Edwarda Mark - Helena Wolff_''Doktor Anka'' z AL (1915-1944).pdf

(141 KB) Pobierz
448836108 UNPDF
Edwarda Mark
Helena Wolff „Dr Anka”
(1915-1944)
Nazywali ją dobrym duchem partyzantów Kielecczyzny.
Helena Wolff- „Doktor Anka” urodziła się w Warszawie 2 marca 1915r., w
rodzinie zamożnych mieszczan. Ojciec jej Władysław Wolff był właścicielem
masarni. W 1932r. ukończyła gimnazjum Kowalczykówny, które uchodziło w owym
czasie za szkołę dla „panienek z dobrych domów”. Już w gimnazjum ujawnił się jej
czynny charakter i wielostronność zainteresowań. Należała do kółka sportowego i
przyrodniczego. Pasjonowała się pracą. Zawsze pogodna i uczynna była lubiana
przez wszystkich. Po ukończeniu gimnazjum chciała studiować medycynę. Ten
kierunek studiów odpowiadał jej pragnieniom poświęcenia się pracy społecznej.
Ale nie udało jej się wstąpić na pierwszy rok studiów medycznych
Uniwersytetu Warszawskiego. Nie została przyjęta z braku miejsc. Wyjechała do
Poznania, gdzie wstąpiła na wydział przyrodniczy. Tam zaprzyjaźniła się z
koleżankami: Aliną Dąbrowską, Janiną Zachariasz, harcerkami z Chełma
Lubelskiego. Wraz z Marią Wideman, przyjaciółką z Warszawy, zamieszkały we
czwórkę,w jednym pokoju,tworząc razem tzw. „komunę”.Wspólnie jadały
posiłki,wspólnie dzieliły paczki przysyłane z domów. Już wtedy krystalizowały się
poglądy społeczne i polityczne Heleny. Razem z koleżankami chodziła na odczyty
organizowane przez koła naukowe oraz grupy polityczne. Zabierała głos i przejawiała
już wtedy swoje stanowisko lewicowe.
W 1935 roku Helena Wolff wraz z Marią Wideman przeniosły się na wydział
medyczny Uniwersytetu Warszawskiego. Helena żywo interesowała się
studiami,marzyła o poświęceniu się pracy naukowej.
W tym okresie ostra walka partii politycznych w kraju przejawiała się w wielu
wystąpieniach na terenie studenckim. Ciężkie warunki bytowe pchały studentów do
organizowania walki ekonomicznej. Lewicowe grupy tworzyły komitety
antyopłatowe, groziły strajkiem,występowały przeciw ograniczeniom wolności i
zamachom na prawa demokratyczne, przeciw dyktaturze sanacyjnej. Z drugiej strony
faszystowskie grupy młodzieży akademickiej przy pomocy pałek i kastetów
zwalczały lewicę studencką.
Helena znalazła się po stronie lewicy. W 1935 r. wstąpiła do Organizacji
Młodzieży Socjalistycznej „Życie”. Jej żywa natura,pracowitość i umiejętność
przejmowania się sprawą,postawiła ją w rzędzie aktywistów.
Chociaż musiała walczyć z uporem swego środowiska domowego, które
niechętnie patrzyło na jej zainteresowania pracą polityczną, to jednak z całym
entuzjazmem i świeżością młodzieńczego idealizmu brała udział we wszystkich
akcjach zorganizowanych przez OMS „Życie”. Była aktywna w walce Lewicy
Akademickiej, w antyfaszystowskim Froncie Młodego Pokolenia. Starała się zdobyć
dla „Lewicy” bardziej wartościowych kolegów. Jej osobisty wdzięk w połączeniu ze
sztuką logicznego i namiętnego przekonywania wielokrotnie pomagał pokonywać
opory studentów , nawet obojętnych na ideały lewicowe. Śmiało występowała na
zebraniach „Koła Medyków”.
Należała do Akademickiego Koła Czerwonej Pomocy. Organizowała pomoc
pieniężną dla ofiar terroru policyjnego i na rzecz strajkujących robotników. Jej
szlachetna natura buntowała się przeciw wszelkim przejawom dyskryminacji w
stosunku do innych grup społecznych. Czynnie występowała przeciw rosnącej w
owym czasie fali antysemityzmu.
Zbierała podpisy na listę protestacyjną przeciw zarządzeniom rektoratu
Uniwersytetu Warszawskiego wprowadzenia „getta ławkowego” dla studentów
Żydów. Podczas jednej z awantur studenckich, wobec rozkrzyczanej młodzieży
ONR, ona dumna, blada z oburzenia, ale spokojna i opanowana usiadła
demonstracyjnie po lewej stronie w pierwszym rzędzie tzw. „żydowskich ławek”,
które według oenerowskich żądań, przeznaczone miały być tylko dla Żydów. Tak jak
ona postępowali członkowie OMS „Życie”.
W Kole Medyków- „Życiowców” współdziałała z Mirosławem Krajewskim,
Jerzym Gromkowskim, Jerzym Suchankiem, Aliną Dąbrowską, Janiną Zachariasz,
Marią Wideman i innymi. Komórka tworzyła zwartą grupę ideowej młodzieży,liczyła
kilkanaście osób.
Członkowie komórki poza pracą społeczno-polityczną na terenie studenckim
działali również w środowisku robotniczym.
Helena wraz z wymienionymi wyżej przyjaciółkami, biorąc udział w akcji
opieki nad nieletnimi przestępcami, zorganizowały świetlicę dla dzieci Powiśla
i Starówki. Praca w świetlicy obejmowała dożywianie dzieci, prowadzenie
pogadanek oświatowych, przeprowadzanie wywiadu społecznego w rodzinach,
umieszczanie dzieci w szkołach, organizowanie wycieczek krajoznawczych.
Na terenie Kola Medyków pracowała w sekcji społecznej. Wraz z innymi
„życiowcami” organizowała obozy wędrowne dla medyków. Na jednym z takich
obozów na Huculszczyźnie, spędziła lato 1936 r. Obóz ten był dla niej szkołą pracy
społecznej. Wychowana w dostatkach zamożnego domu, zetknęła się ze skrajną
nędzą huculskiej wsi, z chorobami i ciemnotą. Tu ujrzała bezpośrednie skutki polityki
rządów sanacyjnych w stosunku do wsi i mniejszości narodowych.
Obozowicze- młodzi studenci medycyny- włączyli się do akcji zwalczania
epidemii tyfusu, przeprowadzali szczepienia, wygłaszali pogadanki w zakresie
oświaty sanitarnej, rozdawali leki i częściowo ubrania, udzielali doraźnej pomocy
ludności. W powiązaniu z Instytutem Badań Społecznych, przeprowadzali ankietę na
temat warunków bytowych wsi huculskiej. Helena brała udział w tych wszystkich
pracach. Młodzi studenci napotkali z początku na trudności, na niechęć i brak
zaufania chłopa do tych, co przyszli z miasta. Helena zrozumiała przyczynę tej
niechęci. Dużo pod tym względem dały jej rozmowy z nauczycielką wiejską,
komunistką, którą poznała wędrując z obozem. Prostota Heleny w obejściu i
bezpośredniość w obcowaniu z ludźmi zjednywały jej przyjaciół.
Pracę polityczna i społeczną potrafiła połączyć ze studiami na wydziale
medycznym. Dobrze zdawała egzaminy, a będąc na trzecim roku medycyny
przystąpiła do pracy naukowej, zgłaszając się do Zakładu Anatomii Patologicznej,
gdzie pracowała pod kierunkiem profesora Ludwika Paszkiewicza.
Wesoła, pełna radości życia, nie opuszczała też żadnej zabawy w Kole
Medyków.
Na działalność polityczną Heleny zwróciły uwagę władze sanacyjne. Przed 1
maja 1937 r. została aresztowana i osadzona w więzieniu śledczym na
Daniłłowiczowskiej. Dzięki staraniom rodziny, Helena została po kilku tygodniach
zwolniona.
Uwięzienie za komunizm umiłowanej córki było dla jej rodziny dużym
wstrząsem.
Helenę zaś więzienie, gdzie zetknęła się z towarzyszami, działaczami, jeszcze
bardziej zahartowało.
W 1938 r. po rozwiązaniu OSM „Życie” Helena wraz z całą grupą
„życiowców”- medyków przystąpiła do współpracy z Klubem Demokratycznym,
gdzie skupiała się w owym czasie inteligencja postępowa. Przychodziła na tzw.
„herbatki” , to jest wieczory dyskusyjne, referaty z dziejów wolnej myśli polskiej
organizowane przez profesora dr Mieczysława Michałowicza. Helena i na tych
wieczorach była aktywna. Ta mała, zgrabna, jasnowłosa, o śmiałym spojrzeniu,
swobodnie zabierająca głos dziewczyna wzbudziła ogólną sympatię i szacunek.
Przemawiała jasno, logicznie, przekonywająco.
Wybuch wojny zastał Helenę w stolicy. Pracowała wtedy w szpitalu Św. Ducha.
W oblężonej, bombardowanej, płonącej Warszawie z narażeniem życia niosła pomoc
lekarską rannym mieszkańcom, brała udział w akcji ratunkowej przy wydobywaniu
ludzi spod gruzów, przy wynoszeniu rannych z płonących domów, przy ewakuacji
chorych z gmachu szpitala. Nie cofnęła się przed żadną pracą, by pomóc innym.
Mało miała wolnego czasu dla siebie, dla nauki. Ale musiała go znaleźć, aby
ukończyć studia. Zimą 1939/40 r. przygotowywała się do egzaminów, a w kwietniu
1940 r. uzyskała dyplom lekarza. Przez pewien czas pracowała w klinice położniczej
pod kierunkiem dr Małgorzaty Bulskiej, następnie w szpitalu Wolskim na oddziale
patologii, u profesor Stefanii Chodkowskiej. Wiosną 1941 roku prof. Chodkowska
pomogła jej przenieść się do Instytutu Radowego im. Marii Curie-Skłodowskiej,
gdzie pracowała pod kierunkiem profesora Franciszka Łukaszczyka. W pracy
zawodowej wykazywała niepospolite zdolności. Była bardzo lubiana przez
przełożonych, kolegów i pacjentów.
Przy Instytucie otrzymała mieszkanie. Zamieszkała w pokoju, który zajmowała
M. Curie-Skłodowska w okresie swojej bytności w Warszawie.
W pokoiku Heleny spotykali się towarzysze, byli „życiowcy”: Jerzy
Gromkowski, Krajewscy- Janka i Mirek, Alina (Nulka) i Michał Tetmajerowie
i inni. U niej przeglądali i czytali nie tylko zagraniczne pisma naukowe z dziedziny
medycyny, ale i pisma konspiracyjne, biuletyny radiowe organizacji podziemnych,
które docierały do Heleny dzięki rozległym znajomościom.
Gdy na początku 1942 roku powstała Polska Partia Robotnicza, Helena
znalazła się w jej szeregach. Razem z Jerzym Gromkowskim, z Krajewskimi i innymi
towarzyszami lekarzami przystąpiła do organizowania komórek PPR oraz „trójek” i
„piątek” Gwardii Ludowej na terenie szpitali. Również w Instytucie Radowym
powstała komórka PPR. Instytut wykorzystano do pracy konspiracyjnej. Stał się
miejscem leczenia i ukrywania rannych partyzantów. Połączone to było z dużym
ryzykiem, ponieważ szpitale wizytowali lekarze niemieccy, którzy przeglądali karty
chorobowe. Karty te musiały być odpowiednio formułowane, aby nie budzić
podejrzeń o przechowywanie partyzantów. Zgodnie z poleceniem organizacji Helena
ratowała żydowskie dziewczęta, umieszczając je w Instytucie Radowym jako
sanitariuszki. Współdziałała z nią dr Ludwika Tarłowska, która również pracowała i
mieszkała na terenie Instytutu. W ich mieszkaniach odbywały się zebrania komórki
lekarzy- członków PPR.
U Heleny na początku 1943 roku odbyło się pierwsze zaprzysiężenie lekarzy,
członków GL. Składali przysięgę gwardyjską: dr Helena Wolff, dr Ludwika
Tarłowska i dr Jan Wolański w obecności sekretarza dzielnicy PPR Śródmieście
Heleny Płotnickiej- „Marii” i członka Sztabu Głównego GL Józefa Małeckiego-
„Sęka”. Wiosną 1943 roku w związku ze wzmożeniem walki partyzanckiej GL
wzrosła ilość rannych i w wyniku tego zapotrzebowania na pomoc lekarską, leki,
materiały opatrunkowe i tym podobne, Sztab Główny GL zaczął organizować
Centralny Sanitariat, skupiać towarzyszy lekarzy i przydzielać im pracę. Helena
współdziałała przy zbieraniu i gromadzeniu leków oraz materiałów opatrunkowych.
Na polecenie organizacji przystąpiła również wraz z dr Ludwika Tarłowska i dr
Antonim Lange do organizowania kursów sanitarnych w Warszawie, które miały
szkolić sanitariuszy dla oddziałów partyzanckich. Uczestniczkami takich
kilkutygodniowych kursów były dziewczęta ze Związku Walki Młodych. Szkolenie
odbywało się w grupach po 6-8 osób. Helena prowadziła kurs na Rakowcu. Zajęcia
praktyczne z grupą wykazywały doskonałe rezultaty jej pracy dydaktyczno-
wychowawczej. Swoim obejściem , taktem i wesołością zjednała sobie wszystkie
słuchaczki.
Pracę społeczno-polityczną łączyła z pracą zawodową w szpitalu, w Instytucie
Radowym.
W drugiej połowie 1943 r. tok pracy zawodowej i polityczno-społecznej Heleny
został zakłócony aresztowaniami, jakie nastąpiły wśród lekarzy, członków PPR.
W sierpniu został aresztowany przez gestapo dr Jerzy Gromkowski („Grzela”,
„Marek”) szef Centralnego Sanitariatu Sztabu Głównego GL. W „grypsie”, który
przysłał z więzienia, dał znać, że Helena Wolff i Ludwika Tarłowska są zagrożone. W
tym samym okresie Instytut Radowy odwiedziło gestapo, które na podstawie donosu
szukało sanitariuszki-Żydówki i pytało o lekarzy pracujących w Instytucie. Dyrektor
Instytutu prof. Franciszek Łukaszczyk, który dotąd udawał, że nie dostrzega pracy
politycznej Heleny Wolff i Ludwiki Tarłowskiej na terenie Instytutu radził im, ze
względu na bezpieczeństwo osobiste, zrezygnować z pracy.
Wkrótce potem Ludwika Tarłowska została aresztowana. Helena zdołała się
ukryć. Gestapo zabrało wtedy jej rodziców, sądząc że w ten sposób wpadnie w ich
ręce Helena. Wskutek interwencji z zewnątrz rodzice jej zostali zwolnieni, a Helena
odtąd musiała się ukrywać przed gestapo. Przerwała pracę w Instytucie Radowym. W
tym okresie została mianowana szefem Centralnego Sanitariatu Gwardii Ludowej.
Funkcję tę pełniła przez bardzo krótki czas.
Dzięki „grypsom” od Jurka Gronkowskiego, które z siedziby gestapo przy Alei
Szucha przenosił tłumacz, została ostrzeżona, że policja niemiecka jest na jej tropie.
W porozumieniu z organizacją partyjną przyjęła wtedy pracę na prowincji jako
instruktorka sanitarna do szkolenia dziewcząt z Ludowego Związku Kobiet. W tym
samym czasie prowadziła w terenie kursy szkolenia sanitarnego dla dziewcząt GL.
Na początku 1944 r. Dowództwo Główne AL skierowało ją na stanowisko szefa
sanitarnego do obwodu trzeciego (Kielce). Występując pod pseudonimem „Doktor
Anka” z całą energią młodego, oddanego całkowicie idei człowieka organizowała
służbę sanitarną w obwodzie.
Zadanie było trudne. W oddziałach partyzanckich lekarzy ani sanitariuszy nie
było, a rannych, wraz z nasileniem się ruchu oporu, przybywało. W ciężkich
warunkach pracy konspiracyjnej i walk partyzanckich, na terenie gęsto obsadzonym
przez żandarmerie niemiecką trzeba było organizować kursy sanitarne dla
przeszkolenia sanitariuszek AL, zaopatrywać je w środki opatrunkowe niezbędne
instrukcje oraz leki i posyłać do oddziałów partyzanckich. Szpitala polowego jeszcze
w tym czasie nie było. Rannych umieszczano u zaufanych ludzi po wsiach,
przydzielając do ich doglądania sanitariuszki.
Z właściwą sobie energią „Doktor Anka” przystąpiła do równoczesnego
organizowania kilku kursów sanitarnych w miejscowościach Borsuki, Moczydła koło
Ostrowca i w Chotczy. Niezmordowana w pracy jeździła z miejsca na miejsce, aby
obsłużyć te kursy. Prócz przeszkolenia sanitarnego prowadziła także na nich
szkolenia polityczne. Zawsze pogodna i serdeczna przypadła do serca wiejskim
dziewczętom. Kursy trwały po15 dni, każdy z nich obejmował 15-20 dziewcząt. Poza
tym dla żołnierzy (kobiet i mężczyzn) z oddziałów i rejonów Chotczy zorganizowała
6 dniowy kurs felczerski, który ukończyło 16 osób.
Prowadziła również kursy sanitarne dla Batalionów Chłopskich, w Rosochach,
Klimontowie, Tarłowie i w okolicach Sandomierza. „Doktor Anka” przebywając w
tych wsiach w okresie prowadzenia kursów niosła pomoc lekarską biedocie
chłopskiej.
Do zadań jej jako szefa sanitarnego należało również zdobycie lekarstw,
środków opatrunkowych i niezbędnych instrumentów lekarskich dla obwodu.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin