Gwatemala 2001.doc

(92 KB) Pobierz
Gwatemala 2001

 

BADANIA ARCHEOLOGICZNE W SERCU GWATEMALSKIEJ DŻUNGLI



W okresie od kwietnia do lipca 2001 roku dwójka polskich archeologów mgr Justyna Olko z Andyjskiej Misji Archeologicznej Uniwersytetu Warszawskiego (www.maa.uw.edu.pl) i mgr Jarosław Źrałka z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego wezmą udział w badaniach archeologicznych na terenie Ameryki Środkowej. Badania archeologiczne, w których uczestniczą, są prowadzone w ramach tzw. Projektu Triángulo w północnej Gwatemali na terenie departamentu Peten.
 

Projekt Triángulo - Projekt Ochrony Stanowisk Archeologicznych - wywodzi się z innego projektu archeologicznego o nazwie Narodowy Projekt Tikal. Jego dyrektorem jest architekt Oscar Quintana. W chwili obecnej projekt istnieje już 12 lat i jest realizowany przez Narodowy Instytut Antropologii i Historii w Gwatemali (IDAEH) przy wsparciu naukowym ze strony Komision für Allgemeine und Vergleichende Archäologie w Bonn, a począwszy od roku 1993, także dzięki pomocy finansowej ze strony niemieckiego Federalnego Ministerstwa Współpracy Ekonomicznej i Rozwoju za pośrednictwem banku Kreditanstalt für Wiederaufbau we Frankfurcie.


Teren obszaru badań projektu rozciąga się na wschód od wielkiego miasta Majów - Tikal, obejmując położone w gęstej, tropikalnej dżungli inne monumentalne ośrodki tej kultury, takie jak Yaxhá, Nakum i Naranjo. Inskrypcje hieroglificzne dostarczają fascynujących danych na temat historii tych miast, wojen, podbojów i kontaktów dyplomatycznych z najpotężniejszymi centrami Majów, jak również strzępy dziejów poszczególnych władców. Jest to jednak historia niekompletna i pełna białych plam, którą muszą uzupełnić badania archeologa.

Pierwsze badania w ramach Projektu Triángulo podjęto na położonym na wyspie jeziora Yaxhá stanowisku Topoxté, które funkcjonowało przez około tysiąc lat, najpierw jako nekropola elity Yaxhá, a później jako ośrodek ceremonialny. W jednym z bogato wyposażonych grobów w Topoxté, pochodzącym z okresu klasycznego, odkryto malowaną delikatną ceramikę, a także ozdoby i biżuterię wykonaną z jadeitu oraz muszli morskich zdobionych mozaiką i inkrustowanych kwarcem. Jedna z ozdób, szczególnie misternie wykonana, przedstawiała boga śmierci, władcę podziemi, któremu powierzano w opiece najwyższych członków elity. Późniejsze badania Projektu Triangulo objęły rozległe prace wykopaliskowe w Yaxhá i Nakum, gdzie przebadano część gigantycznych piramid i innych budowli, rekonstruując architektoniczną historię tych monumentalnych ośrodków.

Istotnym celem badań tego projektu jest rekonstrukcja i zabezpieczenie budowli zniszczonych przez bujną wegetację i rabusiów poszukujących bogato wyposażonych grobów królewskich. Ta część prac wiąże się bezpośrednio ze stworzeniem nowego szlaku turystycznego, umożliwiającego zwiedzanie tych, jak dotąd niedostępnych, malowniczych ośrodków Majów. Dziś można już podziwiać kompletnie zrekonstruowane świątynie na wyspie w Topoxté oraz piramidy w Yaxhá. Badania projektu będą kontynuowane w ciągu najbliższych lat - na archeologów i konserwatorów czekają wciąż nietknięte piramidy, monumentalne świątynie i ukryte w ich wnętrzu królewskie grobowce. Strzegą one historii tej części terytorium Majów, o której milczą kamienne inskrypcje, często niekompletne lub zniszczone przez czas i tropikalną dżunglę.

Kolejny cel badawczy, jaki stoi przed archeologami Projektu Triángulo, to rozpoznanie sieci osadniczej poza granicami głównych centrów architektonicznych i próba oszacowania wielkości żyjącej tam niegdyś populacji. Ku ogromnemu zaskoczeniu, wstępne badania wskazują na istnienie tu w czasach rozwoju cywilizacji Majów ogromnej gęstości zaludnienia - niemal 200 osób/km2. Nie ulega wątpliwości, że liczna ludność Majów nie mogła się wyżywić przy zastosowaniu prymitywnych, jak dotąd sądzono, metod uprawy. Zadaniem nowych badań jest zatem również poznanie dawnych technik uprawy w dżungli w tym regionie, co, jak na razie, pozostaje w znacznej mierze kwestią kontrowersyjną. Jedno jest pewne - obecnie wiadomo, że ośrodki Majów nie były "pustymi centrami ceremonialnymi", okresowo gromadzącymi rozproszoną ludność wiejską, jak długo przypuszczano. Choć trudno w to uwierzyć, porośnięte dziś bujną wegetacją tereny Majów zamieszkiwała populacja, której rozmiary przekraczają znacznie nasze wyobrażenia. Do lepszego poznania tej intrygującej problematyki mają szansę przyczynić się badania Projektu Triángulo.

 

 

MAJOWIE

Kiedy w zachodniej Europie kształtowało się państwo Franków, a dalej na wschodzie swą ekspansję rozpoczynały plemiona słowiańskie, w dżunglach Ameryki Środkowej swój rozkwit przeżywała cywilizacja, która w ciągu stuleci swego trwania wzniosła się na wyżyny rozwoju kulturowego.

 

Majowie znający pismo, kalendarz, podstawy matematyki i astronomii, składający swym bogom często krwawe ofiary z ludzi, wznosili potężne budowle już na ponad 1000 lat przed przybyciem Kolumba do Ameryki. Byli twórcami jednej z najbardziej rozwiniętych cywilizacji jakie powstały na obszarze Nowego Świata. Ziemie przez nich zamieszkiwane obejmowały tereny dzisiejszych państw: Gwatemali, Belize, płd.-wsch. części Meksyku oraz zach. Hondurasu i Salwadoru.

 

Historię Majów podzielić możemy na kilka okresów: preklasyczny (1800 p.n.e.-250 n.e.), klasyczny (250-950) i postklasyczny (950-1500). W okresie preklasycznym zaczęły się kształtować zręby tej cywilizacji; pojawia się wówczas pismo, znajomość kalendarza i pierwsze ośrodki o monumentalnej architekturze (m.in. Nakbe, El Mirador i Cerros) rządzone przez władców. Okres klasyczny to apogeum rozwoju cywilizacji Majów. Właśnie wtedy, głównie na terenie południowych nizin Jukatanu, funkcjonują ogromne miasta-państwa, takie jak Tikal, Uaxactun, Caracol, Calakmul, Copan, Yaxchilan, Palenque, Bonampak, Dos Pilas i inne z ogromnymi kompleksami ceremonialnymi i mieszkalnymi. W swych ośrodkach Majowie wznoszą potężne piramidy, świątynie i pałace. Na placach zlokalizowanych w pobliżu najważniejszych budowli ustawia się kamienne bloki - stele, które pokrywane są płaskorzeźbami przedstawiającymi przede wszystkim władców. Ośrodki Majów, w których bujnie kwitnie sztuka prowadzą ze sobą nie tylko ożywione kontakty handlowe, ale także wojny.

Niestety, w ciągu IX i X wieku na skutek degradacji środowiska naturalnego, suszy, przeludnienia i wzajemnych wyniszczających wojen, dochodzi do załamania się wspomnianych wyżej klasycznych ośrodków położonych na terenie nizin środkowej i południowej części Jukatanu. W miastach, w których jeszcze niedawno kwitło życie, zarzucona zostaje działalność budowlana i spada gwałtownie liczba mieszkańców. Z czasem pochłania je bezkres dżungli.

 

W tym samym czasie na północy półwyspu Jukatan nadal rozwijają się ośrodki takie jak: Uxmal, Kabah, Saiyl, Xpuhil, Rio Bec i inne, w których następuje rozkwit trzech ważnych styli architektonicznych nazwanych Puuc, Rio Bec i Chenes. Niebawem jednak, po ok. 1000 r. n.e. także te miasta zostają wyludnione i popadają na wiele stuleci w zapomnienie.

W ciągu kolejnego okresu zwanego postklasycznym kulturowy rozwój przeżywają już tylko ośrodki zlokalizowane na północy Jukatanu, np.: Chichen Itza, Mayapan, Dzibilchaltun oraz na południu Gwatemali: Iximche, Zaculeu, Mixco Viejo i inne. Wspomniane miasta dostają się w ciągu okresu postklasycznego w orbitę silnych wpływów z rejonu centralnego Meksyku. Przybycie Hiszpanów na obszary zamieszkiwane przez Majów otwiera nową epokę w dziejach Ameryki Środkowej. Najeźdźcy niszcząc bezlitośnie rodzimą kulturę, w ciągu XVI i XVII wieku podbijają cały Jukatan oraz ziemie oddalone bardziej na południe.

 

Majowie nigdy nie stworzyli jednolitego państwa rządzonego centralnie jak np. Inkowie czy starożytni Rzymianie. Układ polityczny jaki istniał na ziemiach Majów był oparty na funkcjonowaniu wielu miast-państw, z których najważniejsze i najbardziej wpływowe podporządkowywały mniejsze ośrodki i wzajemnie ze sobą rywalizowały. Na czele miast-państw stali władcy noszący tytuł ahau. W sprawowaniu władzy pomagali im inni wysocy dostojnicy określani niejednokrotnie w tekstach okresu klasycznego mianem sahalob. Najniżej usytuowaną, a zarazem najliczniejszą warstwą w społeczeństwie Majów byli chłopi. Do ich codziennych zajęć należała praca na roli oraz budowa potężnych kompleksów architektonicznych.

Podstawę gospodarki miast-państw Majów stanowiła intensywna, kopieniacza uprawa ziemi uzupełniana także przez gospodarkę ekstensywną. Najważniejszymi roślinami uprawnymi, które dostarczały pożywienia były kukurydza, fasola, chili i inne. Majowie nie znali żadnych zwierząt hodowlanych poza psami i indykami (które wchodziły w skład ich diety).

Z rzemiosła Majowie celowali w wyrabianiu ceramiki o bogatych kształtach, która często pokrywana była malowanymi scenami z zaświatów. Do perfekcji opanowali także obróbkę krzemienia i obsydianu (szkliwo wulkaniczne). Majowie byli wspaniałymi architektami. W swych miastach obok kompleksów mieszkalnych wznosili także budowle ceremonialne, głównie w typie piramid zwieńczonych świątyniami, z których najwyższe osiągały nawet 70 m wysokości. Konstruowali również boiska służące do rytualnej gry w piłkę. Miejsca takie były ściśle związane z mitologią zaświatów i z rywalizacją sił dobra z siłami zła. Na placach zlokalizowanych w pobliżu najważniejszych budowli ustawiano stele, które miały głównie służyć gloryfikacji osoby władcy. Stele pokrywano wymyślnymi płaskorzeźbami ukazującymi przede wszystkim władcę jako tego, który wypełnia wolę bogów na ziemi i jest w stanie się z nimi komunikować w trakcie najważniejszych obrzędów.

 

Dla obliczania czasu Majowie posługiwali się kalendarzem, na jaki składał się 260 dniowy cykl sakralny zwany tzolkin oraz cykl 365 dniowy (przybliżony rok słoneczny) zwany haab. Do zapisu dat we wspomnianym kalendarzu używano z kolei tzw. Długiej Rachuby Kalendarzowej opartej na istnieniu kilku odcinków czasu takich jak: kin, uinal, tun, katun, baktun. Nie sposób zapomnieć także o tym, iż Majowie posługiwali się niezwykle rozwiniętym systemem pisma, które do dzisiaj zostało odczytane w ok. 85 %. Używając skomplikowanych hieroglifów zapisywali swą historię na kamiennych blokach (tzw. stele) i innych zabytkach.

 

Majowie wierzyli, że światem, w jakim żyją, rządzą bogowie. Samą ziemię wyobrażali sobie jako płaszczyznę zorientowaną zgodnie z czterema kierunkami kardynalnymi, ułożoną na cielsku gada (krokodyla lub żółwia). W jego centralnej części znajdowało się drzewo - ceiba łączące ze sobą światy: ziemski, niebiański i podziemny. W okresie klasycznym Majowie czcili wielu bogów, z których najważniejsi tworzyli tzw. Triadę z Palenque. W okresie postklasycznym na skutek wpływów z centralnego Meksyku w panteonie Majów pojawił się Kukulkan czyli "Upierzony Wąż"- jedno z najważniejszych bóstw czczonych w Mezoameryce zwane później przez Azteków Quetzalcoatlem.

 

PALENQUE

Palenque, położone na terenie meksykańskiego stanu Chiapas, to jedno z najsłynniejszych miast Majów okresu klasycznego. Większość widocznych dziś w Palenque świątyń i piramid powstało w ciągu VII i VIII wieku n.e., w czasach panowania trzech słynnych władców tego ośrodka: Hanab Pacal'a i jego synów: Kan Balam'a i Kan Xul'a. W okresie tym swój ostateczny kształt uzyskał ogromny kompleks budynków o charakterze rezydencjalno-mieszkalnym, tzw. Pałac, nad którym góruje wysoka czterokondygnacyjna wieża - ewenement w architekturze Majów.

 

Jednak bezsprzecznie najsłynniejszą budowlą Palenque jest tzw. Świątynia Inskrypcji. Ta kilkutarasowa piramida zwieńczona świątynią o kilku wejściach, mająca 25 m wysokości, ukrywała swą zagadkę aż do 1949 roku, kiedy to kierownikiem prac archeologicznych w Palenque został Alberto Ruz Lhuillier. Meksykański badacz odkrył pod jedną z płyt posadzki świątynnej wejście, za którym znajdował się zawalony gruzem korytarz biegnący w głąb piramidy. Dopiero w 1952 roku, po jego oczyszczeniu, badacze dotarli w okolice komory grobowej. Przed wejściem znaleźli zwłoki sześciu osób złożonych rytualnie w ofierze. Majowie mieli bowiem zwyczaj składania ofiar ludzkich lub zwierzęcych przy wszystkich ważniejszych świętach i okazjach: po narodzinach dziecka, przy poświęcaniu nowej budowli, przed bitwą, po odniesionym w niej zwycięstwie oraz przy wstąpieniu na tron nowego władcy lub po jego śmierci.

 

Za kamienną płytą wejściową oczom archeologów ukazała się wielka komora grobowa mająca 10 m długości i 7 m wysokości. W jej centrum znajdował się sarkofag kryjący zwłoki władcy Hanab Pacal'a (zwanego też Pacalem Wielkim) zmarłego w 683 roku. Ciało króla przystrojone było ogromną ilością ozdób wykonanych z jadeitu. Kamienny sarkofag przykrywała płaskorzeźbiona płyta o wadze 5 ton, ozdobiona jednym z najwspanialszych arcydzieł sztuki mezoamerykańskiej przedstawiającym króla Pacala w momencie śmierci. Osobliwą zagadką związaną z powyższym grobem jest problem wieku pochowanej tutaj osobistości. Badania tekstów hieroglificznych z Palenque wykazały, że Hanab Pacal żył 80 lat! Tymczasem analiza antropologiczna kości z sarkofagu wskazuje na to, że pochowany tutaj mężczyzna zmarł w wieku ok. 40 lat. Dodatkowo był on wysokiego wzrostu, przekraczając znacznie średnią wysokość ówczesnych Majów. Wielka zagadka związana z grobem Pacala czeka wciąż na wyjaśnienie.

 

W pobliżu świątyni Inskrypcji znajduje się kompleks trzech świątyń wzniesionych przez syna Pacala, władcę o imieniu Kan Balam. Są to: Świątynia Słońca, Krzyża i Liściastego Krzyża. Budowle te zwieńczone były niegdyś strzelistymi dachami pokrytymi stiukiem i pomalowanymi farbą. Do dzisiejszych czasów najlepiej zachowała się Świątynia Słońca. Tekst hieroglificzny odkryty w jej wnętrzu mówi m.in. o narodzinach i wstąpieniu na tron Palenque w 684 roku króla Kan Balam.

 

Dzięki pracom archeologicznym, jakie prowadzone były w ciągu ostatnich kilku lat przez badaczy meksykańskich i amerykańskich, w Palenque dokonano wielu spektakularnych odkryć. Należą do nich przede wszystkim odnalezienie kilku bogato wyposażonych grobów (w Świątyni nr XIII i nr XX) oraz paneli i niewielkiej platformy, które pokryte były płaskorzeźbami i inskrypcjami (Świątynia nr XIX).

 

Niestety jeszcze wiele budowli tego miasta porośniętych jest przez dżunglę i czeka na odsłonięcie. Kto wie jakie kryją tajemnice.

 

TIKAL

W sercu gwatemalskiej dżungli kryją się ruiny wielkiego miasta Majów o nazwie Tikal. Wnikliwe badania archeologiczne wykazały, że w Tikal od III aż do IX wieku panowało co najmniej 31 władców. O rozmiarach miasta może świadczyć fakt, iż w szczytowym okresie swego rozwoju (VIII wiek n.e.) Tikal wraz z peryferiami zajmowało ok. 65 km² powierzchni, na której mogło mieszkać nawet od 100000 do 200000 osób.

 

Dziś z oddali widać górujące nad miastem niczym drapacze chmur potężne piramidy-świątynie, z których większość powstała w ciągu okresu klasycznego. Pod jedną z nich, tzw. Świątynią Wielkiego Jaguara, mającą 47 m wysokości, archeolodzy odkryli w 1962 roku grobowiec jednego z najsłynniejszych władców Tikal o imieniu Ha Sawa Chan K'awil. W jego wnętrzu znaleziono ogromną ilość ozdób z nefrytu, pereł i muszli, w tym wielki paradny naszyjnik składający się ze 114 kulistych paciorków nefrytowych i ważący prawie 4 kg! Na zachód od Świątyni Wielkiego Jaguara leży najwyższa budowla Tikal, tzw. Świątynia Dwugłowego Węża. Ma 70 m wysokości i niemal cała jest porośnięta przez dżunglę. Ta ogromna budowla wzniesiona została w VIII w. n.e. przez innego króla Tikal o imieniu Yik'in Chan K'awil. Aby dostać się na jej szczyt przebyć trzeba ciężką drogę, wspinając się po drewnianych schodach i drabinach przymocowanych prowizorycznie do korzeni drzew porastających tą budowlę. Ze szczytu piramidy rozciąga się zapierający dech w piersiach widok. Pod błękitem nieba widać potężny ocean zieleni, z której miejscami wyłaniają się szczyty budowli Majów. Dziś trudno uwierzyć, że niecałe 1300 lat temu ośrodek ten tętnił życiem, a u stóp piramid odprawiano często krwawe ceremonie religijne. W trakcie najważniejszych świąt król Majów udawał się na szczyt piramidy. Wprowadzając się w trans dokonywał ważnego rytuału samookaleczenia, upuszczając własną krew z języka lub genitaliów. Krew kapała na papier, który następnie był palony; w oparach dymu ukazywać się mieli przodkowie króla i bogowie. Ofiara krwi była największym aktem pobożności, ponieważ Majowie wierzyli, że mieszka w niej ch'ulel - nieśmiertelna dusza.

 

DOS PILAS


Sto kilometrów na południe od Tikal, w niedostępnej dżungli północnej Gwatemali znajdują się ruiny miasta Majów o nazwie Dos Pilas. Odkryte dopiero w 1953 roku, mimo kilku ekspedycji badawczych, miasto nie doczekało się do dziś odsłonięcia spod ziemi swych największych budowli.

 

Dos Pilas założone zostało około połowy VII wieku przez władcę, który najprawdopodobniej pochodził z Tikal. Jego następcy prowadzili dość ekspansywną politykę zagraniczną podbijając lub podporządkowując na drodze koligacji małżeńskich sąsiednie ośrodki.

W roku 735 ofiarą ekspansji Dos Pilas padło pobliskie miasto Seibal, które zostało zdobyte, a jego władca schwytany i następnie złożony w ofierze bogom. O wydarzeniu tym dowiadujemy się z płaskorzeźb i inskrypcji pokrywających m.in. jedną z kamiennych płyt w Dos Pilas. Widać na niej trzeciego z kolei króla tego miasta w pełnym rynsztunku bojowym z włócznią, pióropuszem i wielkim naszyjniku na piersi. Poniżej króla leży półnagi, związany sznurem, pokonany władca Seibal.

 

Królowie Dos Pilas prowadząc bardzo ekspansywną politykę zagraniczną stworzyli duże imperium, które obejmowało około 4000 km² powierzchni. Jednak w czasach panowania czwartego z kolei władcy, około połowy VIII wieku n.e., prężnie rozwijające się królestwo weszło w okres kryzysu. Podporządkowane wcześniej ośrodki wznieciły bunt. Król Dos Pilas został schwytany i złożony w ofierze stając się tym samym ofiarą własnych podbojów. Rebelianci otoczyli Dos Pilas, którego mieszkańcy w panice rozbierali piramidy, świątynie i wznosili z nich mur m.in. wokół głównego placu - ostatecznego miejsca obrony. Co ciekawe na zewnątrz fortyfikacji archeolodzy odkryli w trakcie badań kilkanaście ludzkich czaszek zakopanych w niewielkich dołach. Najprawdopodobniej w czasie walk schwytani napastnicy składani byli w ofierze bogom. Obrońcy pozbawiali ich głów, które następnie zakopywali. Fortyfikacje pomogły przetrwać pozostałej tutaj ludności przez okres kolejnych kilkudziesięciu lat. Tymczasem elita Dos Pilas, po klęsce swego władcy, opuściła pałace przenosząc się do znajdującego się nieopodal miasta Majów o nazwie Aguateca. Niestety na początku IX wieku w niejasnych do końca okolicznościach Aguateca została znienacka napadnięta i zniszczona przez nieznanego wroga.

 

BONAMPAK

Bonampak leżące dziś w granicach meksykańskiego stanu Chiapas słynie przede wszystkim ze swych pięknych malowideł, odkrytych w pierwszej połowie XX wieku w dosyć ciekawych okolicznościach. W 1946 roku towarzystwo United Fruit wysłało do dżungli operatora filmowego Gilesa Healey'a, który miał nakręcić film reklamowy pt. "Majowie poprzez wieki". Tymczasem Healey dzięki pomocy miejscowych Majów: Lakandonów odkrył niską świątynię o trzech pomieszczeniach, z których każde pokryte było przepięknymi malowidłami ściennymi. Teksty glificzne odnalezione w jej wnętrzu mówią o tym, że cała budowla została ufundowana w VIII wieku przez ostatniego znanego nam króla Bonampak o imieniu Chan Muan.

W pierwszym pomieszczeniu malowidła przedstawiają uroczystości związane z desygnowaniem przez Chan-Muan'a nowego następcy tronu w osobie jego małego syna. Widać tutaj m.in. rzesze bogato przystrojonych dostojników oraz procesję muzykantów grających na różnych instrumentach.

 

Malowidła z drugiego pomieszczenia przedstawiają z kolei wielką bitwę. Dynamika i naturalistyczne przedstawienie walczących ze sobą wręcz wojowników miotających włóczniami, poniewierające się ciała zabitych, obcięta głowa, lejąca się obficie krew, jeńcy błagający o ocalenie życia, wszystko to napawa widza przerażeniem i grozą, a zarazem podziwem dla kunsztu malarskiego anonimowego artysty. W centrum bitwy widać władcę Chan Muan'a w stroju wojownika z włócznią w ręce, trzymającego za włosy obnażonego jeńca.

Wreszcie trzecie pomieszczenie świątyni pokryte jest malowidłami, z których część przedstawia scenę rozgrywającą się wewnątrz pałacu, gdzie rodzina królewska poddaje się rytuałowi samookaleczenia w trakcie ważnego święta religijnego.

 

COPAN

Copan leży na południowo-wschodnich peryferiach ziem Majów, w granicach dzisiejszego Hondurasu. Odkrycia tego ośrodka dokonali w 1839 roku J. L. Stephens i F. Catherwood, pionierzy badań nad kulturą Majów. Obaj uczeni chcąc prowadzić w Copan badania kupili całe ruiny od miejscowego właściciela za sumę 50 dolarów!

 

Dzisiaj Copan jest ogromną kopalnią wiedzy o sztuce i historii Majów. W centrum miasta znajduje się tzw. Akropol, który w ciągu ostatnich lat przyniósł wiele niesłychanie ciekawych odkryć. W jego najniższych pokładach kryją się grobowce elity miasta oraz stare świątynie i piramidy, przykryte przez młodsze budowle. Majowie mieli zwyczaj chowania swych władców we wnętrzu piramid zwieńczonych świątyniami. Budowle te w trakcie ważnych rocznic religijnych lub politycznych nakrywane były (często w nienaruszonym stanie) przez nowe konstrukcje architektoniczne. W ten sposób archeolodzy, jak wytrwali górnicy, kują dziś głęboko sięgające korytarze, aby dotrzeć do starszych budowli lub grobów.

Niektóre tunele w Copan sięgają na głębokość ponad 20 metrów poniżej dzisiejszego poziomu Akropolu! W ostatnich latach archeolodzy odkryli pod jedną z wielkich piramid Akropolu głęboko usytuowany grób należący, według wszelkiego prawdopodobieństwa, do założyciela dynastii królewskiej w Copan - władcy o imieniu Yax K'uk' Mo'. Pochówek ten datowany na V w. znajdował się w piątej najniżej położonej świątyni, nakrytej przez cztery młodsze budowle, jedna nad drugą. Badania antropologiczne wykazały, że złożony tu władca pochowany został ze złamaną, nie wyleczoną i zniekształconą prawą ręką. Co ciekawe na jednym z ołtarzy w Copan król ten przedstawiony jest z tarczą wojenną, która zasłania tę chorą część jego ciała. Zmarły nie posiadał także przednich zębów, które mógł utracić w bitwie.

Założyciel dynastii królewskiej w Copan zmarł w 437 roku. Zapewne kilkanaście lat później Majowie wznieśli nad jego świątynią grobową nową budowlę, we wnętrzu której pochowana została kobieta - najprawdopodobniej małżonka władcy. Jak się okazało, jest to jeden z najlepiej wyposażonych do dziś odkrytych grobów na terytorium Majów. W jego wnętrzu archeolodzy odnaleźli ponad 10.000 paciorków wykonanych z nefrytu, dużą ilość naczyń i innych ozdób. Być może Copan z jego bogatą historią i sztuką kryje przed nami nie jeden tak wyposażony grób.

 

Swój prawdziwy rozkwit Copan przeżywało jednak pomiędzy VI a VIII wiekiem. W okresie tym powstało większość widocznych dziś w mieście budowli: m.in. wielka piramida o schodach pokrytych przez ponad 2000 hieroglifów, boisko do rytualnej gry w piłkę i inne pięknie zdobione świątynie. Wówczas w Copan ustawiono także wiele płaskorzeźbionych płyt kamiennych (stel) przedstawiających władców tego ośrodka.

 

CALAKMUL

Calakmul, leżące w sercu Jukatanu w granicach Meksyku, było w okresie klasycznym jednym z największych i najpotężniejszych miast Majów. W VI i VII wieku ośrodek ten ostro rywalizował z Tikal, przeciwko któremu wystąpiły także inne miasta Majów (m.in. Caracol i Dos Pilas) pozostające w ścisłym przymierzu z Calakmul. Po początkowych sukcesach Calakmul zostało w 695 roku ostatecznie pokonane, a jego władca schwytany i najprawdopodobniej złożony w ofierze przez króla Tikal.

 

W centrum Calakmul znajduje się wiele piramid i świątyń wzniesionych w pobliżu placów, na terenie których ustawiano wielkie płaskorzeźbione bloki - stele pokryte wyobrażeniami miejscowych władców oraz ich małżonek. Znanych jest ponad sto tego typu zabytków z terenu miasta.

 

UAXACTUN

Uaxactun położone jest na terenie Gwatemali, 28 km na północ od Tikal. Ośrodek ten dosyć prężnie rozwijał się już w okresie preklasycznym. Wówczas wzniesiono tam wiele świątyń i piramid. W IV wieku Uaxactun zostało podporządkowane przez potężne miasto Majów o nazwie Tikal.

 

Uaxactun słynie przede wszystkim z położonego na terenie tzw. Grupy E kompleksu budowli na jaki składała się piramida i położone na wschód od niej trzy świątynie ustawione na jednej platformie architektonicznej. Według niektórych badaczy kompleks ten pełnił funkcję astronomiczną. Osoba stojąca na szczycie piramidy mogła obserwować jak słońce, w czasie równonocy lub przesileń, zachodzi tuż nad dachami świątyń leżących na wschód od piramidy.

 

CHICHEN ITZA

 

Chichen Itza to jedno z najsłynniejszych miast Majów położone w północnej części Jukatanu, w granicach Meksyku. Miasto przeżywało swój prawdziwy rozkwit w okresie od IX do pierwszej połowy XIII wieku. Do najsłynniejszych budowli Chichen Itza należą: Caracol - budowla pełniąca funkcje obserwatorium astronomicznego, boisko do rytualnej gry w piłkę (największe w Ameryce Środkowej), którego ściany są zdobione m.in. scenami składania w ofierze kapitana przegranej drużyny, czy też El Castillo - potężna piramida, na której szczyt prowadzą cztery rzędy schodów. Co ciekawe piramida El Castillo jest budowlą , która posiada ścisłe odwzorowania astronomiczne (m.in. liczba jej schodów - 365 odpowiada liczbie dni w roku kalendarzowym). W Chichen Itza znajduje się również słynna Studnia Ofiar, do której wrzucano kobiety i mężczyzn na ofiarę dla boga deszczu.

 

STYLE ARCHITEKTONICZNE: RIO BEC, PUUC, CHENES


W ciągu IX i X wieku n.e. w północnej części Jukatanu swój rozkwit przeżywały miasta Majów, w których powstało wiele zabytków architektury zaliczonych do trzech różnych styli architektonicznych: Rio Bec, Puuc i Chenes.

 

Dla miast stylu Rio Bec, do jakich należą przede wszystkim Rio Bec, Becan czy Xpuhil, typowa była budowa wysokich wież posiadających fałszywe schody, wejścia i fasady imitujących wielkie piramidy znane np. z Tikal.

 

W ośrodkach stylu Puuc (np. Uxmal, Sayil, Kabah, Labna, Xlapak) wznoszono z kolei niskie budowle, których zewnętrzne ściany były w górnej części zdobione, wykonanymi w kamieniu, motywami geometrycznymi lub stylizowanymi przedstawieniami boga deszczu. Dolne partie tych budowli pozostawały najczęściej nie zdobione.

 

Styl Chenes, spotykany w takich ośrodkach jak Xtampak, Hochob czy też Uxmal, charakteryzował się przede wszystkim budową świątyń, których fasady, na około wejść, zdobione były ogromnymi maskami bóstw o otwartych paszczach. Miało to sprawiać wrażenie, że osoba przekraczająca próg i wkraczająca do wnętrza świątyni wchodzi tym samym do paszczy bóstwa.

 

RYTUALNA GRA W PIŁKĘ

 

Rytualna gra w piłkę była rozpowszechniona wśród wszystkich cywilizacji Ameryki Środkowej. Gra toczyła się na boisku, które najczęściej budowano na planie litery I. Jakie były reguły tej gry? Rywalizujące ze sobą dwie drużyny musiały trafić kauczukową piłką - którą można było odbijać jedynie kolanami, łokciami, biodrami i ramionami - do kamiennych lub drewnianych obręczy umieszczonych pionowo na ścianach, które ciągnąc się wzdłuż boiska wyznaczały jego granice.

 

Piłka symbolizowała słońce, odbywające wędrówkę po nieboskłonie, zaś dwie drużyny graczy uosabiały rywalizujące ze sobą siły dobra i zła. Po zakończonej grze przegrana drużyna była najczęściej składana w ofierze bogom. Przegranym ścinano głowę lub wiązano ich razem sznurami tworząc z nich kulę - piłkę, którą zrzucano następnie ze stopni piramidy.

 

DŁUGA RACHUBA KALENDARZOWA


Przy zapisywaniu dat Majowie w swym kalendarzu używali tzw. Długiej Rachuby Kalendarzowej, która opierała się na istnieniu następujących cykli czasu: 1kin = 1dzień, 1uinal = 20 dni , 1 tun = 18 uinal = 360 dni (jest to rok, do którego dodawano 5 dni dodatkowych), 1 katun = 7200 dni, 1 baktun = 144000 dni. Zapis daty w Długiej Rachubie Kalendarzowej notowano w następujący sposób: np. 8.12.14.8.15, co oznacza, że od daty zerowej tzn. od początku stworzenia świata (który był liczony od 3113 r. p.n.e.) upłynęło 8 baktun'ów, 12 katun'ów, 14 tun'ów, 8 uinal i 15 kin'ów, czyli 1243615 dni (3405 lat). Tak więc zapisana tu data jest ekwiwalentem 292 roku n.e. w kalendarzu gregoriańskim.

 

NIEBEZPIECZEŃSTWA CZYHAJĄCE W DŻUNGLII


Jednym z największych niebezpieczeństw z jakim spotykają się archeolodzy pracujący w Ameryce Środkowej są, niemal bezkarni, rabusie miejscowych starożytności.

 

Co roku ogromna ilość stanowisk archeologicznych, zwłaszcza tych leżących w niedostępnej dżungli, pada ofiarą grabieży. Złodzieje zabytków, zwani huecheros, poszukują najczęściej bogato wyposażonych grobów, które kryją się pod świątyniami i piramidami. Jedynym sposobem dotarcia do nich jest wykopanie tunelu sięgającego do centrum budowli. Taka bezmyślna działalność powoduje nieodwracalne zniszczenia. Rabusie poszukują także wolnostojących płyt kamiennych (stel) pokrytych płaskorzeźbami. Z zabytków takich wycinają, za pomocą pił spalinowych, fragmenty reliefów i inskrypcji, które następnie sprzedają kolekcjonerom. Działają w grupie, są dobrze uzbrojeni i niebezpieczni. Dlatego też w pobliżu wielu baz archeologicznych znajdują się niewielkie koszary wojskowe, które stanowią ochronę dla pracujących tam archeologów.


Inną bolączką pracujących tam archeologów są tropikalne zwierzęta zamieszkujące dżunglę. Wśród nich największą grozę budzą jadowite węże, gdyż pewne ich gatunki posiadają silnie trujący jad, który może uśmiercić ukąszonego po upływie 30 minut, jeżeli nie otrzyma on antidotum. Aby zabezpieczyć się przed tego typu przygodami, zwłaszcza w czasie wykonywania prospekcji terenowej w dżungli, należy zaopatrzyć się w ochraniacze na nogi, które skutecznie ochronią miejsca najbardziej narażone na ukąszenia.

 

Sama praca w dżungli to jednak wielka przygoda i wyzwanie dla każdego archeologa. Badania prowadzone na terenie wielkich miast Majów, porośniętych przez tropikalną przyrodę, pozwalają nam na wydarcie wielu tajemnic jakie skrywa w sobie ziemia i na dodanie nowych elementów do zawiłej układanki dziejów dawnych Majów.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin