{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {379}{441}/Znowu Tarkala�ska herbata, doktorze? {444}{511}- Tak. Pan zapewne popija sok Rokassa.|- Sk�d pan wiedzia�. {513}{633}- Od�r jest jednoznaczny.|- W istocie. {638}{712}Sok Rokassa koi moje nerwy. {717}{803}Mia�em wyj�tkowo wymagaj�cego klienta. {808}{913}Pewien Bajora�ski in�ynier|ci�gle si� nade mn� zn�ca. {916}{985}Zawsze si� zastanawia�em kim s� pa�scy klienci. {990}{1074}Trudno mi sobie wyobrazi� Bajoranina|odwiedzaj�cego sklep Kardazianina. {1079}{1180}Moja fachowo�� i us�u�no�� {1182}{1280}pokonuj� wszelkie uprzedzenia. {1285}{1393}Czy te cechy pomagaj� panu r�wnie� {1398}{1477}zdoby� zaufanie u klient�w? {1482}{1520}Zaufanie jest bardzo wa�ne. {1525}{1628}Kiedy ju� panu zaufaj� staj� si� otwarci {1633}{1686}i ch�tnie opowiadaj� r�ne rzeczy. {1690}{1791}Naprawd�, Doktorze, musimy ci�gle uprawia� te gierki? {1796}{1885}Jestem takim szpiegiem jak pan... {1887}{1932}Doktorem. {1937}{2033}Puszcza pan wodze fantazji. {2036}{2122}Jak mog� pana przekona�, �e jestem po prostu. {2124}{2213}- Po prostu Garakiem?|- W�a�nie. {2244}{2314}To jest co� czego nie zobaczysz codziennie. {2546}{2621}Prosz� usi���.|Przynios� co� orze�wiaj�cego. {2858}{2925}To by�o dziwne.|Zna go pan? {2930}{3028}W �yciu go nie widzia�em. {3057}{3112}Mam nadziej� �e nie przeszkadzam, {3114}{3162}ale trudno nie zauwa�y� {3165}{3232}jakiego przystojnego m�odzie�ca pan przyprowadzi�. {3674}{3735}KARDAZJANIE {3765}{3811}Przepraszam ale sta�o si� co� zaskakuj�cego. {3816}{3873}Zaatakowano Garaka. {3878}{3943}- Gdzie ?|- W kawiarni. Zosta� ugryziony. {3945}{4039}Kolejny niezadowolony klient?|- Szyje za d�ugie spodnie. {4041}{4111}To by� ch�opiec.|Kardazia�ski ch�opiec. {4113}{4180}Nie wiedzia�em, �e mamy|Kardazja�skie dzieci na stacji. {4185}{4221}Bo nie mamy. {4226}{4300}Przyby� ze starszym Bajoraninem {4305}{4358}kt�ry twierdzi, �e jest jego ojcem. {4363}{4410}Pewnie sierota. Po wycofaniu Kardazjan {4415}{4478}zaopiekowali�my si� ich dzie�mi. {4482}{4569}Transmisja z Kardaz. {4571}{4617}Od Gul Dukata. {4619}{4667}Odbior� w biurze. {4842}{4919}Dowiedzia�em si� �e zaatakowano jedynego Kardazjanina {4921}{4983}na pa�skiej stacji. {4986}{5034}Jestem zaskoczony tym jak szybko {5039}{5108}ta wiadomo�� do pana dotar�a, Dukat. {5111}{5185}Czy to prawda �e napastnikiem by� m�ody Kardazjanin {5190}{5240}przyby�y na stacj� z Bajoraninem? {5245}{5355}Tak, chodzi o Kardazja�skiego ch�opca. {5360}{5415}Tak jak si� obawia�em. {5417}{5513}Ostrzega�em przed tym. {5518}{5578}Kardazja�skie sieroty wojenne. {5580}{5681}Opuszczone na Bajor.|To ha�ba. {5686}{5736}Te dzieci by�y wychowywane {5741}{5789}z nienawi�ci� do w�asnej rasy. {5794}{5844}Ten incydent jest tego dowodem. {5849}{5933}Wyci�ga pan daleko id�ce wnioski. {5938}{6012}/Czy�by.|/Dlaczego wi�c zaatakowa� Garaka? {6017}{6062}Jednego z niewielu uprzejmych. {6067}{6115}Mog� spr�bowa� si� tego dowiedzie�. {6120}{6182}/By�bym wdzi�czny. {6187}{6276}Chc� wiedzie� o tym ch�opcu jak najwi�cej, {6281}{6350}by wykorzysta� to w walce {6353}{6446}o sprowadzenie tych sierot do ojczyzny. {6451}{6547}Kardaz musi us�ysze� o tej tragedii. {6587}{6645}Nie szukamy k�opot�w. {6650}{6712}Czy ten Garak wni�s� skarg�? {6715}{6784}Nie, ale w�adze Kardaz prosi�y o zbadanie sprawy. {6789}{6923}Nie przejmowali si� tak|zostawiaj�c dziesi�tki sierot na pastw� losu. {6926}{7007}- Dlaczego go adoptowali�cie?|- Uznali�my z �on�,|�e Rugal nie powinien cierpie� {7009}{7084}za zbrodnie innych.|- Dlaczego zaatakowa� Kardazjanina? {7089}{7168}Ten Kardazjanin powinien pilnowa�|swojego w�asnego nosa. {7172}{7264}Garak stara� si� tylko nawi�za� kontakt.|Ch�opiec wygl�da� na przera�onego. {7268}{7312}Kardazjanie podejrzewaj�, {7316}{7381}�e Bajoranie chowaj� ich sieroty|w nienawi�ci do swoich. {7386}{7508}Do Kardazjan?|To nic trudnego. {7537}{7587}Powiedzieli�my mu prawd�. {7592}{7698}Prawd� o tym|co Kardazjanie zrobili Bajoranom. {7724}{7827}Musia� si� dowiedzie�.|Nie zamierzam za to przeprasza�. {7868}{7983}Dla nas, nie jest ju�|jednym z nich. {8012}{8086}Nie jest Kardazjaninem. {8091}{8141}Jest Bajoraninem. {8295}{8376}Kochamy go... {8378}{8482}jakby narodzi� si� z nas samych. {8681}{8750}Dalej, skarbie. {8829}{8889}Dabo! {9093}{9141}Nie ma nic gorszego {9146}{9230}ni� cudza dobra passa. {9407}{9501}Wygl�da na to,|�e opanowa� pan t� gr�. {9525}{9584}Dabo to moja pasja. {9632}{9702}Pami�tam pana.|Doktor Bashir. {9707}{9769}Co u tego Kardazjanina? {9771}{9827}- Ma jeszcze wszystkie palce?|- Nie by�o �adnych z�ama�. {9829}{9879}Pierwszy raz widzia�em �eby ch�opiec tak gryz�. {9884}{10006}- Rugal to dziwny dzieciak.|- Dobrze pan zna rodzic�w? {10011}{10066}To nie moja sprawa. {10071}{10174}By� pan �wiatkiem. A ja zbieram fakty do raportu medycznego. {10179}{10258}Prosz� spyta� kogo� innego. {10263}{10354}Nie rozumiem. Pyta�em tylko czy dobrze ich pan zna. {10359}{10416}Wystarczaj�co. {10474}{10599}Ojciec szuka� pracy kilka miesi�cy temu.|Zaoferowa�em pomoc. {10601}{10711}I by�em na Bajo kilka razy.|- Co� pana zaniepokoi�o? {10740}{10817}Takie �ycie|to m�czarnia dla ch�opca. {10822}{10903}Znienawidzony przez osoby|kt�re uwa�a za rodzic�w. {10908}{10982}Nazywany Kardazja�skim �cierwem. {10987}{11047}Bity z byle powodu. {11052}{11193}Mszcz� si� na Rugalu|za wszystkich Kardazjan. {11349}{11431}To nie prawda.|Rugal mo�e wam powiedzie�. {11435}{11539}Nie zn�cali�my si� na nim.|To jakie� Kardazja�skie...? {11541}{11632}B�dzie jeszcze okazja do zbadania sprawy. {11637}{11687}Ale na czas dochodzenia, {11690}{11757}Rugal zostanie z nasz� nauczycielk�, pani� O'Brien. {11759}{11826}Ju� na niego czeka. {11867}{11915}A je�li odm�wi�? {11920}{12011}Wtedy wyprowadzi go ochrona. {12016}{12107}A tego raczej nie chcemy. {12349}{12416}/- Dlaczego?|/- Wszystko b�dzie w porz�dku. {12418}{12519}/- Nic nie zrobi�em.|/- Wiem. {12522}{12581}/Wszystko b�dzie w porz�dku. {12701}{12812}- Nic nie zrobi�em.|- Nikt ci� nie oskar�a. {12816}{12905}Nie aresztujemy ci�.|Jestem porucznik Sisko. {12910}{13003}- Doktora Bashira ju� znasz.|- Witaj Rugal. {13006}{13085}/Za par� dni wszystko si� wyja�ni. {13087}{13174}/Jutro b�dziesz m�g�|zobaczy� si� z ojcem. {13178}{13260}Id�, Rugal.|Jutro porozmawiamy. {13361}{13449}Nic ci nie zrobi�.|To ludzie. {13476}{13538}Nie Kardazjanie. {14166}{14229}Wyniknie z tego co� dobrego. {14231}{14296}Inaczej nie poznaliby�my sytuacji Rugala. {14301}{14382}Ugryzienie w r�k�|jest chyba warte ocalenia mu �ycia. {14387}{14497}Zale�y wczyj� r�k�.|�artowa�em doktorze. {14500}{14629}/Mo�e dzi�ki temu, Gul Dukat,|rozwi��e spraw� sierot wojennych. {14634}{14687}S�ucham? {14689}{14797}Gul Dukat po��czy� si� z porucznikiem Sisko|na kr�tko po incydencie. {14802}{14888}Pyta� o pa�skie zdrowie. {14893}{14984}/Nie wiedzia�em,|�e si� przyja�nicie. {15017}{15092}Dukat martwi si� o sieroty wojenne? {15097}{15188}- Chce je sprowadzi� do ojczyzny.|- Doprawdy? {15231}{15317}Czy�by co� mi umkn�o? {15320}{15394}Doktorze, s�dzi pan �e brakuje nam {15399}{15444}niekt�rych cech? {15449}{15559}�e nie zwracamy uwagi na szczeg�y? {15564}{15722}�e po prostu zapomnieli�my|o tych biednych sierotach|opuszczaj�c Bajor? {15727}{15873}�e umkn�y naszej uwadze? {15878}{15940}A kto pana zdaniem {15943}{16039}odpowiada� za ewakuacj� Kardazjan z Bajor? {16099}{16211}- Nie wiem jak panu dzi�kowa�.|- Prosz� si� nie �pieszy�. {16214}{16291}Ch�opiec mo�e wr�ci� do przyrodnich rodzic�w. {16293}{16370}/Po oskar�eniach tego handlowca... {16374}{16430}To tylko oskar�enia. {16432}{16549}B�dziemy niezadowoleni|je�li ch�opiec wr�ci do Bajoran. {16552}{16665}/Jednak�e, mam do pana ca�kowite zaufanie. {16669}{16770}- Jest co� co mog� jeszcze zrobi�...|- Owszem, jest. {16775}{16885}Je�li ch�opiec wr�ci na Kardaz,|to z kim zamieszka? {16890}{16964}Chcieliby�my wiedzie� czy ma tam krewnych. {16969}{17058}Przy�lijcie nam pr�bk� jego DNA. {17063}{17113}Por�wnamy j� z naszymi danymi. {17115}{17223}- Zaraz to zrobimy.|- Przepraszam Gul Dukat. {17271}{17391}- Mam pytanie.|- Dr Bashir, prawda? {17396}{17492}Czy to prawda,|�e to pan odpowiada� za ewakuacj� z Bajor? {17494}{17542}Tak, ja. {17547}{17657}To pan odpowiada� za to,|�eby zabra� wszystkich, {17662}{17763}jednak wola� je pan zostawi�.|Dlaczego? {17815}{17928}To nie ja postanowi�em,| aby ich zostawi�, doktorze. {17933}{17993}Otrzyma�em taki rozkaz. {18014}{18130}- Rozkaz. Od kogo?|- Od cywilnych w�adz. {18132}{18199}O ile dobrze znam|Kardazja�ski ustr�j polityczny, {18204}{18295}cywilna w�adza nie obejmuje kr�g�w wojskowych. {18300}{18379}Kt� opisa� panu nasz system? {18422}{18484}Pa�ski stary przyjaciel, Garak. {18489}{18578}Powinien mu wi�c pan przypomnie�, {18583}{18700}�e wycofanie si� z Bajor|by�o decyzj� przyw�dc�w cywilnych, {18705}{18765}kt�rym by�em przeciwny. {18767}{18890}I to oni postanowili zostawi� sieroty. {18894}{18971}Nadal nie mog� tego od�a�owa�. {18976}{19081}Ale dzi�kuj� za trosk�, doktorze.|Do widzenia poruczniku. {19122}{19170}K�amie. {19172}{19261}To opinia czy ma pan dowody? {19266}{19314}Mam Garaka. {19316}{19393}S�dzi, �e nie ujawniaj� ca�ej prawdy. {19398}{19520}- Co dok�adnie s�dzi?|- Nie jestem pewien. {19525}{19621}Nie m�wi o czym dok�adnie my�li. {19626}{19678}Musz� to raczej dedukowa�. {19719}{19846}I wydedukowa� pan,|�e Garak s�dzi,|i� Dukat k�amie w sprawie {19851}{19942}do kt�rej nie ma pan pewno�ci, {19944}{19997}przerywaj�c moj� rozmow�? {20002}{20110}- Przepraszam poruczniku.|- Prosz� nie przeprasza�. {20112}{20194}To by�o co�. {20196}{20247}Prosz� tego wi�cej nie robi�. {20275}{20338}Dlaczego Garak|zaprzecza Gul Dukatowi? {20342}{20412}Nie wiem, chyba nie lubi Gul Dukata. {20417}{20482}Sam porozmawiam z Garakiem. {20484}{20561}Niech si� stawi w moim biurze o 21:00. {20587}{20633}Tak jest. {2099...
artibaj