Bez miłości.txt

(0 KB) Pobierz
BEZ MIŁOCI


Gdzie jest ta moc, co serce spina 
Gdzie jest ta moc, gdy już jej nie ma 
Dzi już w nich chłód po szczyty Alp 
I tylko tli się żal 

Gdzie jest ta noc, gdy zniknie w dali 
Słyszysz to ci, co się kochali 
On za niš mógł do ognia wejć 
Co z nimi stało się 

I jest jak jest 
I nie ma nic 
Choć jeszcze piš pod wspólnym niebem 
On jest już sam 
Jak smutny mim 
A ona obca z nim 

I tylko czas co noc się zjawia 
Przedstawia kwit 
I płacić karze 
On daje mu banknoty sił 
Ona urodę i łzy 
Więc jeli Bóg ich przyszłoć znał 
Czemu z ich dróg ten węzeł splótł 
Czy dla tych chwil szczęcia bez tchu 
Gdy byli równi Mu 

I jest jak jest, bez snów i potrzeb 
Choć jeszcze cień o cień się otrze 
I żyjš tak jak z cieniem cień 
Martwi o każdy dzień 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin