referat.doc

(27 KB) Pobierz
Marta Główczyńska, Małgorzata Niesiobędzka, Rola reklamy w kształtowaniu nawyków żywieniowych dzieci, „Problemy opiekuńczo wychowawcze”, 2007,

Marta Główczyńska, Małgorzata Niesiobędzka, Rola reklamy w kształtowaniu nawyków żywieniowych dzieci, „Problemy opiekuńczo wychowawcze”, 2007, 32-37

 

Małgorzata Niesiobędzka w swoim artykule opisuje wpływ reklamy na funkcjonowanie dziecka. Pokazuje ona, że dzieci często dostają właśnie to co jest akurat reklamowane w telewizji.

              Uwagę małego widza reklama przyciąga poprzez krótką formę, prosty przekaz, nasycenie kolorami, atrakcyjną oprawę dźwiękową oraz obecność zwierząt i postaci animowanych. Dzięki temu osiąga ona dużą popularność – stanowi 11% wszystkich oglądanych programów przez dziecko. Dla przykładu jest bardziej popularna niż dobranocka, programy rozrywkowe czy edukacyjne. Ze względu na to, że u dzieci prawdopodobieństwo, że zapamiętają jakiś produkt reklamowany w telewizji, jest trzykrotnie wyższe niż u dorosłych, kierują się nią podczas wyboru jedzenia. Ilość reklam jakie docierają do młodego człowieka jest ściśle powiązana z porą dnia i dniem tygodnia. Najwyższy wskaźnik przekazów, bo około 13 na godzinę można zaobserwować w godzinach popołudniowych oraz rano w weekendy, przy czym są to reklamy głównie niezdrowej żywności, które ukierunkowują dzieci na spożywanie „produktów zapychających” i małowartościowych.

              Autorka artykułu przeprowadzając badania na grupie 60 uczniów (30 z pierwszej i 30 z trzeciej klasy podstawowej) dowiedziała się, że w jadłospis dzieci wchodzą przede wszystkim produktu reklamowane.

Na śniadanie jedzą one głównie płatki firmy Nestle, które są reklamowane przed bajkami lub by zachęcić do rodzinnego posiłku w trakcie najpopularniejszych programów i seriali. Podobnie jest również z nabiałem, najpopularniejsze jedzone jogurty, serki i desery to Actimel, Danio i Fantazja. Tylko jedna dziewczynka spośród badanych podała zwykłe płatki owsiane.

Na drugie śniadanie dzieci zazwyczaj preferują słodycze takie jak Twix, Mars, Snickers, batony Nestle czy Rogal 7 Days.

W skład dziecięcej kolacji wchodzą głównie kanapki ale również płatki z mlekiem, niewielka ilość jogurtów czy deserów. Wśród kolacyjnych posiłków są też: pizza, grzanki, naleśniki i placki, a część osób wieczorem spożywa po prostu obiad.

              Według badań przeprowadzonych przez Małgorzatę Nesiobędzką wyodrębniono trzy grupy dzieci w zależności od wartości spożywanych przez nie produktów spożywczych. Osoby jedzące tylko produkty zdrowe, tylko produkty niezdrowe oraz produkty zarówno zdrowe jak i niezdrowe.

Jeśli chodzi o śniadania to 42% dzieci sięga po niezdrowe jogurty i desery, a aż 63% po niskowartościowe i zawierające ponad 20% cukry i tłuszcze płatki śniadaniowe. Po produkty podstawowe – zdrowe sięga tylko 17 % (jogurty, desery) i 28% (płatki śniadaniowe).

Blisko połowa dzieci deklaruje, że na kolacje jada wyłącznie, serki, desery i jogurty wysokotłuszczowe i bogate w cukry. Podobnie jest z dziećmi, które jadają na kolację płatki, wśród nich jedynie 12% je produkty wartościowe.

              W artykule tym autorka udowadnia, że produkty spożywane przez dzieci w ciągu dnia to przede wszystkim produkty znane z reklam. Wartość produktów spożywanych na śniadanie i kolacje jest niska. Największy odsetek dzieci jada produkty niezdrowe. Są to jednocześnie marki szeroko reklamowane w różnych stacjach telewizyjnych, w tym także adresowane wyłącznie do dzieci. Małgorzata Niesiobędzka uważa, że reklama ma znaczący wpływ na kształtowanie i umacnianie nawyków żywieniowych dzieci. Jest również za tym, aby ograniczyć ilość reklam niezdrowych produktów i uświadomić rodziców i dzieci o zaletach dobrego zdrowego odżywiania.

              Osobiście uważam, że autorka ma dużo racji. Społeczeństwo jest obecnie zbyt zapracowane aby martwić się o nieprawidłowe nawyki żywieniowe. Niestety objawia się to otyłością u naszych podopiecznych. Dzięki wszelkim rozporządzeniom wprowadzanym w życie przez Unię Europejską oraz uświadamianie społeczeństwa o odpowiedniej diecie dla dzieci będzie coraz mniej chorób cywilizacyjnych jak otyłość, cukrzyca czy nadciśnienie. Ludzie będą też baczniej przyglądać się swoim nawykom żywieniowym i kondycji fizycznej.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin