0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 0:00:02:Jedno małe wydarzenie było |przyczynš aż podwójnego romansu. 0:00:05:Nieoczekiwanie, trzy serca 0:00:06:zabiły w rytm jednej melodii. 0:00:09:To ja, Kasuga Kyosuke, lat 15, 0:00:12:a oto najpiękniejszy rok w moim życiu! 0:00:25:Podjeżdżam z rykiem silnika i piskiem opon. 0:00:31:Ty siadasz obok mnie, | w moim sportowym coupe. 0:00:34:Dziewczyna, którš tak dobrze znam. 0:00:37:Trzaskasz drzwiami, jakby chciała odcišć się od przeszłoci. 0:00:43:Mówisz "Jedmy. Zabierz mnie dokšdkolwiek.". 0:00:49:To spotkanie było niczym wjazd na autostradę. 0:00:52:Lecz nim dojechalimy wiedziałem już, 0:00:55:że zakochałem się w tobie. 0:01:01:Zabierz mnie do "Summer Side". 0:01:04:Mówiła, że pragniesz uczucia a nie pieszczot. 0:01:13:Tamtej nocy w "Summer Side". 0:01:17:Lecz sposób w jaki unikała mnie udajšc naiwnš 0:01:23:wcale nie był taki niewinny. 0:01:26:Zamierz mnie do "Summer Side". 0:01:29:Mówiła, że pieszczoty mogš osłodzić samotnoć. 0:01:38:Tamtej nocy w "Summer Side". 0:01:41:Lecz sposób w jaki zajrzała mi w oczy 0:01:47:wcale nie był taki niewinny. 0:01:53:KIMAGURE ORANGE ROAD 0:01:59:Niech nie bijš|weselne dzwony! 0:02:20:Choć dzi trudno w to uwierzyć, Japonia i Ameryka 0:02:25:na poczštku ery Showa były w stanie wojny. 0:02:29:Dziewczyna, którš spotyka nasz bohater, 0:02:31:przeniosła się na wie,|by uniknšć bombardowań. 0:02:35:To wszystko zaczęło się|gdy pomagałem w ABCB. 0:02:40:Dziękuję bardzo! 0:02:44:Co to? 0:02:45:Przepraszam, to moja działka... 0:02:47:Co ci jest? Jeste dzisiaj jaka nieswoja. 0:02:53:Co? Nudy dla gospodyń! 0:02:55:Na pewno nie dla dzieci. 0:02:57:Wolę już być dzieckiem. 0:03:02:Halo, ABCB. 0:03:05:To był prawdziwy szok. 0:03:09:Ayukawa? 0:03:12:Czekałam na twój telefon. 0:03:14:Tak. 0:03:17:Już się bałam, że może co się stało. 0:03:24:Ayukawa wydawała się taka radosna. 0:03:29:Głos po drugiej stronie |z pewnociš należał do mężczyzny. 0:03:35:Rozumiem.|No cóż, to na razie. 0:03:40:- Co się stało?|- Nie, nic. 0:03:45:Dobra, to do roboty! 0:03:51:Ayukawa? Dzi nie przyszła. 0:03:55:Może znowu wagaruje! 0:03:51:Była nie tylko jego miłociš, 0:03:54:ale i jego oknem na wiat. 0:04:00:Kasuga, następny akapit! 0:04:02:Tak! 0:04:06:No więc... 0:04:08:- Hej, gdzie jestemy? |- Gdzie tu. 0:04:12:Współczesny japoński. 0:04:14:O nie! Ona wcale nie wagaruje! 0:04:17:Ayukawa jest teraz na pewno z tamtym facetem. 0:04:21:W odległš przyszłoć... 0:04:25:...KIBELEK? 0:04:29:To już trzy dni. 0:04:31:Może Madoce co się przytrafiło i dlatego nie przychodzi, co? 0:04:36:Tak sobie mylę, 0:04:38:że może znalazła sobie wreszcie faceta. 0:04:42:To niemożliwe!|To na pewno nic z tych rzeczy! 0:04:46:Przestań! Co cię ugryzło? 0:04:49:Przepraszam. 0:04:53:Wszytko będzie dobrze, Hikaru. 0:04:55:Mówimy przecież o Ayukawie.|Ona zawsze da sobie radę. 0:04:57:Chyba masz rację.|W końcu to Madoka. 0:05:00:Zadzwonię do niej dzi wieczorem. 0:05:20:Ayukawa! 0:05:28:Ayukawa! 0:05:31:Przestańcie! Przestańcie! 0:06:12:To niemożliwe, żeby to był... 0:06:19:To niemożliwe. 0:06:36:Dzień dobry! 0:06:57:Nie mówcie mi, Nże to był proroczy sen. 0:07:02:Pospiesz się, bo się spónisz. 0:07:05:A włanie! Pokażesz mi zeszyty? Mam sporo zaległoci. 0:07:20:Ayukawy nie było w szkole przez trzy dni. Czyżby...? 0:07:29:O co ja jš podejrzewam? 0:07:35:Ale... 0:07:48:Kasuga! 0:07:50:Czego chcesz?! 0:07:52:Chod z nami na chwilę, dobra? 0:07:55:Nie. Nie teraz. 0:07:57:Nie bšd taki! 0:07:58:No chod. 0:07:59:Hej! 0:08:01:Chcę, by dał to ode mnie Kurumi. 0:08:08:Ale jeszcze wczoraj|latałe za Manami! 0:08:11:To było wczoraj, a teraz jest teraz. 0:08:14:Prawdę mówišc, to chciałem kupić jej bilet, ale... 0:08:22:P-P-Proszę. 0:08:27:Kurumi! Pójdziesz|ze mnš na koncert? 0:08:33:No i tak to się skończyło. 0:08:35:Zrozumiałem, że muszę szybko zaczšć działać. 0:08:39:Zrobisz to? Proszę. 0:08:41:Ja też! Dam to Kurumi.|Całš mš miłoć! Całego siebie! 0:08:47:Dobre, co? 0:08:49:No? I jak będzie? 0:08:50:Kiedy mężczyzna daje kobiecie piercionek|jej nastawienie zupełnie się zmienia! 0:08:54:Błagam! 0:08:55:Hej, Komatsu! 0:08:56:Zrozum!|Czas działa przeciwko nam! 0:09:00:Kobiety mogš legalnie |wyjć za mšż już w wieku 16 lat! 0:09:05:Więc został jeszcze tylko rok zanim Ayukawa... 0:09:14:Sam widzisz, że podchodzę do tego poważnie, prawda? 0:09:18:Błagam, daj jej to!|Proszę cię, Kasuga! 0:09:22:Ayukawa wychodzi za mšż? 0:09:28:Ej, szwagrze, co nie tak? 0:09:32:Nie ma mowy! 0:09:35:Okrutny szwagier z ciebie! 0:09:38:Nie pozwolę na co takiego! 0:09:40:Nie ma mowy. Małżeństwo?! 0:09:44:Więc, innymi słowy,|gdy na obiekt zadziałać siłš, 0:09:48:przeciwko grawitacji czy tarciu|zużywana jest energia i wykonywana "praca". 0:09:55:Przepełniajšce jš szczęcie, 0:09:57:poprawiło jej charakter bardziej|niż kary i wymówki. 0:10:02:W takich chwilach|przydałoby się być telepatš. 0:10:09:Tak! Telepatia!|To nie powinno być aż tak trudne! 0:10:19:Telepatia. Telepatia. Telepatia... 0:10:26:Telepatia. Telepatia... 0:10:36:Telepatia! 0:10:47:Hej, Kasuga.|Kasuga! 0:10:51:Jeli musisz do łazienki, id!|Nie ma się co wstrzymywać. 0:10:56:No nie.|Ja tylko... 0:11:09:Teraz! 0:11:19:Juppii! Senpai! 0:11:21:Zjedzmy razem bento na dachu! 0:11:23:Z dzisiejszych wyrobów jestem szczególnie dumna! 0:11:25:Och! Nie wiedziałam,|że tu jeste, Madoka! 0:11:28:Dzwoniłam wczoraj,|ale cię nie było! 0:11:30:Bardzo się o ciebie martwiłam! 0:11:33:Więc jednak|nie było jej w domu! 0:11:36:Przepraszam.|Co mi wyskoczyło. 0:11:39:A, rozumiem. Hej, może chciałaby zjeć z nami? 0:11:43:Dzięki. Ale muszę do kogo|zadzwonić w pewnej sprawie. 0:11:46:Szkoda! senpai, idziemy! 0:11:50:Ale ja... Bo... Ten... 0:11:53:Chod, chod! 0:11:54:Czekaj! 0:12:02:Nawet robišc co takiego. 0:12:04:Kiedy pomylę o Ayukawie, |która włanie dzwoni sobie do jakiego gocia. 0:12:08:To ja... 0:12:10:Dobrze, a teraz jajeczko perliczki! 0:12:16:Mylisz, że będę dobrš żonš? 0:12:19:Co? 0:12:20:Będę ci codziennie gotować|twoje ulubione potrawy! 0:12:27:Nawet Hikaru myli tylko o małżeństwie. 0:12:33:Juppi, juppi. 0:12:47:Ech ty, mieciu! 0:12:48:Jak miesz odrzucać dobroć|okazanš ci przez niewinnš Hikaru! 0:12:52:Zaczekaj... 0:12:55:Nie mogę oddy... 0:12:57:Darling! Znalazłam cię!|Co? 0:13:00:Czego tu szukasz, Yuusaku?! 0:13:02:Nic takiego! 0:13:05:Naprawdę? 0:13:06:Darling, co się stało?|Wszędzie cię szukałam. 0:13:11:Cóż, muszę ić do łazienki, no wiesz. 0:13:15:Aha. Ale szybko się z tym uwiniesz? 0:13:18:Tak. 0:13:19:No to w drogę! 0:13:22:Jasne. 0:13:34:To nie dla ciebie! 0:13:35:Tylko nie widelcem! 0:13:40:Dzwoniłam wczeniej,|ale cię nie było. 0:13:44:Tak. 0:13:45:Tak. Jakby co, będę w ABCB. 0:13:48:Powiedzmy, koło pištej? 0:13:53:Może być?|A stamtšd pójdziemy do katedry. 0:13:58:Oryginalne tłumaczenie: Lac1978| Poprawki, zmiany i teksty piosenek :mbell | Korekta: Dziku8 & mbell QC: Slymsc 0:14:18:Tak. Jakby co, będę w ABCB. 0:14:21:Powiedzmy, koło pištej? 0:14:25:Może być?|A z stamtšd pójdziemy do katedry. 0:14:31:Jasne. To na razie. Muszę lecieć. 0:14:42:Kto to był? 0:14:45:Nieważne kto.|To sprawa miedzy dorosłymi. 0:14:50:Między dorosłymi? 0:15:02:W tym momencie podjšłem decyzję! 0:15:15:Po deszczu, pod niebieskim niebem, 0:15:25:miasto się skrzy, tak jak łzy na twoim policzku. 0:15:31:Mylałem, że była na mnie zła 0:15:35:za to, że musiała na mnie czekać. 0:15:39:Nie sšdziłem, że to co o wiele więcej. 0:15:46:O, jak ty to dobrze znasz. 0:15:55:Serce zasnuwa cień i mgła. 0:16:02:To był tylko umiech 0:16:05:do nieznajomej dziewczyny. 0:16:10:O, jak ty dobrze znasz: "Drugš stronę miłoci". 0:16:16:Tak, to moja wina, 0:16:19:że krucha jak szkło jest nasza miłoć, 0:16:23:że zakochała się w kim, 0:16:26:kto wcišż tylko cię rani. 0:16:31:Jednak nim powiesz, 0:16:34:że nasze spotkanie to grzech, 0:16:38:osuszę twoje łzy 0:16:41:moimi pocałunkami. 0:15:17:Witamy! 0:15:26:Co jest? Kto ci umarł? 0:15:38:Co podać? 0:15:40:Poproszę kawę. 0:15:41:Jedna kawa, już podaję. 0:15:56:Proszę. 0:15:59:O co chodzi? 0:16:16:Cóż, czas na mnie. 0:16:18:Kasuga, nie spiesz się, ok? 0:16:34:Nie mogłem nic zrobić. 0:16:46:Nie miałe czasem, 0:16:48:czego do załatwienia? 0:16:49:To już chyba nie ma znaczenia... 0:16:54:Aha. 0:17:05:O co chodzi, szefie? 0:17:08:No cóż. Po prostu co sobie przypomniałem. 0:17:17:Nie miałem wtedy pieniędzy, 0:17:19:więc nie mogłem się ubrać| tak szykownie jak ty teraz. 0:17:23:Szefie. 0:17:26:Jednak zdawałem sobie sprawę, |że muszę temu komu to powiedzieć. 0:17:43:Pożyczam pański rower! 0:17:58:Ushiko, gdzie że ty była, moja Ushiko? 0:18:00:Umao, a gdzie że ty był, mój Umao? 0:18:04: 0:18:04: 0:18:43:To na nic! Nie dogonię ich! 0:18:46:To zadanie dla... 0:19:33:Ayukawa... 0:19:42:Już od chwili naszego pierwszego spotkania... 0:19:58:Gdzie to, u diabła, jest?! 0:20:00:Cholera! 0:20:22:Ayukawa, ja zawsze cię... 0:21:37:Ayukawa! 0:21:43:Ayukawa! 0:21:50:Kasuga. 0:21:53:Ayukawa! 0:21:56:Ayukawa! 0:21:59:Ayukawa! 0:22:06:...a tam Kasuga!|To się nazywa niespodzianka! 0:22:10:Skšd miałem wiedzieć,| że luby majš swoje próby. 0:22:15:Byłem zaskoczony, gdy usłyszałem,|że masz starszš siostrę. 0:22:20:Jest zajęta pracš,|więc rzadko bywa w domu. 0:22:24:Dlatego muszę wszystko za niš robić,|nawet jej własny lub! 0:22:30:Ale skšd przypuszczenie,|że to Madoka wychodzi za mšż? 0:22:33:Hę? No bo... 0:22:39:Ach, to? 0:22:41:Siostra kupiła mi go| i dała mówišc "Oto twoja zapłata!" 0:22:51:Oto skutki zbyt szybkiego|wycišgania wniosków. 0:22:57:Wiedziałam, że tu będziecie!|Co się ...
Shifan