Samotna Fregata
W dalekim porcie, gdzieś na krańcu świata,
Gdzie martwa fala, uderza o brzeg?
Stoi od dawna, samotna fregata,
I na coś czeka, u ujścia dwóch rzek.
Rzeki wpadają do jednego morza,
Ale w dwie strony, unosi je prąd.
Fregata czeka, choć chciałaby może,
Podnieść kotwicę, i odpłynąć stąd.
Mieszka dziewczyna, co przez długie lata,
Na kogoś czeka, u ujścia dwóch rzek.
Rzeki wpadają, do jednego morza,
Smutna dziewczyna, pragnęłaby może,
Porzucić wszystko, i odpłynąć stąd.
Ale kotwice, trzymają mocno,
Dwie rzeki płyną, w dwie strony od lat.
Tylko po wodzie, ku zorzy północnej,
Jakiś odpływa, śnieżno biały kwiat.
I tak się jakoś, los dziewczyny splata,
Z losem fregaty, stojącej, od lat.
Tam gdzie beztrosko, śpiewa wiatr.
GX290