Taxi.txt

(51 KB) Pobierz
00:01:52:- Ile Paulo?|- 4,32!
00:01:54:Pobi�e� rekord na po�egnanie
00:01:57:B�dziecie mieli co wspomina�.|Opraw stoper w ramki. Ko�cz� z tym!
00:01:59:B�dziecie mieli co wspomina�.|Opraw stoper w ramki. Ko�cz� z tym!
00:02:04:Joe, przem�wienie!
00:02:13:Gdzie m�j ulubieniec?
00:02:27:Jak wiecie, Daniel z�o�y�|wczoraj wym�wienie.
00:02:31:Szanowny pan zamieni�|2 k�ka na 4.
00:02:36:Niejako cofn�� si� w rozwoju,|bo nasz cz�owiek porusza si� najpierw
00:02:39:za pomoc� 4 ko�czyn,|by potem z dum� poprzesta� na 2 k�kach.
00:02:44:By� z nas najlepszy,
00:02:46:i co najwa�niejsze by� wspania�ym koleg�.
00:02:48:B�dzie nam Ci� brakowa�o.
00:03:07:Lily ty mnie poca�owa�a�,|czy przelotnie musn�a� ustami?
00:03:09:Lily ty mnie poca�owa�a�,|czy przelotnie musn�a� ustami?
00:03:12:Jak to potraktowa�?
00:03:19:Ju� wiesz?
00:03:23:Tak.
00:03:26:To by�o bardzo nieumiej�tne mu�ni�cie.
00:03:32:A teraz uczcijmy odej�cie Daniela wielk� parad�!
00:03:39:Patrz uwa�nie,|bo wi�cej tego nie zobaczysz.
00:03:42:- Ilu ich jest?|- Wielu.
00:03:59:To najlepsi.
00:04:07:Dawaj, ma�y!
00:04:16:Kurcz�!
00:04:38:Bingo!
00:04:50:Bawimy si�?
00:04:52:- To dostawcy pizzy?|- Raczej gliny.
00:04:54:Nie mamy legitymacji,|ale prosimy o dokumenty.
00:04:57:Zostawili�my je w budynku.|Mo�emy zaraz przynie��.
00:05:01:Byle szybko.
00:05:02:Jasne.
00:05:04:Zmywamy si�.
00:05:18:Min�o dobre 5 minut.
00:05:37:- Uwa�aj, mog�em rozla� olej.|- Olej?
00:05:41:To moje mieszkanie|i zarazem... warsztat.
00:05:47:�yj� bardzo skromnie.
00:05:52:Jest oryginalny.
00:05:56:Znamy si� ju� 2 lata.
00:05:59:- Dlaczego zaprosi�e� mnie dopiero dzi�?|- Jestem powolnym i niezdecydowanym facetem.
00:06:02:- Dlaczego zaprosi�e� mnie dopiero dzi�?|- Jestem powolnym i niezdecydowanym facetem.
00:06:04:Co ci� do tego sk�oni�o?
00:06:09:Dekolt.
00:06:11:�adna kiecka, co?|Nowa.
00:06:15:Sprub�jemy jej nie zniszczy�.
00:06:19:- Czy nie za d�ugo byli�my kumplami?|- Przygotowali�my teren. Wi�c budujmy.
00:06:22:- Czy nie za d�ugo byli�my kumplami?|- Przygotowali�my teren. Wi�c budujmy.
00:06:24:Zaczekajmy jeszcze.
00:06:26:Uzna�aby�, �e nie mam charakteru.
00:06:29:I nie chc� by� nie grzeczny.
00:06:35:- O, nie!|- Co?
00:06:38:- Ju� 6:00.|- Ale jest sobota.
00:06:40:Mam prac�.
00:06:42:Co takiego?
00:06:43:Chyba nie znalaz�e� roboty w nocy.
00:06:46:To spotkanie w sprawie nowej pracy.|Czeka�em na nie od miesi�cy.
00:06:48:To spotkanie w sprawie nowej pracy.|Czeka�em na nie od miesi�cy.
00:06:51:S�dzi�am, �e od miesi�cy|czeka�e� na nasz� randk�.
00:06:55:Poczekam jeszcze godzin�.|G�ra godzin�.
00:07:11:��todziobie,|we� numerek.
00:07:15:Wydzia� komunikacji.
00:07:25:Nast�pnym razem prosz� przynie�� zdj�cie.
00:07:27:77!
00:07:29:247...|To niepr�dko.
00:07:37:- D�ugo pracuje pan w bran�y?|- 25 lat.
00:07:41:Od dzi� jestem na emeryturze.
00:07:43:I pierwszy raz mog� spokojnie|przeczyta� gazet�.
00:07:47:Rozumiem.
00:07:58:Czy 247 raczy si� obudzi�?!
00:08:01:Jestem!
00:08:03:Numerek i dwa zdj�cia.
00:08:06:Podpis tu i tu.
00:08:10:Legitymacja,
00:08:11:licencja,
00:08:14:zezwolenie na zakup taksometru,|kwitariusz,
00:08:18:identyfikator i tabliczka.
00:08:26:To ju� wszystko?
00:08:27:Tak.
00:08:30:Po sze�ciu latach czekania?
00:08:32:- Od�piewa� Marsyliank�?|- Wystarczy�by u�miech.
00:08:39:248!
00:08:47:Jest 12:00. Wysz�am po rogaliki|i z �alu po�lubi�am piekarza.
00:08:49:Jest 12:00. Wysz�am po rogaliki|i z �alu po�lubi�am piekarza.
00:08:53:�egnam ci�... na razie.
00:09:10:"Gratuluj�, panie Danielu".
00:09:12:- Nie ma czego.|- "Jest, jest".
00:09:15:Zatem...
00:09:59:Zwiedzasz miasto?
00:10:01:Parada by�a zajebista!
00:10:03:Super
00:10:05:- Martwi� si�.|- Czym?
00:10:07:Tw�j skuter dziwnie warkocze.
00:10:09:Bez jaj! �miga jak z�oto.
00:10:12:W�a�nie �ciga�em si�|z dwoma gliniarzami.
00:10:14:Nie b�d� ci m�wi� jak ich zgubi�em.
00:10:16:Albo powiem.
00:10:18:Stoj� na �wiat�ach. Zatrzymuj� si�|obok nich.
00:10:22:Zielone. Zanim wrzucili jedynk�|by�em ju� przy pla�y.
00:10:24:Zielone. Zanim wrzucili jedynk�|by�em ju� przy pla�y.
00:10:26:Wkurzyli si� jak diabli.
00:10:27:Pewnie z�apali katar,
00:10:29:bo w tunelu przygazowa�em.
00:10:32:S�ysza�em z ty�u jak jeden wzywa� swoj� matk�.|Nie zapomn� pr�dko o Paulu.
00:10:35:S�ysza�em z ty�u jak jeden wzywa� swoj� matk�.|Nie zapomn� pr�dko o Paulu.
00:10:38:Masz racj�, nie zapomnieli.
00:10:45:Nadal macie w�sy,|dziewcz�ta?!
00:11:01:Podrzuci� was na pla��, dziewczyny?|Dzi� je�dzi si� za friko!
00:11:04:Podrzuci� was na pla��, dziewczyny?|Dzi� je�dzi si� za friko!
00:11:06:Prosz� pana!
00:11:08:Jest pan mi�ym czy niemi�ym|taks�wkarzem?
00:11:11:Supermi�ym!
00:11:14:Otwieram drzwi paniom,|je�d�� powoli, by nie mia�y md�o�ci.
00:11:17:M�wi� gdy sobie rzyczom,|i nosz� pakunki.
00:11:21:Doskonale!
00:11:31:Dok�d droga pani?
00:11:32:Widzi pan ten dom na ko�cu|ulicy z du�� bram�?
00:11:37:Tak.
00:11:38:W�a�nie tam jedziemy.
00:11:46:Ma pani ulubion� tras�?
00:11:50:Prosz� po�o�y� w kuchni.
00:11:53:- Wystarczy tego na tydzie�.|- Jutro nic nie zostanie. Syn przychodzi na obiad.
00:11:55:- Wystarczy tego na tydzie�.|- Jutro nic nie zostanie. Syn przychodzi na obiad.
00:11:58:- Wszystko zje?|- Sk�d�e, w niedziele gotuje mu na ca�y tydzie�.
00:12:00:- Wszystko zje?|- Sk�d�e, w niedziele gotuje mu na ca�y tydzie�.
00:12:04:Ma mieszkanie bez kuchni|i nie umie nawet zrobi� sobie jajka.
00:12:06:Ma mieszkanie bez kuchni|i nie umie nawet zrobi� sobie jajka.
00:12:10:Prosz� zobaczy�. To ten z grabiami.
00:12:13:Radzi tylko sobie z komputerem.|Pracuje w IBM.
00:12:18:Ka�dy jest w czym� dobry.
00:12:19:A pan?
00:12:21:Dobrze prowadz�, ale nie|zd��y�a si� pani przekona�.
00:12:25:Dzi� m�j syn �smy raz zdaje|na prawo jazdy.
00:12:30:�semka to moja szcz�liwa liczba.|Na pewno mu si� uda.
00:12:36:Dojedziemy do ko�ca ulicy|i skr�cimy w lewo panie Karbadek.
00:12:38:Dojedziemy do ko�ca ulicy|i skr�cimy w lewo panie Karbadek.
00:12:45:Niech pan skr�ci!|Rozwalimy si�!
00:12:48:Nie rozumie pan!?
00:12:53:Szlag. Dziesi�� lat pracuje i nie spotka�em|jeszcze takiego kretyna jak pan. 
00:12:55:Szlag. Dziesi�� lat pracuje i nie spotka�em|jeszcze takiego kretyna jak pan.
00:12:58:Nie rozr�nia pan prawej i lewej!?
00:13:01:Trzeba by�o uprzedzi�.
00:13:03:A mo�e przes�a� faksem!?|Lewa to lewa!
00:13:07:Nie trudno kr�ci� kierownic�|i naciska� peda�!
00:13:09:Ka�dy ma sw�j fach.
00:13:11:A pan co robi! 
00:13:12:Gdzie tacy palanci|znajduj� prac�? W cyrku czy w zoo?
00:13:17:W czym� podobnym.
00:13:22:M�g� pan uprzedzi�.
00:13:24:Mo�e faksem?
00:13:27:Poda� co� panie komisarzu?
00:13:31:Dzi�ki za super kanapk�.
00:13:33:To ja dzi�kuje.|By� pan przemi�y. Zachowam wizyt�wk�.
00:13:37:Nie szkodzi je�li zjem w samochodzie?|Musz� popracowa�.
00:13:42:Naturalnie. Do roboty.
00:13:51:- Uratuje mi pan �ycie?|- Raczej nie.
00:13:57:Zale�y co panu dolega.
00:13:59:Mam samolot za 25 minut,|je�li si� sp�ni� b�dzie po mnie.
00:13:04:Je�li zd��� pan si� wzbogaci.
00:14:07:Ma pan szcz�cie nie jestem|lekarzem, ale lubi� nag�e przypadki.
00:14:09:Ma pan szcz�cie nie jestem|lekarzem, ale lubi� nag�e przypadki.
00:14:14:Prosz� zapi�� pas.
00:14:47:Mo�e wreszcie ruszymy!?
00:14:55:Jazda.
00:15:29:Bia�a taryfa zdmuchn�a radar!
00:15:31:Zatrzymamy j� zapisa�e� numer?
00:15:33:Nie zd��y�em.
00:15:35:W tym fachu trzeba mie� oczy otwarte.
00:15:45:Napewno zd��ymy?|Inaczej nie ma sensu si� �pieszy�.
00:15:51:Powinni�my zd��y�. Wleczemy si�,|ale na autostradzie dodamy gazu.
00:15:53:Powinni�my zd��y�. Wleczemy si�,|ale na autostradzie dodamy gazu.
00:16:16:Nie warto dla mnie ryzykowa�.|Nie chc� by straci� pan prawo jazdy.
00:16:18:Nie warto dla mnie ryzykowa�.|Nie chc� by straci� pan prawo jazdy.
00:16:21:Nie mam.|Spokojna g�owa.
00:16:25:�wietnie.
00:16:42:14 minut i 30 sekund. Zd��y pan|kupi� gazet� i wypi� kaw�.
00:16:47:Mi�ej podr�y.
00:16:49:Dzi�kuj�.
00:17:06:Nie rozumiem.
00:17:10:Na ekranie jestem najlepszy.|I w mistrzostwach i w rajdzie Monte Carlo.
00:17:16:A na ulicy od razu si� rozwalam.
00:17:19:- No i jak? Wypijemy?|- Kiedy indziej.
00:17:25:Ile mamy czeka� Emilie stary szampan jest dobry,|ale w ko�cu skwa�nieje. Tym razem co to by�o?
00:17:27:Ile mamy czeka� Emilie stary szampan jest dobry,|ale w ko�cu skwa�nieje. Tym razem co to by�o?
00:17:33:Sklep mi�sny.
00:17:36:Zam�tuj mysz zamiast kierownicy.|Tak robi� nie pe�no sprawni.
00:17:47:Nie obra�aj si�.|Nic z�ego nie powiedzia�em.
00:17:53:Mam co� do twojej ksi�gi rekord�w.|Bia�a taryfa ko�o portu zgadnij ile.
00:17:58:- 140?|- Zanim wrzuci� dw�jk� 217!
00:18:04:- Dorwali go?|Pewnie. Wezwali si�y powietrzne.
00:18:08:Znasz najnowszy super kawa�?
00:18:11:Jaka jest r�nica mi�dzy grzebieniem a jajkiem na twardo.
00:18:19:Nie s�uchacie mnie.|Wpadn� p�niej.
00:18:22:Jak najp�niej.|Mo�esz nawet wieczorem i przedtem zapukaj.
00:18:35:- Pani jest zawsze mile widziana.|- Dzi�kuj�. Podobno pan obla�.
00:18:42:- Wie�ci szybko si� rozchodz�.|- Ja te� mam wiadomo��.
00:18:45:Na zebraniu u szefa brakuje tylko pana.
00:18:48:- Nie uprzedzili nas.|- Wystarczy nacisn�� tylko ten guzik z napisem power.
00:18:50:- Nie uprzedzili nas.|- Wystarczy nacisn�� tylko ten guzik z napisem power.
00:18:56:Natychmiast do mnie. G�uchy pan jest!?|Ju� nie szefie.
00:19:01:Po napadach na banki w Holandii, W�oszech i Belgii.|Tzw. gang Mercedes�w pojawi� si� we Francji.
00:19:03:Po napadach na banki w Holandii, W�oszech i Belgii.|Tzw. gang Mercedes�w pojawi� si� we Francji.
00:19:07:Nie mo�emy dopu�ci� by Niemcy zn�w opanowali nasz kraj.
00:19:12:To tak �e moja osobista sprawa.|M�j dziadek zgin�� w okopach.
00:19:15:Dlatego mam gdzie� przyja��|francusko-niemieck�.
00:19:18:To nie do pani Petro.|Jest pani Niemk�, ale i policjantk�.
00:19:25:S� tak zuchwali, �e uprzedzaj�|gdzie zrobi� skok.
00:19:30:To b�dzie w Marsylii w ci�gu|najbli�szych trzech dni.
00:19...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin