System opiekuńczo – wychowawczy Janusza Korczaka
1.Życiorys:
Janusz Korczak (1878-1942) - lekarz i pedagog, któremu nadano przydomek Stary Doktor - urodził się w Warszawie w 1878 lub 1879 roku. Pochodził z rodziny żydowskiego adwokata, a jego prawdziwe nazwisko brzmiało Henryk Goldszmit.
Gdy Korczak miał osiemnaście lat zmarł mu ojciec, więc musiał wziąć na siebie obowiązek utrzymania rodziny. Dorabiał sobie udzielając korepetycji. Studiował medycynę i już wtedy interesował się warunkami życia dzieci biednych, opuszczonych i osieroconych. Starał się im pomagać - roznosił prezenty, opowiadał bajki, pomagał w nauce. Podjął także działalność w Warszawskim Towarzystwie Dobroczynności. Po ukończeniu medycyny na Uniwersytecie Warszawskim, w 1903 roku Janusz Korczak rozpoczął pracę w warszawskim szpitalu dziecięcym na stanowisku pediatry. W wieku około trzydziestu lat podjął decyzję o tym, że nie założy własnej rodziny. Odnalazł swoje powołanie - chciał pomagać tym dzieciom, które nie mogą liczyć na żadną pomoc. Jego decyzja wymagała wielu wyrzeczeń oraz takich poświęceń, na które nie każdy mógłby się zdobyć. Aby móc realizować swoje powołanie, Janusz Korczak rozpoczął działalność w Towarzystwie Pomocy dla Sierot. Następnie zamieszkał w warszawskim Domu Sierot i objął posadę dyrektora tej placówki. W Domu Sierot zaczął opracowywać swój własny system wychowawczy, oparty na własnej pracy i własnych badaniach.
W czasach międzywojennych Korczak rozpoczął współpracę z Polskim Radiem. Pracował tam pod pseudonimem Stary Doktor i dzięki tej pracy stał się w Polsce osobą bardzo znaną. W chwili wybuchu drugiej wojny światowej Janusz Korczak rozpoczął pracę sanitariusza wojskowego. Włączył się także do cywilnej obrony Warszawy, opatrywał rannych i przygarniał do Domu Sierot zagubione dzieci. Nie ominęło go aresztowanie i uwięzienie, ale dzięki byłym wychowankom, którzy uzbierali potrzebne pieniądze został uwolniony. Kiedy hitlerowcy utworzyli w Warszawie getto, Korczak nie zdecydował się na opuszczenie "swoich" dzieci i przebywał w getcie prawie dwa lata. Rozpoczął pisanie pamiętnika, a ostatni wpis nosi datę 4 sierpnia 1942 roku. Gdy Niemcy zaczęli wywozić dzieci do obozu zagłady, Janusz Korczak pojechał razem z nimi i razem z nimi zginął tragiczną śmiercią.
2. Podstawowe założenia pedagogiki Janusza Korczaka:
· dziecku należy się szacunek, powinno być ono traktowane jako podmiot, gdyż rozwija się dzięki własnej aktywności
· wychowanie powinno być traktowane jako proces oparty na partnerstwie
· dziecko powinno mieć zapewnione prawo do opieki
· całe społeczeństwo dorosłych powinno być odpowiedzialne za warunki życia dziecka
· powinno się poszukiwać i pogłębiać wiedzę o dziecku
· wszelkie techniki zastosowane w działaniach pedagogicznych powinny wynikać z założeń danego systemu opiekuńczo - wychowawczego
W czasach, w których żył i działał Janusz Korczak, wyraźnie zaznaczał się nurt tak zwanego Nowego Wychowania. Jego wpływ jest także widoczny w dziełach Korczaka. Trzy główne przesłania Nowego Wychowania to:
· treści ogólne, które powinny być przedstawiane wszystkim członkom społeczeństwa, zarówno rodzicom, jak i dzieciom
· treści pedagogiczne, które powinny być umiejętnie wykorzystane podczas kształcenia kadry pedagogicznej
· treści szczegółowe, które powinny służyć pomocą zwłaszcza wychowawcom pracującym w instytucjach opiekuńczo wychowawczych
Janusz Korczak uważany jest za człowieka, który jako jeden z pierwszych zapoczątkował walkę o prawa dziecka. Bardzo często podkreślał fakt, że dziecko, żyjąc w świecie dorosłych, jest od nich uzależnione, a tym samym wskazywał, że pozycja dziecka jest nieporównywalnie gorsza od pozycji dorosłego. W związku z tym wskazywał potrzebę uznania dziecka za w pełni wartościowego człowieka już od momentu narodzin. W przedstawionej przez Korczaka koncepcji systemu wychowawczego mamy do czynienia nie tylko z prezentacją technik i środków stosowanych w działaniach pedagogicznych, ale także dużo cennych porad wskazujących, jak mądrze i skutecznie opiekować się dzieckiem i jak obdarzać go rozumną miłością. Porady Janusza Korczaka nie mają w sobie nadmiaru dydaktyzmu. Jego dzieła - napisane kunsztownym językiem literackim - są dobrym poradnikiem nie tylko dla rodziców, ale także dla wychowawców, nauczycieli i opiekunów. Do najbardziej znanych i podkreślanych poglądów Janusz Korczaka można zaliczyć:
· potrzeba indywidualnego podejścia wychowawcy do każdego dziecka
· zauważenie i podkreślanie wyjątkowej roli dziecka w życiu społecznym
· akcentowanie i przestrzeganie praw dziecka
Z tych poglądów jasno wynika to, że Korczak nieustannie podkreślał fakt, że dziecko w żadnym momencie swojego życia nie może być przedmiotem manipulacji świata dorosłych. Często podkreślał, że dorośli unikają dopuszczania dzieci do spraw codziennych, tłumacząc się tym, że dzieci są zbyt małe i niedoświadczone. Według niego dziecko to aktywna i samoistna jednostka zasługująca na szacunek i przestrzeganie jej praw. Stary Doktor był także człowiekiem ceniącym podstawowe ludzkie wartości: sprawiedliwość, szacunek, godność, piękno, prawdę i miłość do bliźniego. Z tych wartości wyrasta jego stosunek do dziecka i dlatego tak często apelował do wychowawców, aby zatroszczyli się o podstawowe prawa dziecka. Do tych praw zaliczał:
· prawo do miłości
· prawo do bycia szanowanym
· prawo do posiadania własnych tajemnic
· prawo do samostanowienia o sobie
· prawo do własności
· prawo do rozwoju
· prawo do zabawy
· prawo do pracy
· prawo do sprawiedliwości
Bardzo ważną postulowaną przez Korczaka ideą pedagogiczną jest partnerstwo w relacjach pomiędzy wychowawcą a wychowankiem. Partnerstwo to powinno opierać się wzajemnym zaufaniu. Dziecko powinno ufać wychowawcy, ale także wychowawca powinien posiadać zaufanie do dziecka, do jego umiejętności i rozsądku. Interpersonalne relacje pomiędzy wychowawcą a wychowankiem powinny opierać się na pełnym porozumieniu obu stron, na wspólnym działaniu i na wspólnym podejmowaniu decyzji ważnych dla obu stron. Dlatego postulaty Korczaka dotyczące podmiotowości dziecka i poszanowania jego prawa do godności, szacunku i własnego rozwoju nie tracą nic na wartości. Wprawdzie już od wielu lat wychowanie zmienia się na korzyść dzieci, które coraz rzadziej są poddawane "wychowawczej tresurze" i coraz rzadziej uczestniczą w bezmyślnych działaniach pedagogicznych. Jednak często dzieje się tak, że po upadku przestarzałych metod wychowania brakuje nowych propozycji, które mogłyby zastąpić stary system wychowawczy. Dlatego wciąż aktualna wydaje się być teza Korczaka mówiąca o konieczności pokazywania dzieciom tego, że mają prawo do sprzeciwu wobec dorosłych, którzy wykazują przejawy dominacji nad dzieckiem.
Ważnym postulatem wysuwanym przez Korczaka jest przestrzeganie zasad etyki dnia codziennego. Korczak domagał się tego, aby obie strony procesu wychowawczego nie stawiały sobie zbyt radykalnych celów. Chciał, aby te cele były realistyczne i tym samym możliwe do spełnienia. W dziełach Korczaka przewija się przestroga, aby wychowawcy i pedagodzy nie trwali w przekonaniu, że jakiś naukowy i społecznie zaakceptowany system wychowawczy jest systemem słusznym, gdyż jego skuteczność może być jedynie pozorna. Jako jeden z pierwszych zauważył, że w ogólnie przyjętym systemie wychowawczym jest zazwyczaj tak, że dziecko staje się przedmiotem oddziaływań pedagoga. A powinno być podmiotem. Korczak apelował o to, aby wychowawca odnosił pojęcie wolności nie tylko do siebie, ale również o to, aby akceptował prawo do wolności także i swoich wychowanków. W takim podejściu do procesu wychowawczego przewija się zasada solidarności w toku całej szkolnej edukacji. Stary Doktor twierdził, że osoby zajmujące się pozyskiwaniem i zatrudnianiem kadr pedagogicznych powinny zwracać baczną uwagę na kandydatów na przyszłych wychowawców. Ma to być gwarancją tego, że do pracy z dziećmi nie będą zatrudniane osoby, które nie mają odpowiednich kwalifikacji i odpowiedniego podejścia do najmłodszych członków społeczeństwa. Bowiem dobry wychowawca różni się od złego ilością popełnionych błędów oraz krzywd i trzeba zrobić wszystko, aby tego uniknąć.
Poglądy Janusza Korczaka już na stałe wpisały się w polską pedagogikę. W 1946 roku powstał Komitet Korczakowski, a setna rocznica urodzin Starego Doktora została zapisana przez UNESCO do kalendarza pamiętnych dat.
Szczególną zasługą Janusza Korczaka jest, że przedmiotem swoich reformatorskich poczynań wychowawczych uczynił właśnie wychowanie przytułkowe.Organizując i prowadząc Dom Sierot, a następnie współdziałając w powstaniu i prowadzeniu Naszego Domu - pokazuje czym może i powinien być prawdziwy zakład wychowawczy. Jego zakłady stają się prawdziwymi domami dla dziecka sierocego i opuszczonego, domami zastępującymi mu dom rodzinny, w pełni organizującymi życie dziecka.W tym sensie musi się uznać Korczaka za pioniera i twórcę nowego kierunku w pedagogice opiekuńczej. Korczakowskie domy dziecięce dzieli przepaść od tradycyjnych ochronek i przytułków, a jego system wychowawczy jest wręcz odwrotnością tradycyjnego systemu popychania" i musztrowania" dziecka.Cała organizacja wychowawcza w systemie Korczaka oparta jest na zaufaniu, ukochaniu, szacunku i porozumiewaniu się z dzieckiem, na dostrzeganiu w dziecku przede wszystkim człowieka i równowartościowego partnera, na stwarzaniu mu warunków do podejmowania możliwie świadomego wysiłku samowychowawczego, aby dorastało do prawdziwego człowieczeństwa. Nie autorytatywne i dogmatyczne zalecenia wychowawcy, lecz pełnia dziecięcego samorządu jest osią systemu korczakowskiego.Elementami tego systemu wychowania były gazetki dziecięce, skrzynki do listów, posiedzenia z dziećmi, dyżury i sąd koleżeński.
Gazetki „dziecięce", czyli tablice do porozumiewania się z dziećmi służyły do wywieszania na nich wszelkich zawiadomień, ogłoszeń, zarządzeń. Tablica zmuszała wychowawcę do obmyślenia każdego przedsięwzięcia, chroniła przed wadliwymi albo zbyt pochopnymi ustnymi decyzjami, o których się często zapomina. Gazetka szkolna zdaniem Korczaka uczy sumiennego spełniania dobrowolnie przyjętych zobowiązań, uczy planowej pracy, opartej na zrzeszonym wysiłku rozmaitych ludzi, uczy śmiałości w wypowiadaniu swych przekonań, uczy przyzwoitego sporu w argumentach, a nie w kłótni, wprowadza jasność. Gazetka zbliża i wiąże klasę czy szkołę.„Skrzynka do listów” jego zdaniem daje możność odroczenia decyzji, a dzieci uczy namysłu i odróżniania spraw drobnych od istotnych oraz uczy cierpliwości, poczekania na odpowiedź.
„Posiedzenia" z dziećmi, czyli „wspólne roztrząsanie spraw" - Janusz Korczak sądził, że „na możność porozumiewania się z dziećmi trzeba zapracować, to samo nie przychodzi", że „dzieci muszą nauczyć się techniki prowadzenia posiedzeń", że nie wolno nadużywać słowa, że posiedzenie zawsze powinno być rzeczowe, uwagi dzieci wysłuchane uważnie i uczciwie, że nie wolno czynić żadnych niewykonalnych obietnic. W trakcie tych posiedzeń następowało zbiorowe poruszenie sumień gromady. Wpływały one na wzmocnienie wspólnej odpowiedzialności i „pozostawiały ślad" w ich umyśle.„Dyżury" odgrywały ważna rolę w systemie wychowawczym. W system dyżurów ujęta była po prostu praca dzieci: praca nad utrzymaniem czystości i porządku, praca w kuchni, jadalni, bibliotece, szwalni, introligatorni i stolarni dla potrzeb zakładu, pomoc słabszym w nauce, opieka nad chorymi. Dzieci same sobie w zasadzie wybierały dyżury, mogły się też nimi zamieniać. Lista dyżurów i dyżurnych ustalana była na miesiąc. Ich wykonanie oceniane było w jednostkach pracy (pół godziny pracy - to była jednostka miary) a niedbałość lub zła praca wytykana była na liście uchybień" na gazetce lub nawet kierowana do sądu koleżeńskiego. Za pięćset rzetelnych jednostek pracy przyznawano „pocztówkę pamiątkową".
Sąd koleżeński i jego skomplikowany kodeks był „kamieniem węgielnym" i jądrem korczakowskiego samorządu dziecięcego. Do tego sądu dzieci mogły podawać („zaskarżać") nie tylko siebie wzajemnie, lecz również dorosłych, personel wychowawczy. Korczak uważał sąd koleżeński za zaczątek nowego konstytucyjnego wychowawcy, który nie dlatego nie krzywdzi dziecka, że je lubi czy kocha, ale dlatego, że istnieje instytucja, która je przed bezprawiem, samowolą, despotyzmem wychowawcy broni. Jego zdaniem taki sąd może stać się zawiązkiem równouprawnienia dziecka, prowadzi do konstytucji, zmusza do ogłoszenia deklaracji praw dziecka. Dziecko ma prawo do poważnego traktowania jego spraw, do sprawiedliwego ich rozważania.
Do tej pory wszystko zależne było od dobrej woli i dobrego, czy złego humoru wychowawcy.Sąd koleżeński opierał swoją pracę na oryginalnym - głęboko humanistycznym i głęboko wychowawczym - kodeksie wynikającym przede wszystkim ze zrozumienia i moralnej oceny (kwalifikacji) czynu. Temu służył zawiły podział kodeksu na paragrafy „przebaczające" i paragrafy „skazujące".
Podstawową jednak ideą była idea zrozumienia i przebaczenia, jeżeli to tylko było możliwe.
3. Moim zdaniem oryginalność systemu korczakowskiego tkwi nie tylko w szczególnym bogactwie i atrakcyjności środków i technik aktywizujących wychowawczo i angażujących moralnie dzieci i młodzież, lecz przede wszystkim w tym ciepłym i sprzyjającym klimacie, jakie korczakowskie domy starały się stworzyć dziecku nie posiadającemu własnej normalnie funkcjonującej rodziny czy dziecku sierocemu, aby mogło ono mieć szczęśliwe dzieciństwo i prawidłowo wzrastać, rozwijać się i dojrzewać. U podstaw działalności wychowawczej Korczaka leżała orientacja personalistyczna: dziecko i jego osobowość to nie tylko przedmiot, lecz - i to nade wszystko - przedmiot w wychowaniu. Dziecko ma prawo do pełni rozwoju, ma prawo do wypowiadania się i podejmowania decyzji, ma prawo do dużej swobody. Organizując jednak zbiorowe życie dziecka, Korczak dostrzegł siłę wychowawczą drzemiącą w gromadzie, w bezpośredniej społeczności dziecięcej, w której jednostka zmuszona jest przebywać i potrafił rozumnie wykorzystać tę siłę dla indywidualnego i społecznego rozwoju młodzieży. Dlatego też uważam, że system pedagogiczny Janusza Korczaka posiada liczne zalety i wartości, które pozwalają zawsze umiejętnie i rozumnie z niego korzystać.
mariadylo