Adam 7-00.pdf

(13550 KB) Pobierz
OKLADKA
N r 7 ( 2 4 )
7 ' 2 0 0 0
INDEKS 343781
ISSN 1425-4557
C e n a 6 z ∏
93019529.007.png 93019529.008.png 93019529.009.png 93019529.010.png 93019529.001.png
MO˚ESZ JESZCZE KUPIå
ZAWSZE AKTUALNE
POPRZEDNIE
NUMERY „ADAMA“
ROCZNIK 1998
(numery 2-5)
19 z∏
I PÓ¸ROCZE
1999
(numery 1-6)
30 z∏
II PÓ¸ROCZE
1999
(numery 7-12)
30 z∏
I PÓ¸ROCZE
2000
(numery 1-6)
30 z∏
CENY WRAZ Z WYSY¸KÑ, WYSTARCZY
PRZES¸Aå PRZEKAZ NA NASZ ADRES:
SOFTLAND, SKR. POCZT. 25,
60-972 POZNA¡ 1
MUSISZ BYå PE¸NOLETNI. AMTEL POLSKA.
C E NA P O ¸ ÑCZENIA: 4,22 z∏ / min. z VAT.
93019529.002.png 93019529.003.png
Lato w pe∏ni. Adam jak co roku o tej porze przeprowadza inspekcj´ gejowskiej Polski.
Odwiedza pla˝e, parki, lokale i sprawdza, jak polskim ch∏opakom idzie wcielanie w prak-
tyk´ tej ca∏ej teorii, którà on od dwóch lat wyk∏ada na swoich ∏amach. I niestety, trzeba
powiedzieç, ˝e nie jest z tym za weso∏o. W Adamowych skryptach, których ukazuje si´
dwanaÊcie rocznie, roi si´ od ˝o∏nierzy, policjantów, ochroniarzy, dresiarzy, skinów, pun-
koli, samotnych kierowców, kumpli z klasy, z podwórka, pasa˝erów pociàgów, autobu-
sów itd. itd., którzy r˝nà si´ na okràg∏o i na wszelkie sposoby. A tymczasem co widaç, jak
si´ wyjdzie na polskie ulice, wsiàdzie do polskiego pociàgu, posiedzi na ∏awce w polskim
parku? Policjanci – owszem, chodzà, patrolujà albo udajà, ˝e patrolujà, a nawet jak ko-
goÊ spiszà czy zatrzymajà, to koƒczy si´ na formalnoÊciach, dalej ni cholery. Ochronia-
rze to samo: stojà z kamiennymi twarzami, cz´sto w bezruchu, mi´cho im w spodniach
napierdala – i ani nikt do nich nie podejdzie, nie zagada, ani oni sami nie wykazujà ˝ad-
nej inicjatywy, nie skorzystajà z okazji, gdy rzeczywiÊcie trzeba kogoÊ zatrzymaç, wylegi-
tymowaç czy wyrzuciç na zbity pysk. Polska rezerwa? Potrafi si´ tylko schlaç i wydzieraç
wniebog∏osy w pociàgach i na dworcach, a wiadomo, ˝e krowa, co du˝o ryczy, ma∏o
mleka daje. Zw∏aszcza tego mleka, o które nam najbardziej chodzi. Dresiarze sà ju˝ zu-
pe∏nie denni, bo jakoÊ im si´ zupe∏nie nie nudzi stanie godzinami, dniami i nocami pod
blokiem, palenie, popijanie, rzucanie „kurwami“, z czego nic nie wynika, a przecie˝ rzut
oka na dresy niejednego z nich wystarczy, by stwierdziç, co najch´tniej by zrobili.
No dobrze, nie wymagajmy zbyt wiele od facetów, którzy w wi´kszym procencie, biedni,
jeszcze nie wiedzà, jak fajnie jest z drugim facetem. No ale geje? Czytelnicy „ADAMA“? Po co autorzy opowiadaƒ wylewajà morze
atramentu? ˚ebyÊcie Wy wylali morze spermy! Ale nie tylko nad tekstem! Przeczyta∏eÊ, spodoba∏o ci si´, podnieci∏eÊ si´? To idê isto-
suj! Jednak wszystko udaremnia potworny strach, który jest typowo polskà specjalnoÊcià gejowskà. Adam jest w stanie zrozumieç,
˝e mo˝na si´ obawiaç reakcji napakowanego dresiarza, ale jeÊli ju˝ stoi niedaleko siebie dwóch zwyczajnych ch∏opaków i wyraênie
na siebie zerkajà, obmacujà spojrzeniami swoje rozporki – to co stoi na przeszkodzie, ˝eby si´ jeden do drugiego odezwa∏? Nie, pol-
ski gej woli zaryzykowaç, ˝e goÊcia nigdy wi´cej nie spotka, ale g´by nie otworzy. Co niektórzy potem zdobywajà si´ na wielkà od-
wag´ dania og∏oszenia: „WidzieliÊmy si´ tego a tego dnia tam i tam, by∏eÊ ubrany tak a tak, patrzyliÊmy na siebie. JeÊli czytasz to
og∏oszenie...“ Panowie, jak d∏ugo? JesteÊcie m´˝czyznami czy nie?
Nieco lepiej jest na tzw. pikietach, bo jeÊli ten drugi ju˝ si´ tam pojawi∏, to znacznie wzrasta prawdopodobieƒstwo, ˝e chodzi mu o to
samo. Ale nawet w najg´Êciejszych krzakach dominuje poÊpiech i strach. Adam niedawno wyhaczy∏ w pewnym gàszczu faceta, któ-
ry wyglàda∏ na bardzo napalonego, ale wszystko, na co si´ zdoby∏, to zwalenie Adamowi konia r´kà. No, w porzàdku, gdyby to by-
∏o coÊ mikrego i nieapetycznego, ale Adam ma przecie˝ dwudziestoparocentymetrowego dràga z ogromnym ∏bem, którego po pro-
stu nie mo˝na nie zaczàç obciàgaç na sam widok. Po raz pierwszy od niepami´tnych czasów ktoÊ si´ nie skusi∏ na t´ smakowitoÊç.
OK, prze˝yje si´. Adamowi sperma ju˝ si´ sama wylewa∏a z jaj, wi´c zadowoli∏ si´ tym minimum. I tu kolejne zaskoczenie: kiedy na
kilkanaÊcie sekund przed wytryskiem zaczà∏ st´kaç i rzucaç tekstami (jak to Adam) w stylu: „Wal mi mocniej, pierdol ostro tego chu-
ja!“ – jego po˝al si´ Bo˝e partner zaczà∏ go w panice uciszaç: „Ciszej, zwariowa∏eÊ? KtoÊ us∏yszy!“ No nie! Po takiej Êpiewce Adam,
choç by∏ o krok od wytrysku, wyrwa∏ mu kutasa z r´ki i zaczà∏ na goÊcia patrzeç jak na kogoÊ, kto wehiku∏em czasu przeniós∏ si´ tu
ze Êredniowiecza. W koƒcu zapyta∏: „To jaki ty lubisz seks?“ Facet mia∏ k∏opot z odpowiedzià, w koƒcu wybàka∏: „No... normalny.“
Na co Adam, ˝e nie ma seksu normalnego i nienormalnego, jest tylko dobry i beznadziejny – taki jak to coÊ przed chwilà.
Adam nie wyklucza, ˝e tego lata jeszcze mu si´ trafià superodjazdowe sytuacje, ale i na takie wpadki musi byç przygotowany.
Polskich gejów cechuje przerost fantazji nad realnymi mo˝liwoÊciami. O tzw. perwersjach ch´tnie sobie poczytajà, ale ˝eby same-
mu spróbowaç? A nawet weêmy zwyk∏y anal – najcz´Êciej wyglàda to tak, ˝e facet si´ napala i wprost kwiczy, ˝eby go wyruchaç, za-
pewnia, ˝e daje jak wody, a jak Êciàgnie gacie, to ma dup´ tak zaciÊni´tà, ˝e ma∏ego palca nie da si´ tam w∏o˝yç, nie mówiàc o ku-
tasie. Znowu parali˝ujàcy strach, cz´sto nawet nieuÊwiadomiony. Paradoksalnie, kiedyÊ wi´cej si´ widywa∏o ró˝nego rodzaju wysta-
wiaczy – teraz ka˝dy musi mieç wokó∏ siebie pude∏ko w postaci czterech Êcian, pod∏ogi i sufitu. Ale i to czasami nie wystarcza, na-
wet jeÊli to pude∏ko jest lokalem gejowskim przeznaczonym do pierdolenia. Mnóstwo facetów traci godziny na snucie si´ z kàta
w kàt, popijanie kolejnych piw i udawanie, ˝e w ogóle ich nie interesuje przeznaczenie tego miejsca. Nieliczne w kraju seks-kina,
wktórych geje zawsze stanowili 90% klienteli, najcz´Êciej przypominajà kaplice, w których faceci, siedzàc obok siebie z d∏oƒmi sple-
cionymi na szczelnie zapi´tych rozporkach, w nabo˝nym skupieniu adorujà telewizor. Sà to zjawiska jak Europa Europà niewidywa-
ne poza krajem nad Wis∏à.
Jest, oczywiÊcie, pewna grupa aktywistów, takich jak Adam, którzy robià repor-
ta˝e ze swoich miast, zg∏aszajà propozycje nowych miejsc spotkaƒ (patrz „Li-
sty“ w tym numerze), walczà, ˝eby wreszcie ruszy∏o si´ na prowincji – a tu na-
dal szaro, buro, pusto „i w ogóle nic ni ma“. Bo zawsze proÊciej jest wyjechaç
na gotowe do Berlina czy Mykonos ni˝ tu na miejscu walczyç z wiatrakami.
Z wiatrakami naszych w∏asnych l´ków.
W zwiàzku z wcià˝ licznymi nieporozumieniami przypominamy raz jeszcze, ˝e
og∏oszenia do najbli˝szego majàcego si´ ukazaç numeru przyjmujemy w nie-
przekraczalnym terminie do 1. dnia miesiàca poprzedzajàcego miesiàc w na-
zwie numeru, tzn. np. og∏oszenia do numeru listopadowego b´dziemy przyj-
mowaç do 1 paêdziernika (w∏àcznie). Warto o tym pami´taç, by nie dzwoniç
potem z pretensjami, ˝e og∏oszenie si´ nie ukaza∏o w najbli˝szym numerze.
Magazyn tylko dla doros∏ych
WYDAWCA: SOFTLAND,
skr. poczt. 25, 60-972 Poznaƒ 1
tel. 0602 243891 (12.00-18.00)
e-mail:softland@poznan.multinet.pl
Sekretariat: Jan Laskowski
Redaguje zespó∏
Indeks: 343781, ISSN: 1425-4557
3
Redakcja
W I T A J C I E !
93019529.004.png
GORÑCO NA EKRANACH
Kino amerykaƒskie o gejach
nie zapomina. Zresztà nie robi-
∏o tak nigdy. JeÊli wi´c nawet
w filmach nie pojawiajà si´
wàtki homoseksualne, to z ca-
∏à pewnoÊcià mo˝na liczyç, ˝e
na ekranach kin pojawià si´
gejowscy ulubieƒcy. Nie ina-
czej jest tak˝e teraz. W maju
na ekrany polskich kin wszed∏
film „Z∏oto pustyni”, w którym
zagrali Marky Mark i G. Clooney. Przypo-
mnijmy, ˝e obu panów podejrzewano
o homoseksualizm. Marky Mark poczàt-
kowo o gejach wyra˝a∏ si´ nieprzychyl-
nie, a teraz jest im jak najbardziej przyja-
zny. Ciekawe, co powie jutro... W ka˝dym
razie mo˝emy zapewniç, ˝e jest ciàgle
zajebiÊcie przystojny, ma umi´Ênione
cia∏ko i mi∏à buzi´. Podobno nadal do
wzi´cia. Równie podejrzewany o gejo-
stwo jest Tom Cruise. Ma∏˝eƒstwo wcale
mu nie pomog∏o. W filmie, który ju˝ w lip-
cu pojawi si´ na naszych ekranach –
Mission Impossible 2 – udowadnia po raz
kolejny, ˝e im starszy, tym przystojniej-
szy. Tak wi´c pewnie znowu plotek na je-
go temat nie zabraknie.
pracujàcego ze stacjà muzycznà VIVA.
Otó˝, zdaniem dziennikarza, ch∏opakiem
Ricky’ego jest inny latynoski wokalista –
Ruben Gomez, którego przebój Sempre
mañana zdobywa ostatnio listy przebo-
jów. Mówi si´ o tym, ˝e Ricky Martin by∏
bardzo zaanga˝owany zarówno w pro-
dukcj´, jak te˝ promocj´ p∏yty Rubena.
gejowskich! Jak widaç na zdj´ciu, sam
zainteresowany traktuje to z nale˝ytym
dystansem. Z kolei Yorrick zas∏u˝y∏ sobie
swoim marynarskim strojem. Jedna
zbrytyjskich drag queens w swoim co-
miesi´cznym komentarzu stwierdzi∏a bo-
wiem tajemniczo, ˝e te nieco zbyt ob-
szerne spodnie kryjà wielkiego smoka –
iwten oto sposób Yorrick trafi∏ na j´zyki.
Zresztà ju˝ od pewnego czasu pretenduje
on do roli gejowskiego idola. Chodzi
oczywiÊcie o jego bardzo apetyczne cia∏-
ko, które w ca∏oÊci niemal˝e pokaza∏
w jednym z ostatnich teledysków.
LUBI SI¢ ZMIENIAå
Brad Pitt jest kolej-
nym ulubionym
obiektem dyskusji na
temat ukrywanej
seksualnoÊci. Kiedy
jeszcze w ubieg∏ym
roku promowano
w USA film „Pod-
ziemny kràg” z Bra-
dem Pittem, amerykaƒskie gazety gejow-
skie dopatrywa∏y si´ wàtków homnoero-
tycznych nie tylko w samym filmie, ale
tak˝e w ˝yciu znanego aktora. Ten nie za
bardzo przejà∏ si´ tymi plotkami,
awprost przeciwnie – z ch´cià udzieli∏
kilku wywiadów gejowskiej prasie. Pro-
szono go wtedy o skomentowanie wyzna-
nia Bena Afflecka, który powiedzia∏, ˝e
gdyby by∏ gejem, to jego idea∏em m´˝-
czyzny by∏by w∏aÊnie Brad Pitt. T´ samà
formu∏k´ powtórzy∏ wkrótce potem przy-
jaciel Bena, Matt Damon. Czy to nie dziw-
ne, ˝e jeden facet podoba si´ dwu in-
nym? – pyta∏ dociekliwy dziennikarz.
Brad odpowiedzia∏ jednak, ˝e wszystko
jest mo˝liwe, poniewa˝ nie tylko na ekra-
nie, ale tak˝e w ˝yciu osobistym potrafi
zmieniaç si´ niczym kameleon.
TAJEMNICE
CZARKA PAZURY
Czy Czarek Pazura
ukrywa coÊ przed sze-
rokà publicznoÊcià
i swoimi wielbicielami
oraz wielbicielkami?
Tego nie wiemy. Jest
jednak pewne, ˝e ca∏-
kiem nieêle przebiera
si´ za... kobiet´, czego
da∏ dowód prezentujàc
swoje wdzi´ki w majowym numerze „VI-
VY!“. Nie wiemy, czy w peruce i sukience
chodzi te˝ w ˝yciu prywatnym, ale temu
polskiemu Jimowi Carreyowi wybacza
si´ przecie˝ wszystko.
NÓ˚KI DELÑGA
Wielbiciele najprzystoj-
niejszego polskiego ak-
tora, Paw∏a Delàga,
z pewnoÊcià doskonale
wiedzà o tym, ˝e uwiel-
bia on chodziç do sauny
oraz ˝e ma bardzo
zgrabne, ow∏osione no-
gi. Tymczasem dla po-
trzeb filmu „Quo vadis?“, w którym zagra
rol´ Winicjusza, nó˝ki Delàga sà g∏adkie
jak pupcia niemowlaka. I nic dziwnego,
poniewa˝ majà to byç nogi rzymskiego
ch∏opca, w zwiàzku z czym zosta∏y sta-
rannie wydepilowane. Ciekawe, czy
przed zabiegiem amant polskiego kina
radzi∏ si´ polskich drag queens, jak zro-
biç to skutecznie...
O MÓJ WYMARZONY!
Kevina Spacey
po roli w Ame-
rican Beauty
zacz´to niemal
natychmiast
podejrzewaç
o homoseksu-
alizm, ale ma∏o
kto wie o tym,
˝e podobnà sy-
tuacj´ prze˝y-
wa obecnie 21-letni Wes Bentley, który
zagra∏ owego niezwykle przystojnego
ch∏opca z sàsiedztwa, syna emerytowa-
nego ˝o∏nierza. Jego aktorstwo okaza∏o
si´ tak dobre i sugestywne, ˝e nie tylko
otrzyma∏ inne ciekawe propozycje, ale
tak˝e setki listów od gejów, w których
proponujà mu randki i spotkania. Wes nie
kryje za˝enowania, ale, jak podkreÊla,
prawdziwego geja nawet jeszcze nie za-
gra∏ na ekranie.
KWESTIA D¸UGOÂCI
Zachodnie pisma gejowskie majà kolejne
ulubione tematy swoich dociekaƒ. Sà ni-
mi: „H” z grupy Steps oraz Yorrick, czyli
uroczy marynarzyk z Vengaboys. „H” ze
Stepsów sam si´ sobie zresztà przys∏u-
˝y∏, poniewa˝ swego czasu, jak twierdzà
wtajemniczeni, pozowa∏ nago dla pism
4
PARTNER JU˚ ZNANY
Na nic Ricky’emu Martinowi zda∏o si´
ukrywanie swojego zainteresowania
ch∏opcami. Zosta∏ wyoutowany, i to
w sposób ca∏kiem bezczelny, poniewa˝
przez dziennikarza muzycznego wspó∏-
93019529.005.png
NOWOÂCI WIDEO
LONG BOYS 2: COLLAGA
Pokój, ewidentnie hotelowy. W nim trzech ch∏opaków: blondyn i dwóch brunetów. Pijà szam-
pana, grajà w butelk´ – na kogo wypadnie, ten zdejmuje jakiÊ ciuch. Niestety, kiedy ci „ciem-
ni“ zaczynajà si´ ca∏owaç, blondynek, wyraênie z∏y, wychodzi. Tamtym to nie przeszkadza –
wyskakujà z majtek, po czym najpierw wzajemnie obciàgajà sobie, by wreszcie przejÊç do
analu: najpierw jeden drugiego w pozycji „na pagony“, potem drugi pierwszego na jeêdêca.
Scena 2: pokój chyba ten sam, za to ch∏opcy inni. Inny jest te˝ alkohol (zamiast szampana
jakieÊ proste drinki). A w przebitkach kàpiàcy si´ blondynek ze sceny pierwszej. W koƒcu nasi drinkowcy zaczy-
najà si´ do siebie dobieraç: doÊç d∏ugo si´ pieszczà i ca∏ujà, póêniej dochodzà do oralu. Skoƒczywszy, d∏ugo-
w∏osy idzie pod prysznic, gdzie spotyka blondynka. Obciàga mu, potem zmiana, a nast´pnie brunecik pierdoli
blondynka: od ty∏u i na stojàco. W ostatniej scenie dwóch ch∏opaków (w tym kud∏acz ze sceny 1.) oczywiÊcie
popija. DoÊç szybko pozbywajà si´ ciuchów, by zabraç si´ za swoje kutasy.
SPRING BOYS 7: BOYS OF COLOUR
Znaczenia tytu∏u nie trzeba wyjaÊniaç. Wystarczy spojrzeç na zdj´cia. Film sk∏ada si´
z dwóch scen. Pierwszà nazwa∏bym „Trzy kolory: ˚ó∏ty“, bo ch∏opak o w∏osach w tym˝e ko-
lorze zdecydowanie jà zdominowa∏. Jak? Bo najlepiej oprzyrzàdowany. Drugà zaÊ „Trzy ko-
lory: Torba“, bo ˚ó∏ty (inny) i Zielony wykorzystujà (no, powiedzmy) w niej ch∏opaka, które-
mu w ramach gry wst´pnej za∏o˝yli na g∏ow´ reklamówk´. Dwa fajne trójkàciki dla mi∏oÊni-
ków dziwnej m∏odzie˝y.
Wszystkim tym zaÊ, którym podoba∏ si´ film MEMORIES OF BAMBOO ISLAND (rec. 5/00)
polecam nast´pny z tej stajni: BOYS OF PATTAYA – to samo miejsce akcji (Tajlan-
dia), ci sami ch∏opcy, i tylko Tempesta brakuje.
KATALOG KASET
WIDEO WYSY¸AMY
BEZP¸ATNIE
PO OTRZYMANIU
ZWROTNEJ KOPERTY
ZE ZNACZKIEM
ABY OTRZYMAå KASET¢ WYSTARCZY WYS¸Aå
ZAMÓWIENIE NA ADRES:
FH. „RAGRA“, SKR. POCZT. 354,
00-950 WARSZAWA 1,
PODAJÑC: TYTU¸, DAT¢ URODZENIA
ORAZ ADRES.
PODANE CENY NIE ZAWIERAJÑ
KOSZTÓW WYSY¸KI.
T e l . 0 - 6 0 6 5 7 4 2 9 4
93019529.006.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin