Ramowy rozkład dnia
Zając, jak to zając
Wczesny z niego ptaszek
Więc z samego rana
Do przedszkola skacze.
A tu się zaczyna
Tajne zebranie
Bo trzeba postawić
Zamek na dywanie.
Choć fantazja zająca
Rośnie niesłychanie
Brzuszek głośno woła
Że czas na śniadanie.
Gdy talerze już znikną
Pora popracować
I z koszyka figurek
Koła powyjmować.
Pani wszystkich chwali
Za pracy wykonanie
I za to nam pozwala
W ogrodzie na ganianie.
Gdy już wszystkie zające
Troszkę pohasały
Wracamy, bo nam Panie
Obiad już podały.
Po obiedzie wszyscy
Rysujemy drzewa
A Pani bardzo fajną
Pioseneczkę śpiewa.
Przy tym rysowaniu
Czas tak szybko leci
Że prawie podwieczorek
Przegapiły dzieci.
Gdy już na talerzach
Zostały ogryzeczki
Zające wyciągają
Klocki i laleczki.
A gdy już się pobawią
W pieska Mruczusia
Do sali właśnie wchodzi
Zająca mamusia.
Zając zbiera zabawki
I żegna się grzecznie
Znów kolejny dzień
Upłynął bajecznie.
pilutek