Chlopcy z Placu Broni.doc

(147 KB) Pobierz

Chłopcy z Placu Broni - Ferenc Molnar

 

streszczenie szczegółowe

 

1

Był ciepły marcowy dzień. W szkolnej sali uczniowie z niecierpliwością oczekiwali zakończenia lekcji. W pewnej chwili po podłodze, która stanowiła drogę komunikacyjną między uczniami, potoczyła się kulka papieru. Na kartce napisane było: „Dziś o czwartej po południu walne zebranie na Placu. Wybór przewodniczącego. Zawiadomić wszystkich”. Wiadomość skierowana była do Boki, poważnego i nieskorego do żartów czternastoletniego chłopca. Zadzwonił dzwonek i chłopcy szybko opuścili klasę. Po drodze spotkali Nemeczka, drobnego, cichego i niepozornego chłopca, z którym nikt się nie liczył. Na prośbę kolegów Nemeczek opowiedział, jak bracia Pastorowie zmusili go do „poddania się” (w szkolnym żargonie „poddanie się” oznaczało stan oblężenia, przemocy, prawo pięści). Oburzony tym zdarzeniem Boka postanowił zwołać naradę.

2

Plac był w rzeczywistości zaledwie skrawkiem ziemi, ograniczonym z jednej strony drewnianym płotem, z dwóch stron murami domów, od tyłu zaś sąsiadował z tartakiem. Dla chłopców mieszkających w mieście był jedynym miejscem zabaw.

Jako pierwszy na Plac przyszedł Nemeczek. Chłopiec spostrzegł Hektora, czarnego psa należącego do Słowaka, dozorcy tartaku. Przyjazny zazwyczaj pies szczekał teraz i warczał. Na sągu drewna, na którym wzniesiona była forteca, stał Feri Acz, przywódca wrogiego obozu chłopców z Ogrodu Botanicznego. Zabrał on czerwono-zieloną chorągiew fortecy i zniknął. Po chwili przybyła reszta chłopców, którym Nemeczek opowiedział o przybyciu Feri Acza. Oburzeni chłopcy postanowili uszyć nową chorągiew. Zaraz zaczęła się narada i wybór przewodniczącego. Został nim Boka. Chłopcy, pełni zapału, postanowili wyruszyć do Ogrodu Botanicznego.

3

Nowy przewodniczący chciał dać dowód odwagi. Wziąwszy dwóch ochotników - Nemeczka i Czonakosza - postanowił wtargnąć na wyspę przeciwników i przybić na drzewie kartkę z napisem: „Tu byli chłopcy z Placu Broni”.

Chłopcy powoli skradali się do obozu nieprzyjaciela. W ruinach pobliskiego zamku natrafili na skład broni przeciwników, były to drewniane toporki. Po chwili wsiedli do przycumowanej w pobliżu łódki, aby przeprawić się na drugi brzeg jeziora. Nemeczek, chwyciwszy się cienkiej trzciny, wpadł do wody. Szedł dalej przemoczony i zziębnięty. Na wzgórzu ujrzeli swoich wrogów, a wśród nich Gereba, chłopca z ich obozu. „Czerwonoskórzy” przygotowywali napad na Plac, a Gereb zdradzał im tajemnice Placu Broni. Boka przymocował do pnia drzewa kartkę i chłopcy szybko wsiedli do łódki. W tej chwili zostali zauważeni. Schowali się w oranżerii, za wielkimi cyprysami. Tu także zostali wypatrzeni, ale udało im się uciec.

4

Po skończonych lekcjach Weiss, Rychter, Czele, Barabasz, Lesik i Nemeczek, czyli wszyscy chłopcy z Placu Broni zostali wezwani do pokoju nauczycielskiego. Okazało się, że profesor Rac chciał dowiedzieć się czegoś o Stowarzyszeniu Zbieraczy Kitu, które założyli chłopcy. Zdobywali oni kit, wydłubując go z okien. Stowarzyszenie posiadało własną pieczęć, chorągiew, a na dodatek chłopcy płacili składki członkowskie. Nauczyciel polecił zlikwidować Związek.

Zaraz po wyjściu z gabinetu profesora chłopcy zebrali się na Placu Broni. W pewnej chwili Nemeczek zauważył Gereba, skradającego się do budki starego Słowaka. Chłopiec postanowił wyprzedzić zdrajcę i podsłuchać jego rozmowę z dozorcą. Gereb namawiał starego człowieka, aby wygnał chłopców z Placu. Wówczas Nemeczek, nie zważając na wołania i rozkazy podporucznika Weissa i prezesa Kolnaya, pobiegł zawiadomić o tym Bokę. Rozgniewani nieposłuszeństwem szeregowca chłopcy okrzyknęli go zdrajcą i wykluczyli ze Związku. Tymczasem Nemeczek wraz z Boką wracali na Plac, gdzie usłyszeli tylko szyderczy śmiech Gereba.

5

Dwa dni później w Ogrodzie Botanicznym zebrali się „czerwonoskórzy”, aby zaplanować atak na chłopców z Placu Broni. W pewnej chwili z wierzchołka wielkiego drzewa doszedł ich dźwięczny głos. Był to głos małego Nemeczka, który bronił honoru swoich kolegów, oskarżanych przez „czerwonoskórych” o tchórzostwo. Feri Acz, zdumiony odwagą małego chłopca, zaproponował mu przystąpienie do swojej grupy. Chłopiec jednak odmówił. „Czerwonoskórzy”, chcąc ukarać Nemeczka za wtargnięcie na ich teren, postanowili wykąpać go w pobliskim jeziorze. Ale nawet wtedy chłopiec wykazał się odwagą i odchodził jako bohater przy prezentujących broń „czerwonoskórych”. Zimna kąpiel bardzo osłabiła i tak już wyczerpany organizm chłopca.

6

Nazajutrz na Placu Broni Boka wywiesił odezwę, aby poinformować chłopców o grożącym im niebezpieczeństwie utraty Placu. Nikt jeszcze nie wiedział o nocnej wyprawie Nemeczka. Boka ogłosił stan wojenny i przedstawił plan walki z „czerwonoskórymi”. Nemeczka mianował swoim adiutantem, co wywołało sprzeciw członków Stowarzyszenia Zbieraczy Kitu.

Po chwili wszyscy chłopcy stali na swoich stanowiskach i na Placu został tylko Boka. Nagle rozległo się pukanie do furtki. Przyszedł Gereb. Był blady i smutny. Prosił o wybaczenie i przyjęcie z powrotem do grupy. Boka zdecydowanie odmówił.

Manewry zostały zakończone, ale nikt nie miał ochoty wracać do domu. Wtem rozległo się pukanie do furtki. Okazało się, że przyszedł ojciec Gereba, aby dowiedzieć się, czy jego syn rzeczywiście jest zdrajcą. Mały Nemeczek, nieprzytomny prawie z powodu wysokiej gorączki, powiedział, że Gereb nie jest zdrajcą. Bardzo chorego chłopca Boka odprowadził do domu.

7

Wieść o przygotowaniach do wojny rozeszła się po całej szkole. Chłopcy ze starszych i młodszych klas ofiarowali swą pomoc chłopcom z Placu Broni. Wszyscy dawali im dobre rady.

Punktualnie o godzinie drugiej chłopcy zebrali się na Placu. Brakowało tylko Nemeczka. Chłopcy zajęli swoje stanowiska, gdy wartownik zameldował o przybyciu służącej z listem. Przyniosła ona list od Gereba. Chłopiec przepraszał za swoją zdradę, prosił o wybaczenie. Pisał o zamierzeniach „czerwonoskórych”, którzy nie zmieniając swoich planów, napadną, tak jak to było umówione. Po krótkiej naradzie postanowiono przyjąć Gereba z powrotem. W pewnej chwili wartownik zawiadomił o zbliżającym się wrogu. Byli to tylko bracia Pastorowie i Sebenicz, przybyli jako parlamentariusze. Wszyscy razem omówili reguły jutrzejszej walki, po czym posłowie opuścili Plac. Pomaszerowali na ulicę Rakoszańską, gdzie mieszkał Nemeczek. Przekazali choremu chłopcu pozdrowienia od Feri Acza.

8

Nazajutrz był piękny, wiosenny dzień. Zaraz po skończonych lekcjach chłopcy poszli na Plac, aby przygotować amunicję: bomby z piasku. Boka zrobił przegląd wojska i chłopcy ustawili się na swoich stanowiskach. Wtem rozległ się donośny sygnał trąbki, co oznaczało zbliżającego się wroga. Napastnicy wbiegli na Plac. Rozpoczęło się bombardowanie. Gdy Boka zauważył, że kończy się amunicja, posłał do walki dwa bataliony, czekające w wozowni i w budce. Wywołało to u „czerwonoskórych” zamieszanie. Walka wrzała na całej linii, najgłośniej wówczas, kiedy udało się Czonakoszowi wepchnąć straszliwego i niezwyciężonego Pastora do budki. Taki sam los spotkał resztę oddziału, dowodzonego przez starszego Pastora.

Tymczasem Feri Acz nasłuchiwał odgłosu trąbki, co miało oznaczać zwycięstwo jego oddziału. Jednakże usłyszał tylko zwycięskie okrzyki chłopców z Placu Broni. Feri Acz wiedział już, że do niego należy uratowanie honoru „czerwonoskórych”.

Znów rozpoczęła się zacięta walka. Boka wydał rozkaz bombardowania z szańców. „Czerwonoskórzy”, widząc swoją porażkę, przestali stosować się do regulaminu walki. Feri Acz rzucił się do budki, aby uwolnić uwięzionych tam kolegów, gdy wtem jakiś mały chłopiec zastąpił mu drogę. Był to Nemeczek, który wykorzystując nieuwagę matki, wymknął się z łóżka. Chłopiec powalił na ziemię Feri Acza. Spowodowało to zamieszanie w armii „czerwonoskórych”. Skorzystali z tego chłopcy z Placu Broni i wyparli wroga ze swojego terenu.

Nemeczek został mianowany kapitanem. W pewnej chwili przyszła matka chłopca i zabrała chorego do domu. Towarzyszyli im koledzy chłopca. Zapadał zmierzch. Chłopcy rozeszli się. Pod domem małego bohatera pozostał tylko Boka, który domyślał się, że chłopiec jest ciężko chory. Nagle Boka spostrzegł chłopca w czerwonej koszuli. Był to Feri Acz, który też bardzo niepokoił się o zdrowie Nemeczka.

9

Kilka uwag z „Wielkiej Księgi Związku Zbieraczy Kitu”: Ernest Nemeczek został nazwany prawdziwym bohaterem, a jego nazwisko zostało wpisane do Księgi dużymi literami (co było wielkim zaszczytem). Na walnym zebraniu Związku wszyscy członkowie podziękowali generałowi Janoszowi Boce za poprowadzenie zwycięskiej walki. Prezes Związku, Pat Kolnay, otrzymał naganę, ponieważ dopuścił do zaschnięcia kitu.

10

W małej kamienicy przy ulicy Rakoszańskiej panowała głęboka cisza. Z Nemeczkiem było bardzo źle. Rozległo się pukanie. Wszedł Boka. Zaraz potem przyszedł doktor. Powiedział rodzicom, że chłopiec nie dożyje następnego dnia. Tymczasem Boka opowiadał choremu najnowsze wiadomości: „czerwonoskórzy” pozbawili Feri Acza godności dowódcy, dozorca Ogrodu Botanicznego zaś zabronił im bawić się na wyspie. Nemeczek zaczął majaczyć. Po chwili zasnął. Wkrótce potem przyszli chłopcy ze Związku, przynosząc choremu dyplom honorowy. Nemeczek już nie żył.

 

plan wydarzeń

 

1.      Zebranie chłopców na Placu Broni. Wiadomość o haniebnym postępku braci Pastorów.

2.      Kradzież chorągiewki chłopców z Placu Broni.

3.      Raport Nemeczka.

4.      Wybór przewodniczącego Związku Chłopców z Placu Broni.

5.      Wyprawa Boki, Czonakosza i Nemeczka do Ogrodu Botanicznego.

6.      Nemeczek w wodzie.

7.      Związek Zbieraczy Kitu w niebezpieczeństwie.

8.      Nemeczek śledzi Gereba.

9.      Do Boki!

10.  Bohaterstwo Nemeczka i powtórna kąpiel.

11.  Przed bitwą.

12.  Nemeczek uznany zdrajcą.

13.  Gereb wykluczony z grupy.

14.  Choroba Nemeczka.

15.  Bitwa i zwycięstwo chłopców z Placu Broni.

16.  Śmierć Nemeczka.

 

charakterystyka bohaterów

 

Ernest Nemeczek - należał do grupy chłopców z Placu Broni.

Przedstawienie i wygląd postaci: Miał jedenaście lat. Pochodził z ubogiej rodziny, był jedynakiem. Jego ojciec, Andrasz Nemeczek, był krawcem. Nemeczek to drobny, jasnowłosy chłopiec, najmniejszy w całej gromadzie chłopców z Placu Broni. Jako jedyny spośród nich był szeregowcem.

Cechy usposobienia: Ernest Nemeczek był wesołym, serdecznym chłopcem. Chętnie wykonywał wszystkie rozkazy kolegów, ponieważ wiedział, że jest to jego obowiązek.

Cechy charakteru: Bohater nie był uległy i nieśmiały, miał swój honor i ambicję. Pięknymi cechami jego charakteru były odwaga i niezłomność. Nemeczek traktował Plac Broni jak swoją ojczyznę, prawdziwy dom. Był zdecydowany bronić go, ryzykując nawet własnym życiem. Nemeczek pokonał własną słabość i strach. Był gotów do najwyższych poświęceń. Okazało się, że jest uczciwym, sprawiedliwym chłopcem o dużym poczuciu własnej godności. Surowo ocenił Gereba, kiedy ujrzał go wśród „czerwonoskórych”, z pogardą odrzucił propozycję przyłączenia się do nich: „... wolę, żebyście mnie raczej utopili... niż żebym miał zostać zdrajcą.

Ernest Nemeczek - bohater: Swoim postępowaniem i szlachetną postawą Nemeczek udowodnił, że „jest prawdziwym bohaterem, prawdziwym mężczyzną, którego można uważać za dorosłego”. Odważnie przeciwstawił się chłopcom należącym do grupy „czerwonoskórych”, odebrał chorągiewkę chłopców z Placu Broni, choć wiedział, że jako słabszy będzie musiał ją stracić, nie obawiał się skrytykować Gereba, stojąc sam jeden przed całą grupą „czerwonoskórych” i ich przywódcą, Feri Aczem. Wyrazem bohaterstwa Nemeczka jest także to, że do końca pozostał wierny Placowi Broni, nawet w gorączce bez przerwy myślał o nim, płakał na myśl, że już nigdy nie zobaczy swojej małej ojczyzny.

Chłopcy z Placu Broni

Przedstawienie grupy: Przywódcą chłopców był Janosz Boka. Miał czternaście lat i jak na swój wiek był bardzo poważnym chłopcem. Już jego głos brzmiał „poważnie i głęboko”. W dodatku imponował kolegom mądrością i opanowaniem. Zawsze starał się być uczciwy i sprawiedliwy. Godził spory i cieszył się u chłopców wielkim autorytetem. W skład grupy wchodzili także: oficerowie - Czele, Czonakosz, Kolnay, Barabasz, Weiss, Gereb, Rychter; szeregowiec - Ernest Nemeczek.

Uczucia Boki związane ze śmiercią Nemeczka: Janosz Boka zawsze był wobec Nemeczka serdeczny, opiekuńczy i troskliwy. Rozumiał bohaterstwo swego małego przyjaciela. Ciężka choroba Ernesta pogrążyła Janosza w rozpaczy. Nie mógł się uczyć, jego myśli wciąż krążyły wokół osoby przyjaciela. Wspominał wspólnie spędzone z nim chwile. Nawet zwycięstwo nad „czerwonoskórymi” nie rozproszyło jego smutku. Po śmierci Nemeczka Boka opłakiwał chłopca. Bardzo przeżył jego śmierć.

Zasady panujące w grupie chłopców z Placu Broni: Chłopcy sami wybierają swego przywódcę i są mu posłuszni, dokładnie wykonują wszystkie jego rozkazy. Postępują zgodnie z zasadami honoru i sprawiedliwości. Są solidarni, wzajemnie sobie pomagają i czują się za siebie odpowiedzialni. Ich najważniejszym celem jest obrona Placu Broni. Dla nich jest on symbolem młodości, miejscem, gdzie czują się naprawdę wolni i niezależni. Tworzą zwartą, zgraną grupę. Mają swój regulamin, chorągiew i barwy (najpierw czerwono-zielone, potem czerwono-białe). Posługują się także określonym hasłem. Jeśli któryś z nich popełni wykroczenie, jego nazwisko zostaje wpisane do czarnej księgi. Wszyscy uważają, że to surowa kara, a „przestępca” bardzo żałuje swojego błędu. Chłopcy nie znoszą donosicielstwa, nieuczciwości, a największym złem i niegodziwością jest według nich zdrada.

Chłopcy z Ogrodu Botanicznego, czyli „czerwonoskórzy”

Przedstawienie grupy: Ich przywódcą był Feri Acz. Uważany był za niebezpiecznego chłopca. Był silny i niesłychanie odważny. Krążyły pogłoski, że Feri Acz został wydalony z poprzedniej szkoły. Autor książki pisze jednak: „w jego spojrzeniu było... coś miłego i ujmującego”. Rzeczywiście, był to chłopiec uczciwy i sprawiedliwy. Umiał docenić odwagę i prawdziwą miłość ich małej ojczyzny, jakiej dowiódł Nemeczek. Jednak przede wszystkim cenił siłę. Uważał, że Plac Broni powinien należeć do grupy silniejszej, dlatego postanowił go zdobyć. Inni „czerwonoskórzy” to: bracia Pastorowie, Wendauer, Sebenicz.

Przeżycia Feri Acza związane ze śmiercią Nemeczka: Feri Acz czuł się winny śmierci małego Ernesta. Odczuwał głębokie wyrzuty sumienia. Przychodził pytać o zdrowie chłopca.

Zasady panujące w grupie „czerwonoskórych”: Chłopcy uważali się za najsilniejszych, sądzili, że mogą sobie pozwolić na wszystko. Wykorzystywali słabość innych. Zwłaszcza bracia Pastorowie byli agresywni i niebezpieczni. Napadali na młodszych, słabszych chłopców, psuli zabawę i odbierali przedmioty cenne dla chłopców, np. kulki do gry.

Siedzibą „czerwonoskórych” był Ogród Botaniczny. Oni także sami wybierali swego przywódcę i podporządkowywali się jego woli. Feri Acz imponował im przede wszystkim siłą, mówili o nim „potężny Feri Acz”. Za wykroczenia chłopcy stosowali dotkliwe kary, np. zanurzenie „przestępcy” w wodzie. Podobnie czynili z „jeńcami” (z Nemeczkiem). Nie zachowywali się honorowo - wyśmiali piękny i szlachetny postępek Nemeczka, którym chłopiec udowodnił swoją odwagę i obronił honor swych kolegów z Placu Broni. Tylko Feri Acz zrozumiał, że Ernest to prawdziwy bohater.

 

 

czas i miejsce akcji

 

Wydarzenia rozgrywają się w Budapeszcie, stolicy Węgier. Akcja rozpoczyna się w marcu, trwa wiosna.

Plac Broni - plac przeznaczony pod budowę, oddzielony od ulicy wysokim płotem. Z boków plac był otoczony domami, a za nimi znajdował się drugi plac i tartak. Piętrzyły się tu sągi drewna, między którymi był prawdziwy labirynt ścieżek. Obok stała piła parowa. Na placu pełno też było wielkich wozów, których właściciele czekali na załadunek porąbanego drewna. Przed tartakiem stała budka, w której mieszkał dozorca, Słowak Jano.

Ogród Botaniczny - siedziba, „czerwonoskórych”, otaczał go wysoki kamienny mur. W ogrodzie znajdowała się wyspa - miejsce zabaw grupy Feri Acza. Aby się na nią dostać, trzeba było pokonać most, na którym „czerwonoskórzy” wystawiali wartę.

 

Akcja powieści „Chłopcy z Placu Broni” rozgrywa się w marcu pod koniec XIX wieku – prawdopodobnie jest to rok 1889, co sugeruje data na pieczątce Związku Kitowców. Obejmuje około dziesięciu dni – od chwili wybrania Boki na przewodniczącego związku chłopców do wiadomości o pogrzebie Erna Nemeczka. Fabuła utworu obejmuje dodatkowe dwa dni – wieczór, kiedy bracia Pastorowie odebrali malcowi wygrane kulki oraz dzień pogrzebu chłopca oraz czas teraźniejszy dla narratora, kiedy to już na miejscu Placu Broni stoi wybudowana kamienica i mieszkają w niej ludzie.

Wszystkie wydarzenia, opisane w dziele Molnára, rozgrywają się w stolicy Węgier, Budapeszcie. Miejsce akcji można zawęzić do szkoły, do której uczęszczali chłopcy, Placu Broni, mieszczącego się przy ulicy Pawła, Ogrodu Botanicznego, w którym bawiła się grupa dowodzona przed Feriego Acza oraz kamienicy przy ulicy Rakos, w której mieszkał Nemeczek.

 

 

geneza utworu i gatunek

 

Jest to powieść - rozbudowany utwór, w którym występuje wielu bohaterów (tu dwie grupy chłopców) i wiele wątków: wątek Placu Broni i jego obrony, wątek Nemeczka - małego bohatera. Występuje w niej narrator wszechwiedzący, a narracja jest prowadzona w trzeciej osobie.

 

W 1900 roku Ferenc Molnár wrócił do Budapesztu po ukończonych studiach w Genewie. Już wówczas jego nazwisko było znane prasie krajowej i zagranicznej, w której zasłynął cyklem reportaży, przedrukowywanych z dziennika „Budapesti Hirlap”. W rodzinnym mieście szybko zyskał uznanie czytelników i stał się znany z burzliwego trybu życia, jaki wiódł. Utrzymywał się wyłącznie z pisania, większość czasu spędzając w ulubionej kawiarni „New York”, gdzie biesiadował z ówczesną cyganerią.
Tu właśnie, w 1906 roku, odnalazł go >Kornel Rupp, profesor literatury z kalwińskiego gimnazjum, do którego Molnár uczęszczał. Rupp poprosił utalentowanego dziennikarza o wsparcie dla szkolnego tygodnika „Tanulok Lapja”, którego był redaktorem. Obaj doszli do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie współczesna powieść dla młodzieży w odcinkach. W ten sposób zrodziła się koncepcja „A Pal utcai fiuk” – „Chłopców z ulicy Pawła”, która wkrótce przyniosła autorowi światowy rozgłos.

W trakcie pisania kolejnych rozdziałów Molnár popadł w finansowe tarapaty – przegrał w karty niebagatelną jak na ówczesne czasy kwotę tysiąca koron. Honorowy dług należało natychmiast spłacić. Z opresji wyratował pisarza dyrektor wydawnictwa „Franklin”, który za tysiąc koron wykupił prawa autorskie do powieści. Molnár zgodził się na taki warunek, nie przypuszczając, że w ten sposób straci majątek. Wydrukowane w wersji książkowej w 1907 roku „Chłopcy z ulicy Pawła”, dość szybko stały się bestsellerem, a wszystkie honoraria otrzymywał wydawca.

Powieść została przetłumaczona na 43 języki i stała się najbardziej znanym na świecie utworem węgierskim. Dziś, zaliczana do kanonu światowej literatury dla dzieci i młodzieży, nadal cieszy się poczytnością i zyskuje nowe rzesze czytelników.

Polskiego, skróconego przekładu, dokonała w 1913 roku Janina Mortkowiczowa, opierając się na tłumaczeniu niemieckim. To ona zmieniła tytuł powieści „Chłopcy z ulicy Pawła”, pod którym dzieło jest znane na całym świecie, na „Chłopcy z Placu Broni”, uznając, że Plac, o który walczyli chłopcy z czerwonymi koszulami (w tłumaczeniu Mortkowiczowej grupa Feriego Acza nazwana została „czerwonoskórymi”), jest najważniejszy dla toku akcji. W 1989 roku, nakładem „Naszej Księgarni”, ukazała się pełna wersja „Chłopców z ulicy Pawła”, przetłumaczona bezpośrednio z węgierskiego przez Tadeusza Olszańskiego. Olszański zachował tytuł powieści, nadany przez tłumaczkę, lecz wzbogacił dzieło o opuszczone wcześniej fragmenty, zachowując aluzje polityczne, które Ferenc Molnár ukrył w powieści dla młodzieży.

 

 

 

problematyka

 

Być bohaterem - co to znaczy?

Wyraz „bohater” ma kilka znaczeń:

• bohater to postać z książki, opowiadania;

• w mitologii greckiej bohater to postać o nadludzkich cechach, inaczej heros;

• bohater to ktoś, kto wzbudza sobą krótkotrwałe zainteresowanie, mówimy: bohater zajścia, bohater zawodów itp.

Dla nas najważniejsze jest czwarte znaczenie tego wyrazu: bohater - ten, kto odznaczył się męstwem, odwagą, ofiarnością, niezwykłymi czynami.

W książce Chłopcy z Placu Broni wyraz „bohater” został użyty w trzech znaczeniach:

bohaterowie opowieści: Boka, Nemeczek, Feri Acz i inni;

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin