation, sovietization
Wstęp
lością uwarunkowań, są coraz częstsze. Badacze proble-
mu — przynajmniej ci, których uogólnienia są wynikiem
rzetelnych i wiarygodnych badań — preferują z reguły
socjologiczny sposób jego interpretacji. Interesujące, że
ten punkt widzenia podzielają (mniej lub bardziej kon-
sekwentnie) przedstawiciele różnych dyscyplin, także
kryminologii.
„Wielu psychologów — pisze Brunon Hołyst — zwraca
uwagę na wiele sytuacji, które dotychczas nie doprowa-
Zainteresowanie fenomenem samobójstwa trwa od bar-
dzo długiego czasu. W najwcześniejszych źródłach roz-
waża się je w aspekcie etycznym i aksjologicznym 1 , znacz-
nie później — jako zjawisko z dziedziny psychiatrii, psy-
chologii i socjologii [1, 2].
Postrzeganie i analiza samobójstwa jako fenomenu wy-
jątkowo złożonego, z charakterystyczną dla niego wie-
1 Celowo odróżniam poglądy aksjologiczne od etycznych w celu zaakcentowania wagi wartościowania uwolnionego od kategorii
dobra i zła. Powszechnie są utożsamiane obydwa pojęcia.
1
110959495.008.png 110959495.009.png
 
SUICYDOLOGIA 2005, tom 1, nr 1
dzały do stanu depresji czy autoagresji... A zatem moż-
na wysunąć hipotezę, że nie tyle reakcje psychiczne
członków współczesnego społeczeństwa zmieniają się,
lecz sytuacje atakujące jednostkę” [2, 3].
Najważniejsze i najciekawsze studia nad samobójstwem
(w Polsce i na świecie) prezentują z reguły interpretację
socjologiczną, co wynika zapewne z tego, że ona wła-
śnie wyjaśnia problem w szerszym kontekście: tu i te-
raz, w czasach wielkich, społecznych, gospodarczych
i politycznych transformacji.
Socjologiczny kierunek badań nad zachowaniami auto-
destrukcyjnymi przyjmuje za punkt wyjścia nie jednost-
kę, lecz społeczność — analizuje bowiem akt samobój-
czy w kontekście jego społecznych uwarunkowań. Ina-
czej mówiąc: skoro człowiek jest częścią określonego
społeczeństwa, to źródeł samobójstw należy szukać
w zakłóceniach funkcjonowania tego społeczeństwa. Sa-
mobójstwo jako zjawisko społeczne należy zatem badać
jako efekt dezintegracji społeczeństwa, a nie jako prze-
jaw dezintegracji osobowości samobójcy. Nie oznacza
to lekceważenia indywidualnych motywów działań sa-
mobójczych, ale przesunięcie zainteresowań z jednost-
kowych na wspólny mianownik tych działań: warunki
społeczne zapobiegające lub sprzyjające zamachom na
własne życie. Wyraźne są ich wymierne wyznaczniki
dowodzące zróżnicowanego nasilenia i zmienności lub
stałości trendów społecznych.
(nieuwzględnianie w analizie prób samobójczych nieza-
kończonych śmiercią), statystyka pozostaje najpewniej-
szym źródłem wnioskowania o skali, strukturze i trendach
zjawiska — zwłaszcza w perspektywie porównawczej.
W ciągu ostatniego stulecia we wszystkich w zasadzie kra-
jach świata odnotowano wyraźny i niepokojący wzrost licz-
by samobójstw, określany niekiedy mianem epidemii.
W połowie lat 90. XX wieku śmierć samobójcza była naj-
rzadsza w Albanii i Luksemburgu (73 i 74 samobójstwa),
najczęstsza zaś w Rosji (61 886). Liczby bezwzględne sta-
nowią jednak raczej przyczynek niż miarodajny mier-
nik zjawiska. Ten ostatni (współczynnik na 100 000 lud-
ności) wskazuje bowiem na Litwę jako kraj o najwyż-
szym nasileniu zgonów samobójczych (42,0), a na prze-
ciwnym krańcu kontinuum znajduje się Azerbejdżan
(0,7). Należy przyjrzeć się wskaźnikom zachowań auto-
destrukcyjnych w 40 krajach (publikujących odpowied-
nie dane statystyczne) oraz podobieństwom i rozpięto-
ści wysokości wskaźnika (tab. 1).
Na podstawie przytoczonych w tabeli 1 informacji moż-
na, w przybliżeniu, wyodrębnić trzy grupy krajów róż-
niących się nasileniem zgonów samobójczych.
Pierwsza, o najniższych wskaźnikach zjawiska (0,7–8,2), to:
Azerbejdżan, Armenia, Meksyk, Grecja, Albania, Portu-
galia, Izrael, Uzbekistan, Wielka Brytania i Włochy.
W drugiej grupie, o średnich wskaźnikach samobójstw
(10,1–18,6), znalazły się: Holandia, Stany Zjednoczo-
ne, Kirgistan, Norwegia, Kanada, Niemcy, Szwecja,
Australia, Polska, Czechy, Bułgaria, Dania, Japonia.
Grupa krajów wyróżniających się najwyższymi wskaźni-
kami śmierci samobójczej to (licząc od najwyższej war-
tości współczynnika, wynoszącej 42,0, do wartości naj-
niższej 19,0): Litwa, Rosja, Białoruś, Estonia, Węgry,
Łotwa, Słowenia, Ukraina, Kazachstan, Finlandia, Chor-
wacja, Szwajcaria, Luksemburg, Francja i Austria.
Nie jest możliwe bez szczegółowych analiz zmiennych
społecznych, politycznych, kulturowych czy gospodar-
czych wnioskować o przyczynach podobieństw czy od-
mienności analizowanego zjawiska w poszczególnych
krajach. Zaproponowany sposób podziału na grupy kra-
jów porządkuje je tylko formalnie (ze względu na arbi-
tralnie określoną wielkość wskaźnika) — nie wskazując
na przyczyny.
Czy istnieje jednak jakakolwiek hipotetyczna możliwość
określenia czynników, które prawdopodobnie wpływają
na ukształtowanie omawianych konfiguracji?
Opisywana w literaturze przedmiotu sezonowość samo-
bójstw kształtująca ich roczny rytm [3, 6] oraz warunki
klimatyczne w poszczególnych krajach nie przybliżają
nas do wyjaśnienia problemu, podobnie jak nieco bar-
dziej prawdopodobne, ale mniej zbadane czynniki eko-
logiczne.
Samobójstwa w Polsce i na świecie
Samobójstwo zajmuje trwałe miejsce w literaturze i ba-
daniach socjologicznych, przede wszystkim ze względu
na jego społeczne podłoże. Zachowania autodestrukcyj-
ne są determinowane w dużej mierze cechami grup spo-
łecznych, do których należeli samobójcy, środowiskiem
i typem społeczeństwa, w którym żyli. Porównanie sa-
mobójstw w Polsce z samobójstwami w innych krajach
świata pozwoli lepiej określić polską charakterystykę
tego zjawiska, zwłaszcza że właśnie analiza samobójstw
była punktem wyjścia dla sformułowania pewnych ogól-
nych prawidłowości zachowań ludzkich i ich społecznych
uwarunkowań, natomiast nasilenie częstości śmierci sa-
mobójczej uważa się za jeden z najważniejszych wskaź-
ników integracji i kondycji społeczeństwa [4, 5].
Podstawą analizy są gromadzone w urzędach statystycz-
nych Polski i innych krajów (na podstawie analogicznych
kryteriów klasyfikacyjnych) 2 informacje dotyczące nasi-
lenia częstości zgonów samobójczych. Są to, oczywiście,
dane ilościowe. Mimo bowiem wszystkich zastrzeżeń do-
tyczących wiarygodności informacji statystycznych („ciem-
na liczba” samobójstw niewykrytych) oraz ich ograniczeń
2 Statystyka samobójstw zgodna z kryteriami międzynarodowej klasyfikacji (i „zasadami sztuki”) jest rejestrowana w Polsce od
1951 roku.
2
110959495.010.png
 
Maria Jarosz, Samobójstwa w III Rzeczypospolitej w perspektywie światowej. Analiza socjologiczna
Tabela 1. Samobójstwa zakończone śmiercią w wybranych krajach świata w latach 1995–1999 (na 100 000 ludności)
Table 1. The suicide (death) rate for selected countries between 1995 and 1999 (per 100 000 people)
Kraj
Rok
Liczba samobójstw
Liczba samobójstw na 100 000 ludności
Albania
1998
165
4,4
Armenia
1999
67
1,8
Australia
1997
2646
14,3
Austria
1999
1555
19,0
Azerbejdżan
1999
54
0,7
Białoruś
1999
3408
33,5
Bułgaria
1999
1307
15,9
Chorwacja
1999
989
21,7
Czechy
1999
1610
15,7
Dania
1996
892
17,0
Estonia
1999
469
33,2
Finlandia
1998
1228
23,8
Francja
1997
11 139
19,0
Grecja
1998
403
3,8
Hiszpania
1997
3373
8,6
Holandia
1997
1570
10,1
Izrael
1997
379
6,5
Japonia
1997
23 502
18,6
Kanada
1997
3681
12,3
Kazachstan
1999
4004
26,8
Kirgizstan
1999
559
11,5
Litwa
1999
1552
42,0
Luksemburg
1997
81
19,2
Łotwa
1999
764
31,4
Meksyk
1995
2892
3,2
Niemcy
1998
11 654
14,2
Norwegia
1997
533
12,1
Polska
1999
3967
14,9
Portugalia
1998
556
5,6
Rosja
1998
51 770
35,3
Słowenia
1999
590
29,7
Stany Zjednoczone
1998
30 575
11,3
Szwajcaria
1996
1431
20,2
Szwecja
1996
1253
14,2
Turkmenistan
1998
406
8,4
Ukraina
1999
14 452
28,8
Uzbekistan
1999
1620
6,8
Węgry
1999
3328
33,1
Wielka Brytania
1998
4389
7,4
Włochy
1997
4694
8,2
Źródła: Demographic Yearbook 1999. United Nations, New York 2001; Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej 2001. Główny Urząd Staty-
styczny, Warszawa.
3
110959495.001.png
SUICYDOLOGIA 2005, tom 1, nr 1
A co ze zmiennymi kulturowymi, zwłaszcza aksjologicz-
nymi? Te z pewnością zmniejszają lub zwiększają praw-
dopodobieństwo zachowań samobójczych. Pod warun-
kiem jednak, że potraktujemy je jako jeden z elemen-
tów stymulujących, nie zaś główny czynnik sprawczy.
Podłożem decyzji samobójczych jest bowiem wiele za-
zębiających się czynników. Przewodnią tezą tego tekstu
są socjologiczne uwarunkowania zjawiska, co nie zna-
czy, że tylko one determinują zachowania autodestruk-
cyjne. Klasycy zagadnienia wskazują, co ważne, na świa-
topogląd samobójców jako na czynnik mniej lub bar-
dziej predystynujący do samozniszczenia. W badaniach
etiologii samobójstw analizowano wpływ religii, z regu-
ły w związku z rasą ofiar. To podejście charakteryzuje
zwłaszcza literaturę krajów anglosaskich, w której au-
torzy różnicują zachowania samobójcze w zależności od
rasy osób je przejawiających.
Emil Durkheim w opublikowanej sto lat temu książce
„Le suicide” [1] zauważa, że protestanci częściej popeł-
niają samobójstwa niż katolicy, natomiast żydzi odbie-
rają sobie życie niesłychanie rzadko. Prawidłowość ta
wydaje się wyjątkowo oczywista i trwała. Ostatnie lata
nasuwają tu jednak daleko idące wątpliwości. Zacznij-
my od żydów. Czy religia właśnie, czy może raczej życie
w diasporze powstrzymywało ich od samobójstw? Nie-
wola, pogromy, holokaust — wszystko to z całą pewno-
ścią podnosi wartość życia. Przetrwać za wszelką cenę
— wbrew „onym” (Egipcjanom, krzyżowcom, hitlerow-
com, Arabom) — to, być może, najsilniejsza motywacja
przeciwdziałająca autodestrukcji. Religia staje się czyn-
nikiem ją wspomagającym, ale nie najważniejszym.
Świadczą o tym wciąż wprawdzie niewielkie, ale wyraź-
nie rosnące wskaźniki samobójstw w Izraelu, w których
liczący się udział mają, tak jak w innych krajach, imi-
granci. Co najciekawsze, chodzi tu nie tylko i nie głów-
nie o Rosjan, ale o nowo przybyłych Żydów z Etiopii,
stanowiących jedną z najbardziej ortodoksyjnych grup
religijnych w całym Izraelu...
Tradycyjny polski katolicyzm — jakkolwiek z pewnością
powstrzymujący od zachowań autodestrukcyjnych — nie
przeciwdziała im przecież dość skutecznie, skoro liczba
samobójstw zakończonych zgonem wzrosła w Polsce
w ostatnim 50-leciu o 280%. A co z Polakami–katolika-
mi umierającymi śmiercią samobójczą na obczyźnie (Au-
stralia, Szwecja, Dania, Szwajcaria, USA, Francja) znacz-
nie częściej niż obywatele tych krajów?
Niejednoznaczne sygnały płyną też z analizy statystyki
zachowań samobójczych w innych krajach: w każdym
razie nie upoważniają one do wnioskowania o religii
chrześcijańskiej jako zmiennej istotnie zmniejszającej
wielkość samobójstw — ale co najwyżej jako o czynniku
pośredniczącym w ich ograniczaniu. Jeszcze trudniej
byłoby walor powstrzymywania od samozniszczenia
przypisać innym religiom [7].
Odrębną kwestią są terrorystyczne zamachy samobój-
cze, których najbardziej spektakularną demonstracją był
przeprowadzony 11 września 2001 roku morderczy za-
mach na World Trade Center w Nowym Jorku, w którym
zginęło kilka tysięcy ludzi. Istnieją, po pierwsze, wątpli-
wości co do tego, czy było to samobójstwo typu altru-
istycznego, czy też (o czym była wcześniej mowa) raczej
masowe zabójstwo. Po drugie, przypisywanie źródeł za-
chowań autodestrukcyjnych religii, islamowi, nie wyda-
je się do końca uzasadnione. Analiza kontekstu tych
zachowań wskazuje raczej, najogólniej rzecz ujmując,
na określone czynniki sytuacyjne (walka o przezwycię-
żenie poczucia hańby i wstydu związanych z terytorialną
dominacją Izraela czy ekonomiczną i wojskową domi-
nacją Ameryki), stymulujące narastanie częstości ter-
rorystycznych ataków samobójczych.
W rezultacie nie tyle religijne, co raczej społeczno-de-
mograficzne, statusowe i sytuacyjne zmienne — a zwłasz-
cza interferowanie całego kompleksu czynników — leżą
u podłoża podobieństw i odmienności wskaźników sa-
mobójstw w rozmaitych krajach świata.
Wydaje się, że istnieją jednak warunki i okoliczności
współkształtujące sytuację pewnej wybranej grupy kra-
jów w odniesieniu do dewiacyjnych, suicydogennych ty-
pów zachowań. Można przypuszczać, że warunki te są,
toutes proportions gardées , podobne w krajach zaliczanych
do postkomunistycznych. Spróbujmy je wyodrębnić —
pamiętając jednak, że analizowane informacje dotyczą
krótkiego okresu, natomiast statyczny obraz zjawiska
mogą zmienić późniejsze wahania i trendy (ryc. 1).
Jak widać na podstawie zamieszczonego układu graficz-
nego, najwyższe wskaźniki zgonów samobójczych mają
(poza Białorusią, Ukrainą i Kazachstanem) kraje wcho-
dzące w skład dawnego Związku Radzieckiego. Węgry
— od kilkudziesięciu przynajmniej lat przodujące w sta-
tystyce samobójstw dokonanych — znajdują się za Rosją
i Estonią.
Najmniej suicydogennym krajem jest, jak się okazuje,
Polska, zaś w kolejności nasilenia samobójstw — Czechy.
Szczególnie silną skłonność Węgrów do autodestrukcji
poddawano wielu, mniej lub bardziej naukowym, roz-
ważaniom: nigdzie jednak, jak dotąd, autorka niniejszej
pracy nie odkryła wiarygodnego i przekonującego wy-
jaśnienia tego fenomenu. Węgry nie przestały być — na
skutek splotu wielu nie do końca znanych okoliczności
— krajem o bardzo wysokich wskaźnikach śmierci sa-
mobójczej, choć nie znajdują się już na czele tabeli. Rzut
oka na wskaźniki samobójstw w dawnej Jugosławii upew-
nia, że są one relatywnie wysokie — choć publikowanie
w statystyce międzynarodowej danych tylko z Chorwa-
cji i Słowenii praktycznie uniemożliwia próbę jakichkol-
wiek sensownych uogólnień.
Najbardziej zastanawiające są ogromne rozpiętości wiel-
kości wskaźnika autodestrukcji między Rosją, Litwą, Es-
4
110959495.002.png
 
Maria Jarosz, Samobójstwa w III Rzeczypospolitej w perspektywie światowej. Analiza socjologiczna
Źródło: Demographic Yearbook 1999, United Nations, New York 2001; Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej 2001, Główny Urząd Statystyczny, Warszawa
Rycina 1. Samobójstwa zakończone śmiercią w wybranych krajach świata w latach 1995–1999 (na 100 000 miesz-
kańców)
Figure 1. The suicide (death) rate of selected countries between 1995 and 1999 (per 100 000 people)
tonią i Łotwą a Czechami i Polską — zwłaszcza tą ostat-
nią. Klarowność tego rankingu załamują, co prawda,
Kazachstan, Ukraina i Białoruś, jednak i one znajdują
się przecież w grupie krajów o najwyższych współczynni-
kach śmierci samobójczej. Autorka nie czuje się kompe-
tentna — ze względu choćby na brak odpowiedniego zbio-
ru informacji — by analizować przyczyny zróżnicowania
zachowań autodestrukcyjnych na mapie dawnego impe-
rium sowieckiego. Można wszakże podjąć próbę hipote-
tycznego wyjaśnienia stosunkowo niskiego wskaźnika sa-
mobójstw w Polsce. Być może zadecydowały o tym cechy
różniące powojenny okres transformacji socjalistycznej
od realizowanej w innych krajach. Najogólniej mówiąc,
tak zwana budowa socjalizmu w Polsce przebiegała z opo-
rem i wolniej, burząc mniej zastanych struktur i wartości
niż jej model narzucony gdzie indziej.
W świetle faktów i analiz historyków „nie do utrzyma-
nia jest pogląd... o dokonującej się rusyfikacji czy choć-
by ‘sowietyzacji’ narodu, jeśli przez ‘sowietyzację’ mamy
rozumieć adaptowanie się ludności do wartości obcych
polskiej tradycji i polskiemu etosowi narodowemu” [8].
Oddając hołd historycznym zasługom „Solidarności”,
zauważmy, że nie wyrosła ona w „czarnej dziurze” kraju
skutecznie zniewolonego przez okupanta. Jako państwo
i naród Polacy „przez czterdzieści pięć lat — pisze Hen-
ryk Słabek — skutecznie ratowali się sami: korzystne
granice i terytorium, niemal jednonarodowe państwo,
w ciągu czterdziestu lat powojennych największy w Eu-
ropie przyrost naturalny i bliska podwojenia liczba lud-
ności, rozbudowa infrastruktury gospodarczej i kultu-
ralnej, zachowanie i umacnianie tożsamości narodowej
— to niebagatelne wartości tego okresu” [8].
Polska industrializacja — w przeciwieństwie do wszyst-
kich innych państw tak zwanego obozu socjalistycznego
— nie naruszyła chłopskiej 3 struktury własnościowej
i form gospodarowania w rolnictwie oraz nie wyelimi-
nowała z rynku pewnych rodzajów rzemiosła. Nie znisz-
czyła też Kościoła i hierarchii kościelnej (mimo wielu
3 Struktury tej nie zmieniło istnienie Państwowych Gospodarstw Rolnych i nielicznych spółdzielni produkcyjnych.
5
110959495.003.png 110959495.004.png 110959495.005.png 110959495.006.png 110959495.007.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin