mity od 151 do 154.doc

(607 KB) Pobierz

151. WYROK   KAMBIZESA

Król Kambizes kazał stracić i całkiem odrzeć ze skóry jednego z sędziów królewskich, Sisamnesa, ponieważ za pieniądze wydał niesprawiedliwy wyrok. A po ściągnięciu mu skóry kazał z niej wyciąć pasy i napiąć na krzesło, na którym w sądzie zasiadał. Następnie w miejsce zabitego i odartego ze skóry Sisamnesa mianował sędzią jego syna i zalecił pamiętać o tym, na jakim krześle siedząc wydaje wyroki.

 

152. KREZUS  POKAZUJE  SWOJE  SKARBY  SOLONOWI

Solon odwiedził słynnego z bogactw króla Lidii , Krezusa . Ten oprowadził go po swoich skarbcach i zapytał ( mając na myśli siebie ) , czy widział już najszczęśliwszego z ludzi . Solon wymienił Tellosa z Aten – żył w rozkwitającym mieście, miał pięknych i zacnych synów , a gdy Ateńczycy wypowiedzieli bitwę swoim sąsiadom, pospieszył im na pomoc zmuszając nieprzyjaciół do ucieczki, a sam zginął najpiękniejszą śmiercią, Ateńczycy pochowali go koszt państwa. Wymienił także  Kleobisa i Bitona – młodzieńców z Argos o dużej sile fizycznej, gdy ich matka z okazji święta Hery musiała udać się do jej świątyni, a woły jeszcze nie wróciły z pola, sami się zaprzęgli, matka stanęła przed obrazem bogini i modliła się żeby jej synom użyczyła największego dobra, jakie może osiągnąć człowiek, a była to śmierć, Argiwowie sporządzili im posągi i ofiarowali Delfom, w przekonaniu, że byli to najzacniejsi mężowie. Solon wymienił ludzi , którzy mieli piękne życie i piękną śmierć .

Rozgoryczony tym Krezus rzekł :

- A cóż moje szczęście ? Ty je sobie jakby nic odrzucasz ?

Solon na to odparł :

- Nie wiem czy jesteś szczęśliwy , zanim się nie dowiem , czyś życie swoje dobrze zakończył . Do tego czasu mogę powiedzieć tylko , że dobrze ci się wiedzie .

 

153. LAOKOON  I  JEGO SYNOWIE

(wg. Pierre Grimal)

Laokoon jest  synem Kapysa (wg. Mała prawdopodobnego przypuszczenia) lub raczej Antenora (jak świadczy Tzetzes), kapłanem Apollona Tymbrejskiego w Troi. Ma żonę Antiope. Dała mu dwóch synów, Etrona i Melantusa lub Antifasa i Tymbrajosa. Laokoon ściągnął gniew swego boga, kiedy połączył się z żoną przy poświęconym posągu, co stanowi świętokradztwo.

Podczas lądowania Greków pod Troją Trojańczycy ukamienowali kapłana Posejdona pod zarzutem, iż nie potrafił zapewnić ofiarami boskiej opieki i przeszkodzić w ten sposób przybyciu wrogiej floty. W chwili gdy Grecy udawali, że wsiadają na okręty, pozostawiając drewnianego konia na brzegu, Trojańczycy polecili Laokoonowi, aby złożył ofiarę Posejdonowi, prosząc o zesłanie burz na drodze nieprzyjacielskiej floty. Kiedy jednak kapłan miał zgładzić na ofiarę Posejdonowi olbrzymiego byka, dwa ogromne węże wypełzły z morza i oplotły jego dwóch synów. Laokoon rzucił się im na ratunek, lecz wszyscy trzej zginęli uduszeni przez gady, które zwinęły się potem u stóp posągu Ateny w świątyni na wzgórzu zamkowym. W obliczu cudu Trojańczycy przypomnieli sobie, że Laokoon sprzeciwiał się wprowadzeniu do miasta pozostawionego przez Greków konia, doradzał aby go spalić, a nawet cisnął w niego oszczepem, tak że brzuch konia zadźwięczał, wskazując, że jest wydrążony.

Wyobrazili sobie, że Laokoon został ukarany za świętokradczy czyn (podczas gdy w rzeczywistości - nie mogli przecież o tym wiedzieć – to Apollon pomścił inne świętokradztwo, profanację swojej świątyni). Już nie wahano się poświęcić konia bóstwu, a to było zgubą miasta.

Tradycja zachowała imiona obu wężów, Porke i Chariboja.

(wg. Robert Graves)

Opowieść o synu albo o synach Laokoona przypomina historię o dwóch wężach zaduszonych przez Heraklesa. Według niektórych wersji ponieśli oni śmierć w świątyni Apollina, a sam Laokoon, podobnie jak Amfitron, uszedł cało. Węże w istocie czyściły jedynie uszy chłopców, by obdarzyć ich mocą wieszczenia. „Amfitras” znaczy prawdopodobnie „prorok” – „ten, który mówi zamiast” boga.

                                    

154. ODYSEUSZ  I  NAUZYKA

Kalypso, której Zeus rozkazał wypuścić Odyseusza, dała mu do dyspozycji drzewo potrzebne do budowy tratwy. Odys wyruszył na wschód, lecz gniew Posejdona nie osłabł. Bóg wywołał burzę, która rozbiła tratwę i heros uczepiony szczątków, całkowicie nagi dotarł do wyspy Feaków, zwanej w „Odysei” Scheria (prawdopodobnie Korfu – Korkyra). Wyczerpany Odyseusz zasnął w zaroślach nadrzecznych. Rankiem obudziły go krzyki i śmiech gromadki dziewcząt. Była to Nausikaa, córka króla wyspy, i jej służebnice, które przyszły prać bieliznę i grać w piłkę nad brzegiem rzeki. Piłka wpadła do wody, panny głośno krzyknęły i Odyseusz zbudził się przerażony. Heros nie miał na sobie szat, ale przykrył swą nagość gałązką oliwną i ukazał się im prosząc o pomoc. Nausikaa wskazała mu drogę wiodącą do pałacu ojca, króla Alkinoosa. Sama ze służebnicami powróciła tam oddzielnie, żeby nie dawać powodu do złośliwych uwag przechodniów. Alkinoos i królowa Arete przyjęli Odyseusza bardzo przyjaźnie. Wyprawiono wielką ucztę na jego cześć, gdzie opowiadał o swoich przygodach. Obsypano go prezentami, kiedy trwając w zamiarze powrotu do Itaki, odmówił proponowanego mu poślubienia Nausikai, pozostawiono okręt do jego dyspozycji. Podczas podróży Odyseusz zasnął, a marynarze feaccy złożyli złożyli go w położonym na uboczu miejscu na wyspie Itace wraz ze skarbami od Alkinoosa i powrócili do Scherii, lecz w momencie kiedy dobijali do wyspy, Posejdon zamienił okręt w kamień, mszcząc się w ten sposób za usługę oddaną Odyseuszowi wbrew jego woli. Samo zaś miasto otoczył górami, tak iż przestało być portem.

 

C:\Documents and Settings\User\Pulpit\Nausicaa.jpg                   C:\Documents and Settings\User\Pulpit\1.jpg                C:\Documents and Settings\User\Pulpit\Nausicaa01.jpg

 

              C:\Documents and Settings\User\Pulpit\odysseus 1.jpg          C:\Documents and Settings\User\Pulpit\ThNausikaaOdysseusSerov.jpg

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin