czytanie ze zrozumieniem.doc

(206 KB) Pobierz
Przeczytaj uważnie tekst i odpowiedz na pytania

Przeczytaj uważnie tekst i odpowiedz na pytania.

Wiewiórka

Do klasy weszła nowa dziewczynka. Była bardzo mała. Mniejsza nawet od klasowego krasnoludka, Jolki. Ale nie o wzrost tu chodziło.
Nowa była ruda. A był to najbardziej rudy odcień, jaki można było sobie wyobrazić. Do tego włosy sterczały na wszystkie strony jak wiechcie słomiane. Na dodatek nowa miała jeszcze piegi.
Już na pierwszej lekcji rozległy się tu i ówdzie chichoty. Najbardziej śmiały się dziewczyny.
Ruda siedziała sobie zupełnie spokojnie, jakby jej nic nie obchodził gwar i hałas.
Zgłosiła się nawet do odpowiedzi i odpowiadała dosyć dobrze.
Wreszcie rozległ się dzwonek. Pani wyszła z klasy i wszyscy ruszyli do drzwi. Chcieli wybiec na przerwę, ale nowa podbiegła do drzwi i zagrodziła im drogę.
- Poczekajcie chwilę - zawołała. - Nie wychodźcie jeszcze. Chciałabym wam coś powiedzieć.
Wszyscy spojrzeli na nią zaskoczeni.
- Mam na imię Agnieszka - powiedziała. - Ale wy na pewno będziecie na mnie mówili zupełnie inaczej.
Dodała to z uśmiechem, ale w jej głosie czuło się smutek.
- Chcę was uprzedzić, że będziecie musieli się wysilić, żeby wymyślić coś nowego. No, bo Rudzielec, Ruda, Marchewka, Ruda Mysz odpada - wypowiedziała jednym tchem. - Nazywano mnie już także Wiewiórką, Złotą Rybką i mówiono na mnie Piegus. A, chcę wam również powiedzieć, że rude włosy są ostatnio szalenie modne.
- Nie wygłupiaj się, Agnieszko, chodźmy lepiej na boisko, szkoda przerwy! - zawołała Kryśka. Jacek, Rafał i Ola pokiwali znacząco głowami.
Pozostali milczeli, ale doskonale wiedzieli, że będą nazywać ją Agnieszką.

wg opowiadania W. Osuchowskiej-Orłowskiej

 

1. Do klasy:
a. przyszedł nowy kolega,
b. przyszła nowa koleżanka,
c. przyszli dziewczyna i chłopak,
d. przyszły dwie dziewczyny.

2. Krasnoludkiem klasowym nazywano:
a. Jacka,
b. Agnieszkę,
c. Jolkę,
d. Rudą.

3. Z "nowej" najbardziej:
a. śmiali się chłopcy,
b. śmiały się dziewczyny,
c. nikt się nie śmiał,
d. śmiała się nauczycielka.

4. Nowa dziewczynka nazywała się:
a. Agnieszka,
b. Jolka,
c. Kryśka,
d. Ola.

5. Dlaczego dzieci śmiały się z "nowej"?
a. Ponieważ była bardzo wesoła.
b. Była śmiesznie ubrana.
c. Miała rude włosy i piegi.
d. Była bardzo wysoka i gruba.

6. Autorka nadała temu opowiadaniu tytuł "Wiewiórka", ponieważ:
a. opowiada o życiu i zwyczajach wiewiórki,
b. opowiada o przyjaźni dzieci z wiewiórką,
c. opowiada o przygodzie z wiewiórką w lesie,
d. opowiada o dziewczynce, którą tak przezywano.

7. Które przezwisko nie dotyczy Agnieszki:
a. Rudzielec,
b. Krasnoludek,
c. Złota Rybka,
d. Marchewka.

8. W jaki sposób dziewczynka nie reagowała na śmiech i szepty koleżanek i kolegów?
a. Siedziała spokojnie.
b. Zgłaszała się do odpowiedzi.
c. Płakała.
d. Poprawnie odpowiadała na lekcji.

9. Dlaczego Agnieszka zatrzymała dzieci przed wyjściem na przerwę?
a. Chciała nakrzyczeć na nich za to, że ją wyśmiewali.
b. Chciała, aby wymyślili jej nowe przezwisko, gdyż je kolekcjonuje.
c. Chciała się przedstawić, aby nikt jej nie przezywał.
d. Chciała zrobić im na złość, żeby mieli krótszą przerwę.

10. Włosy Agnieszki były:
a. czarne jak smoła i sterczały na wszystkie strony jak wiechcie,
b. jasne jak len i sterczały jak słoma,
c. rude jak kasztany, ale pięknie zaczesane na bok,
d. rude i sterczały na wszystkie strony jak wiechcie słomiane.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przeczytaj tekst i dokładnie wykonaj polecenia.

 

Jesienny spacer
 

Nadeszła jesień. Park zmienił się nie do poznania. Drzewa i krzewy wyglądają inaczej niż latem. Zielone dotychczas liście zrobiły się różnokolorowe - żółte, pomarańczowe i czerwone.
Kasia, Krzyś i Jędrek przyszli dziś do parku, aby zebrać dary jesieni: kasztany, żołędzie, korale jarzębiny i liście.
Kasia jest drugoklasistką i do szkoły musi przygotować zielnik. Wysuszone różnobarwne liście wklei do zeszytu i podpisze nazwę drzewa, z którego pochodzą.
Krzyś, uczeń pierwszej klasy, będzie zbierał kasztany i żołędzie. W szkole zrobi z nich śmieszne ludziki. Umówił się z Tomkiem, kolegą z ławki, że będą to żołędziowi i kasztanowi rycerze.
Mały Jędrek, choć przedszkolak, też ma pracę domową - musi zbierać liście i jarzębinę. W przedszkolu będzie z nich robił portret pani Jesieni.
Dzieci bardzo lubią jesienne zadania domowe.

 

 

1. Uzupełnij zdanie:

Do parku wybrały się dzieci: ..................................., .................................,
i .................................... .

2. Otocz pętlą te dary jesieni, których dzieci nie zbierały w parku.

kasztany

grzyby

żołędzie

jabłka

kolorowe liście

jarzębina

3. Co dzieci będą robiły z darów jesieni? Połącz linią imiona dzieci z czynnościami, które wykonywały.

Krzyś

portret pani Jesieni z liści i korali jarzębiny

Kasia

ludziki z kasztanów i jarzębiny

Jędrek

zielnik

 

4. Kim jest Tomek? Podkreśl właściwą odpowiedź.
a) kolegą Kasi
b) bratem Jędrka
c) kolegą Krzysia

5. Dlaczego Krzyś zbierał w parku kasztany i żołędzie? Podkreśl w tekście zdania, które są odpowiedzią na to pytanie.

6. Co to jest "zielnik"? Podkreśl prawidłową odpowiedź:
a) ogródek szkolny,
b) bukiet z liści,
c) zeszyt z wklejonymi i podpisanymi liśćmi i roślinami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zagadkowe przechwalanki

A. Jestem piękny i potężny. Mój masywny pień pokrywa chropowata, ciemnoszara kora. Mam już chyba sto lat, ale wcale nie czuję się stary.
Moje ogromne konary wznoszą się ku słońcu niczym ramiona olbrzyma. Nazywają mnie królem drzew. Ale nie dlatego, że mam koronę z kolorowych liści. Wiosną i latem mienią się one różnymi odcieniami zieleni. Jesienią przybierają barwę żółci, brązu i czerwieni. Są błyszczące i sztywne. Mają charakterystyczny kształt: wydłużony, z dużymi wgłębieniami po bokach. Wyglądają jak otoczone falbanką.
Pośród gałęzi i liści kołyszą się moje owoce, podobne do malutkich ludzików w czapeczkach. Są one doskonałym pożywieniem dla dzików.
Jeśli dobrze poszukacie, to znajdziecie mnie w dąbrowie.

B. Mnie też nazywają królem. Też jestem piękny i potężny. Moją korona jest puszysta, bujna grzywa wokół szyi. Mam cztery potężne łapy i długi, gruby ogon. Opędzam się nim od natrętnych owadów.
Choć nieco przypominam kota, nie radzę wam się do mnie zbliżać. Moje ostre, wielkie kły budzą respekt i szacunek.
Uwielbiam polowania, z których to mnie przypada największa, czyli "lwia część" zdobyczy. Słabsi ode mnie muszą zadowolić się resztkami. Moją ojczyzną jest Afryka.
Moja nazwa ukryła się w wyrazach: lewkonia, odlew, polewaczka.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Podkreśl prawidłowe odpowiedzi.

1. Postaciami, które się przechwalają są:
a) dąb, słoń,
b) dąb, lew,
c) lew, brzoza.

2. Wspólnym określeniem opisywanych postaci jest:
a) leń,
b) król,
c) zazdrośnik.

3. "Lwia część" znaczy:
a) duży kęs,
b) odrobinka,
c) największa część.

4. Dlaczego dąb i lwa nazwano "królami"?
a) Mieli korony.
b) Byli piękni i potężni.
c) Byli piękni, potężni i mieli korony.

 

5. Skreśl zdania fałszywe:
a) Żołędzie to owoce leszczyny.
b) Lwy mają skrzydła.
c) Dziki lubią żołędzie.
d) Drzewa to rośliny rosnące nisko przy ziemi.
e) Żołędzie można znaleźć w dąbrowie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Uważnie przeczytaj tekst i dokładnie wykonaj wszystkie polecenia.

Skarbonka Natalki


Natalka od dawna zbierała pieniądze na łyżworolki. W klasie już wszyscy je mieli. Często podchodziła do swojej świnki-skarbonki i potrząsała nią, jakby od tego mogło w niej przybyć oszczędności.
Pewnego wieczoru zapisała w swoim pamiętniku: "W czwartek przyjedzie tatuś ze sztabu powodziowego i na pewno dołoży mi resztę pieniędzy". Szybko zamknęła pamiętnik, zgasiła lampkę nocną i ułożyła się wygodnie na łóżku.
Ale nie mogła zasnąć. Z pokoju dochodziły słowa podawanych przez telewizję komunikatów, których mama słuchała z przejęciem.
Aż tu nagle ktoś puka do drzwi.
- Tatuś, tatuś! - krzyknęła radośnie Natalka.
Rzeczywiście, był to tatuś, ale jakiś dziwnie smutny i zmęczony.
- Jak to dobrze, że jesteś! - ucieszyła się mama. - Ale co się stało? Miałeś przecież wrócić dopiero jutro.
- Muszę zabrać inne, odpowiedniejsze ubranie, no i trochę rzeczy dla powodzian. Przygotuj je, Małgosiu. Tam się wszystko przyda. I wyślij jutro jakieś pieniądze.
Na słowa "pieniądze" Natalka poderwała się z łóżka.
- Tatusiu, tatusiu, tak bym chciała, żebyś dołożył mi trochę pieniędzy na łyżworolki! Obiecałeś!
Tatuś spojrzał na córkę jakimś dziwnym wzrokiem i powiedział podniesionym głosem:
- Natalko, jak możesz myśleć o łyżworolkach, kiedy tam ludzie potrzebują pomocy!
Dziewczynka spuściła głowę i odeszła w milczeniu.
Raniutko Natalka stała przy łóżku rodziców ze skarbonką w ręku.
- Tatusiu, ja też chcę pomóc powodzianom. Weź moje pieniądze.
Tatuś przytulił Natalkę i szepnął jej czule do ucha:
- Jestem z ciebie dumny, kochanie.
Po śniadaniu Natalka poszła z mamą do banku, a kiedy wróciły, w przedpokoju stały nowiutkie łyżworolki z karteczką: "Dla mojej dzielnej córki - tatuś".
- Jak to, przecież ja oddałam pieniądze...

 

Proszę odpowiedz na pytania

1. Na co Natalka zbierała pieniądze?
a) na deskorolkę
b) na łyżworolki
c) na buty narciarskie

2. Jaki kształt miała skarbonka Natalki?
a) jabłuszka
b) gitary
c) świnki

 

3. Jakiego dnia tatuś Natalki wrócił do domu?
a) w poniedziałek
b) we wtorek
c) w środę

4. Na co przeznaczyła Natalka swoje oszczędności?
a) na łyżworolki
b) na cukierki
c) na pomoc powodzianom

5. Podkreśl zdanie prawdziwe.
a) Natalka prowadziła pamiętnik.
b) Natalka chciała kupić pamiętnik.
c) Natalka miała pamiętnik, ale jeszcze nic w nim nie zapisała.

6. Tatuś kupił Natalce łyżworolki, bo:
a) chciał jej sprawić przyjemność,
b) była bardzo grzeczna,
c) wzruszył się piękną postawą córki.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Czytanie ze zrozumieniem – kl. IV


„Chatka Puchatka”


Tymczasem Prosiaczek z Puchatkiem wędrowali Lasem, trzymając się za ręce. Puchatek tłuma­czył Prosiaczkowi (...) ile czasu jeszcze upłynie, zanim wzejdzie jego żołądź.
- Spójrz, Puchatku - rzekł nagle Prosiaczek - coś tam siedzi na Sośnie.
- Tak, coś tam siedzi - przyznał Puchatek patrząc uważnie w górę.
- Tam siedzi jakieś Zwierzę. Prosiaczek złapał Puchatka za ramię na wypadek, gdyby Puchatek się przeląkł.
- Czy to jest jedno z tych Dzikich Zwierząt? - zapytał patrząc w przecą stronę.
Puchatek skinął łebkiem.
- To jest Jagular - powiedział.
- A co robią Jagulary? - spytał Prosiaczek z iskierką nadziei, że nic.
- One zaczajają się w gałęziach drzew i spadają na tego, kto przechodzi pod spodem - rzekł Puchatek - Krzyś mi o tym powiedział.
- Może my lepiej nie będziemy przechodzić pod spodem, Puchatku? Żeby on tylko przypadkiem nie zleciał i czegoś sobie nie zrobił...
- One sobie nigdy nic nie robią - rzekł Puchatek - bo to są Świetni Zlatywacze. Prosiaczek czuł w dalszym ciągu, że byłoby rzeczą nierozsądną znaleźć się pod Świetnym Zlatywaczem, i właśnie miał już zamiar prędziutko pójść z powrotem po coś, czego zapomniał, gdy Jagular zawołał do nich z góry: - Pomocy! Pomocy!
- Jagulary zawsze tak robią - rzekł Puchatek mocno zaciekawiony. - Wołają „Pomocy! Pomocy!”, a kiedy patrzy się w górę, zlatują na dół na tego, kto patrzy.
- Ja patrzę w dół! - zawołał Prosiaczek tak głośno, aby Jagular nie popełnił czasem czegoś nie­stosownego.



Wykonaj polecenia:

1. Kto opowiada przygodę Puchatka i Prosiaczka?
a. narrator 3 – osobowy
b. Prosiaczek
c. Puchatek
d. narrator 1 – osobowy


2. Co na pewno rosło w lesie, przez który szli Puchatek z Prosiaczkiem?
a. sosna
b. buk
c. dąb
d. jarzębina


3. Co siedziało na drzewie?
a. Puchatek
b. Czarownica
c. jakieś Zwierzę
d. Prosiaczek

 


4. W czasie rozmowy z Puchatkiem Prosiaczek:
a. uważnie patrzy we wskazanym kierunku
b. odwraca głowę w przeciwnym kierunku
c. patrzy Puchatkowi w oczy
d. zamknął oczy


5. Co zdaniem Puchatka robią Jagulary?
a. nic nie robią
b. śpią spokojnie na drzewach
c. oglądają wędrowców
d. spadają na przechodzących pod drzewami


6. W zdaniu „Puchatek skinął łebkiem” – wskaż:
a. podmiot - ...............................................................................
b. orzeczenie - ...........................................................................


7. Rozwiń zdanie: „Puchatek skinął łebkiem...” – dodając określenie podmiotu.
......................................................................................................


8. Wpisz podany czasownik – wędrować w odpowiedniej formie.
a. co robiłem? - ........................................................................
b. co robię? - ............................................................................
c. co będę robił? - ....................................................................
a. czasownik w czasie - ............................................................
b. czasownik w czasie - ............................................................
c. czasownik w czasie - ............................................................


9. Puchatek lubi przekąsić małe conieco. Właśnie wylizuje baryłkę do czysta. Ułóż wyrazy w kolejności alfabetycznej. Podkreślone w nich litery utworzą hasło.
balon, zupa pomoc, kapusta, mapa, wiadro, kryjówka, nalewka, ognik, siano, lodowisko, toporek, wykaz, drzwi, bębenek



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



OTO PRAWIDŁOWE ROZWIĄZANIA KOLEJNYCH ZADAŃ TESTU „CHATKA PUCHATKA”

Pyt.

Odpowiedź

Ilość punktów

1.

a) – narrator 3 - osobowy

1 pkt

2.

c) – dąb

1 pkt

3.

c) – jakieś zwierzę

1 pkt

4.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin