WIARA A WIEDZA_ELEMENTY WSPÓLNE I SPECYFICZNE .doc

(44 KB) Pobierz
WIARA A WIEDZA

WIARA A WIEDZA

Opr. Ksawery Skowron

ELEMENTY WSPÓLNE I SPECYFICZNE
 

0. Wstęp
1. Pojęcie wiary
1.1. Pojęcie wiary w ogóle
1.2. Pojęcie wiary religijnej

2. Wiedza a wiara
2.1. Wiedza: prawdziwe i uzasadnione przekonanie
2.2. Wyszczególnienie różnic
2.3. Wiara religijna

3. Specyfika języka religijnego

 

 

0. Zagadnienie przedstawione w tytule potraktuję w ten sposób, że przedstawię najpierw pojęcie wiary i pojęcie wiedzy, potem porównam je pod względem ich elementów, następnie podam parę uwag odnoszących się do człowieka wierzącego i wiedzącego. To wszystko będzie dokonane z punktu widzenia filozofii (czy - jeśli ktoś woli - logiki języka).

 

1. Dysponujemy co najmniej czterema pojęciami wiary. Pierwsze z nich jest najogólniejsze i nie jest pojęciem wiary religijnej. Trzy pozostałe pojęcia wiary to pojęcia wiary religijnej, przy czym dwa z nich to "podpojęcia" pojęcia wiary religijnej sensu stricto, a drugie jest pojęciem wiary religijnej sensu largo.

 

1.1. Pojęcie wiary w ogóle

 

1.1.1. Najogólniej rzecz biorąc wiara jest "uznaniem pewnych zdań za prawdziwe na podstawie czynników nie dających całkowitego uzasadnienia." (Leksykon Filozofii Klasycznej, s. 534) Nie odróżniamy w tym określeniu wiary spowodowanej niemożliwością uzyskania pełnego uzasadnienia, a wiarą spowodowaną nieposiadaniem takiego uzasadnienia przez poszczególnych ludzi, mimo że w ogóle uzasadnienie takie istnieje.

 

1.1.2. Termin "wiara" używany jest w następujących kontekstach: (a) S wierzy, że P, kiedy S uznaje zdanie P, (b) S wierzy osobie O, (c) S wierzy w coś. Wydaje się, że drugie i trzecie użycie sprowadza się do pierwszego, a więc do przyjmowania pewnego zdania za prawdziwe. Jeśli chodzi o drugie użycie słowa "wiara", tj. kiedy S wierzy osobie O, to słowo "wiara" może być zinterpretowane na dwa sposoby: (i) S wierzy O, że P (czyli uznaje P za prawdziwe na mocy wiary osobie O, która to wiara jest odpowiednio umotywowana, np. przekonaniem o autorytecie osoby O), (ii) S ufa osobie O (jest to wiara w sensie emocjonalnym lub emocjonalno-wolitywnym, z pewnym momentem poznawczym). Znaczenie (ii) jest wtórne.

 

1.1.3. Każda wiara (wierzenie) jest wiarą czyjąś, tzn. jest czyimś aktem psychicznym, odpowiednio umotywowanym (słowa "motywacja" i "motywowanie" używam w znaczeniu analogicznym do słowa "uzasadnienie" "uzasadnianie"). Wydaje się, że ostatecznie motywacją do przyjęcia jakiegoś zdania może być posiadanie przez jakąś osobę autorytetu epistemicznego (poznawczego). "Osoba N jest autorytetem epistemicznym dla S w dziedzinie D wtedy i tylko wtedy, gdy S uznaje za prawdziwe w zasadzie każde zdanie, które należy do D i zostało mu zakomunikowane przez N w sposób twierdzący" (Leksykon Filozofii Klasycznej, s. 69)

 

1.1.4. Mimo, że wiara polega na uznaniu jakiegoś zdania za prawdziwe, to de facto nie musi ono być prawdziwe. Zdarzało się wielokrotnie w dziejach nauki, że zarówno naukowcy jak i nienaukowcy na podstawie autorytetu naukowców, przyjmowali jakieś zdanie za prawdziwe, a potem okazywało się ono być fałszywe. Posiadanie przez jakiegoś człowieka autorytetu nie gwarantuje zatem prawdziwości tego, co on głosi, a tym samym prawdziwości tego, co ktoś uznaje na mocy autorytetu (to wszystko dotyczy wiary w ogólności; nie odnoszę się jeszcze do wiary religijnej).

 

 

1.2. Pojęcie wiary religijnej

 

1.2.1. Pierwszym "podpojęciem" pojęcia wiary religijnej sensu stricto jest pojęcie wiary przedmiotowej. Jeśli zgodzimy się na to, że wiara w pierwszym rzędzie polega na przyjęciu pewnych zdań za prawdziwe, to pierwszą rzeczą specyfikującą wiarę religijną jest treść zdań, które przyjmujemy za prawdziwe. Nieco bardziej jasne staje się też zrozumiały termin "całkowite uzasadnienie", wchodzący w skład określenia wiary, jako że niektóre zdania, które przyjmujemy, wyrażają tzw. tajemnicę, przez co nie jesteśmy w stanie dokonać uzasadnienia tych zdań bez odwołania się do innych zdań, także wyrażających tajemnicę. Innymi słowy nie jesteśmy w stanie wyeliminować spośród zdań, które przyjmujemy, tych zdań, które wyrażają tajemnicę przez zastąpienie ich zdaniami równoznacznymi, a nie wyrażającymi tajemnicy.

 

1.2.2. Drugim "podpojęciem" pojęcia wiary religijnej sensu stricto jest pojęcie wiary podmiotowej. Przyjęcie zdań, o których mówiłem przed chwilą, dokonuje się osobistym aktem wiary każdego wiernego. Akt ten różni się od aktu wiary, dokonywanego w stosunku do zdań nie należących do doktryny religii. Cechują go następujące elementy: (1) nadprzyrodzoność - dokonywany jest przy wsparciu łaski Bożej, (2) rozumność - jest aktem istoty rozumnej (niemniej nie zawsze dokonywany jest po przeprowadzeniu odpowiedniego rozumowania), (3) wolność - z poznawczo-logicznego punktu widzenia nie ma nic, co byłoby w stanie wyeliminować działalność woli, (4) pewność - ma inny charakter, niż pewność poznawcza. Akt wiary religijnej specyfikuje moment nadprzyrodzoności i pewności, co zostało wyrażone w definicji wiary religijnej, podanej przez św. Tomasza z Akwinu: Wiara jest aktem rozumu, przekonanego o prawdzie Bożej z nakazu woli, poruszonej łaską przez Boga (KKK 155).

 

1.2.3. Pojęcie wiary religijnej sensu largo zawiera oprócz wszystkich elementów, zawartych w pojęciu wiary religijnej sensu stricto elementy praktyczne. Mówimy, że ktoś wierzy w tym sensie wtedy, kiedy nie tylko akceptuje pewne zdania i normy postępowania, ale postępuje wg tych norm. Oprócz działania zgodnego z odpowiednimi normami moralnymi, mamy tu wypełnianie obowiązków człowieka wierzącego, jak np. nawiązywanie i umacnianie własnej relacji z Bogiem, uczestniczenie w kulcie i inne (o ile jakieś inne istnieją - zależy to od religii, której ktoś jest wyznawcą), zajmowanie postawy zaufania w stosunku do przedmiotu wiary religijnej.

 

1.2.4. Powyższe uwagi miały charakter głównie językowy, a teraz trzeba podać parę uwag o człowieku wierzącym. Wydaje się, że sytuacją idealną jest ta, w której ktoś realizuje to, co zawarte jest w pojęciu wiary sensu largo. Niemniej jest możliwe i często się zdarza, że poszczególni ludzie realizują tylko pewne elementy wiary religijnej w znaczeniu szerokim. Rysuje się tu wiele wariantów, jak np.: (1) akceptacja części twierdzeniowej doktryny swojej religii, (2) akceptacja części twierdzeniowej i części normatywnej doktryny religijnej, (3) akceptacja obu części doktryny i postępowanie wg nakazów moralnych zawartych w doktrynie religii, (4) akceptacja obu części doktryny, postępowanie wg nakazów moralnych i spełnianie obowiązków kultycznych, (5) akceptacja twierdzeniowej doktryny religii i spełnianie tylko czynności kultycznych, (6) akceptacja tylko części doktryny religijnej i postępowanie zgodne z akceptowanymi nakazami moralnymi. Oczywiście nie wszystkie możliwości muszą być realizowane, ale wiele z nich jest realizowanych. Jak jednak wpływa to na bycie przez poszczególnych ludzi wyznawcami religii, przynależność do której realizują, to inna rzecz, warta zbadania, ale nie na miejscu.

 

 

2. Problematyka wiedzy jest niezwykle zawikłana, o czym świadczą liczne publikacje, których autorzy starają się dać jasną i adekwatną definicję wiedzy. Niestety do tej pory nie mamy takiego jej określenia, które zadowoliłoby wszystkich.

 

2.1. Na ogół zgadzamy się, że wiedza to prawdziwe i uzasadnione przekonanie (w sensie łacińskiego propositio), ale jest to zbyt mało, jako że potrzeba jeszcze określić czym jest przekonanie (co jest stosunkowo najłatwiejsze), na czym polega prawdziwość i czym jest uzasadnienie. Sprawa jeszcze bardziej komplikuje się, gdy rozważamy takie typy wiedzy, jak wiedza naukowa i nienaukowa (ale nie: pseudonaukowa, paranaukowa, pozaracjonalna). Trudności spowodowane są specyficzną strukturą wiedzy naukowej, która powoduje, że istnieją wątpliwości w określaniu wiedzy naukowej jako prawdziwej, tym bardziej że większość teoretyków nauki uznaje, że wiedza naukowa jest jedynie hipotetyczna.

 

2.2. Przyjmijmy na nasz użytek, że wiedza różni się od wiary religijnej przede wszystkim swoim źródłem. Innymi słowy: wiedza składa się tylko z takich zdań, które jesteśmy w stanie sformułować samodzielnie, tj. bez odwoływania się do zdań objawionych. W religii natomiast zasadniczą częścią doktryny są zdania, które zostały nam objawione i konsekwencje tych zdań, oraz zdania objaśniające zdania objawione.

Drugą różnicą jest to, że w uzasadnianiu zdań religijnych nie możemy odwołać się do zdań nie-religijnych. Racje ku temu są dwie: występowanie w języku religijnym terminów nieprzekładalnych na język świecki; w razie uzasadnienia zdań religijnych za pomocą zdań świeckich wyeliminowalibyśmy moment wierzeniowy, który w religii nie sprowadza się jedynie do przyjęcia pewnych twierdzeń.

 

2.3. W odniesieniu do wiary religijnej wziętej czynnościowo powiemy, że różni się ona od wiedzy momentem nadprzyrodzoności i momentem pewności. Różni się nimi również od wiary niereligijnej, jako że ta prędzej czy później może zostać (tak mi się wydaje) przekształcona w wiedzę, przynajmniej w swojej części. Jest tak dlatego, że nie odnosi się ona do tego, co jest dla nas tajemnicą, lecz do tego, co nie zostało jeszcze poznane przy użyciu dostępnego nam instrumentarium, lub co nie zostało poznane przez konkretnego człowieka, gdy tymczasem funkcjonuje np. w literaturze fachowej. W wierze religijnej wziętej jako treść zdań religijnych są zdania, które nie mogą być sformułowane dzięki naszym naturalnym zdolnościom.

Właśnie z powodu niemożliwości samodzielnego sformułowania zdań określanych jako tajemnica i niemożliwości ich "dogłębnego" zrozumienia potrzebne jest (1) wierzeniowe zaakceptowanie zdań składających się na Objawienie (2) moment nadprzyrodzoności w dokonaniu aktu wiary religijnej, polegający na zadziałaniu Boga na nasze władze duchowe, tak że rozum staje się gotowy do zaakceptowania tego, co nazywamy Objawieniem.

Jeśli chodzi o moment pewności, to nie tyle jest to pewność czysto poznawcza, ile pewność zawierająca moment zaufania. Jesteśmy pewni nie tyle, że coś (ktoś) jest jakieś (jakiś), ile że coś (ktoś) jest jakieś (jakiś) i że coś się stanie. To coś odnosi się bezpośrednio lub pośrednio do ostatecznego celu życia ludzkiego. Sama zaś pewność poznawcza zachodzi nie dzięki nam, lecz dzięki odpowiednim działaniom Boga.

W przypadku wiedzy natomiast dążymy do wyeliminowania wszystkich twierdzeń, które są niezrozumiałe (przynajmniej dla fachowców), a pojęcia niejasne poddajemy operacjom objaśniającym. Jeśli potrafimy zrozumieć to, co mówimy i piszemy, to nie mamy oporów z zaakceptowaniem tego, chyba że spowodowane względami merytorycznymi. W odniesieniu do wiedzy nie posługujemy się zatem pojęciem tajemnicy i tym samym nie oczekujemy wsparcia "z góry" w akcie akceptacji odpowiednich twierdzeń.

W sprawie pewności trzeba powiedzieć, że (1) teoretycy wiedzy podnoszą wątpliwość, czy istnieje wiedza pewna, odnosząca się do świata, (2) jeśli istnieje, to jest ona innego rodzaju niż ta, która odnosi się do wiary. Byłaby po pewność czysto intelektualna, pozbawiona momentu oczekiwania na coś, momentu szczęśliwościowego czy zbawczego. Nie byłaby też osiągnięta dzięki tego typu pomocy, z jaką mamy do czynienia w religii, lecz dzięki badaniu odpowiednich aspektów rzeczywistości.

 

 

3. Pewne zdania należą zarówno do języka religijnego (języka danej religii), jak i do języka nie-religijnego, szczególnie filozoficznego. Zdania te mają identyczną formę, ale treść mogą mieć odmienną, co znaczy, że akceptując zdanie wzięte z filozofii niekoniecznie akceptujemy jednocześnie to samo zdanie, funkcjonujące w języku religii i na odwrót. Spowodowane jest to tym, że nazwy użyte w tych zdaniach mają różne znaczenia. Różnice w treści nazw z obu języków nie wykluczają jednak oznaczania przez nie tego samego.

 

3.1. Z powyższym związana jest kwestia ewentualnej sprzeczności pomiędzy twierdzeniami nauki i twierdzeniami religijnymi (zawartymi w oficjalnej doktrynie religii). Sprzeczność taka zachodziłaby, gdyby nauka i religia posługiwały się tymi samymi pojęciami. Jeśli pojęcie są różne, to sprzeczności nie ma, bo zdania o tym samym kształcie mają różną treść.

 

3.2. Pojęcia języka religijnego utworzone zostały przez modyfikację pojęć języka świeckiego. Zostały one na tyle zmienione, aby można je było zastosować do mówienia o rzeczywistości dla nas nadprzyrodzonej. Niemniej zmiana ta pozostaje w granicach języka, którym się posługujemy w celu zachowania jego komunikatywności. Dzięki zachowania "styku" pomiędzy językiem religijnym i świeckim, możliwe jest stosowanie osiągnięć poznawczych (głównie filozoficznych) do wyjaśniania twierdzeń religijnych.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin