Supernatural.S07E18.HDTV.XviD-2HD.txt

(24 KB) Pobierz
{12}{43}{C:$aaccff}WCZENIEJ
{43}{108}Kolejny łowca, Bobby?|Czemu ty się tym nie zajmiesz?
{139}{204}Dobra.|Jak się nazywa?
{204}{230}Co masz, Garth?
{230}{273}Lepiej zostaw to FBI.
{273}{326}Ty jeste Dean?
{362}{441}- Mylałem, że będziesz wyższy.|- Co robisz z tš chudzinš?
{441}{465}Tymczasowe zastępstwo.
{465}{501}Willis, FBI.
{501}{621}Nie do mnie, Garth.|Do prawdziwego FBI.
{621}{683}Wariat z ciebie, Marmaduke!
{854}{909}Jakim cudem dalej żyjesz?
{909}{954}Co przegapiłem?
{961}{1017}{C:$aaccff}TERAZ
{1056}{1198}Dawno temu w tych lasach|mieszkała staruszka,
{1212}{1267}Jenny Greentree.
{1315}{1385}Wydostała się z pożaru,|w którym zginęła jej rodzina,
{1385}{1476}lecz straciła wszystko.|Powiadajš, że w tym i człowieczeństwo.
{1478}{1529}Jakie to smutne.
{1529}{1613}To prawdziwa historia, Ray.|Spójrz.
{1620}{1723}Tuż przed mierciš|wycięła na drzewie swoje inicjały...
{1723}{1821}- To nie jej inicjały.|- Jak zginęła?
{1821}{1898}Pewnej nocy przyszła nieżyca.
{1924}{1987}Było jej zimno|i była głodna.
{1987}{2054}Nie miała dokšd pójć|ani do kogo się zwrócić.
{2054}{2138}Jenny Greentree|zamarzła na mierć...
{2138}{2219}Dokładnie pod tym drzewem.
{2293}{2406}A jej zła dusza|od tamtej pory nawiedza lasy.
{2428}{2492}Przestań!
{2727}{2785}Szkoda, że nie widzielicie|swoich min.
{2787}{2833}Co jest, Trevor?|To nie jest mieszne.
{2835}{2879}Dla was nie!
{2879}{2960}Przyjechałe autem?
{2977}{3032}Proszę cię.
{3039}{3231}We mój telefon|i zadzwoń naskarżyć tacie.
{3231}{3320}Nie, po prostu jeste zalany.|Nie możesz prowadzić...
{3341}{3370}Słyszałem.
{3452}{3516}Co to było?
{3519}{3617}Usišd, Trevor.
{3619}{3698}Nie słyszysz?
{3773}{3840}Nic tam nie ma.|Usišdmy i...
{3840}{3862}Co, do...?
{3871}{3943}Musicie uciekać!
{4046}{4142}Przepraszam,|ale co jest z twoim bratem?
{4224}{4250}Trevor!
{4391}{4480}Nie bšd dupkiem, Trev.
{4562}{4670}Chod, wracajmy.|Stary...
{4835}{4895}{C:$aaccff}.:: GrupaHatak.pl ::.|>> Release24.pl <<
{4895}{4974}{C:$aaccff}SUPERNATURAL [07x18] Party On, Garth|IMPREZKA, GARTH
{4974}{5029}{C:$aaccff}Tłumaczenie: k-rol|Korekta:
{5525}{5619}- Panie.|- Czego chcesz, Top Gun?
{5621}{5710}Na poczštek|odrobiny szacunku.
{5710}{5775}Przepraszamy, panie władzo.|Nie wiedziałymy.
{5775}{5854}Puciłem to w niepamięć.|Siadajcie.
{5854}{5931}Opowiedzcie o Trevorze McAnnie|i tamtej nocy na Wdowim Szczycie.
{5931}{6067}- Było dziwnie, bo był zalany...|- Na poczštku...
{6070}{6096}Ty pierwsza.
{6098}{6166}- To była Jenny Greentree.|- Cicho.
{6166}{6204}To tylko głupia legenda.
{6206}{6276}- Chwila, kto?|- Jenny Greentree.
{6276}{6329}Mój tata mówi,|że naprawdę zginęła w tych lasach.
{6329}{6422}Jest pochowana|na miejskim cmentarzu.
{6520}{6561}Dobra, Jenny G.
{6564}{6645}Twoje dni dobiegły końca.
{6731}{6775}Załatwiona przez Gartha.
{7319}{7355}/Gdzie jeste, Ray?
{7379}{7456}/Powiniene być z rodzinš.
{7456}{7542}/Proszę, nie rób nic głupiego.
{9251}{9333}Tak, położyłem dziadostwo spać.|Problem rozwišzany.
{9342}{9443}Jadę w twoim kierunku,|więc podgrzej wodę w jacuzzi.
{9465}{9544}Nie, ja ciebie lofciam bardziej.
{9587}{9659}/Porzucony pojazd|/przy Wdowim Wzgórzu.
{9661}{9736}/Mamy kolejne zwłoki.|/Gocia rozerwano na strzępy.
{9736}{9829}Niemożliwe.|Załatwiłem jš!
{9829}{9937}Zadzwoń,|jeli się obudzi czy co.
{9939}{9961}Dobra.
{9971}{10031}Dzięki za pomoc, Meg.
{10031}{10095}Co za suka.
{10098}{10213}- Cass bez zmian?|- Nadal się lini.
{10251}{10323}A jak tam u ciebie pod kopułš?
{10323}{10371}Coraz lepiej.
{10373}{10431}Szkoda, że z tym szaleństwem|jest jak z kasetš z "Kręgu".
{10433}{10503}Czuję się dobrze,|bo komu je przekazałem.
{10503}{10551}Nie, słyszałe,|co powiedział Cass.
{10551}{10596}Nie dršżmy tematu.
{10661}{10714}/Czeć, Dean.|/Mówi Garth.
{10723}{10803}- Kto?|- Garth Fitzgerald IV.
{10803}{10853}Pracowalimy razem|przy sprawie tego demona.
{10853}{10889}Jeste mi co winien?
{10896}{10954}A tak.|Jak leci, Garth?
{10954}{11002}/Chcę spieniężyć|/ten żeton, stary.
{11002}{11112}Co się dzieje|w Junction City w Kansas.
{11141}{11167}To tutaj.
{11203}{11258}Panowie, to kapral Brown.
{11316}{11402}Kapral James Brown.|Jadę do bazy Sił Powietrznych Maniana.
{11402}{11486}Przybyłem złożyć wyrazy szacunku kuzynowi,|gdyż nie będzie mnie na pogrzebie.
{11486}{11572}Strata dwóch braci musi być ciosem|dla pańskiej rodziny.
{11625}{11723}Tak, moja ciotka...|jest naprawdę załamana.
{11726}{11802}Możemy zobaczyć|obie kartoteki, doktorze?
{11953}{12009}Żona.|Będę w biurze.
{12133}{12167}Nie mówiłe,|że byli braćmi.
{12169}{12222}Dopiero co się dowiedziałem|o drugich zwłokach.
{12222}{12301}Od razu zaczšłem działać.|Informacje zdobywam na bieżšco.
{12301}{12409}- Masz alergię na garnitur?|- Nie, ale dobrze wyglšdam w mundurze.
{12414}{12493}Ta sama przyczyna zgonu.
{12493}{12572}Wybebeszeni nocš w lesie,
{12572}{12689}po którym według legendy|wałęsa się duch Jenny Greentree.
{12709}{12814}Już sprawdzałem,|czy jest pole elektromagnetyczne.
{12833}{12922}- Mój chyba znów się zepsuł.|- Dobra, rozumiem.
{12922}{12982}- Duch jakiej Jenny?|- Greentree.
{12982}{13028}Sęk w tym,|że spaliłem jej koci.
{13028}{13071}Może gdzie co zostało.
{13071}{13114}Wštpliwe.|Była bezdomna.
{13114}{13147}Poza tym nie wydaje ci się,
{13147}{13222}że bardziej to przypomina|robotę potwora niż ducha?
{13222}{13239}Wilkołak?
{13239}{13363}Z tym że według wiadków|pierwszš ofiarę goniło co niewidzialnego.
{13397}{13495}- Niewidzialny duch wilkołaka?|- Mylisz, że po co wzywałem wsparcie?
{13495}{13560}Słyszelicie kiedy|o Klapsbergu?
{13560}{13617}To striptizerka|czy napój?
{13617}{13658}Napój dla frajerów.
{13658}{13730}Pierwszy minibrowar|na północnym zachodzie.
{13735}{13802}- Ale jestemy w Kansas.|- Nie mam nic do dodania.
{13802}{13905}- Do czego zmierzasz?|- Włacicielem jest ojciec ofiar.
{13931}{13958}No tak.
{13960}{14013}Zrzucę mundur|i przebiorę się za fedzia.
{14013}{14097}Widzimy się w browarze|za 40 minut.
{14145}{14212}Polubisz go.
{14392}{14447}Jestem Marie, kierowniczka.
{14449}{14490}Dzięki za przyjcie|w niedzielę.
{14490}{14581}Chcemy pomóc.|Zrobimy, co będziemy mogli.
{14663}{14701}To wszystko|twojego taty?
{14703}{14804}I jego przyjaciela, Randy'ego Baxtera.|Sš teraz współwłacicielami.
{14804}{14845}"Teraz"?
{14845}{14905}- Od mierci Dale'a.|/- Chwila.
{14907}{14977}Mylisz, że spóniam się,|kiedy tylko zechcę?
{14977}{15015}Przepraszam,|to się już nie powtórzy.
{15015}{15075}To włanie czarujšcy|Randy Baxter.
{15075}{15169}Gratuluję, będziesz robił nocki.
{15171}{15243}Jeszcze jedno spónienie|i wylatujesz.
{15245}{15303}Dobrze, proszę pana.
{15339}{15382}Tak naprawdę|miły z niego człowiek.
{15382}{15454}Ale nie łatwo|być katem.
{15456}{15478}Prawda.
{15499}{15557}Moi towarzysze z paniš porozmawiajš,|więc proszę wybaczyć.
{15559}{15639}Pójdę z tobš.
{15667}{15763}Panie McAnn?|Obiecuję, że będziemy się streszczać.
{15770}{15871}Ma pan powód sšdzić,|że synowie mieli wrogów?
{15873}{15931}Powiedziano nam,|że zaatakowało ich zwierzę.
{15931}{15998}Musimy zbadać|każdš ewentualnoć.
{15998}{16070}Nie, mieli wielu przyjaciół.
{16070}{16130}Pracowali u pana|tak jak Marie?
{16130}{16216}- Kto mógł im zazdrocić?|- Nie, tylko Marie tu pracuje.
{16238}{16286}Nie...
{16291}{16358}Już dobrze, Jim.
{16358}{16435}Dajcie mu odpoczšć.|Odpowiem na wasze pytania.
{16435}{16494}Oczywicie.
{16586}{16657}Obwiniał się o mierć Dale'a,|a teraz to.
{16657}{16741}- Dlaczego?|- Dale był delikatny.
{16749}{16811}Ale co można robić?|Obserwować ich non stop?
{16811}{16871}Nie można winić|przyjaciół Dale'a.
{16873}{16926}Ale twój tata|nadal czuje się z tym le.
{16926}{16993}Pozew żony Dale'a nie pomaga.
{16993}{17022}Czemu to zrobiła?
{17024}{17123}Jest wciekła i rozpacza,|a to Ameryka.
{17123}{17183}Znałem Raya i Trevora.
{17183}{17254}Jestem ojcem chrzestnym|czwórki dzieci Jima.
{17254}{17293}Ray i Trevor|lubili się bawić,
{17295}{17336}ale nigdy nie zrobiliby|nic szalonego.
{17336}{17415}- Nie ma pan własnych pociech?|- Tylko Jima.
{17415}{17470}Pożyczali mój samochód,|wyjadali mi z lodówki.
{17470}{17559}Rozkręcalicie firmę|z trzecim partnerem, tak?
{17559}{17619}Tak, Dale'em.
{17633}{17684}Zmarł kilka miesięcy temu.
{17684}{17765}- W lesie czy...?|- Odebrał sobie życie.
{17789}{17830}Przepraszam.
{17832}{17885}Od dawna miał problemy.
{17887}{17969}To jaki koszmar.|Najpierw Dale, a teraz to.
{17971}{18017}To miał być|dla was ważny rok.
{18017}{18065}Sprzedajemy Klapsberga
{18065}{18139}jednemu z największych|dystrybutorów w kraju.
{18139}{18180}Trwa to od miesięcy.
{18190}{18245}Niedługo wiadomoć|zostanie upubliczniona.
{18245}{18300}Nadarzyła się wam|wietna okazja.
{18302}{18389}W innych okolicznociach|więtowalibymy.
{18813}{18873}Pięknie, kotku.
{18873}{18957}To dziadek.
{19235}{19307}Przyniosę przekšski.|Powiniene co zjeć.
{19309}{19338}Usišd, tato.
{19424}{19515}- Co rysujesz?|- Swój wiat.
{20578}{20649}O co chodzi, skarbie?
{20940}{21002}Co się dzieje?
{21115}{21160}Lillian!
{21462}{21534}Jest milion nocnych stworów|z pazurami.
{21534}{21644}Gdy dodasz "niewidzialne",|ta liczba spada.
{21663}{21728}"Popołudniowa rozkosz"?
{21730}{21778}Nie sšdzisz,|że to miejsce jest trochę...
{21778}{21855}Po całym dniu w pracy|człowiek chce ciepłej kšpieli.
{21855}{21916}To drobnostki.
{21922}{21975}Żal mi tych goci|z browaru.
{21975}{22052}Życie spędzone|na upiększaniu wiata piwem.
{22052}{22114}Najpierw samobójstwo partnera,
{22114}{22181}a teraz dwójkę dzieciaków|załatwił nieznane dziwadło.
{22183}{22263}Tu piszš, że Dale nie był|zwykłym partnerem, ale mistrzem piwowarstwa.
{22263}{22325}- Że co?|- Uznawano go za geniusza.
{22330}{22404}Doć tego.
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin