Czym rożni się brunetka od żarówki ?- Żarówka ciągnie na pięcie a brunetka na kolanach.- Dlaczego brunetka nie była zadowolona ze swej podróży do Londynu?- Dowiedziała się, że Big Ben to tylko zegar.Brunetka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Torunia do Warszawy ?- Chwileczkę ...- Dziękuję !Dlaczego brunetki nie karmią piersią ?- Bo nie lubią wygotowywania sutek przed karmieniem.Co ma wspólnego brunetka z torami kolejowymi ?- Były kładzione na obszarze całego kraju...Stoją dwie brunetki na balkonie i jedna mówi do drugiej:- Patrz, mój Adam wraca do domu z bukietem róż. Będę musiała dać mu dupy.- A co, nie macie wazonów ?W pewnym mieście wynaleziono maszynę do wykrywania kłamstw.Siada ruda:- Myślę że jestem mądra ...Zabiło ją.Siada blondynka:- Myślę że jestem zgrabna ...Zabiło ją.Siada brunetka:- Myślę..Zabiło ją.Jaka jest idealna brunetka ?- Metr wzrostu, bez zębów i płaska głowa do postawienia kufla z piwem.Brunetka idzie ulicą ze świnią pod pachą. Przechodzień pyta:- Skąd to masz ? Świnia odpowiada:- Wygrałam na loterii.Jak nazywa się zjawisko farbowania włosów brunetki na jasny kolor?- Sztuczna Inteligencja.Po czym poznać, że brunetka pisze fantastykę ?- Ma książeczkę czekową.Dlaczego brunetki są jak jajecznica?- Proste, łatwe i dobrze smakują. Fryzjer;Przychodzi pewna pani do fryzjera z trzema włosami na głowie i mówi do fryzjerki:- Niech pani mi zrobi warkocza.- Nie da się, bo jeden włos przed chwilą wypadł.- To niech pani mi zrobi koka.- Nie da się, bo drugi włos przed chwilą wypadł.- Trudno, pójdę w rozpuszczonych.Roztargniony profesor wchodzi do fryzjera i mówi:- Proszę mnie ostrzyc.- Z przyjemnością, panie profesorze, tylko proszę zdjąć kapelusz.- Och, bardzo przepraszam. Nie zauważyłem, że tu są damy.Fryzjer pyta klienta:- Pan już chyba u nas był?- Nie, ucho straciłem na wojnie.Nowak pyta Kowalskiego:- Zbyszek, Twoja żona jest brunetką, czy blondynką?- Nie mam pojęcia.- Jak to?- Dwie godziny temu poszła do fryzjera, ale jeszcze nie wróciła.Wynalazca prezentuje w Urzędzie Patentowym swój wynalazek - niewielkie pudełeczko z dziurką i mówi:- W ten otwór wkładamy twarz. W środku są dwie brzytwy, które błyskawicznie golą.- Ale przecież każdy ma inne rysy twarzy- TylkoW zakładzie fryzjerskim:- Mistrzu, jaka jest różnica między ogoleniem za 3 złote, a tym za 5 złotych?- Do tego za 5 złotych używam naostrzonej brzytwy. przy pierwszym goleniuW zakładzie fryzjerskim:- Mistrzu, jaka jest różnica między ogoleniem za 3 złote, a tym za 5 złotych?- Do tego za 5 złotych używam naostrzonej brzytwy.Po ogoleniu klienta fryzjer mówi:- Gotowe. Płaci pan 8 złotych.- Jak to? Przed goleniem mówił pan, że będzie kosztować 5 złotych!- Tak, mówiłem, ale musi pan dopłacić za trzy opatrunki, które panu założyłem na rany.Fryzjer strzygąc klienta zauważa:- To śmieszne. Niedawno goliłem faceta, który nazywa się Kowal, a jest piekarzem. Albo pan: nazywa się Kucharski, a jest pan hydraulikiem.- Co w tym śmiesznego? Pan nazywa się Brzytwa, a jest pan tępy!Szkot pyta fryzjera:- Ile kosztuje strzyżenie?- Trzy funty.- A golenie?- Dwa funty.- To w takim razie proszę mi ogolić głowę.Podczas strzyżenia Kowalski zauważa w rogu psa, który z uwagą śledzi każdy ruch fryzjera.- To pański pies? - pyta.- Nie.- To dlaczego on tak na pana patrzy?- Bo jak wczoraj odciąłem klientowi ucho, to on je potem zjadł.Śląskie ;Gornik wpadł do szybu w kopalni, przerażeni koledzy nachylają się nadczeluścią...- Francik... żyjesz?!- Żyja - odpowiada Francik.- Mosz złomaną nogę?- Nii...- To może ręka?- Niii...- To dlaczego nie wychodzisz?!- Bo jeszcze lecaaa...Przychodzi sprzątaczka na skargę do dyrektora kopalni i mówi:- Wiycie dyrektorze, jak żech wczoraj myła schody to na samiuśkim końcu, przy ostatnim schodku, jak byłach tak schylono, przilecioł jakiś górnik i tak mnie skrzywdził od zadku że szkoda godać!Na to dyrektor:- To czemu żeście nie uciekali?!A na to ona:- Kaj, na te pomyte?!W świetlicy GS trwa spotkanie przedwyborcze. Kandydat na senatora mówi do zgromadzonych:- Chcę was uwolnić od komunizmu, anarchizmu, klerykalizmu...- A macie panocku coś na reumatyzm?Siedzi se syneczek przi kałuży i pije ta woda.Na to przichodzi tako stareczka we plyjdzie i pado mu:- Synek, nie pij tyj wody, bo to je sam maras, puć sam ino do mie, dom ci szolka tyju...- Proszę, co pani mówiła?- A nic, nic, pij, pij goroliku, pij...Antek, jak myślisz co jest bardziej ciężkie kilo pierza albo żelaza? - pyto Francek.- Ty głuptoku, przecież kilo jest kilo!- No to jakes taki mądry to spuść se kilo pierza a potem kilo żelaza na nogę a przekonosz się co jest cięższe!Jeden chłop seblekoł sie i chcioł sie kąpać w Odrze. Naroz zjawio się milicjant i obserwuje go. Jak sie już chłop blank seblek to milicjant podchodzi bliżej i pado:- Tu nie wolno sie kąpać!- No to po jakiemu mi tego wcześniej nie pedzieli, przecę widzieli że sie seblekom?- Bo seblekać sie wolno!Przyszli roz z powiotu tacy panowie i pytają gospodarza, wiela mu krowa dziennie mleka daje?- A będzie z 7 litrów!- A co z tym robicie?- 3 litry w doma zostają a 7 sprzedowomy spółdzielni.Jeden pastuch siedzioł se na łące. Patrzy se tak na to piękne niebo i tak se myśli patrząc na te skowronki co po niebie furgają:Panie Boże, też mogłeś to i tak zrobić, coby i krowy furgać umiały. Byłoby też to pięknie widzieć jak se tak furgają niby te skowronki.Tak se myśloł i położył sie na trowie i patrzy i spoziero na niebo. Naroz jeden skowroneczek nie wytrzymoł i spuścił mu małą, miękką, mokrą rzecz prosto na gębę. Wtedy sie pastuch zerwoł, zaczął sie wycierać i głośno do nieba zawołoł:- Dyć Tyś to jednak dobrze wszystko obmyślił Panie Boże! Jakbych jo teraz wyglądoł jakby to krowa zamiast tego skowronka furgała!Antek i Francek poszli roz do restauracji. Zjedli, wypili i wyszli. Jak byli już na dworze, Antek pyto Francka:- Ty, czyś ty zgłupioł? Po jakiemu dołeś portierowi aż 100zł?- A czys ty widzioł jaki on mi doł płaszcz?Roz spotkały sie dwie furmanki. A byli ci chłopi znajomkami.- Kaj to jedziecie sąsiedzie? - pyto sie ten jeden.- A dyć spytejcie o to konia!- No ale chcieliście przecę na targ jechać? A to jest w drugą stronę!- Toć prowda prawicie, ale będę sie to z koniem wadził?Antek i Francek wybrali sie do fryzjera. Antek pado po drodze:- Ty Francek, jakbyś mi tak gwóźdź wbił do głowy, to by se fryzjer zepsuł maszynkę, wyłomoł by zęby, zrobimy to?- Dobrze pado Francek, bierz i wal!Antek wziął gwóźdź i chce wbić, ale Francek coś sie zatrząsł.- Co to? Strach cie oblecioł!- Nie, ino tak myślę, żebyś tego gwoździa nie minął, bo bych wtedy pieronie prosto w łeb dostoł!Roz Antek chcioł wypróbować swojego kamrata i pedzioł mu tak:- Wiesz Francek, jak jo umra, to bych bardzo chcioł, żebyś tak przy mie trzy noce wachowoł. Możesz mi to przysiąc?- Do ciebie wszystko - pado Francek. - moga i tydzien nawet.No i dobrze. Antek chcioł sie przekonać, czy to prowda i udowoł umrzyka. Leżoł w trumnie a okiem ukradkiem spozieroł czy Francek umowa dotrzymo. Francek jednak był szewcem i żol mu było tych trzech nocy to se trzewiki do zolowanio przyniósł i kołki wbijoł. Naroz Antek z trumny godo:- Przy trupie sie nie klupie!- A umarty mo pysk zawarty - pado Francek.Antek z Franckiem robili roz we wsi. No i dobrze. Robią i robią. No ale naroz sie Antek stracił. Francek go poszoł szukać i patrzy, a Antek stoi nad wychodkiem i kijem tam mieszo a mieszo.- Antek! Coż ty tu robisz?- Adyć widzisz, że szukom. Żakiet mi tam wpodł i nie mogę go zność.- Smol go, przecież i tak go już nosić nie będziesz!- No prowda godosz, ino widzisz w kabzie mom śniadanie - pado Antek i dalej szuko i szuko.O Lepperze ;Jasio został przyłapany na paleniu fajek w szkolnej toalecie.Nauczycielka prowadzi go do dyrektora, ten rozpoczyna rozmowę wychowawczą:-Jasiu - nie możesz palić - jesteś dopiero w trzeciej klasie..-A Lepper palił !!- przerywa Jaś,... - No tak, ale on był pełnoletni.Rozmawia dwóch na oko trzydziestoletnich mężczyzn.- Świat jest straszny. Trzęsienia ziemi, terroryzm, Bin Laden, Husajn, Lepper...- Zgadzam się z Tobą ale dlaczego to akurat my mamy Leppera?- Bo Bóg dał Irakowi pierwszeństwo w wyborze!Senator USA Ford przybył do Polski z oficjalną wizytą.Przyjmuje go nowy premier Andrzej Lepper, odbywa sie prezentacja:- Oto John Ford - polityk , wybitny mąż stanu, skonczył Uniwersytet w Yale.- Oto Andrzej Lepper - premier, mąż Stanisławy, skończył 53 lata.Jedzie Lepper samochodem i potrąca pieszego. Wysiada z samochodu, bierze go na kark, wsadza do samochodu i zawozi do szpitala. W szpitalu poszkodowany ocknął się i pyta się Leppera- Człowieku uratowałeś mi życie. Jak Ci się odwdzięczę?- Niedługo są wybory zagłosuj na mnie.- Ja upadłem na dupę, a nie na głowę.Lepper wzywa wróżkę:- W nocy śniły mi się ziemniaki. Co to znaczy?- To znaczy, że Pana na jesień wykopią albo na wiosnę posadzą.Co zrobił Lepper po wysypaniu zboża na tory?- Zamyślił się po raz pierwszy w życiu. A co było potem? Tak mu się to spodobało, że jeszcze raz się zamyślił.Jaka jest ulubiona dyscyplina sportowa Leppera?- Rzut epitetem.O Kubicy ;- Dlaczego błąd zespołu Kubicy miał tak kolosalne konsekwencje?- Bo trudno żeby na mokrym torze takie błędy uchodziły na sucho.- Co powiedział Kubica po wyścigu w Chinach?- ”Mechanika z Polski zatrudnię od zaraz.”- Dlaczego Kubica jeździ tak szybko?- Bo chce zdążyć do mety zanim jego mechanicy popełnią kolejne błędy.- Czym zasłynął Kubica w Chinach?- Nie rozbił bolidu mimo usilnych starań reszty zespołu.- Ile pitstopów musi zrobić Kubica w trakcie wyścigu?- Tyle żeby nie stanął na podium.- Dlaczego Kubica nie zajął pierwszego miejsca?- Bo Niemiec nie stać na leki antydepresyjne dla 80 mln obywateli.- Jaka jest różnica pomiędzy Kubicą a Heidfeldem?- Heidfeld jeździ dzięki mechanikom a Kubica pomimo mechaników.O Policji ;Policjant zatrzymuje pijanego kierowcę:- Dmuchnij pan!- A gdzie boli?Jedzie gość zygzakiem... w końcu zatrzymuje go policjant i mówi:- Prawo jazdy proszę!- A co oddaliście mi?Policjant w księgarni:- Prosze o coś głęboko intelektualnego, pobudzającego do myślenia.- Może Kafke?- Dziękuje, już piłem.Pijany policjant zatrzymuje pijanego kierowcę.Policjant:- Widzę dwóch za kierownicą.Na to kierowca:- Ale to jeszcze nie powód żebyście nas otaczali.W nocy policjant wraca do domy i mówi żonie:- Napadła mnie banda chuliganów, ale jednego tak kopnąłem że mu kredki z tornistra wypadły!Policjant wchodzi do sklepu i prosi o dwa sznurowadla.- Jakie?- Jedno lewe, drugie prawe!- Proszę pani tu się nie wolno kąpać - mówi policjant wychodząc zza krzaków do stojącej nad brzegiem nagiej dziewczyny.- To nie mógł pan powiedzieć gdy się rozbierałam?- Rozbierać się wolno...Spotykają się dwaj włamywacze:- Cześć, stary! Nie mógłbyś pożyczyć mi ze trzy miliony do zamknięcia banku?Dwaj policjanci obserwują helikopter.- Te Franek, dlaczego ten helikopter od 15 minut wisi nieruchomo w powietrzu?- Może skończyło mu się paliwo.Więzień mówi do strażnika:- Niech pan będzie dla mnie uprzejmy! Gdyby tu nie było takich jak ja, byłby pan bezrobotnym!Strażnik otwiera drzwi celi i mówi do więźnia:- Przyszła pana odwiedzić żona.- Która?- Bez głupich dowcipów!- Jakie dowcipy? Przecież siedzę za bigamię!Jak trzech policjantów otwiera konserwę?Siadają wokół stołu, jeden puka w puszke i mówi:- Policja! Otwierać. Jesteście otoczeni!Wchodzi policjant do biblioteki, a zdziwiona bibliotekarka pyta:- Co, deszcz pada?Komendant policji zwołał zebranie swoich podwładnych i oznajmia:- Krąży o nas wiele dowcipów, ale nie przejmujcie się tym. I tak 99 procent tych dowcipów jest niezrozumiałych.Dwaj policjanci zastanawiają się, co kupić komendantowi na urodziny:- Może książkę? - mówi jeden.- Eee, coś ty, książkę to on już ma.+30°C Polacy śpią bez żadnego nakrycia. Amerykanie zakładają swetry. Mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie.+10°C Mieszkancy domow komunalnych w Helsinkach zamykaja okna. Lapończycy (nie mylic z Japonczykami!) sadzą kwiatki w oknach.+5°C Lapończycy opalają się na balkonie, jeżeli słonce jest jeszcze nad horyzontem...+2°C Włoskie samochody nie zapalają.0°C Woda zamarza.-1°C Oddech staje się widoczny. Czas zaplanować urlop nad morzem śródziemnym. Lapończycy jedzą lody popijajac zimnym piwem.-4°C Kot wchodzi pod kołdrę.-10°C Czas zaplanować urlop w Afryce.. Lapończycy idą popływać.-12°C Zbyt zimno na śnieg.-15°C Amerykańskie auta nie zapalają.-18°C Wlaściciele domów w Helsinkach włączają ogrzewanie.-20°C Oddech staje się słyszalny.-22°C Francuskie auta nie zapalają. Za zimno na jazdę na łyżwach.-23°C Politycy zaczynają współczuć bezdomnym.-24°C Niemieckie auta nie zapalają.-26°C Z oddechu uzyskuje się materiał na budowę iglo...-29°C Kot wchodzi pod pidżamę.-30°C Japońskie auta nie zapalają. Lapończyk klnie, kopie w koło swojej Toyoty i zapala Ładę.-31°C Za zimno na pocalunki - usta przymarzają do siebie. Lapońska druzyna narodowa zaczyna przygotowania do sezonu wiosennego.-35°C Czas zaplanować dwutygodniową kapiel w gorących źródłach. Lapończycy odśnieżają dachy.-39°C Rtęć zamarza. Za zimno by myśleć. Lapończycy zapinają ostatni guzik w koszuli.-40°C Niemiec bierze samochod pod kołdrę. Lapończycy ubierają swetry.-45°C Lapończycy zamykają okienko w wychodku.-50°C Lwy morskie opuszczaja Grenlandie. Lapończycy zamieniają rękawiczki z pięcioma palcami na jednopalcowe.-70°C Niedzwiedzie polarne opuszczają biegun. Na uniwersytecie w Rovaniemi organizuje się bieg długodystansowy.-75°C Św. Mikołaj opuszcza krąg polarny. Lapończycy opuszczają nauszniki z czapek na uszy.-250°C Alkohol zamarza. Lapończycy są wkurzeni.-268°C Hel staje się plynny.-270°C Piekło zamarza.-273,15°C Zero absolutne. Brak ruchu
S.T.Oo..O.K.rO..tK..A.A