Zabawa stymulująca rozwój mowy
„Przygoda w lesie”
Pod lasem w małych chatce, mieszkała mama z ośmiorgiem dzieci, nazywały się: A< O < E< U< I< Y< Ą< Ę.Pewnego razu dzieci poszły na grzyby do lasu, ale nie zabrały ze sobą ani zegarka, ani kompasu – więc zgubiły się i zaczęły rozpaczać: ECH, ECH, ECH, ECH.Ale mama nie traciła nadziei na odnalezienie swoich dzieci, wołała je wiec głośno: A-O, E-U, I-Y, Ą-Ę.Niebawem Dzieci się odnalazły i w rodzinie zapanowała wielka radość: OCH, OCH, OCH.Cieszyły się wszystkie zwierzątka w gospodarstwie:- kotek, który mruczał – MIAŁ, MIAŁ, MIAŁ, MIAŁ- piesek, który szczekał – HAU, HAU, HAU, HAU- koza, która meczała – ME, ME, ME, ME- krowa, która muczała – MU, MU, MU, MU- koń, który rżał – IHA-IHA, IHA-IHAMama ugotował pyszną kolację, przy której pomogły jej dzieci: CIACH, CIACH, CIACH, MACH, MACH, MACH – MNIAM, MNIAM, MNIAM.Po skończonej kolacji i leśnych przygodach, dzieci szeroko ziewnęły i szybciutko zasnęły: AAAAAAAAAAAAAAAA – CHA PSI, CHA PSI, CHA PSI SIA
Logopedyczne wyliczanki i wierszyki - głoski „k”, „g”
“Idzie Tola...”Idzie Tola do przedszkola pod osłoną parasola.Deszczyk: kap! kap! kap! Spotkała ją Hania w polu: “Pod parasol weź mnie Tolu”.Deszczyk: kap! kap! kap!Jasio też się deszczu boi: “Chodź pójdziemy wszyscy troje”.Deszczyk: kap! kap! kap!Przyszli wreszcie do przedszkola, kapie woda z parasola.Deszczyk: kap! kap! kap!L. Krzemieniecka - źródło nieustalone.
“Bąk”Kolorowy bąk ucieka mi z rąk.Poszedł w tany bąk blaszany, na blaszanej nodze i wiruje, i kołuje po całej podłodze...W. Chotomska
“Kran”Myła ręce jakaś gapa,kap, kap, kap.Poszła, a kran dalej kapał,kap, kap, kap.Wczoraj kapał i dziś kapie:kap, kap, kap.I źle myśli o tej gapie,kap, kap, kap!To przez gapę kran ma katar, kap, kap, kap.Taki katar to jest strata!Kap, kap, kap.Bo te krople- to są grosze,kap, kap, kap.Grosz za groszem z wodą poszedł,kap, kap, kap.Co tu robić? Gapa nie wie,kap, kap, kap.A więc my powiemy gapie: “Dokręć kran!”O, już nie kapie!M. Terlikowska
“W Krakowie”
Na zamku w starym Krakowie od wieków mieszkali królowie.Korony na głowach nosili, po pięknych komnatach chodzili.Pod zamkiem w jaskini smok mieszkał.On zjadał krakowskie dziewczęta.Lecz szewczyk Skuba go zabił i Kraków od smoka wybawił.(Autor nieustalony)
“Ogródek”
W ogródku Krysi kwitną kwiaty kolorowe:niezapominajki niebieskie, fiołki fioletowe,małe stokrotki z białymi płatkami, pachnące konwalie z dzwoneczkami.Kasia też chce mieć ogródek za oknem.Kupi z mamą skrzynki zielone, posadzi kwiaty na balkonie.(Autor nieustalony)
“Felek”
Wiecie dzieci? świat jest wielki a na świecie same Felki.Więc dla nóżek- pantofelki, a na obiad- kartofelki,a do lodów są- wafelki,a do pieca są- kafelki,a do śmieci są- szufelki.Naokoło wielki świat a po środku, stoję ja:nie kafelek, nie kufelek, ani nawet pantofelek stoję ja; po prostu Felek.W. Woroszylski - źródło nieustalone
“Gąseczki”
Nad rzeczkę wartką drepce gąska z dziatwą.Żółte nóżki ma.Gęgu- gęgu- ga.Woda jest nagrzana, więc lekcję pływania matka gąskom da.Gęgu- gęgu - ga.Płyną gąski rzeczką ze swoją mateczką.Las nad rzeką gra:Gęgu- gęgu- ga.L. Krzemieniecka
“Gąska”Gąska gęsim piórem pisze listy co dzień.- A na czym je pisze?- Na głębokiej wodzie.Na głębokiej wodzie, na fali jeziora pisze gęsim piórem listy do gąsiora.W. Chotomska
“Igielnik”
- Co to za drewniana skrzyneczka?- To igielnik,- A kto tam mieszka?- W igielniku jest dużo kolorowych guzików.Są igły duże i małe i dwie agrafki, co nie umieją zapiąć się same.Są nici do nawlekania i gumka do wciągania.Agatka otworzyła ten niezwykły domek, żeby przyszyć pieskowi urwany ogonek.(Autor nieustalony)
ĆWICZENIA:
1. Parsknięcie (naśladowanie konia) - wykonuj je przy zamkniętych wargach i lekko zaciśniętych zębach. To najlepszy rozluźniający aparat mowy przerywnik, więc parsknij sobie po każdej serii ćwiczeń.2. Kilka razy szeroko otwórz i zamknij usta, układając je w pozycji poszczególnych samogłosek (najlepiej w kolejności "a", "o", "u", "e", "i", "y". Na razie rób to bezdźwięcznie. Pamiętaj o parsknięciu.3. Lekko otwórz usta, dolną szczęką zataczaj w poziomie jak najrówniejsze koła 10 razy w jedną i 10 w drugą stronę (powinieneś wyglądać jak krową przeżuwająca trawę).4. Podobne okręgi tym razem zataczaj w pionie.5. Wysuwaj szczękę na przemian daleko do przodu i do tyłu.6. Zaciśnij zęby, układaj usta na przemian w szeroki uśmiech i wąziutki dziubek.7. Zaciśnij zęby, ustami stulonymi w dziubek staraj się dotknąć na przemian ucha lewego i prawego.8. Zamknij usta. W przestrzeni między wewnętrzną stroną warg i zębami zataczaj językiem okręgi kilka razy w jedną stronę i kilka w drugą.9. Otwórz usta. Zataczaj okręgi jak najmocniej wysuniętym językiem, tym razem po zewnętrznej stronie warg - kilka razy w jedną i drugą stronę.10. Przy lekko rozchylonych ustach bardzo szybko przeprowadzaj koniuszek języka z jednego kącika ust w drugi. Ćwiczenie to można wykonywać również baaardzo powoli (jest wtedy jeszcze trudniejsze)
Ćwiczenia dykcyjne
BĄKSpadł bąk na strąk,a strąk na pąk.Pękł pąk, pękł strąk,a bąk się zląkł.BYCZKIW trzęsawisku trzeszczą trzciny,trzmiel trze w Trzciance trzy trzmielinya trzy byczki znad Trzebyczkiz trzaskiem trzepią trzy trzewiczki.BZYKBzyczy bzyg znad Bzuryzbzikowane bzdury,bzyczy bzdury, bzdurstwa bzdurzyi nad Bzurą w bzach bajdurzy,bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka,bo zbzikował i ma bzika!CHRZĄSZCZTrzynastego, w Szczebrzeszyniechrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie.Wszczęli wrzask Szczebrzeszynianie:- Cóż ma znaczyć to tarzanie?!Wezwać trzeba by lekarza,zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza!Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie,że w nim zawsze chrząszcz BRZMI w trzcinie!A chrząszcz odrzekł niezmieszany:- Przyszedł wreszcie czas na zmiany!Drzewiej chrząszcze w trzcinie brzmiały,teraz będą się tarzały.CIETRZEWTrzódka piegży drży na wietrze,chrzęszczą w zbożu skrzydła chrząszczy,wrzeszczy w deszczu cietrzew w swetrzedrepcząc w kółko pośród gąszczy.
CZYŻYKCzesał czyżyk czarny koczek,czyszcząc w koczku każdy loczek,po czym przykrył koczek toczkiem,lecz część loczków wyszła boczkiem.DZIĘCIOŁCzarny dzięcioł z chęcią pień ciął.GORYLTurlał goryl po Urlach kolorowe korale,rudy góral kartofle tarł na tarce wytrwale,gdy spotkali się w Urlach góral tarł, goryl turlałchociaż sensu nie było w tym wcale.HUCZEKHasał huczek z tłuczkiem wnuczkai niechcący huknął żuczka.- Ale heca... - wnuczek mruknąłi z hurkotem w hełm się stuknął.Leży żuczek, leży wnuczek,a pomiędzy nimi tłuczek.Stąd dla huczka jest nauczkaby nie hasać z tłuczkiem wnuczka.JAMNIKW grząskich trzcinach i szuwarachkroczy jamnik w szarawarach,szarpie kłącza oczeretui przytracza do beretu,ważkom pęki skrzypu wręcza,traszkom suchych trzcin naręcza,a gdy zmierzchać się zaczynaz jaszczurkami sprzeczkę wszczyna,po czym znika w oczereciew szarawarach i berecie....KRÓLIKKurkiem kranu kręci kruk,kroplą tranu brudząc bruk,a przy kranie, robiąc pranie,królik gra na fortepianie.KRUKZa parkanem wśród kurna podwórku kroczył krukw purpurowym kapturku,raptem strasznie zakrakałi zrobiła się draka,bo mu kura ukradła robaka.MUSZKAMała muszka spod Łopuszkichciała mieć różowe nóżki- różdżką nóżki czarowała,lecz wciąż nóżki czarne miała.- Po cóż czary, moja muszko?Ruszże móżdżkiem, a nie różdżką!Wyrzuć wreszcie różdżkę wróżkii unurzaj w różu nóżki!PCHŁANa peronie w Poroniniepchła pląsała po pianinie.Przytupnęła, podskoczyłai pianino przewróciła.SZCZENIAKW gąszczu szczawiu we Wrzeszczuklaszczą kleszcze na deszczu,szepcze szczygieł w szczelinie,szczeka szczeniak w Szczuczynie,piszczy pszczoła pod Pszczyną,świszcze świerszcz pod leszczyną,a trzy pliszki i liszkataszczą płaszcze w Szypliszkach.TRZNADLEW krzakach rzekł do trznadla trznadel:- Możesz mi pożyczyć szpadel?Muszę nim przetrzebić chaszcze,bo w nich straszą straszne paszcze.Odrzekł na to drugi trznadel:- Niepotrzebny, trznadlu, szpadel!Gdy wytrzeszczysz oczy w chaszczach,z krzykiem pierzchnie każda paszcza!ŻABAWarzy żaba smar, pełen smaru gar,z wnętrza gara bucha para, z pieca bucha żar,smar jest w garze,gar na żarze,wrze na żarze smar.
sroka54