TEMAT: JEZUS – SPRAWIEDLIWY SŁUGA
Cel dydaktyczny: ukazanie Jezusa, który wiernie wypełnia Boże plany.
Cel wychowawczy: uczeń potrafi kształtować postawę wierności wobec Pana Boga przez wierne wypełnianie zobowiązań płynących z nauczania Kościoła.
1.
Modlitwa:
2.
Sprawdzenie:
- Obecności
- Zeszytów
- Podręczników
- Wiadomości z ostatniej katechezy
3.
Zainteresowanie tematem:
Na początek proszę aby każda osoba napisała na otrzymanej karteczce zawód, który chcielibyście kiedyś wykonywać.
Teraz proszę odczytać odpowiedzi i zapisać je na tablicy. Jeżeli jakiś zawód się powtórzy to proszę umieścić go w jednej linii.
Jak myślicie czy poprzez wykonywanie tego zawodu będziecie służyć drugiemu człowiekowi? Jeżeli tak to w jaki sposób? Krótka dyskusja nad każdym zawodem.
Ustalamy jakie cechy posiada człowiek, który służy innym. (wierność, wytrwałość, pracowitość, świętość itp.)
A jakie cechy winien posiadać sługa Pana Boga? (wierność, wytrwałość, pracowitość, świętość itp.)
Praca własna
Pogadanka połączona z zapisem
Karteczki
4.
Wymiar eklezjalny:
Za chwilę każda grupa otrzyma krzyżówkę. Rozwiązaniem tej krzyżówki będzie temat dzisiejszej katechezy. (załącznik 1)
Analiza pracy. (załącznik 2).
Moi drodzy. Jak wiemy o żadnym człowieku nie napisano tylu książek co o Jezusie z Nazaretu. Piszą o nim zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy. W wielowiekowej Tradycji Kościoła znamy różne określenia odnoszące się do Jezusa z Nazaretu. Na ostatniej katechezie poznaliśmy Jezusa jako Mesjasza, ale są też inne tytuły.
-Umiłowany Syn Ojca;
-Baranek Boży;
-Prorok;
-Nowy Adam
Znamy też tytuł - Jezus Sprawiedliwy Sługa. Taki też temat proszę zapisać w zeszycie.
Krzyżówka
Zagajka
Xero
5.
Wymiar biblijny:
Powiedzcie mi proszę, gdzie w Piśmie świętym mowa jest o służbie Jezusa?
- narodzenie w nędznej stajni
- Jezus w świątyni (był dzieckiem i Bogiem, więc nie musiał być w świątyni)
- po odnalezieniu był poddany rodzicom
- chrzest Jezusa
- głoszenie nauki
- liczne uzdrowienia
- przebywanie z grzesznikami, Jezus zniża się do ich poziomu
- umycie uczniom nóg
- przyjęcie krzyża
Jezus bardzo dużo mówił na temat służby. Piszę na tablicy sigle a uczniowie szukają: (Łk 22, 26); (J 12, 26); (J15, 15); (Mt 20, 28); (Mk 10, 45)
Proszę odczytać te fragmenty.
Największy między wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa (Łk 22, 26)
Kto by chciał mi służyć, niech idzie za mną, a gdzie ja jestem tam, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś mi służy, uczci Go mój Ojciec (J 12, 26)
Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie co czyni pan jego, ale nazwałem Was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko co usłyszałem od Ojca mego (J15, 15)
Syn Człowieczy nie przyszedł aby mu służono lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu (Mt 20, 28- podobnie Mk 10, 45)
Można się zastanawiać dlaczego Chrystusa nazywamy sługą. Odpowiedzi na to pytanie poszukajmy w Piśmie Świętym. Proszę powstać.
Flp 2, 5-11.
On istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej. Dlatego Bóg go wywyższył nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem – ku chwale Boga Ojca.
Po odczytaniu zwracamy uwagę na to, że służba Jezusa polegała na wierności i posłuszeństwie Ojcu).
Pogadanka
Praca z Pismem św.
Odczyt
Uroczysty odczyt
Pismo św.
6.
Temat naszej katechezy brzmi Jezus sprawiedliwy sługa. Co oznacza słowo sprawiedliwość? (może być trudno)
Proszę o otwarcie podręczników na s. 31. jeden z uczniów odczytuje co oznacza w biblii sprawiedliwość. (ostatni akapit od dołu)
Jak widzimy Jezus wypełniający wolę Boga jawi się jako Jego Sługa.
Praca z podręcznikiem
7.
Wymiar liturgiczny:
Poprzez chrzest masz swój udział w przymierzu Boga z ludźmi. Tak jak Chrystus masz przyjąć swoją misję i starać się ją wypełnić jak najlepiej. Pamiętaj jednak, że droga służby do której jesteś wezwany nie jest drogą łatwą. Ale pamiętaj też, że na tej trudnej drodze nie jesteś sam, jest z Tobą Jezus – sprawiedliwy sługa, który przez usta swego ucznia zapewnił: nie bój się nie zabraknie ci mojej łaski moc bowiem w słabości się doskonali.
Może zapytasz jak ja uczeń V klasy mam służyć? A więc słuchaj! Twoją drogą służby jest choćby:
- wypełnianie wymagań, które stawiają ci rodzice, a ty tak często wyciskasz z ich oczu łzy,
- twoją drogą służby jest zachowanie przykazań, a ty tak często wolisz postępować według swego widzi mi się,
- droga służby to każdy dobry czyn względem drugiego człowieka, a ty wolisz popchnąć, kopnąć, poniżyć, wyszydzić zamiast podać pomocną dłoń,
- droga służby to każde spotkanie z Jezusem Eucharystycznym, nie tylko w niedzielę, od święta, ale przede wszystkim w dzień powszedni, ale ty przecież wolisz spotkanie z telewizorem, piłką, rowerem…
- droga służby to nieustanna praca nad sobą.
Ale nie musisz służyć. Przecież pamiętasz co powiedział Jezus: jeżeli chcesz,… jeżeli chcesz weź swój krzyż i choć za mną.
Przyjrzyj się młody przyjacielu swemu wnętrzu i odpowiedz na pytanie: czy chcesz być człowiekiem służby?
Rachunek sumienia
Muzyka medytacyjna
8.
Wymiar egzystencjalny:
Moi drodzy. Tak jak Chrystus mamy przyjąć swoją misję i starać się wypełnić jak najlepiej.
W tym celu proszę zapisać w zeszycie:
Tak jak Pan Jezus chcę służyć Panu Bogu, dlatego będę się starał o …, to znaczy …
Spróbujcie odpowiedzieć sobie napytanie: Jak uczeń może „dać siebie”: w rodzinie, w klasie, w gronie kolegów czy przyjaciół (analiza postaw „egoista a ktoś uczynny”).
Zapis do zeszytu
9.
Podsumowanie:
Teraz pozwólcie, że przeczytam wam jak swoją służbę widział doktor Judym z powieści Stefana Żeromskiego Ludzie bezdomni: Stefan Żeromski to wybitny polski pisarz, który pokazywał walkę o sprawiedliwość i postęp.
Widzisz. Ja jestem z motłochu, z ostatniej hołoty. Ty nie możesz mieć wyobrażenia, jaki jest motłoch. Nie możesz nawet objąć tego dalekim przeczuciem, co leży w jego sercu.
Jesteś z innej kasty... Kto sam z tego pochodzi, kto przeżył wszystko, wie wszystko... Tu ludzie w trzydziestym roku życia umierają, bo już są starcami. Dzieci ich — to idioci.
- Ale cóż to ma do nas?
- Przecież to ja jestem za wszystko odpowiedzialny! Ja jestem!
- Ty... odpowiedzialny?
- Tak! Jestem odpowiedzialny przed moim duchem, który we mnie woła: „nie pozwalam!” Jeżeli tego nie zrobię ja, lekarz, to któż to uczyni? Tego nikt...
- Tylko ty jeden?
- Otrzymałem wszystko, co potrzeba... Muszę to oddać, com wziął. Ten dług przeklęty... Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe zmory. Muszę wyrzec się szczęścia. Muszę być sam jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mię nie trzymał!
Joasia stanęła w miejscu. Powieki jej były spuszczone, twarz martwa. Nozdrza chwytały powietrze. Z ust padło krótkie słowo:
- Ja cię nie wstrzymam...
(...) W jednej chwili Judym usłyszał jej płacz samotny, jedyny, płacz przed obliczem Boga.
Nie dźwignął głowy.
O jakiejś godzinie usłyszał jej głos cichy, z głębi łez:
- Szczęść ci, Boże!
Myślę, że ten tekst nie potrzebuje komentarza. Doskonale pokazuje nam wzorowe podejście do życiowej służby.
Warto pamiętać: braniem napełniasz ręce dawaniem serce.
ezarzecka