Zabawa z ciastoliną
Ulepianki z ciastoliny to zabawa, która doskonale rozwija zdolności manualne trzylatka. Dziecko w tym wieku chętnie uderza kawałkiem ciastoliny o płaską powierzchnię, lubi odrywać i zlepiać kawałki tworzywa w jedną bryłę oraz ugniatać ją w całości, robić kulki, toczyć wałeczki, wycinać „ciastka” foremkami czy kieliszkiem od jajka. Trzylatek potrafi też ulepić z ciastoliny kilka prostych kształtów, a także ugnieść ciastelinowy „placuszek”, posypać go makiem (może to być piasek czy kasza gryczana). Taka zabawa jest nie tylko świetnym ćwiczeniem ruchów rąk i całego ciała, lecz ma także znaczenie dla rozwoju umysłowego dziecka – pod warunkiem, że poświęcimy naszemu maluchowi nieco uwagi i pobawimy się razem z nim.
Ruchy trzylatka są jeszcze mało precyzyjne i niewystarczająco skoordynowane, więc nie może on tworzyć kształtów, które wymagają złożonej współpracy obydwu rąk. Jednak nawet z prostych kuleczek, wałeczków i placuszków można ulepić wiele ciekawych przedmiotów. Wystarczy odgiąć brzegi placuszka, dolepić wałeczek i mamy gotowy koszyk, który wspólnie napełnimy ciastolinowymi jabłuszkami. Aby zabawa była ciekawsza, używajmy do lepienia dodatkowych przedmiotów, które znajdziemy wokół nas: guzików, kasztanów, kamyczków, grochu, koralików, liści, gałązek, patyczków czy kolorowego papieru. Na przykład z ciastolinowego wałeczka (tułów), koralików (oczy), gałązek (czułki) i kolorowych liści (skrzydła) możemy ulepić przepięknego motyla.
W trakcie ciastolinowej zabawy uczymy naszego trzylatka uważnie spostrzegać i słuchać oraz wyrażać myśli i emocje. Zachęcając dziecko do wykonania poszczególnych elementów ulepianki, rozwijamy w nim wytrwałość, koncentrację i systematyczność. Podczas tworzenia figurek maluch wzbogaca swoją wyobraźnię oraz wiedzę o świecie. Stojące na półce, wykonane samodzielnie lub z pomocą bliskiej osoby dzieła, za które malec otrzyma zasłużoną pochwałę, będą dla niego powodem do dumy i zachętą, by próbować dalej!
ramad