Prime.txt

(61 KB) Pobierz
00:00:10:movie info: RMVB  576x304 25.0fps 332.9 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/
00:00:18:Konwert do wersji: Prime.2005.DVDSCR-LEGACY.RmvB-zAv|RmvBusters-Elmoro
00:00:28:Wersja polska: -=GReG=-|gr33g@o2.pl
00:00:47:SERCE NIE SŁUGA
00:02:46:Przepraszam.|Nie mogę...
00:02:48:Tak tu jest goršco...
00:02:50:a nie mam pojęcia |jak się to obsługuje.
00:02:54:Podpisałam dokumenty.
00:02:58:Wow!
00:03:02:- Jak się czujesz?|- Okropnie.
00:03:07:Był Francis,|oczywiste, że tam był.
00:03:11:To było naprawdę trudne spotkanie.
00:03:14:Podpisał tak szybko,
00:03:16:ja przynajmniej udawałam,|że próbuję wszystko jeszcze raz przemyleć.
00:03:20:Sšdzę, że był przerażony.
00:03:23:Trochę to potrwa.
00:03:25:To w końcu 9 lat,
00:03:27:nie można tak od razu zapomnieć|o tak długim okresie czasu.
00:03:32:Najdziwniejsze jest to...
00:03:35:rezygnuję z małżeństwa,|w ile... 5 minut?
00:03:39:I nagle,|po prostu...
00:03:45:zaczynam myleć o...
00:03:48:dziecku.
00:03:50:Dlaczego teraz,|czemu nie mylałam o tym jak byłam mężatkš?
00:03:54:Cóż,|w pewnym sensie wiedziała,
00:03:57:że nie jest to odpowiedni mężczyzna.
00:04:00:W ten sposób starała się chronić,|więc było to słuszne.
00:04:04:Rafi, wracasz do pełnego życia.
00:04:07:Będziesz znów mogła robić wszystkie te rzeczy,
00:04:11:o których musiała zapomnieć.
00:04:13:To naprawdę wietna podstawa.
00:04:16:A sprawa dziecka powróci,|gdy nadejdzie właciwy moment.
00:04:21:A na razie skup się na teraniejszoci...
00:04:25:na teraz.
00:04:34:{y:i}Czeć David! Tu Morris,
00:04:36:{y:i}słuchaj, mam do ciebie probę...
00:04:38:{y:i}spotkałem się z pewnš dziewczynš i...
00:04:41:{y:i}zabroniła mi do siebie dzwonić...| wiesz, jakie sš dziewczyny!
00:04:44:{y:i}więc chciałbym żeby tym razem ze mnš pojechał...
00:04:46:{y:i}nie panikuj, po prostu nie wiem|jak się jej odpłacić.
00:04:50:{y:i}Nie jestem pewien,|czeć!
00:04:55:Naprawdę nie wiem|czemu biorę w tym udział.
00:04:57:Zapadłe na nieuleczalnš chorobę.|W porzšdku, rozumiem to.
00:05:01:Ale czemu mnie w to mieszasz?
00:05:02:- W jaki sposób jeste w to zamieszany?|- Ponieważ jestem w samochodzie.
00:05:05:Będę to widział,|stanę się współsprawcš.
00:05:07:- Tak jak i moja torba?|- Morris.
00:05:10:Więc kim ona jest?
00:05:11:Wiesz co, jednak nie.|Nie chcę wiedzieć. Nie mów mi.
00:05:14:Jej ojciec jest pewnie|w zarzšdzie jakie firmy.
00:05:17:Ale interesuje mnie dlaczego|żadna dziewczyna nie spotka się z tobš drugi raz.
00:05:19:Pewnego dnia to się skończy.|Co wtedy będziesz robił?
00:05:22:Wiesz co?|Dla mnie to też jest zagadkš.
00:05:28:Jeste hermafrodytš?|Masz jakiego wirusa?
00:05:31:To tutaj. Chodmy!
00:05:34:W porzšdku. Tylko się pospiesz,
00:05:35:Wybieramy się póniej z Michelle do kina.
00:05:37:Michelle?
00:05:38:- Boże!|- Po prostu się pospiesz.
00:05:59:Czeć.
00:06:00:Co ty u diabła tu robisz?
00:06:02:Mówiłam ci już, że nie mam ochoty cię widzieć.
00:06:04:Chcę tylko pogadać, chod tu, pogadajmy.
00:06:06:Po prostu nie wierzę,|że przyszedłe do mojego domu.
00:06:08:- Nie masz szacunku dla kobiet,|- Wiem, przepraszam...
00:06:10:Skrzywdziłe mnie, ty gnojku.
00:06:12:Ok, ok, ok...
00:06:13:Nie mogę uwierzyć, że tu jeste...
00:06:16:- Mike!|Ok, to ja lecę...
00:06:18:Joe, chodcie tutaj.
00:06:20:- Mike!|- Mike?
00:06:21:- Joe, chodcie tu...|- Szybko, do samochodu!
00:06:23:Wskakuj do samochodu!
00:06:25:- Chod tu gówniarzu!|- Szybko, szybko, szybko...
00:06:28:Jed!
00:06:31:Wracaj tu!
00:06:33:Cholera!
00:06:38:To nie było mieszne.
00:06:42:CINEMA VILLAGE|"FESTIWAL ANTONIONIEGO"
00:06:51:- Poszukajmy Michelle.|- Dobrze.
00:06:54:Na co się wybieracie? "Beaches"?
00:06:56:- "The wind beneath my wings".|- Hej, wiesz że jeste moim idolem?
00:07:00:- Baw się dobrze!|- Na razie.
00:07:05:Dave!
00:07:10:- Randall.|- Nie, nie. W porzšdku. Pamiętam.
00:07:13:- Czeć!|- Co słychać?
00:07:14:Nic takiego.
00:07:17:To moja przyjaciółka Catherine,|a to jest Rafi.
00:07:23:- Czeć.|- Czeć.
00:07:24:Więc...|Co tu robisz?
00:07:26:- Cóż... Miałem nadzieję obejrzeć film.|- Jasne.
00:07:29:A co? Czujesz się zawstydzony?
00:07:31:- Co?|- Nie ma sprawy, po prostu mi powiedz.
00:07:33:Chłopak jest zabawny,|gdzie go znalazłe?
00:07:35:Dave pracuje w galerii...
00:07:38:- A pewien mój klient...|- Czeć.
00:07:41:Hej.
00:07:43:- Randall.|- Wybaczcie...
00:07:45:- Czeć! Michelle.|- Michelle.
00:07:46:- Michelle?|- Tak
00:07:47:- Macie już bilety?|- Nie dopiero kupimy.
00:07:48:- Wybieracie się na to?|- Tak.
00:07:49:- Naprawdę?|- Tak
00:07:50:Wspaniale!|To my...
00:07:51:- To zobaczymy się...|- Ok, w porzšdku.
00:07:54:No wskakuj do rodka.|Wskakuj do rodka!
00:07:58:Wskakuj...
00:08:02:Zwycięzca!
00:08:15:Zamknięte.
00:08:19:Dlaczego?
00:08:20:Drzwi się zacięły.
00:08:26:Często się tak zdarza?
00:08:29:W zasadzie niewystarczajšco często.
00:08:33:Więc co teraz zrobimy?
00:08:36:Poczekamy...|aż kto wyjdzie?
00:08:40:Słusznie.
00:09:03:- Dziękuję.|- Proszę.
00:09:07:Więc, jak długo się spotykacie?
00:09:09:- Kilka tygodni.|- Nie spotykamy się.
00:09:11:- O proszę.|- Następne pytanie.
00:09:14:W zasadzie widzielimy się tylko dwa razy.|Nazwałaby to spotykaniem?
00:09:17:- Tak włanie mylałam.|- Przepraszam.
00:09:21:Dla mnie spotykanie się to co poważniejszego|niż widzenie się raz na jaki czas,
00:09:26:może nie wspólne mieszkanie,|ale na pewno spędzenie razem kilku wieczorów w tygodniu,
00:09:29:nie martwienie się o to kto zapłacił za kolację,
00:09:31:lub zobaczenie się w ubikacji.
00:09:33:Same najgorsze rzeczy.
00:09:35:Więc jakby nazwał to?
00:09:38:Cóż, to wszystko.|Nie został już tu żaden przystojniak.
00:09:42:- Czeć. Miło było Cię poznać|- Ciebie też.
00:09:48:- Dave, było miło!|- Dobranoc, trzymajcie się.
00:09:51:Do widzenia.
00:10:06:Raz, dwa, trzy, cztery...
00:10:17:Po prostu zadzwoń!
00:10:30:{y:i}Halo.
00:10:33:{y:i}Halo?
00:10:54:{y:i}Halo?
00:10:55:Czeć. Tu Dave.
00:10:57:Bloomberg.
00:10:58:Dzwoniłe przed chwilš?
00:11:01:Tak.
00:11:03:{y:i}Rozłšczyło cię?
00:11:05:Nie.
00:11:07:Odłożyłe słuchawkę?
00:11:09:Aha...
00:11:11:Podobno w takiej sytuacji lepiej skłamać,|ale nie potrafię tego jak jestem taki zdenerwowany,
00:11:14:chyba muszę być w...|lepszej pozycji.
00:11:17:Wolę jak mówisz wprost,|niż jak owijasz w bawełnę.
00:11:20:{y:i}Przytrafiło ci się kilku kłamców w życiu?
00:11:22:Co proszę?
00:11:23:Cholera!
00:11:27:Czy chciałaby wyjć na kolację?|Ze mnš?
00:11:29:{y:i}Jutro?
00:11:30:{y:i}Hej, Dave! Zrobiłam kanapki.|Chcesz jednš?
00:11:34:Nie, dzięki.
00:11:36:- Kto to?|- Współlokator.
00:11:38:Więc, chciałaby wyjć na kolację?
00:11:42:Tak.
00:11:43:{y:i}Tak?
00:11:45:Więc zadzwonię jutro.
00:11:47:- Dobrze, hm...|- Dobrze.
00:11:53:- Czeć!|- Czeć!
00:11:54:Czeć!
00:12:01:Już jestem babciu.
00:12:04:Kto mówił o jaki kanapkach?
00:12:19:Przyszedłem do Rafi Gardet,|mam na imię Dave.
00:12:30:Raphaelle, mówi Damien.
00:12:33:- Przyszedł...|- Dave...
00:12:36:Dave do ciebie.
00:12:41:Ok.
00:12:42:- Zaraz będzie.|- Ok.
00:12:56:Bšbelki... podobajš mi się.
00:13:00:Dobry dodatek.
00:13:04:Czy to wełna?|Wyglšda na gryzšcš. Nie gryzie?
00:13:34:Mylę, że to największa sprzecznoć na wiecie.
00:13:36:Żydzi jedzš karpie.|OK? Kto je karpie?
00:13:39:Nie serwujš karpi w restauracjach,
00:13:41:Czy widziała|kiedykolwiek karpia w karcie? Proszę cię.
00:13:44:- Odpowiedz szczerze.|- Nie.
00:13:46:Nie?|Wiesz dlaczego?
00:13:48:Bo jest ohydny!
00:13:50:Mimo tych wstrętnych potraw, rzadko widzi się ludzi|tak mocno zwracajšcych uwagę na jedzenie.
00:13:53:W czym problem? Założę się, że wszystkie narodowoci,|które tu dotarły po II Wojnie wiatowej
00:13:56:kładš duży nacisk na jedzenie.
00:13:59:Może się bojš?
00:13:59:Poza tym karp jest tani,|prawdopodobnie pasuje im do diety.
00:14:03:Co to ma być? History Channel?|Próbujesz mnie zabić?
00:14:07:Przepraszam.|Przepraszam.
00:14:09:Ok, więc mój przyjaciel Morris...
00:14:26:Mylę, że ci się tam spodoba.
00:14:27:Tam jest pięknie i nikogo nigdy nie ma.
00:14:29:- Mogę zobaczyć dowód?|- Jasne.
00:14:33:Uwielbiam ten moment.
00:14:35:Ja żałuję, że już mnie nie sprawdzajš.
00:14:40:Przepraszam, Dave!|Szybkie pytanko do ciebie.
00:14:43:Ile masz lat?
00:14:44:Przecież nie mówię po wietnamsku.|Czemu pytasz?
00:14:47:- Unikasz odpowiedzi?|- Próbuję...
00:14:50:Ja...|wiesz...
00:14:51:Nie zdradzam swojego wieku.
00:14:52:Uważam, że ludzie przykładajš|zbyt dużš wagę do liczb.
00:14:54:Ja mam 37, zdajesz sobie sprawę?
00:14:57:- Nie, jako nie mylałem o tym.|- Pewnie że nie,
00:14:59:słuchaj, wiem że jeste dużo młodszy ode mnie,|chciałam jedynie wiedzieć,
00:15:02:no wiesz... ile młodszy?
00:15:04:Dobrze, niech zgadnę...
00:15:07:- Masz 29?|- Nie.
00:15:09:Naprawdę?|Jeste starszy?
00:15:12:Nie wyglšdasz na 30...
00:15:13:Dzięki.
00:15:17:- Mam 23.|- Nie, wcale nie.
00:15:20:Nie wierzę ci, pokaż mi prawo jazdy.
00:15:28:O mój Boże!|Jeste dzieciak!
00:15:31:Taxi!
00:15:32:- Mam koszulki starsze od ciebie.|- Mogę już jedzić, ok?
00:15:35:Tak, z rodzicami w samochodzie.
00:15:36:Jak to możliwe, że myslałam że jeste starszy?
00:15:40:No nie wiem.|Nie wiem czy mogę.
00:15:44:Chodmy!
00:15:49:- Potrzymasz?|- Pewnie.
00:15:57:- Czy nie wpadniemy w jakie kłopoty?|- Mam nadzieję.
00:16:18:Tu jest cudownie.
00:16:21:Nie wierzę, że mieszkam tu od 15 lat|i nie wiedziałam, że co takiego tu jest.
00:16:43:- Wydu to z siebie.|- Co?
00:16:48:Po czym poznała?
00:16:51:Dobrze, ma na imię David, i...
00:16:54:jest naprawdę miły. To znaczy kochany.
00:16:58:Spotkalimy się parę dni temu|i zaprosił mnie na randkę.
00:17:00:I...
00:17:02:poszlimy na kolację...
00:17:05:całowalimy się.
00:17:06:Lubię piwo.
00:17:09:Dobrze.
00:17:10:To znaczy, nie zawsze tak było.|Musiałem się przyzwyczaić, gdyż nikt w mojej rodzinie nie pije.
00:17:15:To masz szczęcie,|bo w mojej rodzinie pije każdy.
00:17:18:Chodzi mi o to|że ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin