00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:02: /Jest jedno takie marzenie, | /kt�re jest tak stare jak �wiat, jak hot dogi... 00:00:05: /jak my... 00:00:08:Cudowne Lata | Seria 3 Odcinek 19 - The Unnatural 00:00:13:t�umaczenie: TheKid|do wersji 3x19 - The Unnatural(tv eng)(140MB)(640x478) 00:00:20: /Marzenie ka�dego dziecka. 00:00:22: /Bycie cho� przez chwil� bohaterem. 00:00:26: /Oczywi�cie, kiedy masz 5 lat... | /to marzenie nie wydaje si� by� poza zasi�giem. 00:00:30: /Ka�dy gra tak samo. 00:00:33: /�le. 00:00:35: /Jednak mimo wszystkich swoich wad... | /posiadasz co� co ma najwi�ksze znaczenie... 00:00:39: /Zdolno�ci. 00:00:43: /Z drugiej strony... kiedy ko�czy si� wiosna | /i Ma�a Liga ust�puje letnim zaj�ciom... jako�... 00:00:49: /to marzenie schodzi na dalszy plan. 00:00:51: /W ka�dym razie dla wi�kszo�ci z nas. | KWALIFIKACJE DO DRU�YNY BASEBALL'OWEJ 00:00:53: Hej, m�g�bym spr�bowa� w tym roku dosta� si� do dru�yny! 00:00:55: /Oczywi�cie mia�y miejsce sporadyczne, ra��ce wyj�tki. 00:00:59: Paul, odbi�o ci. 00:01:01: B�dziesz rywalizowa� z ch�opakami z dziewi�tej klasy. 00:01:03: Tylko najlepsi dostan� si� do dru�yny! 00:01:05: Daj spok�j - kochasz baseball. | Nie chcia�by� gra� w dru�ynie? 00:01:09: Przecie�... uderzasz prawie tak dobrze jak ja. 00:01:11: /Moja matka uderza�a lepiej ni� Paul. 00:01:13: To nie jest Ma�a Liga. Niekt�rzy z tych ch�opak�w | potrafi� rzuca� z pr�dko�ci�... 1000 mil na godzin�! 00:01:17: Nie gadaj! 00:01:18: /Niemniej, wspania�e w moim najlepszym przyjacielu by�o to... 00:01:21: /�e nigdy nie poddawa� si� rzeczywisto�ci. 00:01:22: No dalej, Kev - pomy�l o tym! 00:01:24: Zapach trawy... | uderzenie kijem... 00:01:29: podmuch wiatru od strony boiska... 00:01:32: uczucie kt�re dostajesz, kiedy pi�ka uderza o r�kawic�... 00:01:36: Wrzask t�um�w! | Zapach hot dog�w! 00:01:39: Kevin - to jest baseball! 00:01:42: Wszystko jest mo�liwe! 00:01:44: /Do licha. 00:01:46: /To nie nale�a�o do mnie - zniszczy� marzenie Paul'a. 00:01:50: Przepraszam. 00:01:51: /Ale by�o wielu innych ch�opak�w... | /ch�tnych by to zrobi�. 00:01:54: Dzi�ki. 00:01:57: Wszystko si� mo�e zdarzy�. 00:01:59: /By�em jego najlepszym przyjacielem... 00:02:00: /i je�li on by� gotowy przez to przechodzi�... 00:02:03: /mog�em zrobi� tylko jedno. 00:02:06: Druga! 00:02:07: /Patrze� jak ginie w p�omieniach. 00:02:10: Lomax... dajesz fory? 00:02:12: /Trener Baker. | /Facet kt�ry podejmowa� decyzje. 00:02:15: /Facet, kt�ry sta� mi�dzy tob�... | /a twoim marzeniem. Facet... 00:02:18: W takim razie rzucasz jak dziewczyna! 00:02:19: /kt�ry nazywa� ciebie dziewczyn�. 00:02:21: Wykonuj zamach do ko�ca! | Nie pozw�l pi�ce si� podnosi�! 00:02:23: /To naprawd� nie by�o fair - inni posiadali | /umiej�tno�ci, kt�rych Paul nie mia�. 00:02:27: /Jak naprzyk�ad koordynacja wzrokowo-ruchowa. Kto�... 00:02:30: /musia� mu doda� otuchy. 00:02:31: Hej, Paul! 00:02:33: Nie pozw�l, �eby ogra� cie | jak dziecko swoj� podkr�con�. 00:02:37: To by�a podkr�cona? 00:02:41: Popracuj nad swoim zamachem! 00:02:43: I nie zapominaj wykonywa� go do ko�ca! 00:02:46: Wyprostuj si� troch�! 00:02:47: I nie �cinaj uderzenia! | I trzymaj kij wy�ej! 00:02:51: Przygotuj si�! 00:02:52: Po prostu... postaraj si� trafi� w pi�k�! 00:02:55: /OK. Mo�e mamy tutaj dw�ch trener�w. 00:02:57: /Ale przynajmniej teraz Paul mia� szans�... 00:03:00: Trzecia! 00:03:01: /dobrze wygl�da� podczas uderzania. 00:03:04: Jest OK, Pfeiffer... 00:03:06: tak si� w�a�nie stoi przy uderzaniu. 00:03:10: /Przynajmniej... | /nie m�g� powiedzie�, �e go nie ostrzega�em. 00:03:13: Kto� jeszcze? No dalej - | zobaczmy innego uderzaj�cego... 00:03:17: Nie martw si�. 00:03:18: Nawali�em. 00:03:21: Hej, ch�opcze! 00:03:22: Jak si� nazywasz? 00:03:25: Kevin. Arnold. 00:03:27: Chcesz spr�bowa�, Arnold? 00:03:30: Nie... nie. Nie, dzi�ki. 00:03:32: Dlaczego nie? 00:03:33: Je�li w praktyce... jeste� cho� w po�owie tak dobry jak w teorii... 00:03:36: to m�g�by� si� nam przyda�. 00:03:38: Nie, nie, naprawd� nie przyszed�em tu | �eby wzi�� udzia� w kwalifikacjach, wi�c... 00:03:41: Twoja sprawa. 00:03:43: Domy�lam si�, �e tak jest o wiele �atwiej... 00:03:45: gapi� si� na szybkie pi�ki... stoj�c za ogrodzeniem, co? 00:03:48: /Mia�em wyb�r. 00:03:50: /Mog�em albo sta� i pozwoli� temu facetowi, | /�eby narobi� mi wstydu przy wszystkivh... 00:03:54: /albo... 00:03:56: /mog�em sam narobi� sobie wstydu. W ko�cu... 00:04:00: /to nie by�y moje kwalifikacje. 00:04:02: /Po prostu tam stan�... | /I zrobi� trzy wymachy kijem. 00:04:12: /Albo... mo�e tylko jeden. 00:04:18: Nie mog� uwierzy�, w to co si� sta�o. 00:04:20: Ja te�. 00:04:21: Pierwsze uderzenie i trafi�e�. 00:04:23: Mia�e� szcz�cie. 00:04:25: Pewnie. 00:04:26: Miotacz prawie da� sobie z tob� rad� ... 00:04:27: Wiem. 00:04:28: Zamachn��e� si� tak p�no... | a odbi�e� j� na drugi koniec boiska. 00:04:30: /To by�o zrozumia�e. 00:04:33: /Czego ja oczekiwa�em od Paul'a? 00:04:34: /Gratulacji? Ciasteczek? 00:04:37: S�uchaj Paul - to by�o zwyk�e szcz�cie, OK? 00:04:39: Nie ma mowy, �e tam wr�c�! 00:04:40: /I nie chcia�em tam wraca�. 00:04:41: /Nasza d�ugotrwa�a przyja��... | /znaczy�a dla mnie wi�cej ni�... 00:04:44: Gdzie nie wr�cisz? 00:04:49: Na kwalifikacje do dru�yny baseball'owej. 00:04:51: Oh... 00:04:52: /Ale zaraz zaraz. 00:04:54: /Czy w oku staruszka pojawi� si� autentyczny b�ysk zainteresowania? 00:04:58: Pr�bowa�e� si� dosta� do dru�yny baseball'owej? 00:05:01: Hmmm. 00:05:02: /Nic nie dor�wna uczuciu, kt�re dostajesz, kiedy tw�j ojciec... 00:05:04: /patrzy na ciebie z podziwem. 00:05:08: Nie... po prostu raz mu si� uda�o uderzy�. 00:05:10: To nie by�o szcz�cie, Paul! 00:05:12: /To tyle je�li chodzi o d�ugotrwa�� przyja��. 00:05:14: Trafi�em za pierwszym razem. 00:05:17: Wi�c... startowa�e� do dru�yny? 00:05:19:- Nie zupe�nie. On tylko... | - Taa! 00:05:21: Pomy�la�em, �e spr�buj�. 00:05:23: Wi�c? Jeste� ju� w dru�ynie? 00:05:26: Nadal odbywaj� si� jeszcze kwalifikacje, | ale trener kaza� mi jutro wr�ci�. 00:05:30: �artujesz? 00:05:34: /Tak, kiedy tw�j tata patrzy na ciebie w ten spos�b... 00:05:36: /czujesz, �e m�g�by� zrobi� wszystko. 00:05:39: Pierwsza! 00:05:41: /No... 00:05:42: /prawie wszytko. 00:05:44: No dalej, Arnold. �adny, �atwy zamach | - tak jak to zrobi�e� wczoraj. 00:05:48: OK. Dobra. 00:05:51: No dobra. �adny, �atwy zamach. | Tylko si� odpr�. 00:05:55: /Pewnie "odpr� si�". 00:05:56: /Niczym tu nie ryzykuj�, prawda? | /Z wyj�tkiem... 00:06:00: Dalej, Kev! 00:06:02: Uderz z ca�ej si�y! 00:06:04: /ca�ej mojej nastoletniej m�sko�ci. 00:06:08: /OK - by�em pod presj�. 00:06:10: /Ale... by�em w stanie to zrobi�. 00:06:11: Druga! 00:06:13: Po�lij j� daleko, Kev! 00:06:14: /Potrzebowa�em tylko odrobiny koncentracji. 00:06:16: /Musia�em tylko z�apa� kontakt z pi�k�. 00:06:19: /Musia�em tylko... 00:06:21: Trzecia! 00:06:22: /si� wczu�. 00:06:24: Dobra, Martin - teraz ty. Dalej. 00:06:26: Arnold, przejd� na �apanie pi�ek. 00:06:28: /OK, wi�c... musz� da� popis w polu... | /i spr�bowa� zachowa� twarz. 00:06:41: /Albo upa�� na twarz. 00:06:45: Dobra - pod prysznice! 00:06:47: Biegiem! Biegiem! 00:06:48: Kiedy b�dziecie wychodzi�, b�dzie wywieszona lista. 00:06:50: /No i prosz�. 00:06:51: /Czas by stawi� czo�o rzeczywisto�ci. 00:06:53: /Pogodzi� si� z przegran�. 00:06:56: Trenerze, uh... 00:06:57: Mia�e� par� dobrych zagra�. 00:06:59: /Co? 00:07:00: Jutro troch� bardziej si� postaraj. OK? 00:07:03: Przeszed�e�] eliminacje?! 00:07:04: Yhm... 00:07:06: /Przeszed�em pierwsze eliminacje. 00:07:08: /Niewa�ne, �e nie mia�em poj�cia, dlaczego je przeszed�em. 00:07:10: Nie wiedzia�em, �e robi� kwalifikacj� dla ch�opc�w-nietoperzy. 00:07:12: Hej... przesta�. | Tw�j brat by� dzi� dobry. 00:07:15: Naprawd�? 00:07:16: /Naprawd�?! 00:07:17: Trener m�wi, �e jest zdolny. 00:07:19: /Taa, to z pewno�ci� to. "Zdolny". 00:07:21: /Magiczne s�owo. 00:07:23: Gratulacje, kochanie. 00:07:26: Ah, tato. 00:07:28: Ty i trener Baker d�ugo dzi� rozmawiali�cie. 00:07:30: /O czym� jeszcze poza tym, �e jestem zdolny? 00:07:32: Co o mnie m�wi�, tato? 00:07:33: /Niczego nie pomijaj. | /M�w przymiotnikami... w najwy�szych stopniach... 00:07:37: Oh, tak... 00:07:38: trenerem Kevin'a... jest Ted Baker. 00:07:40:- Nie!|- Yhm. 00:07:43: Znasz trenera? 00:07:45: Taa, byli�my razem w Korpusie. 00:07:46: /A to ciekawe... | /Ale wracaj�c do najwy�szych stopni przymiotnik�w. 00:07:50: Co u jego �ony? | Jak mia�a na imi�? 00:07:52: Arlene. Wiesz, �e... oboje jego dzieci s� ju� w college'u? 00:07:55:- Nie!|- Yhm. 00:07:57: /Fascynuj�ce. | /Ale co to mia�o wsp�lnego ze mn�? 00:08:00: Ted zaprosi� mnie... na jutrzejsze eliminacje. 00:08:03: /Ups. 00:08:05: /To mia�o co� wsp�lnego ze mn�. 00:08:07: /B��dy... zmarnowane pi�ki... 00:08:10: /Upokorzenie... 00:08:16: /Nie �ebym nie mia� swoich dobrych chwil. 00:08:19: /Tylko, �e moje dobre chwile wydawa�y si� miesza�... 00:08:23: /z ich dobrymi chwilami. 00:08:24: 5 b��d�w. 00:08:25: 6... 00:08:27: Hej, zawsze jest jutro. 00:08:29: /Ale ja w to w�tpi�em. 00:08:30: Przepraszam ch�opcze. 00:08:35: Musz� cie wyeliminowa�. 00:08:39: Mo�e nast�pnym razem ci si� uda. 00:08:45: Arnold. Widzimy si� jutro. 00:08:49: /Co tu by�o grane? 00:08:51: /To si� nie trzyma�o kupy. | /To �e by�em zdolny to jedno, ale... 00:08:55: Szkoda... �e m�j tata si� tak nie kumpluje z trenerem. 00:09:01: /"Kumpluje z trenerem"? 00:09:05: Gratulacje. | Teddy powiedzia�, �e przeszed�e� eliminacje. 00:09:07: /"Teddy"? 00:09:08: Znalaz�em kij i pi�k� tutaj. | Mo�esz je zwr�ci� jutro. 00:09:12: OK. 00:09:15: Dawaj. Rzu� mi par� pi�ek. 00:09:18:- Tato...|- No dawaj. 00:09:19: Zobaczymy czy dasz rad� pokona� staruszka. 00:09:21: /Pewna cz�� mnie chcia�a zna� prawd�. | /A pozosta�a cz�� mnie...
Makronek