ZJAWISKO BEZROBOCIA I WYRÓWNYWANIE SZANS EDUKACYJNYCH.doc

(128 KB) Pobierz

DOLNOŚLĄSKA SZKOŁA WYŻSZA WE WROCŁAWIU

WROCŁAW 2002 XI

 

 

Natalia Pikuła

 

2 rok mgr. uzup.

 

 

 

 

 

 

 

ZJAWISKO  BEZROBOCIA  I  WYRÓWNYWANIE  SZANS  EDUKACYJNYCH

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

SPIS TREŚCI

Wstęp              3

Wybrane aspekty funkcjonowania rodziny dotkniętej bezrobociem              4

Bezrobocie wśród młodzieży              8

Wyrównywanie szans edukacyjnych              10

Zasady i strategia wyrównywania szans.              12

Szkolenie bezrobotnych jako czynnik rozwoju              17

Dane statystyczne (2000rok)              19

Bezrobocie w liczbach              19

Gospodarka              20

Stopa bezrobocia              21

Diagnoza społeczna 2000              24

Ciekawostki              25

Bibliografia              26

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wstęp

Bezrobocie w Polsce w chwili obecnej, to zarówno zjawisko obiektywnie pozostawania bez pracy całych grup ludzi, jak i psychologiczny fenomen w sferze poznania, percepcji i reagowania. Bezrobocie jest zarówno problemem ekonomicznym jak i kwestią społeczną.

Praca jest dla człowieka wartością szczególnie cenną, ponieważ określa miejsce jednostki w hierarchii społecznej, zabezpiecza egzystencję, daje radość i niezależność. Brak pracy jest szczególnie dotkliwy dla osób mających na utrzymaniu rodzinę. Najbardziej bolesnym aspektem bezrobocia jest właśnie: zagrożenie bezpieczeństwa egzystencjalnego rodziny. Prowadzi do lęku, poczucia niepewności, czy nawet beznadziejności, wprowadza negatywny koloryt uczuciowy w życiu całej rodziny.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wybrane aspekty funkcjonowania rodziny dotkniętej bezrobociem

Pośrednim skutkiem bezrobocia są narastające konflikty wewnątrz rodzinne, które mogą prowadzić do rozbicia i rozpadu rodziny. Pogarsza się także jakość funkcji opiekuńczo - wychowawczej rodziny, bowiem ma ona utrudniony dostęp do dóbr kultury, turystyki i wypoczynku, spadają aspiracje dotyczące przyszłej edukacji dzieci. Wyniki badań wskazują, że bezrobocie może mieć decydujący wpływ na przyszłość dziecka, poprzez  niebezpieczeństwo "dziedziczenia" przez młode pokolenie upośledzonego statusu rodziny.

Sytuacja rodzin bezrobotnych powoduje poszukiwanie materialnych środków do życia i sprawia, że dziecko odchodzi na plan dalszy. Rodzice częściej wyrażają opinię, że wykształcenie jest mniej ważne od posiadania miejsca pracy zabezpieczającej elementarne potrzeby dziecka. Takie poglądy obniżają niewątpliwie u dzieci motywację do nauki.

Irena Pufal - Struzik[1]opisuje badania przeprowadzone na terenie województwa radomskiego - znajdującego się w grupie województw szczególnie zagrożonych bezrobociem. W roku 1992 stopa bezrobocia na tym terenie wynosiła 14,8%, a  w 1993r. - 19,4%. Najbardziej charakterystyczne cechy bezrobocia to:

-          znaczny udział bezrobotnych w wieku 18 0 24 lata (35%)

-          duży udział bezrobotnych nisko wykwalifikowanych (na poziomie szkoły zawodowej i podstawowej)

-          rosnący udział długotrwale bezrobotnych (powyżej 12 miesięcy)

-          wzrastający udział osób niepełnosprawnych

Badania przeprowadzono w gminie Przysucha, ze względu na rozwój ekonomiczny, społeczny, strukturę zatrudnienia, infrastruktury oświaty i kulturalnej jest ona typowa dla województwa radomskiego. Metodą zastosowaną w badaniach był sondaż diagnostyczny, natomiast narzędziami badawczymi były: ankieta jawna z pytaniami otwartymi i zamkniętymi oraz analiza dokumentacji statystycznych (dane - raport o województwie opracowany przez Urząd Wojewódzki w Radomiu 1993r). Osobami badanymi byli rodzice, nauczyciele i uczniowei szkół podstawowych miasta i gminy Przysucha. W badaniach poszukiwano odpowiedzi na pytanie jakie skutki psychologiczne w życiu rodzinnym powoduje brak pracy jednego lub dwojga rodziców?

Badania przeprowadzono w 1993r. poddano nim 63 rodziców, 60 dzieci i 38 nauczycieli. W 28 przypadkach (47%) obydwoje rodzice są bezrobotni, w 28 przypadkach (38%) matka jest bez pracy a w 9 (15%) ojciec. Wśród badanych rodziców przeważało wykształcenie zawodowe (51%) i podstawowe (30%). Źródłem utrzymania dla osób bezrobotnych jest przede wszystkim zasiłek dla bezrobotnych pobierany z Rejonowego Urzędu Pracy (36% przeciętnego wynagrodzenia), którego zasadniczym mankamentem jest okresowość. Powoduje to, że w pewnym momencie rodziny są pozbawione środków dożycia (37% badanych rodziców). Na drugim miejscu jest praca dorywcza (18%) a potem zasiłek okresowy  z pomocy społecznej (10%).

Budżety domowe są przeznaczane na zaspokojenie niezbędnych potrzeb. W zakresie oczekiwań rodziców i aspiracji dzieci co do dalszego kształcenia widoczne są deklaracje chęci dalszej nauki dzieci, ale przede wszystkim w szkołach zawodowych, rzadko mówią o studiach wyższych. Wypowiadane przez rodziców sądy na ten temat są motywowane ograniczonymi możliwościami finansowymi odnośnie dalszego kształcenia ("nie stać nas na dalszą nauke naszego dziecka" - 20 odpowiedzi tego typu - 33%) oraz finansowa atrakcyjność zawodu (16 odpowiedzi - 27%). Dzieci, w planach dalszej nauki odwołują się do własnych predyspozycji i uzdolnień, ujawniają też świadomość ograniczonych możliwości finansowych rodziców. Widoczne jest więc, że wybór przyszłego kształcenia podyktowany jest pragmatyką życiową, bowiem dzieci (38%) i rodzice wybierają głównie zawody robotnicze (cukiernik, krawcowa, sprzedawca, kelner, mechanik, elektronik, piekarz, murarz, fryzjer) pozwalające na otworzenie własnej praktyki.

Wśród opinii o wynikach dzieci w nauce dominują dane o wynikach dobrych (40% opinii rodziców( i dostatecznych (26,1%). 52% nauczycieli zasygnalizowało różnego typu trudności dydaktyczne jakie mają dzieci z rodzin dotkniętych bezrobociem.

Pomocy w radzeniu sobie z trudnościami w nauce udzielają dzieciom przede wszystkim matki (32%), rzadziej maja na to czas obydwoje rodzice (18%), a najrzadziej czynią to ojcowie (13%) lub rodzeństwo (5%). 32% uczniów, z różnych powodów, ale najczęściej z przyczyn zabsorbowania rodziców pracami dorywczymi, nie otrzymuje żadnej pomocy w nauce. Zazwyczaj matki kontaktują się w tych sprawach ze szkołą (70%). Według opinii nauczycieli zainteresowanie rodziców szkołą i postępami dzieci w nauce jest zbyt nikłe.  Tymczasem 35% badanych dzieci deklaruje potrzebę większego zainteresowania ze strony rodziców ich kłopotami i postępami szkolnymi.  Oczekiwania te są również adresowane do szkoły, która w opinii dzieci powinna im pomóc lepiej się uczyć, a według rodziców powinna udzielić pomocy materialnej w postaci bezpłatnych obiadów dla dzieci czy zwolnienia z opłaty na komitet rodzicielski itp. 40% ankietowanych nauczycieli sygnalizuje istnienie różnej natury kłopotów wychowawczych z dziećmi rodziców bezrobotnych. 55% nauczycieli nie jest dobrze zorientowana w sytuacji badanych rodzin.

Na podstawie opinii badanych rodziców i nauczycieli można stwierdzić, że stan zdrowia badanych dzieci jest najczęściej dobry (67%), bardzo dobry (17%), dostateczny (7%) i zły (10%). Zachorowania są typowe dla wieku dziecięcego i jak na razie nic nie wskazuje na poważne skutki zdrowotne trudnej sytuacji materialnej rodziców. Być może skutki te pojawią się później, na co wskazuje opinia lekarza pediatry pracującego na terenie objętym badaniami.

Z rodzin objętych badaniami, jedynie 10% dzieci wyjechało w okresie letnim na kolonie lub wczasy z rodzicami, żadne z badanych dzieci nie bierze udziału w proponowanych i zorganizowanych płatnych formach spędzania wolnego czasu.

Jak same dzieci postrzegają problemy bezrobotnych rodziców? 73% dzieci uważa, że zna dobrze troski i zmartwienia rodziców. 59% w tej grupie dzieci, że największym problemem rodziny jest brak pracy jednego lub dwojga rodziców i brak pieniędzy. 52% badanych chciało by pomóc rodzicom przez podjęcie jak najszybszej pracy zarobkowej, 27% uważa, że niesprawianie kłopotów wychowawczych i związanych z nauką jest pomaganie rodzicom w trudnej sytuacji. A 37% dzieci pesymistycznie ocenia szansę na zmianę sytuacji rodzinnej w najbliższym czasie. Tylko połowa badanych chce być podobna do swoich rodziców w przyszłości.

W efekcie przeprowadzonych badań autorka I. Pufal - Struzik[2] wysuwa wnioski, które wprawdzie trudno odnieść wprost do sytuacji innych rodzin bezrobotnych w kraju, ale biorąc pod uwagę podobne do średnich krajowe wskaźniki bezrobocia na danym terenie, wydają się one dość reprezentatywne. Wnioski:

-          rodziny osób bezrobotnych, w odróżnieniu od tych, w których jest stałe źródło dochodów, nie stwarzają dobrych warunków dla pełnego psychofizycznego rozwoju dzieci,

-          najbardziej niepokojącym skutkiem sytuacji w badanych rodzinach jest zaniżenie aspiracji dotyczących dalszego kształcenia dzieci do poziomu szkoły zawodowej lub średniej,

-          widoczny jest także niski poziom aspiracji u samych dzieci,

-          sytuacja materialna bezrobotnych rodziców rzutuje negatywnie na możliwości wypoczynku, rekreacji czy realizacji zainteresowań dzieci,

-          konieczność poszukiwana przez rodziców dodatkowych źródeł zarobku ogranicza czas na kontakty z dzieckiem, a tym samym stwarza im gorsze warunki do rozwoju emocjonalnego i intelektualnego,

-          skutkiem mniejszej ilości czasu poświęcanego dzieciom są obserwowane przez nauczycieli trudności wychowawcze z częścią dzieci ze wspomnianych rodzin,

-          bardzo wymownym przykładem w tych rodzinach jest zarówno wiadomość trudnej sytuacji, jak i skutki widoczne w obawach i lękach dzieci z nią związanych. Trudno mówić o szczęśliwym dzieciństwie w atmosferze niepokoju i zagrożeń bezpieczeństwa. Stąd też nie dziwi fakt słabego identyfikowania się badanych dzieci ze swoimi rodzicami, takimi jakich ich spostrzegają obecnie: bez pracy, pełnych niepokoju o przyszłość rodziny, nieefektywnych, bez perspektyw. Pod względem psychologicznym ten wynik wydaje się niepokoić najbardziej, bowiem może rzutować negatywnie i na długo na kształtujący się u dzieci system wartości dalekosiężne plany.

 

 

 

 

 

 

 

 

Bezrobocie wśród młodzieży

Spora część osób znajdujących się bez pracy stanowią ludzie młodzi (przeważnie osoby z niskim wykształceniem,  chociaż również po studiach).

Źródłem bezrobocia młodzieży i absolwentów są nie tylko przyczyny gospodarcze, wyż demograficzny czy wadliwa polityka zatrudnienia, ale w dużym stopniu nieelastyczna polityka edukacyjna, zwłaszcza w zakresie kształcenia zawodowego.

Istotną wadą systemu kształcenia zawodowego okazuje się fakt konieczności dokonywania wyboru zawodu już w wieku 14 - 15 lat. Podejmowanie tak ważnej decyzji w tak młodym wieku i niemożność przewidzenia potrzeb rynku pracy (jakie będzie zapotrzebowanie za kilka lat - z chwila ukończenia edukacji) jest przyczyną wielu pomyłek a nawet osobistej tragedii.

Objawem niedostosowania systemu szkół zawodowych  do funkcjonowania gospodarki rynkowej jest przygotowywanie młodzieży w zawodach o wąskim profilu z ukierunkowaniem na określone stanowisko pracy, powszechne zerwanie związków szkoła zawodowa - zakład pracy, niedysponowaniem przez szkolnictwo odpowiednią bazą dydaktyczno - techniczną, nauka zawodu na przestarzałym sprzęcie i urządzeniach technicznych, , nieprzygotowanie samych nauczycieli do stosowania nowych form i metod pracy, brak znajomości nowych technologii oraz nieznajomość rynku pracy w procesie zmian systemowych. Sama młodzież narzeka na brak zajęć m. innymi z: ekonomi ogólnej, filozofii, psychologii, czy zajęć ekologicznych które dały by jej szerszą możliwość na lokalnym rynku pracy. Coraz powszechniejsza staje się natomiast znajomość zagadnień z informatyki czy pracy z komputerem w każdym środowisku czy grupie społecznej.[3]

Zdaniem młodych bezrobotnych (autor artykułu Z. Zawadzki[4] jest kierownikiem Klubu Pracy OHP w Olsztynie - i być może - moim zdaniem - jego wypowiedź dotyczy młodzieży z OHP) obowiązek zapewnienia im pracy spoczywa przede wszystkim na urzędach pracy.

Z informacji uzyskanych z Rejonowego Urzędu Pracy w Olsztynie[5] można sądzić, że sama młodzież wykazuje małą aktywność w poszukiwaniu pracy. Takie zachowania mogą wynikać z braku wiedzy o sposobach poszukiwania pracy, młodzież zwraca też uwagę na zbyt małe różnice pomiędzy otrzymaniem zasiłku dla bezrobotnych a wynagrodzenia proponowanym w zakładzie pracy, z dobrej sytuacji w rodzinie, nie zachęcającej do poszukiwania pracy, z nadopiekuńczości rodziców, rezygnacji z planów zawodowych ze względu na małe szansę otrzymania pracy, z braku środków finansowych na dokształcanie się lub są to zachowania uwarunkowane cechami osobowościowymi.

W klubie OHP w Olsztynie młodzież jest mało zainteresowana przekwalifikowaniem, podniesieniem kwalifikacji zawodowych czy nabyciem wiedzy o sposobach jej poszukiwania. Jest to opinia zgodna z opinią doradcy zawodowego RUP w Olsztynie.

Młodzież nie wykazuje też chęci do migracji wewnątrz kraju w poszukiwaniu pracy - wiąże się to z trudnością znalezienia taniego mieszkania i możliwością utrzymania go z płacy za pracę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wyrównywanie szans edukacyjnych

Wyrównywanie szans edukacyjnych jest jednym z wielu zagadnień nowej, zreformowanej szkoły. Temat ten nie może przegrać z innymi, gdyż oznaczało by to zaprzepaszczenie wielu aktualnych szans na tu i teraz konkretnych uczniów. Ich zignorowanie nie jest tylko czymś tymczasowym, chwilowym zatrzymaniem się w miejscu, ale wiąże się z potencjalnym zahamowaniem adekwatnej linii rozwojowej i szkolnej konkretnej osoby, pociągając za sobą jednocześnie utratę okazji do jej ukierunkowanego odbudowania. Rzadko kto przewiduje jakie skutki przyniesie to ze sobą w dalekosiężnej perspektywie. Rzadko kto przewiduje, bo też mało kto zastanawia się nad jednostkowymi losami ludzkimi w kontekście swoich decyzji i działań. Los człowieka zaniedbanego pedagogicznie ma zazwyczaj nie zasygnalizowaną zwrotnie historię, przez ludzi którzy do tego doprowadzili w mniej lub bardziej świadomy sposób. Dlatego też - według Jadwigi Jastrząb[6] - wyrównywanie szans edukacyjnych i zaspokajanie specjalnych potrzeb edukacyjnych muszą zyskać stałe obywatelstwo i pierwszoplanowe miejsce w programach wychowawczych szkół, placówek oświatowych i szkolno - wychowawczych.

Autorzy reformy polskiej oświaty piszą, że[7]: "państwo demokratyczne powinno dawać wszystkim dzieciom równe szanse i musi je dostosowywać do specyficznych potrzeb uczniów, których możliwości są ograniczone przez różnego rodzaju czynniki. Szkoły ogólnodostępne powinny przyjmować maksymalnie duży odsetek dzieci których warunki fizyczne, intelektualne rozwój emocjonalny czy inne cechy wskazują jakąś nieprawidłowość i mają wpływ na możliwości uczenia się oraz adaptację społeczną (...)". Odsetek dzieci ze specjalnymi problemami wydaje się być większy niż jest faktycznie rozpoznawany. Zreformowana ustawa oświatowa daje ministrowi prawo "określania nowych typów szkół, dla rozwijania cennych inicjatyw autorskich i poszukiwania niekonwencjonalnych rozwiązań organizacyjnych"[8].

Potrzeba wyrównywania szans edukacyjnych jest sprawą nieustannie podkreślaną w społecznej trosce o pomyślny los człowieka na przestrzenia całego życia. Dlatego ważna rolę odgrywa aktualizacja tego problemu ze zwróceniem uwagi na jego podstawy prawne, uzasadniające rację bytu.

Rys historyczny gwarantujący równe szanse wszystkim obywatelom:

1). Powszechna Deklaracja Praw człowieka (ONZ 1948) proklamowała prawa każdego dziecka do nauki.

2). Warnock Raport (WB 1978) wykazał, że 20% populacji dzieci i młodzieży wykazuje specjalne potrzeby edukacyjne.

3).  Konwencja o Prawach Dziecka (ONZ 1989) postanawia: w art. 28 prawo dziecka do nauki i w celu stopniowego realizowania tego prawa na zasadzie równych szans, zaś w art. 23 prawo dziecka niepełnosprawnego do szczególnej troski i opieki nad nim oraz do warunków umożliwiających sięgnięcia niezależności i aktywności społecznej.

4). Światowa Deklaracja o Edukacji dal Wszystkich (1990) zapewnia prawo do nauki niezależnie od różnic indywidualnych.

5). Standardowe Zasady Wyrównywania Szans Osób Niepełnosprawnych  (Rezolucja ONZ 1993) głoszą, że edukacja niepełnosprawnych jest integralną częścią systemu oświaty.

6). Deklaracja z Salamanki w sprawie Zasad, Polityki i Praktyki w dziedzinie Specjalnych Potrzeb Edukacyjnych - Wytyczne w sprawie Specjalnych Potrzeb Edukacyjnych (UNESCO 1994) wyjaśnia, że "edukacja dla wszystkich" znaczy tyle, co "edukacja dla każdego", a szczególnie dla najsłabszych będących w największej potrzebie.

Wnikliwa interpretacja dokumentu pozwala na dokonanie podręcznego opracowania materiału do codziennej działalności w tym zakresie.

Wyrównywanie szans jest długotrwałym procesem udzielania pomocy / wsparcia osobom nie w pełni wykorzystującym swój potencjał w sprawnym, optymalnie samodzielnym i wystarczającym stopniu, by mogły - choćby nawet w odległej przyszłości - wziąć na siebie pełna odpowiedzialność kreowania swojego życia jako pełnosprawni członkowie społeczeństwa. Deklaracja z Salamanki zwraca uwagę, że szkoły są jednym z ogniw procesu wyrównywania szans, w drodze dążenia do sukcesu. Prawo do równych szans maja wszyscy potrzebujący z różnych przyczyn i w rozmaitych sytuacjach, a nie tylko osoby niepełnosprawne, które przy tek problematyce kojarzą się najczęściej i niejako automatycznie.

Wyrównywanie szans, jak wyjaśnia W. Dykcik[9] "jest to zespół działań i świadczeń, dzięki którym system wszelkiego typu system instytucji środowiskowych (edukacyjnych, opieki zdrowotnej, zatrudnienia i usług społecznych) mogą stać się dostępne dla wszystkich, także dla osób niepełnosprawnych". W proces ten są więc zaangażowane różne osoby. Graficzny model takiego podejścia proponuje Windy Drydena[10] "Indyvidual Psychoterapy in Britan".

Ryc. 1. Sieć grup wspierania

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin