Supernatural [1x13] Route 666 (XviD asd).txt

(25 KB) Pobierz
[23][34]/Sammie?
[40][62]We� brata i biegnij na zewn�trz!|Biegnij!
[68][91]{c:$aaccff}ICH MATKA ZGINʣA|{c:$aaccff}W TAJEMNICZYCH OKOLICZNO�CIACH
[94][117]{c:$aaccff}TERAZ DW�JKA BRACI...|/Tata pojecha� na polowanie.
[118][132]i nie pojawi� si� w domu od kilku dni.
[139][166]{C:$aaccff}JEST W PODRӯY,|BY ODNALE�� SWOJEGO OJCA
[173][183]/To dziennik taty.
[183][203]/Wydaje mi si�, �e chce,|�eby�my przej�li jego zadania.
[205][225]Ratowali ludzi,|/polowali na r�ne rzeczy.
[225][235]/Rodzinny interes.
[243][255]Musz� odnale�� tat�.
[258][275]/To jedyna rzecz, o kt�rej my�l�.
[308][340]{C:$aaccff}CAPE GIRARDEAU,|W STANIE MISSOURI.
[355][404]/Temperatury spadaj� poni�ej zera,|/wi�c czekaj� nas naprawd� zimne noce.
[410][457]/Dochodz� do nas raporty,|/�e mi�dzystanowa I55 jest s�abo przejezdna.
[629][639]Co jest?
[868][907]/...Republikanie,|/maj� o 10 mln dolar�w mniejszy bud�et.
[1645][1661]{C:$aaccff}Supernatural [1x13] Route 666|"Droga numer 666"
[1661][1675]{C:$aaccff}T�umaczenie: Yaca, Aarcia|Korekta: Juri24
[1677][1690]{C:$aaccff}Napisy: Yaca, Aarcia, Juri24
[1728][1773]Dobra, chyba wiem, jak objecha�|te roboty drogowe po wschodniej stronie.
[1773][1802]Mo�emy dojecha� do Pensylwanii|szybciej, ni� my�leli�my.
[1802][1810]Tak.
[1818][1848]Problem w tym,|�e nie jedziemy do Pensylwanii.
[1848][1860]Co takiego?
[1863][1892]Mia�em telefon od...|starej przyjaci�ki.
[1892][1919]Wczoraj zgin�� jej ojciec|i ona my�li, �e to co� dla nas.
[1919][1926]Co?
[1928][1935]Tak.
[1935][1946]Uwierz mi.
[1952][1994]Nigdy by do mnie nie zadzwoni�a,|je�li by nas nie potrzebowa�a.
[2007][2028]No dalej!|Jedziesz czy nie?
[2131][2160]Co masz na my�li, m�wi�c "stara przyjaci�ka"?
[2160][2181]Przyjaci�ka, kt�ra nie jest nowa.
[2181][2193]Tak, dzi�ki.
[2208][2225]Ma na imi� Cassie, tak?
[2225][2246]Nigdy o niej nie wspomina�e�.
[2246][2254]Naprawd�?
[2254][2262]Nie.
[2262][2275]Chodzili�my ze sob�.
[2275][2313]M�wisz, �e umawia�e� si� z kim�.|Wi�cej ni� jeden raz?
[2321][2346]Czy m�wi� j�zykiem,|kt�rego nie znasz?
[2346][2380]Z tat� mieli�my robot� w Atenes w Ohio,|ona ko�czy�a studia
[2380][2407]i wychodzili�my razem kilka tygodni.
[2410][2418]No i?
[2450][2495]S�uchaj, przykro mi z powodu jej ojca,|ale to wygl�da na zwyk�y wypadek samochodowy.
[2495][2517]Nie widz� w tym nic dla nas.
[2526][2558]A tak przy okazji,|sk�d ona wie, co my robimy?
[2596][2609]Powiedzia�e� jej.
[2609][2629]Powiedzia�e� jej!|Nasz sekret?
[2629][2669]Z�ama�e� nasz� rodzinn� zasad� numer 1!|"Robimy, co robimy i nie gadamy o tym."
[2669][2692]Przez p�tora roku ca�y czas|ok�amywa�em Jesik�,
[2692][2743]a ty umawiasz si� kilka razy z jak�� lask�|w Ohio i jej wszystko opowiadasz?
[2751][2759]Dean!
[2760][2777]Tak.|Na to wygl�da.
[2827][2861]Piszemy tu wiadomo�ci,|a nie bzdury dla burmistrza.
[2861][2896]Daj spok�j, Jimmy.|Prosz� tylko o troch� dyskrecji.
[2902][2951]Nie. Wydaje mi si�, �e m�wi nam pan,|co mamy wydrukowa�, a co mamy pomin��.
[2951][2994]Wiem, �e jeste� zdenerwowana, Cassie.|Bardzo lubi�em twojego tat�.
[2994][3018]Ale wydaje mi si�,|�e tw�j smutek przys�ania tw�j os�d.
[3018][3044]Dw�ch czarnych ludzi|zgin�o na tym samym odcinku drogi
[3044][3062]w ten sam spos�b w przeci�gu 3 tygodni.
[3062][3085]Jimmy, jeste�cie za bardzo zwi�zani|z t� spraw�.
[3085][3105]To byli wasi przyjaciele.
[3118][3141]Jeszcze raz, moje kondolencje.
[3263][3271]Dean.
[3281][3293]Hej, Cassie.
[3369][3384]To m�j brat Sam.
[3421][3437]Przykro mi z powodu twojego taty.
[3437][3445]Wiem.
[3465][3474]Mi te�.
[3520][3540]/Moja mama ledwo si� trzyma.
[3540][3556]Mieszkam teraz u niej.
[3556][3602]Nie mog� jej zostawi� samej.|Jest strasznie zdenerwowana i przestraszona.
[3602][3619]Martwi�a si� o tat�.
[3621][3632]Dlaczego?
[3634][3657]By� przera�ony, widywa� r�ne rzeczy.
[3657][3664]Na przyk�ad co?
[3664][3708]Przysi�ga�, �e widywa�|straszn� czarn� ci�ar�wk� jad�c� za nim.
[3708][3731]Ci�ar�wk�?|Kto jest kierowc�?
[3731][3761]Nie m�wi� o kierowcy.|Tylko o ci�ar�wce.
[3764][3789]M�wi�, �e si� pojawia�a i znika�a.
[3789][3836]A w wypadku samoch�d taty wygl�da�,|jakby uderzy�o w niego co� du�ego.
[3850][3859]Dzi�ki.
[3870][3889]Jeste� pewna,|�e tych uszkodze� nie by�o wcze�niej?
[3889][3921]On sprzedawa� samochody.|Ci�gle je�dzi� jakim� nowym.
[3921][3942]Nie by�o na nim nawet zadrapania.
[3942][3983]Bardzo mocno pada�o w ten wiecz�r.|Wsz�dzie by�o pe�no b�ota.
[3983][4030]By� tam jeden wyra�ny �lad opon|od samochodu taty prowadz�cy prosto...
[4048][4071]na kraw�d�, na kt�r� wlecia�.
[4098][4125]Tylko jeden �lad opon.|Tylko jego.
[4129][4147]A pierwsz� ofiar� by� znajomy twojego ojca?
[4147][4196]Najlepszy przyjaciel, Clayton Sowens.|Byli wsp�w�a�cicielami salonu samochodowego.
[4196][4223]Dok�adnie tak samo.|I te� jeden �lad.
[4225][4249]A gliniarze powiedzieli|dok�adnie to samo co o tacie,
[4249][4265]�e straci� panowanie nad samochodem.
[4265][4297]Masz jaki� pomys�,|dlaczego mogli by� celami?
[4297][4302]Nie.
[4302][4335]I my�lisz, �e ta znikaj�ca ci�ar�wka|zepchn�a ich z drogi?
[4335][4356]Kiedy m�wisz to na g�os...
[4371][4411]Jestem troch� sceptycznie nastawiona|do tych duch�w czy...
[4430][4454]innych rzeczy, kt�rymi si� zajmujecie.
[4454][4466]Sceptycznie...
[4466][4497]Je�li dobrze pami�tam,|to powiedzia�a�, �e mi odbi�o.
[4497][4511]To by�o wtedy.
[4546][4574]Wiem tylko, �e nie umiem wyt�umaczy�,|co si� tam wydarzy�o.
[4574][4597]Dlatego do ciebie zadzwoni�am.
[4605][4613]Mamo.
[4622][4634]Gdzie by�a�?
[4641][4677]Nie mia�am poj�cia,|�e zaprosi�a� swoich znajomych.
[4677][4712]Mamo, to Dean.|Znajomy z college�u i jego brat Sam.
[4769][4785]Nie b�d� wam przeszkadza�.
[4785][4810]Pani Robinson. Nasze kondolencje.
[4836][4874]Chcieliby�my z pani� chwil� pogada�,|je�li nie ma pani nic przeciwko.
[4874][4898]Nie mam w tej chwili na to si�y.
[5462][5496]/Jimmy by� kim� wa�nym dla tego miasteczka.|By� jednym z najlepszych ludzi.
[5496][5515]To miasto nie b�dzie|ju� takie same bez niego.
[5515][5556]Nasi najlepsi padaj� jak muchy.|Clayton, m�j ojciec, Jimmy.
[5573][5592]Co chcesz, �ebym zrobi�?
[5604][5631]Mo�e na pocz�tek zamkn�� ten odcinek drogi?
[5631][5657]Zamkn�� g��wn� drog� do i z miasta?
[5669][5708]Wypadki si� zdarzaj�, Cassie.|I to w�a�nie by�y wypadki.
[5710][5742]Czy gliniarze sprawdzili samoch�d Jimmiego,|by sprawdzi� czy nie zosta� zepchni�ty?
[5742][5751]Kto to?
[5755][5802]Dean i Sam Winchester. Przyjaciele rodziny.|To burmistrz Harold Todd.
[5805][5831]Jest tylko jeden �lad opon.|Jeden.
[5832][5848]Nic nie wskazuje na zepchni�cie.
[5848][5890]Burmistrzu, policja i radni s� pana|podw�adnymi. Je�li nie jest pan pewien...
[5890][5899]Pewien?
[5899][5934]Czy zamkn��by pan drog�|je�li ofiary by�yby bia�e?
[5939][5967]Sugerujesz, �e jestem rasist�, Cassie.
[5972][5992]Jestem ostatni� osob�,|do kt�rej powinna� tak m�wi�.
[5992][6006]Niby dlaczego?
[6012][6035]Mo�e zapytaj o to swoj� matk�.
[6082][6110]Musz� przyzna�,|�e jest nieustraszona.
[6134][6166]Za�o�� si�, �e tobie te� dokopa�a kilka razy.
[6168][6211]To ciekawe, �e nigdy nie patrzycie|na siebie w tym samym momencie.
[6211][6262]Ty patrzysz na ni�, kiedy ona nie patrzy,|ona na ciebie kiedy odwracasz wzrok.
[6284][6329]To tylko taka ciekawa obserwacja,|obserwacyjnie ciekawego zjawiska.
[6350][6384]My�l�,|�e mamy teraz znacznie wa�niejsze sprawy.
[6389][6403]Je�li ci� denerwuj�...
[6403][6413]Idziemy.
[6563][6572]Przepraszam.
[6572][6611]Pan Ron Stuborns?|Przyja�ni si� pan z Jimmym Andersonem?
[6615][6623]Kim jeste�cie?
[6623][6658]Jeste�my z firmy ubezpieczeniowej pana|Andersona. Chcemy si� co� dowiedzie�.
[6658][6698]Zastanawia nas, czy zmar�y wspomina�|o jaki� niezwyk�ych zdarzeniach?
[6698][6715]Co ma pan na my�li|m�wi�c niezwyk�e zdarzenia?
[6715][6736]Jakie� wizje, halucynacje.
[6741][6774]To cz�� naszego medycznego dochodzenia|zupe�nie standardowe pytania.
[6774][6790]M�wicie, �e z jakiej jeste�cie firmy?
[6790][6807]All Nacional Mutual.
[6818][6844]Prosz� mi powiedzie�,|czy wspomina� co� o jakiej� ci�ar�wce?
[6844][6858]O du�ej czarnej ci�ar�wce?
[6858][6892]O czym wy do cholery gadacie?|Nie rozumiecie po angielsku?
[6892][6931]Synu, ta ci�ar�wka.|Wygl�da jak wielki straszny monster?
[6933][6952]Tak.|Tak mi si� wydaje.
[6971][6976]Co takiego?
[6976][6999]S�ysza�em o takiej ci�ar�wce.
[7001][7012]Naprawd�?
[7020][7025]Gdzie?
[7025][7043]Nie gdzie, tylko kiedy.
[7044][7080]W latach 60tych by�a seria �mierci.|Czarnych ludzi.
[7101][7140]Historia m�wi,|�e gin�li w czarnej, paskudnej ci�ar�wce.
[7148][7160]Z�apali go�cia, kt�ry to robi�?
[7160][7180]Nigdy go nie znaleziono.
[7198][7225]Nie jestem pewien czy go nawet szukali.
[7225][7272]To by�y czasy, kiedy miasteczko|nie by�o mi�e dla wszystkich obywateli.
[7333][7345]Dzi�kujemy.
[7393][7398]Ci�ar�wka.
[7398][7416]Ci�gle kto� o niej wspomina.
[7416][7442]Tak sobie my�l�,|s�ysza�e� o "Lataj�cym Holendrze"?
[7442][7485]Tak. Statek-widmo po��czony z dusz�|z�ego kapitana i b�d�cy jego cz�ci�.
[7485][7502]Chyba mamy do czynienia z tym samym.
[7502][7532]Fantomowa ci�ar�wka,|b�d�ca przed�u�eniem udr�czonego ducha.
[7532][7544]Pope�niaj�ca stare przest�pstwa.
[7544][7562]Ofiarami byli murzyni.
[7566][7601]My�l�, �e jest w tym co� wi�cej. Wszystkie|osoby by�y po��czone z rodzin� Cassie.
[7601][7636]Dobra, to ty popracuj w tym kierunku.|Id� z ni� pogada�.
[7636][7644]Dobra, tak zrobi�.
[7644][7681]I mo�esz przy okazji wspomnie�|o tej drugiej sprawie.
[7683][7693]Jakiej drugiej sprawie?
[7693][7711]Nie zako�czonej sprawy?
[7731][7753]Dean, co mi�dzy wami zasz�o?
[7766][7794]No dobra, mo�e byli�my troch� bardziej|zwi�zani, ni� wcze�niej powiedzia�em.
[7794][7803]Dobra.
[7818][7837]No dobra, znacznie bardziej.|Mo�e.
[7837][7869]I powiedzia�em jej sekret o tym, co robimy,|a nie powinienem by�.
[7869][7900]S�uchaj, ka�dy czasem potrzebuje|si� otworzy� przed kim� czasami.
[7900...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin