AKT POKUTY.rtf

(63 KB) Pobierz

Wszystkie modlitwy podczas Mszy  świętej

są przygotowaniem do Komunii.”

    

św. Jan Maria Vianney, proboszcz z Ars

Akt pokuty, Gloria, Credo, Pater noster

 

 

 

 

 

 

 

Miejsce na rysunek: dzieci ze złożonymi rękoma zaczynają  mówić „Ojcze nasz, któryś jest w niebie…”

Miejsce na rysunek: dzieci z gestem żalu zaczynają modlitwę „Spowiadam się Bogu wszechmogącemu i wam bracia i siostry…”

 

W czasie całej Mszy świętej przeplatają się modlitwy kapłana i ludzi. Kapłan zachęca nas do modlitwy, odmawia je razem z nami, albo wypowiada modlitwę sam; czasami ta jego osobista modlitwa wypowiadana jest po cichu. Wtedy nic nie słyszymy, ale czujemy, że ciągle dzieje się coś ważnego – świętego…

 

Są też w czasie liturgii takie chwile, kiedy wszyscy ludzie modlą się tymi samymi słowami. Stajemy przed Bogiem jako Jego dzieci. W Jego oczach wszyscy jesteśmy równi, równie ważni!

I chociaż każdy, kto jest w kościele jest innym człowiekiem, inaczej się zachowuje, wysławia, myśli, ma różne przyzwyczajenia, to przecież wołamy „jednym głosem”.

 

I to jest też niesamowite!

 

Zaraz na początku Mszy świętej odmawiamy akt pokuty: „Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu …”.

To pierwszy krok do Komunii – aby Bóg mógł przebywać we mnie, moja dusza musi być zdrowa – oczyszczona z grzechów. Potrzebny jest więc szczery żal za zło, które popełniliśmy.

 

Z czystą, piękną duszą łatwiej wychwalać Boga, uznać, że nie ma nikogo, kto jest ponad Bogiem. Wtedy śpiewamy Gloria„Chwała na wysokości Bogu…chwalimy Cię, błogosławimy Cię, wielbimy cię , wysławiamy Cię, dzięki Ci składamy, bo wielka jest chwała Twoja …”

 

 

 

Rys

 

 

 

 

 

Następny krok ku Komunii, to Credo  czyli wyznanie wiary  „Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego…”. Wypowiadamy na głos to w co wierzymy – przyznajemy się do Boga, naszego Ojca, który zesłał na ziemię swojego Syna Jezusa – naszego Zbawiciela i posłał Ducha Świętego, aby umacniał naszą wiarę i miłość.

Credo to odważne przyznanie się do tego, że jestem chrześcijaninem, katolikiem, wyznawcą Chrystusa.

 

I jeszcze jedna modlitwa – Pater noster – Modlitwa Pańska czyli Ojcze nasz, któryś jest w niebie…”. Można powiedzieć, że ta modlitwa jeszcze raz zbiera wszystko co do tej pory wypowiadaliśmy w naszych modlitwach: żal za grzechy, uwielbienie i wyznanie wiary w Boga.

Bo gdyby jakieś rozproszenie podczas Mszy świętej zakłóciło nasze bliskie już spotkanie z Jezusem, to można powiedzieć, że „Ojcze nasz” przywołuje nas do duchowego porządku. Na jej koniec wołamy: „ale nas zbaw ode złego!”

 

I o to właśnie chodzi, aby Komunia święta prowadziła nas do zbawienia !

 

Pozostaje jeszcze znak pokoju i …, ale o tym w następnym numerze.

 

Miejsce na rysunek: kielicha i Hostii, z której rozchodzą się promienie

 

 

 

„Człowiek został powołany do dwóch wspaniałych  rzeczy:

- do miłości

- i do modlitwy

 

św. Jan Maria Vianney,

proboszcz z Ars

Zgłoś jeśli naruszono regulamin