Eliza Orzeszkowa M a r t a
Przypisy: WITOLD BILLIP
3
4
Tower Press 2000 Copyright by Tower Press, Gdańsk 2000
5
6
DEBIUT I MŁODZIEŃCZA TWÓRCZOŚĆ ORZESZKOWEJ
W r. 1866 na biurku Ludwika Jenikego, redaktora Tygodnika Ilustrowanego , pojawiło
się kilkunastostronicowe opowiadanie, noszące tytuł Obrazek z lat głodowych , a podpisane
zupełnie nieznanym w świecie literackim nazwiskiem – Eliza Orzeszko.
. Utwór ten stał u początków pięćdziesięcioletniej blisko pracy literackiej wielkiej
pisarki, otwierał długi, , , ponad półtorej setki tytułów liczący ” szereg jej powieści,
nowel i prac publicystycznych, którymi wzbogacić miała literaturę polską.
W chwili debiutu przyszła powieściopisarka miała za sobą 25 lat życia, spędzonego
w warunkach, które, zdawałoby się, w niczym nie mogły jej przygotować do wyboru
drogi życiowej dość niezwykłej i – według pojęć jej klasy – raczej nieodpowiedniej
dla dobrze urodzonej i wychowanej kobiety. Eliza z Pawłowskich Orzeszkowa, urodzona
w r. 1841 w Milkowszczyźnie pod Grodnem, pochodziła z bogatej rodziny szlacheckiej,
odebrała konwencjonalne wychowanie w domu i na pensji klasztornej, gdzie przykładać
się musiała do nauki języków obcych, „ salonowej maniery ” i tzw. „ talentów ” ,
wreszcie poślubiła z woli matki zamożnego również ziemianina polskiego, właściciela
Ludwinowa, Piotra Orzeszkę.
Wybitnie inteligentna, wrażliwa, zdradzająca od dzieciństwa głęboki humanitaryzm
i wyczulenie na przejawy społecznej krzywdy, młoda pani Orzeszkowa zmarnowałaby z
pewnością swe nieprzeciętne zdolności i szerokie zainteresowania w usypiającej
atmosferze beztroskiego, sytego i bezmyślnego życia szlacheckiego, gdyby nie wydarzenia
dziejowe, które, niosąc z sobą głębokie przeobrażenia całego życia narodu, zburzyły
ściany jej ludwinowskiego domu. U schyłku lat pięćdziesiątych senny spokój litewskich
i białoruskich dworków zmąciła fala obrad tzw. komitetów ziemiańskich, powoła-
nych przez carat dla przedyskutowania reform w ustroju społecznogospodarczym wsi.
Potężniejąca fala buntów ludowych i klęska w wojnie krymskiej zmusiły carat do wejścia
na drogę przemian, burżuazyjnych i postawiły obszarnictwo wobec konieczności przejścia
od liberalnych frazesów do rzeczowej dyskusji o formach uwłaszczenia. Rozkład feudalizmu,
wsteczność i szkodliwość dotychczasowego systemu – także i dla interesów obszar-
nictwa – były tak oczywiste, że grupa konserwatywnych chwalców „ pańszczyzny i
bata ” znalazła się w mniejszości. Niemniej jednak obszarnicze plany rozwiązania
społecznogospodarczej sytuacji chłopa zbyt uderzały klasowym egoizmem, by mogła
tego nie spostrzec uważna obserwatorka przebiegu tych obrad. , , Byłam namiętną stronniczką
chłopów – pisała wiele lat później w
7 listach – i takich jak ja było wielu. . . Środkowych ilość była bardzo znaczna
i
z młodzieżą staczała walki dochodzące czasem do wzajemnego rzucania na siebie nożów
u stołu. Byłam świadkiem scen gwałtownych z tego powodu nieraz pomiędzy ojcami i
synami albo rodzonymi braćmi. Mnie samej dostawało się nieraz dobrze od starszych
i – najbliższych ” . Mimo zadowolenia, że gubernia grodzieńska opowiedziała się w
końcu za pełnym uwłaszczeniem, Orzeszkowa krytycznie oceniała przebieg obrad i czuła
się związaną bardziej z demokratyczną młodzieżą niż z sąsiedzkim gronem szlacheckich
żubrów – w najlepszym razie „ cywilizowanych ” , liberalizujących „ postępowców ”
. Istnieją poszlaki, że zarysowujący się już wówczas konflikt Orzeszkowej z mę-
żem opierał się w poważna mierze na różnicach w poglądach na sprawę chłopską. Pozwolenie
na prowadzenie w Ludwinowie szkółki dla chłopskich dzieci – to wszystko, co młoda
demokratka była w stanie uzyskać od „ starszych i – najbliższych ” . Owi młodzi
stanowić mieli z czasem „ czerwoną ” grupę poleskiego powstania, do nich też garnęła
się pisarka po jego wybuchu. Zajmowała się wówczas aprowizacją i łącznością między
oddziałami powstańczymi. Postać Romualda Traugutta – podówczas dowódcy partyzanckich
oddziałów działających na Polesiu, w którego ukrywaniu i przewożeniu pomagała
osobiście – stała się dla niej niezapomnianym wzorem męstwa i patriotyzmu.
Powstanie 1863 r. było doniosłą epoką w życiu Orzeszkowej. Ta krótka „ wiosna wolności,
która przesunęła mi się o wczesnym poranku życia jak sen złoty i krwawy ” , była
wiecznie bolącym wspomnieniem całego życia pisarki. Gorący związek z walką wyzwoleńczą
narodu uczynił jej na zawsze wstrętną ugodowość burżuazji, potępiającej „ polityczne
szaleństwa ” , uszczęśliwionej możliwościami , , pokojowych podbojów ” ( czytaj:
doskonałych interesów) na rynkach wschodnich. Klęska powstania była dla Orzeszkowej
ciosem strasznym także i z innego powodu, uderzała ona na Litwie przede wszystkim
w szlachecki dwór, a Orzeszkowa – mimo swego gorącego demokratyzmu, wychowana w
ciasnej sferze szlacheckiej, w kraju, gdzie wieś i dwór dzieliła przepaść nie tylko
klasowa, lecz i narodowa – nie znała poza nim innych źródeł polskości i patriotyzmu.
Klęska powstania, która na Litwie pociągnęła za sobą drakońskie represje i okrutny
ucisk kultury i języka polskiego, wydawała się więc jej tym groźniejszą, wywoływała
rozpacz i pesymizm. W listach Orzeszkowej znajdujemy przejmujące wspomnienia tych
czasów: „ Kochanka dzieciństwa mego, ojczyzna, wróciła do mnie, wstąpiła we mnie,
wielkim płaczem napełniła serce kobiety przez czas pewien pustej, próżnej i wesołej.
. . Chwilami doświadczałam takiego uczucia, jakbym to ja sama osobiście, z ciałem
i duszą, rzuconą była na ziemię i deptaną przez ciężkie stopy, jakbym sama z przestrachem
i zawrotem głowy zlatywała w przepaść, bez dna, bez światła, bez nadziei ani ratunku
” .
Klęska powstania zrujnowała dotychczasowe życie Orzeszkowej. Ludwinów skonfiskowano,
mąż i wszyscy najbliżsi poszli na zesłanie. Orzeszkowa schroniła się w rodzinnej
Milkowszczyźnie. „ Wjechałam w świat karetą wybitą błękitnym adamaszkiem, zaprzężoną
w siedem koni, ze służbą błyszczącą od blach herbowych. . . Dwudziestoletnia powróciłam
z tamtych stron dalekich do poojcowskiego domu, zupełnie sama jedna, i znalazłam
dom splądrowany i zniszczony przez wojskowe postoje, długi nie przeze mnie zacią-
gnięte, kontrybucję tak wielką, że gięły się pod nią nawet łany pszennej zie-
8 mi, nieustanne wizyty i przedłużone nawet pobyty urzędników. . . Sytuacja
zupełnie nad siły. . . ” . Była to sytuacja panująca w ogromnej ilości słabszych
ekonomicznie dworów litewskich, które nie wytrzymały ani popowstaniowych represji
ekonomicznych, ani wstrząsu uwłaszczenia i radykalnej zmiany dotychczasowych warunków
gospodarczych. Dla przyszłej pisarki ruina podstaw jej dotychczasowej obszarniczej
egzystencji była swego rodzaju dobrodziejstwem losu. Nie z karety wybitej błękitnym
adamaszkiem można obserwować życie narodu, a Orzeszkowa – jak to przy innej okazji
sama stwierdziła – rozumiała dobrze, że „ dla celów pisarskich pożyteczniej jest
mieć ciernie w dłoni niż opaskę na oczach ” . Groźne zachwianie bytu Milkowszczyzny
było z pewnością jednym z czynników mobilizujących przyszłą pisarkę do głębszego
zastanowienia się nad sprawami i problemami życia, które dźwigało się z ruin i po
głębokich wstrząsach społecznopolitycznych szukało sobie nowych form. Orzeszkowa
dochodziła dwiema drogami do szybkiej krystalizacji swego nowego stanowiska ideowego,
dojrzewającego wcześnie – już w pierwszych latach jej twórczości. Pierwszą – najbardziej
bezpośrednią i bardzo ważną – była droga osobistych doświadczeń życiowych, których
wytłumaczenia szukała zastanawiając się nad obserwowanymi faktami życia społecznego.
Obojętność chłopów wobec haseł walki narodowowyzwoleńczej, która na Litwie nadawała
powstaniu charakter szlacheckiej ruchawki, zmuszała do refleksji nad wzajemnymi
stosunkami dworu i wsi, refleksji, które – jak wskazuje Obrazek z lat głodowych
– przybierały charakter wniosków niezmiernie krytycznych w stosunku do feudalnej
przeszłości. Praktycznie również zarysowała się dla Orzeszkowej sprawa kryzysu gospodarczego,
jaki przeżywało obszarnictwo. Poszukiwanie przyczyn tego kryzysu zwróciło jej uwagę
na te wsteczne cechy obyczajowości i umysłowości obszarnictwa, noszące charakter
przeżytków minionej formacji historycznej, które uniemożliwiały dworowi szlacheckiemu
utrzymanie się na powierzchni w nowych warunkach. Stanęła przed nią praktycznie kwestia
pracy kobiet, gdy myśląc o możliwości dalszej egzystencji po stracie Milkowszczyzny
widziała przed sobą tylko niewolniczą i budzącą w niej lęk dolę prywatnej nauczycielki
lub kuszącą pracę. . . „ telegrafistki ” w Warszawie, pracę, jak się okazało, dla
Polki nieosiągalną. Osobiste również doświadczenia ukazały jej problem rozkładu rodziny
opartej na feudalnych normach obyczajowych. Praktyki „ łowców posagowych ” poznała
sama, jako posażna dziedziczka, w czasie gdy wokół jej matki , , stłoczył się tłum
proszących o. . . piękną, pszenną i leśną Milkowszczyznę ” . Poznała sama charakterystyczne
dla feudalnej obyczajowości ubezwłasnowolnienie kobiety, znosząc narzucone jej przez
rodzinę , , małżeństwo z rozsądku ” , długo walcząc o rozwód, póki skrupuły konsystorza
nie ustąpiły przed ogromnymi sumami pieniężnymi, cierpiąc wreszcie jako rozwódka
szykany ze strony obłudnego, świętoszkowatego „ towarzystwa ” .
Druga droga dojrzewania Orzeszkowej – to usilna praca samokształceniowa, jaką podjęła
ona wkrótce po przybyciu do Milkowszczyzny. „ . . . W tym to czasie dopadłam do biblioteki
poojcowskiej, która w ustronnym pokoju stała w opieczętowanych szafach. Oderwałam
pieczęcie, właziłam na drabinkę, przeglądałam, cieszyłam się, płonęłam od ciekawości,
zaczęłam czytać, potem pisać i tak już w momencie owym zaczytałam się i napisałam
na całe życie ” . Lektura znaleziona w szafach ojca, liberała i masona, ponoć nawet
9 ateisty, zawierała, jak wynika ze wspomnień pisarki, wiele pozycji obcej i pol-
skiej antyfeudalnej krytyki z XVIII i XIX w. Obok encyklopedystów francuskich i
pisarzy naszego Oświecenia można było znaleźć w tym księgozbiorze także dziewiętnastowiecznych
liberałów – filozofów, historyków, polityków. Wkrótce przybyły jeszcze, sprowadzone
już przez Orzeszkową, dzieła współczesnych socjologów i ekonomistów, z Bucklem
na czele. Później pojawił się Spencer, Mill. . . Lektura umacniała idee podsuwane
przez obserwację rzeczywistości własnego kraju. Gdy około 1870 r. Milkowszczyzna
została ostatecznie sprzedana, a Orzeszkowa osiadła na stałe w Grodnie, jej społeczny
i filozoficzny światopogląd był już w zasadzie zupełnie uformowany. Na dojrzałość
jego, mimo oderwania Orzeszkowej od żywszych ośrodków ideowego i kulturalnego życia,
wpłynęło w poważnej mierze właśnie to, że od paru już lat zajmowała się intensywną
pracą literacką i miała w tym zakresie spory dorobek – kilka pokaźnych tomów powieściowych.
. Debiut Orzeszkowej stanowił właśnie ów Obrazek z lat głodowych, w 1866 r. przesłany
do Tygodnika Ilustrowanego. Pozytywna opinia Jenikego otworzyła przed Orzeszkową
nową drogę życiową – , , . . . miałam wyraźny przebłysk pojęcia, że na tej drodze
będę mogła służyć temu, co nade wszystko kochałam, co padało w przepaść bez dna
ni ratunku, co mieszkało i płakało w moim sercu, co nazywałam – ojczyzną ” . Jak
służyć? Jaką pozytywną koncepcję życia narodu wysunąć trzeba było w r. 1866, w
parę lat po klęsce, w warunkach całkowitej martwoty życia ideowego i kulturalnego?
Obrazek z lat głodowych wskazuje, że start pisarski był słuszny. Debiutantka – obierając
jako przedmiot swego pierwszego opowiadania dzieje rodziny chłopskiej, wymierającej
w czasie klęski głodowej, uderzając z pasją i oburzeniem w gnijący system feudalny,
snując marzenia o postępie, „ który zbliży szczęście nie jednostkom, nie kastom,
lecz wielkiemu ogółowi, odwracając się od błyszczących „ wyżyn ” , a wskazując
pisarzowi jako najdonioślejszy temat jego książek „ owe warstwy społeczności, które
ciemne, nędzne, z piękna odarte, pracują ciężko ” – zajmowała pozycję ideową niezwykłą
dla literatury okresu popowstaniowego. Konsekwentne rozwijanie i pogłębianie kierunku
obranego w
Obrazku z lat głodowych mogłoby doprowadzić Orzeszkową krótszą i szybszą drogą do
pozycji dojrzałej przedstawicielki krytycznego realizmu. Jeśli tak się nie stało,
jeśli „ istnienie milionów, mozolne, bezbarwne ” znikło na całe dziesięciolecie
niemal zupełnie z książek autorki Obrazka , to wskutek tego, że w blaskach „ postępu
niosącego szczęście wielkiemu ogółowi ” rysować się zaczęły jej oczom kapitalistyczne
przemiany w życiu naszego kraju. Dlatego podstawowym problemem twórczości Orzeszkowej
w pierwszym okresie jej pracy literackiej stało się wychowanie nowego człowieka na
miarę zadań burżuazyjnej współczesności. Na ówczesnym etapie społecznego rozwoju
Polski podjęta przez Orzeszkową walka o wychowanie nowego człowieka była zjawiskiem
postępowym, była bowiem walką z wstecznictwem hamującym zwycięski pochód nowego
systemu. Na tej drodze zetknęła się Orzeszkowa z pozytywizmem warszawskim. Szereg
tez programowych jego bojowego organu –
Przeglądu Tygodniowego – jak kult pracy, nauki i cywilizacji technicznej, emancypacja
kobiet, potępienie poezji epigońskich rymopisów i wysunięcie programu powieści tendencyjnej,
uprzedziła Orzeszkowa, formułując podobne hasła jeszcze przed ideowym skrystalizowaniem
się grupy „ młodych ” . Początkowo jednak istniały między nią a obozem Przeglądu
Tygodniowego pew-
10 ne zadrażnienia – oficjalny krytyk literacki pozytywizmu, Chmielowski, bar-
dzo ostro ocenił pierwsze utwory pisarki, przyznając jej obok „ zacnych dążności
” mierny jedynie talencik. Poważniejszą rolę odgrywały tu rozbieżności ideologiczne,
przede wszystkim w kwestii narodowej. Orzeszkowa nigdy nie mogła przystać na polityczny
lojalizm Przeglądu, na jego programową ugodowość wobec caratu. Wprawdzie w okresie
nasilenia polemiki z konserwatyzmem pozytywiści musieli przy różnych okazjach oddawać
sprawiedliwość jej pisarskim osiągnięciom ( Chmielowski właśnie staż się heroldem
jej literackiej sławy) , Orzeszkowa natomiast musiała ze względów taktycznych występować
niejednokrotnie w imieniu całego różnorodnego a wewnętrznie skłóconego obozu warszawskich
„ postępowców ” , błędem jednakże byłoby utożsamianie jej stanowiska z programem
pozytywistów. Obok bowiem istotnie pokrewnych haseł publicystycznych, nawet w niedojrzałej
twórczości literackiej Orzeszkowej występowały gorące akcenty humanitaryzmu, serdecznej
troski o człowieka, które przekraczały ciasne ramy ideologii obrońców panowania burżuazji.
Postępowość reform burżuazyjnych była bowiem bardzo ograniczona, a pisarzowi, który
nie byłby w stanie przerosnąć jej horyzontów, groziło szybkie wyjałowienie i konieczność
ślizgania się po powierzchni zjawisk.
Na szczęście twórczość Orzeszkowej z najwcześniejszego nawet okresu nie była zupełnie
jednolita, objawiały się w niej akcenty, które mogą świadczyć, że wbrew programowym
wypowiedziom publicystycznym nie wszystkie problemy i trudności współczesnego życia
rozwiązywało dla niej potne zwycięstwo i umocnienie się kapitalistycznego ładu.
W dorobku literackim Orzeszkowej z pierwszego dziesięciolecia jej pracy pisarskiej
wskazać możemy trzy zasadnicze nurty, o różnej wartości ideowej, o różnych konsekwencjach
dla realizmu tych utworów, o różnej także roli w przyszłym ideowoartystycznym rozwoju
pisarki.
Z bardzo silnym u Orzeszkowej nurtem krytyki antyfeudalnej wiązał się ściśle nurt
pochwały krzepnącej burżuazji. Ale na marginesie tego ostatniego występowały słabe
jeszcze, pełne sprzeczności i niekonsekwencji akcenty nieufności wobec nowego świata,
ukazujące bezradność człowieka społecznych, dołów i człowieka zepchniętego na dno,
ukazujące w niepochlebnym świetle oblicze sławionego gdzie indziej bohatera burżuazyjnego
postępu.
Najistotniejszą rolę na tym etapie twórczości odgrywa w utworach Orzeszkowej nurt
krytyki przeżytków szlacheckiej przeszłości, walka z pozostałościami kultury i
obyczajowości feudalizmu. Błędy przeszłości, szkodliwe tradycje jaśniepańskiego
nieróbstwa, stanowe przesądy arystokracji i szlachty – to dla pisarki podstawowe
przeszkody na drodze postępu i rozwoju kraju. Przeszłość feudalną osądziła pisarka
ostro i zdecydowanie. Jakkolwiek oskarżenie dworu o krzywdę ludu nie było u niej,
może poza Obrazkiem z lat głodowych, tak dobitne, jak u wielu przedstawicieli , ,
chłopskiej ” powieści doby romantyzmu, to jednak niewątpliwie głębiej, bez uciekania
się do utopijnej sielanki „ dobrego pana ” , oceniła pisarka wsteczność feudalizmu.
Wskazała już nie na jaskrawe i melodramatyczne przejawy nadużyć ustroju, lecz na
jego zasadniczą szkodliwość, wskazała na ucisk i wyzysk feudalny jako na brutalne
pogwałcenie podstawowych praw człowieka, stwierdziła też, że gnijący feudalizm
deprawował także i klasę panującą, a jego trujące przeżytki stanowiły groźne niebezpieczeństwo
dla dalszego rozwoju kultury narodowej. Już wówczas zdawała sobie Orzeszkowa sprawę,
jaka jest logika rozwoju
11 społecznego: „ . . . są pewne przywileje, które srogimi następstwami niby karcą-
cymi gromami uderzają w uprzywilejowanych. . . są pewne krzywdy i niesprawiedliwości,
które na kształt czarnych czeluści Erebu pochłaniają krzywdzicieli. . . ”
Pisarka umieściła w kilku wczesnych bardzo utworach akcję w epoce przeduwłaszczeniowej,
ale nie osnuła jej bynajmniej wokół konfliktu między dworem a pańszczyźnianą wsią.
Sprawy te były już dla niej zamknięte i rozwiązane przez uwłaszczenie, a stanowisko
ideowe nie pozwoliło jej jeszcze dostrzec sprzeczności kryjących się w nowym układzie
społecznym wsi po r. 1861. Główną uwagę poświęciła natomiast ukazywaniu wpływów minionego
ustroju na współczesne życie narodu.
Niewątpliwie teoretyczne stanowisko Orzeszkowej wsparte było lekturą burżuazyjnych
ekonomistów. Pisarka, mówiąc o konieczności wyzwolenia jednostki ludzkiej, o większej
wydajności pracy , , swobodnej ” , o błogosławionych skutkach wolnej konkurencji
dla rozwoju wszelkich dziedzin życia, o wartości inicjatywy gospodarczej jednostki,
powtarzała tezy liberalnej ekonomii burżuazyjnej, torującej wówczas w Polsce drogę
pełnemu triumfowi kapitalizmu. Nie na tym polega jednak znaczenie antyfeudalnego
nurtu wczesnej twórczości Orzeszkowej. „ Cień szlachcica ” padał wówczas wciąż jeszcze
na kulturę narodu. Konserwatyzm broniący społecznego panowania arystokracji w oparciu
o kościół, niezawodną wówczas ostoję feudalnego ładu, kurczowo strzegł stanowych
przywilejów urodzenia. Kazał on poszukiwać najwyższych wzorów kulturalnych w scudzoziemczałej,
zasklepionej w klasowym egoizmie, obcej wszystkim sprawom narodu kulturze salonu;
pętał działalność jednostki przestarzałymi normami obyczajowymi i towarzyskimi; hamował
tępym tradycjonalizmem swobodę myśli i badań naukowych. Z ambon. jak i z kanap salonowych,
padały gromy skierowane przeciw
wszystkiemu, co nowe, postępowe, przeciwstawiające się kołtuństwu wstecznictwa. Młoda
Orzeszkowa wpływu ambony ukazać dostatecznie jasno nie mogła, już choćby tylko z
obawy , , straszliwej dziennikarskiej chryi ” – jak skarżyła się w listach do przyjaciół.
Nie pozwalało jej to przekraczać granic aluzji i drobnych epizodów ( jak to miało
miejsce w Pompalińskich czy Panu Grabie ) , z podniesioną przyłbicą wystąpiła jednak
do walki zarówno z arystokratycznym salonem, jak kołtuńskim dworkiem szlacheckim.
Obraz pasożytniczego, tępego bytowania prowincjonalnych szlachciców, zapatrzonych
w niedościgły ideał „ pańskiego życia ” , w powieści Na prowincji
( 1869) , jak również wiele podobnych scen powieści W klatce ( 1867) wskazują na
odrazę Orzeszkowej do parafialnego kołtuństwa. Ale kosmopolityczny salon arystokratyczny
wydał się Orzeszkowej wówczas jednym z głównych niebezpieczeństw. Pamiętnik Wacławy
( 1870) stał się dlatego – jak to uznali współcześni – monografią salonów, wydobywającą
bezlitośnie na jaw wszystkie przejawy pasożytnictwa, zakłamania, żałośnie bezpodstawnej
pychy bogatej galerii salonowych manekinów. Powieści Pan Graba ( 1868) i Na dnie
sumienia ( 1872) wskazywały, że wychowanie „ świetnego ” młodzieńca na modłę salonową
pozwala mu, gdy znikną majątkowe podstawy jego społecznej pozycji, zostać tylko pieczeniarzem
albo szubrawcem. Najpełniejszą może jednak analizą społecznej roli arystokracji przyniosła
powieść Pompalińscy
( 1876) , niezmiernie śmiała i celna, niejednokrotnie kapitalna w swej satyrycznej
werwie.
12 W niechęci do przeżytków feudalizmu bije bardzo żywe źródło realizmu
wczesnej powieści Orzeszkowej. Odnosi się to zwłaszcza do późniejszych pozycji
pierwszego okresu, tj. obok Pompalińskich do takich, jak Eli Makower
( 1874) i Rodzina Brochwiczów ( 1876) . Społeczne obserwacje pisarki uległy tu znacznemu
pogłębieniu, postać bohatera przestała być karykaturą, złożoną z szeregu trafnie
podchwyconych, ale nieraz przejaskrawionych rysów obyczajowych obszarnictwa, a
stała się realistycznym portretem, obraz powieściowy powstawał w oparciu o wnikliwą
analizę sytuacji dworu obszarniczego po uwłaszczeniu.
Pozytywne wartości obyczajowe i społeczne, jakie Orzeszkowa przeciwstawiła temu
negatywnie, ostro i trafnie zarysowanemu obrazowi starego świata, zawierały się
w hasłach pracy, praktyczności życiowej, podniesienia oświaty i kwalifikacji zawodowych
jednostki, demokratyzacji obyczajów, wyzwolenia człowieka z więzów krępującego
go konwenansu. Te wskazania miały w ówczesnej sytuacji historycznej niewątpliwie
charakter postępowy, ale postępowość ich była niezmiernie ograniczona, torowała bowiem
drogę społecznemu panowaniu burżuazji. Orzeszkowa jest wówczas entuzjastyczną wielbicielką
postępu technicznego, w rozwoju kapitalistycznego przemysłu upatruje błogosławieństwo
dla „ klasy wyrobników ” , w rozwoju rzemiosła i handlu – gwarancję rozkwitu kraju
i dobrobytu wszystkich jego mieszkańców, w podniesieniu oświaty – pewność szczęśliwej
przyszłości wsi. Nie rozumie jeszcze, nie widzi, czyim kosztem dokonywa się ów „
rozkwit gospodarczy ” , kto pracuje na wzrost fortun fabrykantów i kupców. Rzeczy
tych zresztą z bliska nie bada, nie wprowadza też do swych powieści postaci typowych
groszorobów burżuazyjnych. Ulubionymi bohaterami jej ówczesnych powieści są po-
zornie „ bezinteresowni ” rzecznicy kapitalistycznego ładu; uczony i inżynier – składający
świadectwo wielkości myśli ludzkie) , walczącej o panowanie nad przyrodą, lekarz
i prawnik – występujący w roli przedstawicieli filantropii oraz znawców cierpień
i nędz człowieka. Pionierami kapitalistycznego przemysłu są u Orzeszkowej zawsze
magnaci, zakładający fabryki dla celów filantropijnych, filantropem jest również
kupiec Iwicki ratujący swymi transakcjami majątki obszarnicze – bohaterem oraz
ideałem hartu i odwagi – , . syn szlachecki ” dźwigający rodzinę z nędzy przez założenie
spożywczego sklepiku. Orzeszkowa wierzy, że obszarnictwo może odegrać postępową rolę
w podnoszeniu poziomu kulturalnego wsi. ...
parowozik