Alan Loy McGinnis - Sztuka Motywacji.pdf

(572 KB) Pobierz
Alan Loy McGinnis - Sztuka Moty
Alan Loy McGinnis
SZTUKA
MOTYWACJI
czyli:
jak wydobyć z ludzi
to, co w nich najlepsze
 
DEDYKACJA
Książka ta mówi, co robić, żeby innym ludziom lepiej się wiodło. Dedykuję ją
człowiekowi,który nie potrzebuje jej czytać-panu WilliamowiB. Carruthowi.
Gdy pewnego upalnego poranka we wrześniu 1949 roku do szkoły we Friendswood
przyjechał William Carruth, z pewnością oszołomił go widok grupy zaniedbanych
dzieciaków. W małym budynku szkolnym mieściły się wszystkie klasy i biblioteka
licząca niecałe 200 tytułów. Uczniów było tak mało, że nauczyciel miał spory zakres
obowiązków: historię, geografię, przysposobienie obywatelskie i język angielski.
Pan Carruth, podobnie jak wielu innych mężczyzn, wrócił z wojny i pragnął
nadrobić stracony czas. Dokładnie wiedział, kim chce być: nauczycielem. Wiedział
również, że będzie musiał wrócić do college'u i że swoją pierwszą lekcję poprowadzi
w wieku 33 lat. Z pewnością nie miał złudzeń, że kiedykolwiek zbije fortunę pracując
w tym niewielkim teksańskim miasteczku. Ale gdy stanął przed nami, widzieliśmy, że
chce pracować i to poważnie. Jednocześnie miał w oczach figlarny błysk, przez co
trudno nam było do końca go rozszyfrować. Być może między innymi na tym polegał
jego urok: jego osobowość i przeszłość zawsze były owiane mgiełką tajemnicy i to nas
w nim pociągało. Może chodziło o energię i entuzjazm, z jakim traktował swój zawód,
a może o sposób, w jaki po lekcjach rozsiadał się z rękami założonymi na kark i
wysłuchiwał niekończących się opowieści grupki wiejskich uczniów o ich marzeniach
i obawach. Tak czy owak, po miesiącu zupełnie oszalałem na jego punkcie i łaziłem
za nim krok w krok. To było trzydzieści pięć lat temu, ale wciąż doskonale pamiętam
tamte rozmowy i to, co wtedy czułem.
Pan Carruth nie uczy już od dawna. Żyje w cichym zakątku Houston, gdzie, mam
nadzieję, znajduje odrobinę pokrzepienia na myśl, że najlepsze lata swego życia
poświęcił garstce dzieci.
PODZIĘKOWANIA
Z wdzięcznością i serdecznością wspominam następujące osoby, które czytały
fragmenty tej książki i podsuwały cenne rady: Dale i Marlene Benecke, DavidBower,
BillCarruth, wielebny Edward Danks, drDennis Denning, Thomas Edwards, Pat i
Jane Henry, Don i Cherry Henricks, Robert Hughes, David Leek (w bardzo wielu
wersjach i zawsze z wielką troską), Alan McGinnisjr, Kent i Sherie Nawell, dr Walter,
 
Ray, George Rybak, Theodore Saenger, Mikę Scroggie, Nancy Smith, Mary Alice
Spangler, dr Robert Swinney, Sandra Swinney oraz Wendell Will.
Szczególnie serdecznie dziękuję Mikę'owi Somdalowi, wspaniałemu przyjacielowi i
człowiekowi o znakomitym wyczuciu języka, błyskawicznie wyszukującemu wszelkie
błędy. Wymienione dalej osoby pomogły mi w badaniach naukowych: Mary Ellen
Draper, Nury Godoy, Rena Inman, Sherry Kirtley oraz Lisa Wood.
Ale przede wszystkim jestem wdzięczny Dianie. Zabawnie jest być pisarzem, ale
nigdy nie słyszałem, żeby ktoś twierdził, że zabawnie jest być żoną pisarza. Dianie
udaje się zachować w tej roli wdzięk i spokój umysłu.
Opisywane przypadki z mojej praktyki są na tyle wymieszane i zakamuflowane, że
pacjenci z pewnością nie rozpoznają w nich siebie, chociaż historie ich życia nie
uległy zniekształceniu.
 
PRZEDMOWA
Gdy ukazała się drukiem moja pierwsza książka, zatytułowana „ Sztuka
przyjaźni", zaczęto zwracać się do mnie z różnymi dziwnymi prośbami. Dzwonili
szefowie różnych korporacji prosząc, żebym przyjechał i porozmawiał z ludźmi
kierującymi firmą. Okazało się, że mają problemy z motywacją pracowników,
zwłaszcza tych młodszych. Z początku nie byłem przekonany, że specjalista od
stosunków rodzinnych, który prawie nic nie wie o businessie, może mówić ludziom,
jak mają zarządzać przedsiębiorstwami. Ponieważ jednak większość moich badań i
artykułów dotyczyła zgodnego współżycia w ogóle, zacząłem zastanawiać się nad
sposobem niesienia pomocy ludziom interesu i nad wprowadzaniem tych zasad w
życie.
Chociaż psychologia w znacznym stopniu określiła mechanizmy motywacji, byłem
pewien, że najwięcej dobrych pomysłów na inspirowanie ludzi znajdę w historii.
Przebadałem wiele biografii, sięgając nawet do Aleksandra Wielkiego, żeby
dowiedzieć się, w jaki sposób zdolni przywódcy zachęcali innych do większego
wysiłku. Moje badania ujawniły, że istnieje zaledwie tuzin zasad wydobywania tego,
co w nas najlepsze, i że ludzie sukcesu stosowali je na długo przed tym, zanim
psychologia otrzymała swoją nazwę. Odkryłem ponadto, że chociaż o Jezusie napi-
sano grube tomy, rzadko przyglądano się mu właśnie od tej strony. To dziwne, jeśli
wziąć pod uwagę fakt, że był najbardziej inspirującą postacią w historii.
W ten sposób powstało seminarium zatytułowane „Sztuka, motywacji", które szybko
zaczęło cieszyć się sporym powodzeniem. Z początku prowadziłem wykłady dla
wyższych urzędników w takich firmach jak IBM. Im dłużej zaś pracowałem z ludźmi
zajmującymi kierownicze stanowiska, tym lepiej rozumiałem, że nasz zdominowany
przez technikę świat potrzebuje przywódców, którzy wiedzą, jak zajmować się ludź-
mi, jak eliminować tarcia i zachęcać innych do samodoskonalenia.
Później okazało się, że problem ten cieszy się większym zainteresowaniem.
Stwierdziliśmy, że większość ludzi stosuje te same techniki motywacji w domu. Duże
zaciekawienie okazały matki. Odkryłem, że niemal każdy człowiek zachęca innych
do zmian - gdy sugeruje przyjacielowi, że powinien schudnąć, przekonuje o czymś
dzieci lub stara się wyciągnąć kogoś z depresji. I albo robi to dobrze, albo źle.
W książce tej, pragnę przekazać wspomniane zasady tak, aby każdy potrafił je
dobrze wykorzystywać. Jeżeli będziemy je stosowali w codziennych kontaktach z
innymi ludźmi, w pewnej chwili stwierdzimy, że posuwamy się do przodu w
zadziwiającym tempie. Ale ważniejsze jest to, że ludzie będą nam za to naprawdę
wdzięczni, bo jak powiedział Emerson, amerykański eseista i poeta, podstawową
potrzebą człowieka jest to, żeby mieć kogoś, kto go natchnie tak, by stał się tym, kim
może i pragnie być.
 
12 zasad
wydobywania z ludzi tego, co w nich najlepsze
1.Od ludzi, którymi kierujesz, oczekuj tego, co najlepsze
2.Zauważaj potrzeby drugiego człowieka
3.Wysoko ustawiaj poprzeczkę doskonałości
4.Stwórz środowisko, w którym niepowodzenie nie oznacza przegranej
5.Jeśli ktoś zdąża tam, gdzie ty - dołącz do niego
6.Wykorzystuj wzorce, by zachęcać do sukcesu
7.Okazuj uznanie i chwal osiągnięcia
8.Stosuj mieszankę wzmacniania pozytywnego i negatywnego
9.Potrzebę współzawodnictwa wykorzystuj w sposób umiarkowany
10.Nagradzaj współpracę
11.Pozwalaj, by w grupie zdarzały się burze
12.Staraj się własną motywację utrzymywać na wysokim poziomie
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin