Star Trek DS9 - s06e08 - Resurrection.txt

(24 KB) Pobierz
[1][30]www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[54][83]- A mo�e kapitan Boday?|- Kapitan Boday?
[85][111]Mam przyprowadzi� do ciebie|na kolacj� kapitana Boday?
[112][146]- To tylko sugestia...|- Z�a sugestia!
[147][180]Po pierwsze, sama z nim chodzi�a�.|Po drugie, Worf go nie znosi.
[181][235]I po trzecie, kapitan Boday|ma przezroczyst� czaszk�.
[237][269]A ty nie lubisz ogl�da�|m�skiego m�zgu.
[270][296]Wie�a!
[312][380]A mo�e doktor Trag'tok?|Jest inteligentny, dobrze zbudowany...
[381][429]- I ma zupe�nie nieprzejrzyst� czaszk�.|- Ale martwi mnie jego oko.
[431][465]- Kt�re?|- �rodkowe.
[466][494]Masz obsesj� na punkcie wygl�du.
[496][524]A mnie przera�a, w jakich|m�czyznach gustujesz.
[525][550]- Powt�rz� Worfowi.|- Co powt�rzysz?
[551][582]Nie b�d� taki ciekawski.
[583][616]Zawsze mo�esz zaprosi�|Odo jako przyjaciela.
[617][671]Ja nie jestem na to gotowa, Odo|te� nie jest. Lepiej o tym zapomnij.
[672][696]Dwie raktajino, bardzo|mocne i ciastko Kava.
[697][722]Przychodz� na kolacj�|sama, rozumiesz?
[723][762]Rozumiem. Nakrycie dla trojga.
[763][796]Przynios� wino.
[808][850]Kapitanie, powinien pan tu przyj��.
[851][887]- Co si� dzieje?|- Wzrost poboru mocy w buforze transportera..
[888][913]- Kto� pr�buje si� transportowa� do wie�y.|- Sk�d?
[914][975]Nie wiem, nie ma statk�w|w zasi�gu transportera.
[1063][1087]Jest pan ranny?
[1088][1151]Ja nie, ale pani b�dzie,|je�li nie zrobi, co ka��.
[1180][1211]Niemo�liwe.
[1192][1227]ZMARTWYCHWSTANIE
[1233][1257]Czego chcesz?
[1258][1297]Przyda�by si� statek.
[1329][1393]Ochrona. Wzi�to zak�adnika.|Wolne przej�cie do l�dowiska A.
[1394][1431]Autoryzacja: Sisko|siedem jeden zielony.
[1432][1461]/Potwierdzam, kapitanie.
[1462][1507]- Tw�j prom czeka.|- Chod�my.
[1514][1548]Przysi�gam, �e je�li j� skrzywdzisz,|to nigdy nie opu�cisz stacji.
[1549][1618]Przysi�gam, �e ona umrze,|je�li za mn� p�jdziecie... St�j!
[1723][1788]Nie, nie turbowind�. Kto� m�g�by|odci�� zasilanie i uwi�zi� nas w �rodku.
[1789][1831]Wi�c chod�my na piechot�.
[1949][2008]Pani mundur... Nie|widzia�em jeszcze takiego.
[2009][2040]Nie nale�y pani|do Sojuszu, prawda?
[2041][2074]Tutaj nie ma Sojuszu.
[2075][2116]Czyli faktycznie jestem|w alternatywnym wszech�wiecie.
[2117][2155]Jedno mog� pani powiedzie�:|macie tu lepsze jedzenie.
[2156][2209]- Wi�c ucieka pan przed Sojuszem?|- Oto i historia mojego �ycia.
[2210][2270]- Co pan zrobi, jak dostanie statek?|- Cokolwiek zrobi�, tu b�dzie mi lepiej.
[2271][2309]Wiem co� o tym,|sp�dzi�am tam troch� czasu.
[2310][2337]Na pewno z rado�ci�|go pani opu�ci�a.
[2338][2379]- Teraz kt�r�dy?|- T�dy.
[2417][2452]Ile jeszcze poziom�w do l�dowiska?
[2453][2491]Pi��dziesi�t siedem.
[2574][2635]- Jeste�my. Oto l�dowisko A.|- Prosz� otworzy�.
[2640][2697]Mam lepszy pomys�:|prosz� odda� ten dezruptor.
[2698][2735]Tak dobrze nam si� wsp�pracowa�o.|Nie chcia�bym pani zabi�.
[2736][2760]- Nie zabije mnie pan.|- Taka pani pewna?
[2761][2826]Nikogo pan nie zabije|dyzruptorem z popsut� bateri�.
[2834][2858]- Kiedy pani zauwa�y�a?|- Jeszcze w wie�y.
[2859][2886]To dlaczego pani|ze mn� posz�a?
[2887][2944]- Potrzebowa�am spaceru.|- A ja musz� uciec.
[2998][3050]- Wszystko w porz�dku, pani major?|- Nic mi nie jest.
[3051][3108]Niesamowite podobie�stwo|do vedeka Bareila.
[3131][3173]To najczystsza komora|przes�ucha�, w jakiej by�em.
[3174][3208]A prosz� mi wierzy�,|kilka odwiedzi�em.
[3209][3246]Ciesz� si�, �e panu wygodnie.|Powie mi pan, sk�d to ma?
[3247][3274]Dosta�em od terra�skiego rebelianta.
[3275][3313]Wielowymiarowy transporter...|Sympatyczny podarunek.
[3314][3344]Byli�my ze sob� bardzo blisko.
[3345][3375]- To kiedy spotkam siebie?|- S�ucham?
[3376][3425]To jest alternatywny wszech�wiat, nieprawda�?|Wszystko takie samo, ale inne.
[3426][3454]Co znaczy, �e jest|tu drugi Berail Antos.
[3455][3479]- By�.|- By�?
[3480][3509]Nie �yje.
[3512][3573]Pani go zna�a.|I dlatego si� pani tak zdziwi�a.
[3584][3630]- Jaki on by�?|- Czy to wa�ne?
[3643][3685]By� dla pani kim� wa�nym.
[3726][3760]Wiem, �e nie mam|prawa o to prosi�,
[3761][3795]ale mo�e mi pani|wy�wiadczy� wielk� przys�ug�.
[3796][3843]Prosz� zniszczy� to urz�dzenie.
[3843][3889]- Dlaczego?|- Bo wtedy mnie nie ode�l�.
[3890][3944]- Przykro mi, ale nie mog� tego zrobi�.|- Prosz�, pani major. Pani tam by�a.
[3940][3980]Wie pani, jak tam jest.
[3982][4060]Wsad�cie mnie do wi�zienia, do obozu pracy,|gdzie tylko chcecie. Ale pozw�lcie mi zosta�.
[4061][4095]Je�li dobrze zrozumia�em,|nie wnosi pani oskar�enia?
[4096][4122]Zgadza si�. S�dz�, �e Berail|nie chcia� mnie skrzywdzi�.
[4123][4191]- Mo�e po prostu go ode�lemy?|- On nie chce tam wraca� i ja go rozumiem.
[4192][4217]Wiem, przez co pani przechodzi.
[4218][4267]Moje spotkanie z drug� Jennifer|by�o bardzo... dezorientuj�ce.
[4268][4293]Wiedzia�em, �e to nie jest moja �ona.
[4294][4361]Ale czasem u�miecha�a si�|w taki spos�b, albo patrzy�a.
[4390][4426]I wtedy by�a moj� Jennifer.
[4428][4451]Przynajmniej chcia�em w to wierzy�.
[4452][4481]Kapitanie, ja wiem, �e|to nie jest vedek Bareil.
[4482][4525]Nie m�wi jak on, zachowuje si� inaczej.|To zupe�nie inna osoba.
[4526][4575]Ale ci�gle czuje pani mi�dzy nimi|t� niewyt�umaczaln� wi�?
[4576][4604]To nie jest problem.
[4605][4649]Dobrze. I niech nie b�dzie.
[4851][4881]Pani major!
[4900][4934]Dzi�kuj�, �e si� pani za mn� wstawi�a.
[4935][4962]- Co pan zamierza teraz robi�?|- Nie wiem.
[4963][5017]Czyta�em troch� o pani �wiecie|i to zupe�nie inna Bajor.
[5018][5076]- Chce si� pan tam wybra�?|- Zastanawia�em si�...
[5077][5119]Widzia�a pani?|Wpatruj� si� we mnie.
[5120][5167]Bo tutejszy Bareil by� kochany|i szanowany przez wielu ludzi.
[5168][5194]- By� vedekiem.|- Vedekiem?
[5195][5224]Przyw�dc� religijnym.
[5225][5256]Ja jako przyw�dca religijny?
[5257][5281]Dobrze, �e pana to bawi.|Sp�ni� si� na nabo�e�stwo.
[5283][5309]Prosz� zaczeka�.|Nie chcia�em pani obrazi�.
[5310][5358]Chodzi o to, �e nie prowadzi�em|dot�d uduchowionego �ycia.
[5359][5384]Nigdy nie by�em wewn�trz �wiatyni.
[5385][5416]To ma pan szans�.|Zapraszam ze mn�.
[5417][5447]Raczej nie.
[5459][5522]Ludzie mog� pomy�le�,|�e jestem vedekiem Bareilem.
[5524][5576]- Chcia�bym tego unikn��.|- Rozumiem.
[5984][6007]Co pan tu robi?
[6008][6037]Stwierdzi�em, �e przyda|mi si� pomoc duchowa.
[6038][6080]- To nie jest �mieszne.|- Nie mia�o by�.
[6081][6154]Je�li mam tu zacz�� nowe �ycie,|b�d� potrzebowa� ka�dej pomocy.
[6196][6255]Z pokor� i wdzi�czno�ci�|przyjmujemy ten dar.
[6339][6361]Co jest w skrzyni?
[6362][6414]- Kamie� Proroctwa i Zmian.|- Kamie�?
[6415][6455]Dar od Prorok�w. Mo�na dzi�ki|niemu przewidzie� przysz�o��.
[6456][6480]Albo raczej mo�liw� przysz�o��.
[6481][6515]Kim s� Prorocy?
[6517][6563]To nasi bogowie.|Macie bog�w, prawda?
[6564][6611]- Oczywi�cie.|- Nie jeste� zbyt pewny.
[6612][6673]Bo ja si� do nich nie wtr�cam|i oni do mnie te�.
[6765][6788]I co pan o tym s�dzi?
[6789][6827]Ciekawa uroczysto��, ale...
[6829][6873]- Ale co?|- Ale bierze to pani tak powa�nie.
[6874][6902]A co w tym z�ego?
[6903][6935]Musi by� mi�o wierzy� w co�.
[6937][6981]Ja zawsze wola�em w nic nie wierzy�|i si� nie rozczarowa�.
[6982][7056]- To nie brzmi jak porz�dne �ycie.|- Mo�e nie, ale za jest moje.
[7073][7127]W ka�dym razie, ciesz� si�,|�e mog�em pani� zn�w spotka�.
[7128][7165]To by�o pouczaj�ce.
[7203][7235]Dzi�kuj�, pani major.
[7236][7290]Bareil! Czy lubi pan|klingo�sk� kuchni�?
[7291][7355]Godzin� p�niej klingo�ski stra�nik|przyni�s� mi do celi ostatni posi�ek.
[7356][7387]Wtedy ukrad�em mu mek'leth|i schowa�em pod koszul�.
[7388][7446]W nocy wy��czy�em alarm ostrzem|i otworzy�em kolczykiem drzwi celi.
[7447][7510]Zanim si� zorientowali, �e uciek�em,|by�em ju� w po�owie drogi do systemu Ventar.
[7511][7552]- Niez�a opowie��.|- I tylko tyle, opowie��.
[7553][7589]- S�ucham?|- Nie�le opowiedziana,
[7590][7615]ale zupe�nie nieprawdziwa.
[7616][7667]- Jest pan pewny?|- Ukrad� pan mek'leth klingonowi?
[7668][7698]Worf, to niegrzecznie|oskar�a� go�ci o k�amstwo.
[7699][7744]Nie, faktycznie przesadzi�em.
[7760][7789]Zechcesz pe�ni� honory?
[7790][7829]Prosz� mi pozwoli�...
[7850][7889]S�dz�, �e to pa�skie.
[7952][8032]- I co ty na to, Worf?|- Jest lepszym z�odziejem, ni� s�dzi�em.
[8033][8085]- Wi�cej krwawego wina?|- Czemu nie.
[8093][8125]- Ma pani szcz�cie.|- Dlaczego?
[8126][8159]- Ma pani dobrych przyjaci�.|- Polubili pana.
[8160][8201]- Tak pani s�dzi?|- Czemu si� pan tak dziwi?
[8202][8237]Przecie� mia� pan tam przyjaci�?
[8238][8265]Mia�em.
[8288][8318]Je�li nie chce pan o tym m�wi�...
[8319][8362]Nie ma o czym. Ona umar�a.
[8368][8425]- Przykro mi.|- W porz�dku. To by�o dawno.
[8538][8591]Szkoda, �e tak smutno ko�czymy wiecz�r.
[8595][8636]Wejdzie pan na raktajino?
[8678][8736]Mia�a na im� Lisea.|Zobaczy�em j� na ulicy w Ilvii.
[8737][8802]Nie mog�em oderwa� od|niej oczu. Mia�a tak� pon�tn�...
[8803][8846]- portmonetk�.|- Niech mi pan nie m�wi, �e j� ukrad�.
[8847][8925]Powinna sama wiedzie�, �e trzeba|dobrze pilnowa� pieni�dzy w Ilvii.
[8925][8990]Okaza�o si�, �e w�a�nie przyjecha�a|z obozu g�rniczego z prowincji Dahkur.
[8991][9045]Ja pochodz� z prowincji Dahkur.|Tylko, �e tutaj to teren rolniczy.
[9046][9080]Pracowa�a w Ilvia�skim|o�rodku rozkoszy.
[9081][9107]A pan postanowi� j� stamt�d zabra�.
[9109][9169]Nauczy�em j�, jak by� z�odziejem.|Zabawne, jaka by�a mi wdzi�czna.
[9170][9219]- M�wi�a, �e uratowa�em jej �ycie.|- Mo�e uratowa� pan.
[9220][9254]Raczej ona moje.
[9265][9299]Jedli�my kolacj� w barze|jednego wieczora.
[9300][9379]Wybuch�a walka. Pijany Kardasjanin|wyj�� dezruptor i zacz�� strzela�.
[9388][9434]Byli�my razem przez pi�� lat.
[9436][9501]I nigdy jej nie powiedzia�em,|ile dla mnie znaczy�a.
[9591][9641]Wiem, jak to jest|straci� kogo� bliskiego.
[9642][9720]Kiedy w��czy�em ten transporter,|nie mia�e...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin