wzor umowy o dzieło 2.pdf

(111 KB) Pobierz
upadłej partnerki. Nie jest takim
dowodem specyfikacja sporzą-
dzona przez tę spółkę ani fakt
zgłoszenia własnej należności do
art. 199 § 2 pkt 2 kodeksu postępowania cywilnego odrzucony. Przepis ten
nakazuje odrzucić pozew, jeśli o to samo roszczenie między tymi samymi
stronami sprawa jest w toku. Nie można za taką sprawę uznać postępowania
upadłościowego, w którym zgłoszona została wierzytelność.
– Odmienny pogląd – mówił sędzia Stanisław Dąbrowski – pozwalałby
nieuczciwym dłużnikowi na zgłaszanie fikcyjnych należności
do potrącenia tylko po to, by zablokować możliwość wystąpienia
przez upadłego przeciw niemu do sądu.
Sąd II instancji nie zgodził się z
twierdzeniem spółki Z., że umowy,
jakie zawarła z upadłą partnerką,
były umowami zlecenia. Były to,
według sądu, typowe umowy o
dzieło, umowy rezultatu.
> przy zleceniu regułą jest zwrot wydatków
Sąd Najwyższy nie wykluczył zastosowania w tej sprawie, w drodze analogii,
przepisów o zleceniu. Uzależnił to jednak od treści kontraktów, której sądy
niestety należycie nie zbadały. Zastosowanie w tej sprawie przepisów
o zleceniu byłoby dla spółki Z. bardzo korzystne. A to ze względu na art. 724
kodeksu cywilnego, który mówi, że dający zlecenie (w tym wypadku
spółka M.) musi zwrócić zleceniobiorcy wydatki, które ten poczynił w celu
należytego wykonania zlecenia. Jest przy tym regułą, że zwrot wydatków
należy się zleceniobiorcy bez względu na rezultat jego działań, jeśli tylko
dołożył należytych starań, by zlecenie wykonać.
Sąd Najwyższy uwzględnił skargę
kasacyjną spółki Z. i przekazał
sprawę do ponownego rozpozna-
nia. Uznał, że słuszny był zarzut
naruszenia art. 54 prawa upadło-
ściowego z 1934 r. Wbrew temu
przepisowi bowiem sąd II instan-
cji przyjął, że należność spółki Z.
nie może być potrącona, bo nie
Zanim zaczniesz handlować z Chinami
< Marcin Wielondek
specjalista ds. rynku chińskiego,
współpracownik Agencji Marketingu i Promocji Eksportu AMPE
d F
2000), to nie powinno być w ogó-
le opłat. Natomiast przy innych
warunkach dostaw nie powinno
być różnic w opłatach, niezależnie
od tego, czy towar trafił tranzytem
przez Hamburg, czy został bezpo-
średnio dostarczony do Gdyni.
Na przyszłość radzę umawiać się
na dostawę towaru bezpośrednio
do polskiego portu, bo bliżej za-
wsze łatwiej wyjaśnić pewne spra-
wy.
JAK UNIKNĄĆ PODRÓBEK
> Zamierzamy sprowadzać towary
markowe. Firma, która je produku-
je w Chinach, nie ma jednak swoje-
go przedstawiciela w Polsce i w
Europie. Ma natomiast w USA. Jak
upewnić się, że Chińczycy oferują
nam oryginalny produkt?
To, że oni produkują jakiś towar
i mają na to zezwolenie, nie rozwią-
zuje problemu. Żeby tzw. markowy
produkt sprzedać w Polsce, trzeba
mieć zgodę właściciela znaku han-
dlowego. I od odszukania tego wła-
ściciela trzeba zacząć.
Z JAKIM CŁEM
> Gdyby okazało się, że towar ma
chińskie metki, ale został wypro-
dukowany w Wietnamie, to czy
wówczas zapłacimy cło według
stawek obowiązujących na wyro-
by chińskie, czy wietnamskie?
Nieważne, co jest napisane na
metce. Dla celnika, który odprawia
towar, najważniejsze jest tzw. świa-
dectwo pochodzenia towaru i to
ono decyduje o wysokości cła.
> Czy na importowanych z Chin
ubraniach muszą być metki i czy
muszą być wszyte, czy mogą być
dopięte?
Metki muszą być, ponieważ
wymagają tego zarówno unijne,
jak i polskie przepisy. Musi być na
nich podany również skład surow-
cowy materiału. To, czy mogą być
dopięte, zależy od uznania urzędu
celnego. Być może niektóre urzę-
dy zgodzą się na odprawę warun-
kową, jeśli zadeklarujemy, że ich
wszyciem zajmie się polska firma.
NIESOLIDNY KONTRAHENT
> Zawarliśmy z chińską firmą kon-
trakt na produkcję akcesoriów
elektronicznych. Wnieśliśmy 30-
-proc. przedpłatę. Minął rok, a to-
warów wciąż nie otrzymaliśmy. Co
możemy w tej sytuacji zrobić?
Najpierw trzeba wysłać pona-
glenie. Jeśli i to nie poskutkuje,
trzeba koniecznie poinformować
o tym polską placówkę dyploma-
tyczną w Chinach. Należy przesłać
tam dokumenty dotyczące kon-
traktu, potwierdzenie wpłaty za-
liczki i kopię korespondencji z nie-
solidnym dostawcą. Pracownicy
WEH za pośrednictwem tamtej-
szych władz powinni pomóc w od-
zyskaniu pieniędzy. Jednocześnie
radziłbym interweniować w am-
basadzie chińskiej w Warszawie.
—Notował Jan Jacek Olszewski
SŁUCHAM
towaru, od odbioru po ubezpiecze-
Armatorzy raczej nie zajmują się
takimi operacjami. Ale są firmy spe-
dycyjne, które pomagają wypełnić
wszystkie dokumenty, odprawiają
towar i dostarczają pod wskazany
adres. Może to być ważne dla po-
czątkującego importera, który nie
ma praktyki w kontaktach z urzęda-
mi celnymi, gdzie załatwianie for-
malności trwa czasami dość długo.
Wcześniej warto zaplanować,
czy towar będzie odbierany w por-
cie, czy może tam odbędzie się tyl-
ko odprawa warunkowa, a osta-
teczna będzie w głębi kraju.
> Mieliśmy taką oto sytuację: przy
obu zamówieniach było uzgodnio-
ne, że towar będzie dostarczony z
Szanghaju do Hamburga, a następ-
nie do Warszawy. Przy pierwszej
dostawie za przeładunek towaru
ze statku w Hamburgu zapłacili-
śmy 400 zł, przy drugiej dwukrot-
nie więcej. Skąd tak duża różnica
w opłatach za taką samą usługę?
Jeżeli dostawa towaru była na
bazie CIF (według Incoterms
790524394.037.png 790524394.038.png 790524394.039.png 790524394.040.png 790524394.001.png 790524394.002.png 790524394.003.png 790524394.004.png 790524394.005.png 790524394.006.png 790524394.007.png 790524394.008.png 790524394.009.png 790524394.010.png 790524394.011.png 790524394.012.png 790524394.013.png 790524394.014.png 790524394.015.png 790524394.016.png 790524394.017.png 790524394.018.png 790524394.019.png 790524394.020.png 790524394.021.png 790524394.022.png 790524394.023.png 790524394.024.png 790524394.025.png 790524394.026.png 790524394.027.png 790524394.028.png 790524394.029.png 790524394.030.png 790524394.031.png 790524394.032.png 790524394.033.png 790524394.034.png 790524394.035.png 790524394.036.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin