1. Wybrane przykłady z mitologii inspiracją dla twórców różnych epok.
Mitem, nazywa się dawną baśń lub opowieść o bóstwach i półlegendarnych bohaterach. Wiele narodów posiada własne mitologie - zbiory mitów. Najbardziej znaną i obszerną jest mitologia grecka. Grecy wyobrażali sobie bogów na podobieństwo ludzi - mieli więc bogowie wiele cech ludzkich i często ulegali ludzkim słabościom, choć byli nieśmiertelni i obdarzeni boską mocą. Człowiek był często zabawką w rękach bogów, ale też często nie chciał podporządkować się ich woli. Powszechny był w Grecji kult herosów , którzy często byli potomkami bogów i przewyższali innych ludzi siłą, odwagą i mądrością. Za herosów uznawali też starożytni ludzi wybitnych, którzy zasłużyli na pamięć i wdzięczność potomnych. Mityczne opowieści urzekały nie tylko Greków, ale po dziś dzień zachwycają też inne narody europejskie. Tłumaczono je na różne języki, a rzeźbiarze, malarze i pisarze czerpali z nich motywy do swej twórczości.
Humaniści w dobie odrodzenia pozostawali pod urokiem mitologii i wiele aluzji mitologicznych znajdujemy w ich utworach.
Czołowy polski humanista - Jan Kochanowski wielekroć sięgał do tej skarbnicy myśli. W "Odprawie posłów greckich" odwołał się do mitu o wojnie trojańskiej. Bezpośrednim źródłem stała się dla naszego poety "Iliada" - epos bohaterski Homera opowiadający o dziejach tej dziesięcioletniej wojny. Kochanowski posłużył się epizodem mówiącym o przybyciu poselstwa greckiego do Troi z żądaniem zwrotu porwanej przez Parysa pięknej Heleny - żony króla Sparty, Menelaosa. Stary król Troi - Priam zwołuje radę, która ma podjąć decyzję w sprawie zwrotu lub zatrzymania pięknej Greczynki. Parys przekupuje członków rady, dzięki czemu Helena pozostaje w Troi, lecz staje się to powodem długiej, wyniszczającej walki i wreszcie klęski Troi. Jan Kochanowski w tragedii "Odprawa posłów greckich" posłużył się tym motywem mitologicznym, lecz równocześnie pod maską Troi ukazał Polskę, zaś rada trojańska porównana została do sejmu polskiego. Stał się więc dramat Kochanowskiego głosem patrioty głęboko zatroskanego o przyszłość Polski. Prywata, brak poczucia odpowiedzialności za losy kraju, doprowadziły Troję do zguby. Przepowiednia Kassandry odnosi się nie tylko do jej ojczyzny.
Wiele elementów mitologicznych pojawia się także w innych utworach Jana Kochanowskiego. Prosi on mitologiczne muzy o natchnienie poetyckie, porównuje się do mitologicznego Proteusa - który dowolnie zmieniał swą postać, płacząc nad śmiercią córeczki Urszulki poeta poszukuje jej także w mitologicznych zaświatach. Do mitu arkadyjskiego (Arkadia - mitologiczna kraina wiecznej szczęśliwości, ładu i spokoju) nawiązuje nasz poeta w "Pieśni świętojańskiej o Sobótce". Wyraża w niej pochwałę osiadłego życia wiejskiego zapewniającego człowiekowi dostatek, spokój, szczęście.
Ten motyw arkadyjski odnajdujemy też w sentymentalnej sielance Franciszka Karpińskiego "Laura i Filon". Przeżyciom bohaterów towarzyszy piękna i stała natura oraz atmosfera wieczoru na wsi. Bardzo popularna stała się mitologiczna postać Prometeusza - tytana, który z miłości do ludzi wykradł bogom ogień i przyniósł go na ziemię. Nauczył ludzi posługiwania się ogniem, czym niepomiernie ułatwił im życie. Za ten śmiały czyn władca Olimpu - Zeus srogo ukarał śmiałka: drapieżne ptaki rozszarpywały wnętrzności Prometeusza, który został przykuty do skały. Tytan stał się symbolem poświęcenia i cierpienia dla dobra innych. Mit prometejski odnajdujemy w wielkim dramacie romantycznym A. Mickiewicza - "Dziady" cześć III. W "Wielkiej Improwizacji" Konrad, podobnie jak Prometeusz, buntuje się przeciwko Bogu uzasadniając swoją postawę słowami:
"Ja i ojczyzna to jedno,
Nazywam się Milijon - bo za milijony
kocham i cierpię katusze".
Żarliwa miłość do ojczyzny dyktuje Konradowi słowa buntu przeciwko Bogu, który obojętnie patrzy na męczeństwo narodu polskiego. Domaga się od Boga "rządu dusz", gdyż jest przekonany, że posiadając część Boskiej mocy, dzięki sile własnego uczucia, potrafiłby uszczęśliwić swój naród. Konrad nazywany jest polskim Prometeuszem, bo z postawy tego mitycznego bohatera przejmuje główne cechy: miłość do ludzi, bunt przeciwko Bogu oraz ofiarę i cierpienie.
Również Juliusz Słowacki chętnie sięgał po motywy mitologiczne, o czym świadczy jego utwór "Grób Agamemnona". Tytułowa postać była wodzem wojsk greckich pod Troją i poeta snuje refleksje na temat podobieństwa losów Grecji i Polski. Porównuje też siebie jako poetę z nieśmiertelnym Homerem. Do mitu prometejskiego powraca młodopolski poeta Jan Kasprowicz w hymnie "Święty Boże, Święty Mocny". Przyczyną buntu poety wobec Boga jest wszechobecne nieszczęście ludu, niesprawiedliwość społeczna powodująca obfitość "żalników łez".
Stefan Żeromski w powieści "Syzyfowe prace" nawiązał do mitu o Syzyfie, który nieustannie wtaczał na szczyt góry olbrzymi głaz. Było to zajęcie bezowocne, gdyż głaz staczał się z wierzchołka i mordercza praca Syzyfa stawała się niewykonalna. W tytule powieści Żeromskiego praca Syzyfa pełni funkcję metaforyczną i określa daremność wysiłków rusyfikacyjnych w stosunku do polskiej młodzieży. Marcin Borowicz - bohater powieści - prawie już uległ rusyfikacji, lecz wystarczyła recytacja "Reduty Ordona" przez Bernarda Zygiera, aby w sercu chłopca odżyły uśpione uczucia miłości do ojczyzny.
Piękny poemat Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego - "Niobe" odwołuje się do tragizmu matki, która opłakuje śmierć dzieci. Takich matek było w Polsce wiele po zakończeniu II wojny światowej. Również współczesny poeta Zbigniew Herbert chętnie nawiązuje do motywów mitologicznych, o czym świadczą wiersze: "Nike, która się waha" oraz "Apollo i Marsjasz". Pierwszy wiersz poświęcony jest młodziutkiemu powstańcowi warszawskiemu, który musi zginąć, choć nawet Nike - bogini zwycięstwa - posyła go na śmierć z wahaniem serca. Drugi wiersz nawiązuje do współzawodnictwa Marsjasza i Apollina w grze na flecie. Apollo wygrał pojedynek i pokonanego Marsjasza przywiązał do drzewa oraz odarł ze skóry. Kiedy cierpienia Marsjasza wywołują grozę i współczucie natury /słowik kamienieje, drzewo staje się "siwe zupełnie"/, Apollo czyści swój instrument. Poeta w wierszu potępia okrucieństwo i przemoc, które uosabia Apollo.
Związki naszej kultury i literatury z mitologią są bardzo ścisłe. Wiele określeń potocznych wywodzi się właśnie z tego źródła:
· pięta Achillesa - przenośnie: słaby, czuły punkt /Achilles mógł być śmiertelnie zraniony jedynie w piętę, gdyż matka - bogini Tetyda - kąpiąc swego synka w nieśmiertelnej wodzie Styksu, trzymała go za piętę i to miejsce nie zostało obmyte i nie zapewniło Achillesowi odporności na ciosy/.
· koń trojański - przenośnie: chytry podstęp /Grecy nie mogąc wygrać bitwy pod Troją posłużyli się podstępnym podarunkiem: drewnianym koniem pozostawionym pod murami miasta. Trojanie - nieświadomi podstępu - wciągnęli konia do miasta i świętowali zwycięstwo. Tymczasem pod osłoną nocy z konia wyszli wojownicy greccy, wezwali resztę wojsk i napadli na zaskoczonych Trojan/.
· stajnia Augiasza - przenośnie: sprawa zaniedbana, bałagan /Herakles otrzymał dwanaście niezwykle trudnych do wykonania zadań - jednym z nich było uprzątnięcie stajni Augiasza, która od 30 lat nie była oczyszczana/.
2. Motywy biblijne w znanych Ci utworach literatury polskiej.
"Biblia" i kultura oraz literatura antyczna są głównym źródłem kultury europejskiej, a więc i polskiej. Nazwa "Biblia" pochodzi od greckiego słowa i oznacza dosłownie: księgi. W dziele tym wyróżnia się "Stary Testament" i "Nowy Testament". "Stary Testament" powstawał na przestrzeni wieków: XIII p.n.e. - I n.e., a więc w ciągu około 1400 lat i miał wielu autorów, często anonimowych. "Nowy Testament" powstawał od 51 do 96 roku n.e., czyli w okresie 45 lat i autorzy byli współcześni sobie, często słowa Chrystusa przekazali Jego uczniowie. Wszystkie księgi obejmujące różne gatunki biblijne dzieli się tematycznie na: historyczne, mądrościowe i prorockie. "Biblia" kształtuje duchowe oblicze człowieka, który jest świadomy swej słabości, ale też i boskiej mocy, czuje się odpowiedzialny za siebie i innych. To wychowanie w wierze stało się podstawą światopoglądu twórców i często bywa inspiracją ich twórczości.
W literaturze średniowiecznej odnajdujemy wiele motywów biblijnych. Epoka ta kształtowała się pod olbrzymim wpływem Kościoła i rozprzestrzeniającej się religii chrześcijańskiej. Twórcami utworów literackich byli przeważnie duchowni. Popularnym gatunkiem stały się apokryfy nawiązujące do trzech motywów biblijnych: żywotu Matki Boskiej, dzieciństwa Chrystusa i ofiary krzyżowej na Golgocie. Średniowieczna literatura polska posiada bardzo obszerny zasób pieśni maryjnych - niezwykle wówczas popularnych. Propaguje też chrześcijańskie wzorce osobowe: ascety, rycerza walczącego z poganami oraz dobrego władcy wzorującego się na pasterzu Bożej owczarni. Model ascety zawarty jest w popularnych wówczas żywotach świętych, do których zalicza się anonimową "Legendę o św. Aleksym". Postać świętego posiada cechy godne naśladowania: miłowanie Boga, zdolność do poświęceń, wyrzekanie się dóbr materialnych. Również rycerz Roland z "Pieśni o Rolandzie" posiada cechy, które powinien kształcić w sobie każdy mężczyzna noszący miecz: odwagę, siłę, gotowość do poniesienia śmierci w imię słusznej sprawy. Portret dobrego i bogobojnego władcy przekazał nam Gall Anonim w "Kronice", w której zawarł charakterystykę Bolesława Chrobrego i dalszego jego następcy - Bolesława Krzywoustego.
Epoka odrodzenia "odkryła" kulturę i literaturę antyczną i zachłysnęła się ich pięknem. Twórcy tej epoki dali jednak wyraz także treściom biblijnym. Głęboka wiara tchnie z dziękczynnej pieśni Jana Kochanowskiego "Czego chcesz od nas Panie za Twe hojne dary". W innej pieśni ten sam poeta poucza, że "A jeśli komu droga otwarta do nieba - Tym, co służą Ojczyźnie". Sens tych słów jest odbiciem spojrzenia na świat i los ludzki przez pryzmat wiary, która każe człowiekowi troszczyć się o los drugiego człowieka - brata, bo wszyscy są dziećmi jednego Boga - Ojca.
Literatura polska okresu Baroku chętnie wracała do tematyki biblijnej i stąd tak częsty w niej motyw śmierci, przemijania. W biblijnej "Księdze Koheleta" autor snuje rozważania nad sensem życia ludzkiego. Refren "marność nad marnościami" jest odpowiedzią na pytanie o szczęście; nie zapewnia go ani bogactwo, ani rozkosz, ani mądrość. Człowiek poddany jest prawu przemijania. Motyw ten odnajdujemy w wierszach Daniela Naborowskiego: "Marność" oraz "Krótkość żywota".
"Dziady" A. Mickiewicza wyrosły także z głębokiej wiary poety. Ukochaną i umęczoną ojczyznę porównuje on do Chrystusa. Odpowiednikiem Heroda staje się car, lata prześladowań Polaków zestawione są z męką Jezusa, krzyżem są trzy państwa zaborcze. Zmartwychwstanie Chrystusa jest dla poety zapowiedzią zmartwychwstania Polski. Również "Hymn" J. Słowackiego rozpoczynający się od słów "Bogarodzico, Dziewico! Słuchaj nas, Matko Boża..." nawiązuje do pierwszej pieśni polskiej, która stała się hymnem narodowym. W utworze odnajdujemy wiarę poety w miłość Matki Bożej do walczących o wolność Polaków i gorącą prośbę, aby wyjednała Ona Boże błogosławieństwo dla powstańców.
Jezus, Maryja i Józef oraz wiele innych postaci biblijnych stanowią w naszej literaturze wzory pracowitości. Pochwałę pracowitości i naganę lenistwa znajdujemy w wielu utworach różnych epok i autorów. Pracę sławią: Mikołaj Rej, Jan Kochanowski, Ignacy Krasicki, Adam Mickiewicz, Maria Konopnicka i wielu innych twórców literatury. Wzorami pracowitości stają się postacie bohaterów powieści: "Nad Niemnem", "Chłopów", "Nocy i dni".
Częsty w naszej literaturze jest także motyw Sądu Ostatecznego, do którego nawiązuje Jan Kasprowicz w katastroficznych hymnach. Zygmunt Krasiński w "Nie - Boskiej komedii" nawiązuje do "Apokalipsy" stwierdzając, że ostatnie słowo historii ludzkiej należy do Chrystusa. Pankracy po odniesionym zwycięstwie wyznaje: "Galilae , vicisti!" (Chryste, zwyciężyłeś!). Do motywów biblijnych i wiary chrześcijańskiej odwołuje się bardzo często powstańczy poeta Krzysztof Kamil Baczyński, który z pokorą i ufnością gotów jest ponieść śmierć dla ojczyzny, choć tak bardzo kocha życie. Władysław Broniewski w wierszu "Romantyczność" nawiązuje do motywu Męki Pańskiej zestawiając ten tragiczny obraz z życiem i śmiercią Ryfki - żydowskiej dziewczynki.
Podobnie jak z literatury antycznej, tak i z "Biblii" wiele określeń weszło do języka potocznego:
· nosić swój krzyż - przenośnie: cierpieć,
· pocałunek Judasza - podstępne skazanie kogoś na cierpienia,
· apostoł - głosiciel.
3. Dokonaj klasyfikacji literatury średniowiecznej oraz omów jej cechy charakterystyczne.
Polska literatura średniowieczna pozostawała pod silnym wpływem Kościoła. Wiąże się to z przyjęciem chrześcijaństwa w 966 roku. Wcześniej pogańscy Polacy obywali się bez pisma (podobnie jak większość narodów europejskich). Pismo pojawiło się na naszych ziemiach wraz z duchownymi, którzy władając łaciną, starali się przystosować ten alfabet do wyrażenia polskich głosek, co było bardzo kłopotliwe(w jęz. łacińskim nie ma odpowiedników dla głosek takich, jak: ą, ę, ś, ź, ć, ż, dz, cz, sz, c).
Pierwsze księgi były pisane ręcznie na pergaminie , dopiero pod koniec XV w. powstał pierwszy w Polsce młyn papierniczy. Książki więc były drogie i praktycznie niedostępne dla ogółu społeczeństwa. Niewielu ludzi - poza duchownymi - posiadało umiejętność czytania i pisania. Jedną z głównych cech literatury średniowiecznej jest jej dwujęzyczność. Początkowo pisano niemal wyłącznie po łacinie, później coraz częściej w języku polskim. Drugą znamienną cechą tych utworów jest ich religijność - podporządkowanie nauce chrześcijańskiej.
Wielką popularnością cieszyły się żywoty świętych zaliczane do utworów parenetycznych (podających wzór do naśladowania). Średniowieczny człowiek, chcąc zasłużyć sobie na zbawienie, starał się wzorować na swoim patronie. Gatunek ten reprezentuje "Legenda o św. Aleksym" opisująca życie świętego. Pochodził on z możnego rodu w Rzymie, miał bogobojnych rodziców. W dniu ślubu pozostawił małżonkę, aby wyruszyć w świat i poświecić się służbie Bożej. Kosztowności zabrane z domu rozdał biednym i duchownym, sam siedział w obcym kraju pod kościołem modląc się, cierpiąc głód i zimno. Ofiara ta była miła Matce Boskiej, która schodząc z obrazu nakazywała klucznikowi otwarcie drzwi kościoła i wpuszczenie do środka modlącego się Aleksego. Wkrótce rozeszła się wieść o świętości obcego przybysza, więc Aleksy postanowił ruszyć dalej w świat. Jednak Boża opieka skierowała go do kraju rodziców. Aleksy nie chciał zostać rozpoznany, w domu swych rodziców siedział pod schodami dla służby przez 16 lat. Wylewano na niego pomyje, cierpiał różne upokorzenia. Kiedy zmarł, rozdzwoniły się dzwony w całym Rzymie, a ciało zmarłego miało moc uzdrowicielską. Zmarły trzymał w zaciśniętej dłoni kartkę, lecz dłoń mogła otworzyć tylko jego żona, żyjąca w czystości. Tak się stało i dopiero z zapisu na zwitku papieru wszyscy dowiedzieli się, kim był człowiek, który bogactwo, szczęście małżeńskie i rodzinne poświęcił Bogu.
Wielką popularnością cieszyły się też utwory apokryficzne, czyli opowiadające o życiu Rodziny Świętej, a także zbiory modlitw, pieśni, przekłady "Biblii". Oczywiście, ze względu na wysoki koszt takich książek, były one własnością klasztorów lub osób bardzo bogatych. Spośród zachowanych polskich rękopisów średniowiecznych najcenniejszymi są: "Kazania Świętokrzyskie" pochodzące z XIII - XIV w, "Psałterz floriański" przeznaczony dla królowej Jadwigi i pochodzący z przełomu XIV / XV wieku oraz "Biblia królowej Zofii" tłumaczona w połowie XVw dla ostatniej żony Władysława Jagiełły.
Kolejną cechą literatury średniowiecznej jest jej anonimowość. Autor nie podpisywał swego dzieła, gdyż Bóg wiedział, komu zawdzięcza ten utwór, zaś dbałość o sławę rozumiana była jako przejaw pychy. Z tego powodu nie znamy wielu autorów i historycy literatury łamią sobie głowy nad ustaleniem narodowości autora, jego pochodzenia, nazwiska.
Chrześcijaństwo propagowało także świeckie wzorce osobowe - nie wszyscy zdolni byli naśladować świętych i ascetów (ludzi dobrowolnie umartwiających się). Świeckim wzorcem był rycerz chrześcijański. Postać taką ukazała nam "Pieśń o Rolandzie". Bohater utworu posiadał cechy: waleczność, męstwo, wierność władcy i Kościołowi, dbałość o cześć i honor, żądzę wojennych przygód i płynącej z nich sławy. Innym wzorcem świeckim był dobry władca - król, książę, którego wizerunek ukazywał Gall Anonim w "Kronice". Jest nim Bolesław Chrobry posiadający takie główne cechy, jak: sprawiedliwość, rycerskość, wielkoduszność i życzliwość w stosunku do poddanych.
Bardzo ważnym utworem w tej epoce jest pierwsza pieśń polska "Bogurodzica". Ma ona charakter religijny, gdyż treścią jej jest prośba do Matki Boskiej o wstawiennictwo u Chrystusa i zapewnienie wiernym dostatku w życiu doczesnym oraz ułatwienie drogi do bram raju. Pieśń ta szybko zdobyła sobie olbrzymią popularność, stała się pieśnią śpiewaną podczas wyjątkowych chwil dla narodu, aż urosła do rangi hymnu narodowego.
Od XV wieku do literatury średniowiecznej zaczynają przenikać coraz częściej akcenty świeckie. Ludzie troszczą się o własne zbawienie po śmierci, lecz chcieliby także życie ziemskie, doczesne przeżyć w spopsób jak najbardziej pełniy. Życie to niesie obfitość problemów różnej natury i trzeba wobec nich zająć jakieś stanowisko. W utworze (anonimowym) "Rozmowa mistrza Polikarpa ze śmiercią" pojawia się popularny średniowieczny motyw "danse macabre" (taniec śmierci), czyli śmierci "tańczącej" z przedstawicielami wszystkich stanów. Okrutna, lecz sprawiedliwa śmierć wypowiada krytykę uprzywilejowanych ludzi: duchownych, sędziów, kupców. Autor oczywiście nie odważył się podpisać pod tak radykalnym tekstem, a na wszelki wypadek słowa krytyki włożył w usta śmierci. Utwór ma formę dialogu - bardzo popularną w tej epoce.
Innym utworem łączącym tematykę religijną ze świecką jest wiersz "O zachowaniu się przy stole". Autor bał się ulec pragnieniu okrycia się sławą, lecz z drugiej strony było ono tak silne, że nazwisko swoje wplótł w tekst prośby skierowanej do Boga - po prostu przedstawił się Stwórcy słowami: "Słota, grzeszny sługa twój...". Wspomniany autor rozpoczął wiersz wykazaniem, że na stole znajdują się dary Boga, więc człowiek powinien uszanować to miejsce. Dalej następują wskazówki i zalecenia: nie należy przepychać się przy stole, trzeba nakładać małe porcje i ewentualnie potem sobie dobierać, należy wcześniej umyć ręce, a nawet - okazywać szacunek kobietom. To ostatnie zalecenie Słota tłumaczy faktem, że Matka Boska też jest kobietą i cześć oddawana Jej, spływa na wszystkie przedstawicielki tej płci. Wiersz można uznać za pierwszy polski podręcznik savoir vivre'u (dobrych manier).
Całkowicie świecki charakter posiada - znów anonimowa - "Satyra na leniwych chłopów". Autor - z pewnością szlachcic - narzeka w niej na "chytrych" chłopów, którzy bardzo opieszale wykonują obowiązki pańszczyźniane: używają do pracy chorych wołów, niszczą narzędzia, korzystając z braku nadzoru wylegują się w krzakach. Rozgoryczony autor stwierdza, że słyszy się tu i ówdzie głosy współczucia dla biednych chłopów, ale są oni niesolidni w pracy, przebiegli, mało wydajni. Utwór świadczy o żywym już konflikcie społecznym na polskiej wsi, a był to koniec XV wieku.
Literatura średniowieczna - jak widać - była bardzo różnorodna, zarówno w treści, jak i w formie utworów.
4. Scharakteryzuj wzór "szlachcica poczciwego" nakreślony przez M. Reja.
Mikołaj Rej słusznie został nazwany "ojcem literatury polskiej". Jego dzieła są oryginalne, bo odbija się w nich życie narodu, zaś utwory adresowane są do przedstawicieli tego narodu. Czytała go przede wszystkim szlachta - wówczas była to warstwa dominująca w kraju i mająca decydujący wpływ na losy ojczyzny. Bolało Reja, że Polacy gardzą swym językiem i nie mają literatury narodowej. Nie zadbali o jej rozwój ludzie uczeni, którzy pokończyli uniwersytety włoskie, więc sam porwał się do tego czynu rzucając hasło:
"A niechaj narodowie wżdy postronni znają,
Iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają!"
Pisał językiem dosadnym, obrazowym, wziętym z żywej mowy współczesnej szlachty. Łatwość pisania miał ogromną, zarówno prozą, jak i wierszem. W utworach swych występował głównie jako nauczyciel narodu polskiego. Był człowiekiem głęboko religijnym - pragnął serca swoich czytelników zwrócić ku Bogu i równocześnie - jako gorliwy zwolennik reformacji - wystąpił do walki z instytucją Kościoła. Prostym językiem opowiedział w "Postylli" o życiu Chrystusa i wyjaśnił zasady moralności chrześcijańskiej. W pismach świeckich Rej uczył czytelników, jak spełniać obowiązki względem Boga, ojczyzny i człowieka. Najobszerniejszym utworem wierszowanym Reja jest poemat dydaktyczny "Wizerunek własny*(własny - w znaczeniu: dokładny) żywota człowieka poczciwego". Wiele miejsca poświęca w nim autor Bogu, naturze i człowiekowi. Dowodzi, że człowiek ma prawo dążyć do szczęścia, lecz polega ono nie na bogactwie, a na cnocie (życiu w zgodzie z zasadami moralnymi). Z poglądu, że jedynie cnota stanowi o wartości człowieka, płynie pogląd Reja na szlachectwo. O nim stanowi nie bogactwo, herby, zasługi przodków, lecz własna cnota i jedynie osobiste zasługi. W "Wizerunku" oburza się też Rej na huczne biesiady, pijaństwo, przepych w strojach i urządzeniu domów, obojętność na losy i problemy ojczyzny. Pod koniec życia napisał Rej obszerne dzieło pt. "Zwierciadło". Składa się ono z kilku części pisanych bądź prozą, bądź wierszem, zaś najobszerniejszą i najciekawszą częścią jest "Żywot człowieka poczciwego". Wyraził w niej naukę płynącą z różnych źródeł: z własnych wcześniejszych pism oraz utworów rzymskich filozofów (Seneki, Cycerona), a także z dzieł znanego ówcześnie humanisty niemieckiego Lorichiusa.
"Żywot człowieka poczciwego" składa się z trzech ksiąg. Pierwsza odnosi się do młodości szlachcica (wychowanie, nauka), druga omawia wiek średni "człowieka poczciwego", zaś trzecia księga mówi o starości.
Mikołaj Rej zaleca, aby karmić dziecko potrawami prostymi i ubierać skromnie. Główny nacisk należy położyć na wychowanie dziecka zgodne z zasadami moralności. Zasady te najlepiej wszczepiać poprzez dobry przykład. Nie zaleca Rej uczenia dziecka gramatyki, logiki, arytmetyki, które nie są w życiu przydatne, a nawet szkodzą zdrowiu (zbytnie zaczytanie i zamyślenie może prowadzić do omdlenia!). Kiedy dziecko podrośnie, powinno się uczyć jazdy konnej, zabaw z włócznią lub kopią, dobrze też pogawędzić i pożartować w towarzystwie (byle nie "opiłym"). Takie to miał zdanie o nauce nasz pierwszy humanista. Nawet nie wspomniał o szkołach publicznych czy uniwersytetach! Zaleca dalej wyjazdy zagraniczne, aby "przypatrzyć się onym pięknym, poważnym a statecznym sprawom ludzkim... bawić się poczciwymi sprawami ludzkimi a naukami potrzebnymi...". Po powrocie do domu młody szlachcic powinien odbyć praktykę: albo na dworze wielkopańskim, albo - co lepiej - w wojsku. Potem powinien wracać do domu i żyć poczciwie.
W drugiej księdze - omawiającej wiek średni - radzi, aby szlachcic osiadł na roli i ożenił się z kobietą równą sobie majątkiem i stanem. Jednak wiodąc szczęśliwe życie rodzinne i gospodarując na roli, nie powinien zapominać o swojej ojczyźnie. Najpiękniejszą służbą krajowi jest piastowanie godności posła ziemskiego. Trzeba być wtedy cnotliwym i bacznym, aby nie utracić szacunku braci szlacheckiej. Dalej wylicza Rej przymioty, które mają zdobić szlachcica: przestrzeganie prawdy, sprawiedliwości, rozsądku - w takim sąsiedztwie znajdują się i pozostałe cnoty. Do wad zalicza autor przede wszystkim "sprośne łakomstwo" (chciwość gorsza i w ogóle mienia) i płynące z niego zamiłowanie do wystawności i zbytku, pijaństwo (napiętnował je szczególnie), "szarą pychę" (szczycenie się swym bogactwem, patrzenie z góry na uboższych) i na koniec gniew ("popędliwość").
Trzecia księga mówi o starości szlachcica i jest najmniej ciekawa. Autor dowodzi, że starość nie jest nieszczęściem, a nawet ma swoje powaby, zaś człowiek cnotliwy nie potrzebuje lękać się śmierci.
Mikołaj Rej podkreślał w swych utworach, że służba ojczyźnie jest zaszczytnym obowiązkiem szlachcica, choćby przyszło i życie dla tej sprawy poświęcić. Sam - będąc rozmiłowanym w gospodarowaniu na roli - zalecał to zajęcie innym szlachcicom i wyliczał pożytki z niego płynące. Człowiek poczciwy - zdaniem Reja - to szlachcic będący dobrym Polakiem, wzorowym gospodarzem; szanowanym dla swych przymiotów towarzyszem.
5. W jaki sposób Mikołaj Rej przedstawił społeczeństwo polskie XVI wieku w "Krótkiej rozprawie"?
"Krótka rozprawa" jest jednym z pierwszych utworów Mikołaja Reja (napisał ją licząc 38 lat, ale też twórczość rozpoczął już w wieku dojrzałym). Utwór wydany został w roku 1543, a był to rok wyjątkowy: ukazało się w nim też dzieło M. Kopernika "O obrotach sfer niebieskich" oraz broszura A. Frycza Modrzewskiego "Łaski, czyli o karze za mężobójstwo".
"Krótka rozprawa" jest najlepszą satyrą polską XVI wieku. Posiada formę dialogu między przedstawicielami trzech warstw społecznych: szlachty, duchowieństwa i chłopów reprezentowanych przez Pana, Plebana i Wójta. Pan i Wójt sarkają na próżniactwo, a zwłaszcza na chciwość księży obdzierających parafian. Pan zgorszony jest, że ksiądz zaniedbuje swe obowiązki: msze są krótkie, mało w nich śpiewów, jeśli są, to każdy śpiewa na własną nutę. Msze poranne - tzw. jutrznie są rzadko odprawiane, bo ksiądz smacznie śpi. Księża nie dają sami dobrego przykładu, lecz mimo to wytykają swoim parafianom drobne przewinienia i straszą sądem ostatecznym. Do krytyki tej przyłącza się Wójt dodając, że chłopstwo czuje się bezradne wobec opieszałości i chciwości księży. Z kazań wynika, że najważniejszym obowiązkiem chłopa wobec Boga jest składanie obfitych dziesięcin i innych danin. Pan dalej wytyka duchownym odpusty, w czasie których kościół i ołtarz zamieniają się w targowisko i stragany: biegają po nich prosiaki, kury, liczone są jajka i inne dary. Parafianie zamiast modlić się i odprawiać pokutę, przynoszą do kościoła dary, a potem - pewni odpuszczenia grzechów - piją, krzyczą i śpiewają. Zaatakowany Pleban broni się jak może obwiniając szlachtę. Wytyka sędziom i urzędnikom zdzierstwo i łapownictwo, posłom i senatorom - prywatę. Szlachta zasiadająca w urzędach myśli tylko o własnych korzyściach, tylko jeden na stu kieruje się praworządnością. Sędziowie są przekupni, więc nie może być mowy o sprawiedliwych wyrokach. Urząd sędziego przynosi szlachcicowi więcej korzyści niż posiadanie pól i lasów. Straszne wieści przychodzą z sejmu, który obradując po kilka tygodni, nie może ustalić stanowiska w ważnych sprawach narodowych. Brak zgody i oczekiwanie jak największych korzyści osobistych paraliżują działanie sejmu. Posłowie, myśląc tylko o sobie, zupełnie zapominają o Rzeczypospolitej. Na koniec głos zabiera Wójt (przedstawiciel chłopstwa), który skarży się na marny los swego stanu. Chłop jest wyzyskiwany z każdej strony:
"Urzędnik, wójt, sołtys, pleban -
Z tych każdy chce być nad nim pan."
Nie dość, że obarczony jest pańszczyzną i wieloma innymi powinnościami na rzecz pana, to jeszcze musi oddać księdzu dziesięcinę. Ksiądz przeistacza się w urzędnika, który zawsze tak policzy, że największa kopa zboża na polu jest tą dziesiątą, więc należy się jemu. Tłumaczenie, że jest to ofiara dla Boga powoduje, że chłop zastanawia się, co Bóg robi z tak wielką ilością płodów. Chłop cierpi taki wyzysk, że nie żal mu umierać. Następnie, Pan do spółki z Wójtem, wymyśla na zbytki szlachty, która wiele pieniędzy trwoni na wymyślne potrawy, trunki i stroje. Jest więc "Krótka rozprawa" zjadliwą satyrą na księży i szlachtę, zaś autorem jej jest szlachcic!
Rej zdawał sobie sprawę z niepopularności takiego stanowiska wśród szlachty i kleru. Jego radykalizm społeczny był zbyt ostry i obawiał się ataków na siebie, więc utwór wydał pod pseudonimem. Opowiedzenie się Reja po stronie wyzyskiwanych nadmiernie chłopów nie mogło spodobać się braci szlacheckiej i duchowieństwu. Autor jednak pragnął ograniczyć ten wyzysk, uświadomić warstwom uprzywilejowanym, że chłopstwo nie może podołać tak wielkim ciężarom. Oczywiście Rej był przekonany o wyższości stanu szlacheckiego nad chłopskim, ale oburzała go niegodziwość chciwych panów. Sam będąc szlachcicem starał się stworzyć chłopstwu godziwe warunki życia i pracy: we własnych dobrach wprowadził czynsz pieniężny, a pańszczyzna ograniczała się do niewielu zaledwie dni pracy chłopa w roku. Było to stanowisko wyjątkowe, bo ogół szlachty bez skrupułów wyduszał z chłopów "ostatnie poty".
"Krótka rozprawa" jest więc utworem radykalnym w głoszonych poglądach - tego radykalizmu brak już w późniejszych utworach Reja. Pozostał on jednak wierny swej zasadzie umiarkowania, bo w jednym z ostatnich utworów - "Zwierciadle" - chciwość uznaje za największą plamę na honorze szlachcica.
6. Andrzeja Frycza Modrzewskiego propozycje "poprawy Rzeczypospolitej".
Żywy ruch religijny ogarnął Polskę w XVI wieku. Zaowocował nie tylko rozwojem umysłowym wielu ludzi, ale też przyczynił się do uszlachetnienia ich uczuć i do przejęcia się zasadami moralności chrześcijańskiej. Jednym z takich ludzi był Andrzej Frycz Modrzewski. Stał się on najbardziej gorliwym rzecznikiem sprawiedliwości chrześcijańskiej w naszym kraju - a nawet w Europie. Zdobył gruntowne wykształcenie w Akademii Krakowskiej oraz na uniwersytecie w Wittenberdze, podróżował po Europie na dłużej zatrzymując się w Norymberdze, Paryżu, Bazylei. Uzyskał niższe święcenia kapłańskie, był sekretarzem króla Zygmunta Augusta, gdyż władca wysoko cenił jego niepośledni umysł i kryształowy charakter. Najbardziej bolała Modrzewskiego niesprawiedliwość społeczna, więc od poruszenia tego problemu rozpoczął swą działalność społeczną i publicystyczną. Pierwszym głosem jego rozumu i serca była łacińska broszura "...Łaski, czyli o karze za meżobójstwo". Posłużył się tu autorytetem powszechnie szanowanego i zmarłego rok wcześniej Hieronima Jarosława Łaskiego. Była to jakby mowa zza grobu męża wielkiego rozumu, który domagał się przestrzegania sprawiedliwości chrześcijańskiej. Jakaż to kara obowiązywała więc za mężobójstwo (czyli zabicie człowieka - męża, mężczyzny)? Otóż - jeżeli zabitym był szlachcic, zaś zabójcą nieszlachcic (chłop, mieszczanin) - wówczas zabójca karany był rocznym więzieniem i karą pieniężną w wysokości 120 grzywien (ogromna suma!). Jeżeli natomiast zabójcą był szlachcic, a ofiarą nieszlachcic, zabójca płacił tylko 10 grzywien i od więzienia był wolny. Ile więc warte było życie chłopa lub mieszczanina dla szlachcica? 10 grzywien! Praktycznie chłop za zabójstwo szlachcica płacił życiem lub dożywotnim więzieniem, bo sumy 120 grzywien nie był w stanie zapłacić. Przeciwko tej rażącej niesprawiedliwości prawa wystąpił Modrzewski domagając się, by kara za zabójstwo była jednakowa dla wszystkich zabójców - bez względu na pochodzenie zabójcy i zabitego. To okrutne prawo poddał Modrzewski krytyce jeszcze raz w następnej broszurze, w której wypowiadał się już we własnym imieniu. Były to jednak "głosy na puszczy", gdyż ogół szlachty nie mógł mu darować, iż śmiał uczyć, że mieszczanin i chłop jest ulepiony z tej samej gliny, co szlachcic.
Szeroki i wszechstronny program reform zawarł Modrzewski w obszernym dziele pisanym po łacinie (aby i cudzoziemcy mogli je czytać) pod tytułem "O naprawie Rzeczypospolitej". Składa się ono z 5 ksiąg noszących kolejno tytuły: "O obyczajach", "O prawach", "O wojnie", "O Kościele", "O szkołach”. Trzy główne uczucia ożywiają to dzieło: gorąca miłość Jezusa Chrystusa, ojczyzny i człowieka. Autor dowodzi, że nauka Chrystusa nakazująca kochać Boga oraz bliźniego swego jak siebie samego, odnosi się nie tylko do jednostek, ale też do całych społeczeństw, narodów. Gdyby ludzie przestrzegali tej nauki i obyczajów, zbędne byłyby prawa. Jako, że podstawą moralności jest dobre wychowanie młodzieży, Modrzewski zalecał kształcenie charakteru dziecka w duchu chrześcijańskim. Wychowanie moralne winno być uzupełniane kształceniem umysłu dziecka i młodego człowieka. Nauka i przestrzeganie zasad moralności mają uczynić z pacholęcia człowieka wartościowego, rozumnego, szlachetnego, dobrego obywatela swego kraju. W księdze "O prawach" powraca autor jeszcze raz do kwestii nierówności ludzi wobec praw. Nie jest aż tak radykalny, aby domagać się całkowitego równouprawnienia. Rozumie, że chłop lub mieszczanin nie może być na przykład posłem czy senatorem (chyba, że został nobilitowany w uznaniu osobistych zasług i dobrych obyczajów). Jednak surowsze kary dla nieszlachciców za różne przestępstwa (w tym - zabójstwo) są jawną niesprawiedliwością. Jakże wymagać od chłopa czy mieszczanina, który nie był kształcony i starannie wychowywany, aby brzydził się zbrodnią bardziej niż szlachcic, któremu zasady moralności i wiedzę przekazuje się przez wiele lat? Jeżeli zabójca ma być bardziej świadomy całej ohydy zbrodni, to bardziej należy oczekiwać tej świadomości od szlachcica. Dlaczegóż więc właśnie on ma ponosić lżejszą karę? Tak więc Modrzewski nadal atakował to niesprawiedliwe prawo. Księga trzecia odnosi się do wojen. Modrzewski jest pacyfistą (przeciwnikiem wojen). Dzieli wojny na sprawiedliwe (obronne) i niesprawiedliwe (zaborcze). Dopuszcza prowadzenie tylko wojen obronnych, choć i one niosą zniszczenie i nieszczęście. Gotowość obronną kraju powinna gwarantować stała armia wojskowa utrzymywana ze skarbu państwa. Do tej pory sejm musiał zatwierdzić podatki na wojnę, co niekiedy trwało długo, a nieprzyjaciel wykorzystywał brak gotowości do obrony. Modrzewski wypowiadał się też za rozdzieleniem władzy świeckiej i duchownej. Król nie powinien być skrępowany polityką władzy duchownej i na odwrót - nie powinien ingerować w sprawy Kościoła. Nie mogło się to podobać instytucji Kościoła, toteż dzieło Modrzewskiego znalazło się na indeksie, papież Paweł IV zaliczył autora do pisarzy zakazanych pierwszej klasy. Dwie ostatnie księgi w ogóle nie ukazały się w I wydaniu polskim dzięki zabiegom i protestom duchowieństwa. W księdze "O Kościele" domagał się autor reformy tej instytucji, zniesienia celibatu księży oraz tolerancji religijnej. W księdze "O szkołach" domagał się opieki państwa nad szkolnictwem, a zawód nauczycielski uważał za zaszczytny i pełen odpowiedzialności. Kosztami nauczania i utrzymania szkół proponował obciążyć dochody duchownych oraz bogatsze klasztory.
Pełne wydanie dzieła ukazało się trzy lata po pierwszym wydaniu w kraju i wyszło ze słynnej oficyny wydawniczej w Bazylei. Czytali to dzieło uczeni europejscy i podziwiali mądrość i szlachetność Polaka. W Polsce wszczęto na autora nagonkę, szczególnie ostrą po soborze w Trydencie, kiedy to zaczęła szerzyć się w kraju kontrreformacja. Odebrano mu probostwo, a później wójtostwo, więc tułał się wraz z rodziną (ożenił się i miał 2 dzieci) i dopiero kilka miesięcy przed śmiercią nabył za uciułane pieniądze wioskę, która zapewniła mu skromny byt.
7. W jaki sposób pisarze odrodzenia wyrażali swoją troskę o przyszłość ojczyzny?
Epoka odrodzenia rozwijała się pod wpływem prądów umysłowych: humanizmu i reformacji. Przeświadczenie, że "nic, co ludzkie", nie może być obce człowiekowi, połączone z dążeniem do ulepszania, modyfikowania istniejącego porządku świata, znalazło swój wyraz także w stosunku człowieka do ojczyzny. Polska XVI - wieczna była krajem silnym, zasobnym i tolerancyjnym wyznaniowo. Decydujący wpływ na życie społeczeństwa miała szlachta. Ona to prowadziła spory religijne z Kościołem oraz walki polityczne z magnaterią i królem o zyskanie uprzywilejowanej pozycji w kraju. Szlachta domagała się egzekucji praw, czyli przestrzegania uchwalonych praw: zwrotu dóbr królewskich trzymanych bezprawnie przez magnatów, ograniczenia praw Kościoła, miast i chłopów, zacieśnienia unii z Litwą, reformy skarbu, sądownictwa i wojska. Ten szeroki program egzekucyjny szlachty zakończył się kompromisem, ale i tak szlachta umocniła swoją pozycję polityczną, wyzwoliła się spod sądownictwa duchownych, zagwarantowała sobie swobodę wyznaniową oraz ograniczyła prawa mieszczan i chłopów. Upojona zwycięstwem szlachta nie dostrzegała niebezpieczeństwa posiadania tak rozległych wpływów. Dlatego co bardziej światli obywatele wskazywali na te niebezpieczeństwa. Mikołaj Rej w "Krótkiej rozprawie" ostro skrytykował stosunki społeczne na polskiej wsi (opracowanie tego utworu zawarte jest w temacie nr 10). Jan Kochanowski widział niebezpieczeństwo grożące Polsce ze strony Turcji i innych państw. Kiedy na Podole napadli Tatarzy, poeta podejrzewał, że zostali zachęceni do grabieży przez Turcję. Jako gorący patriota zawstydzał swych rodaków i uświadamiał im wielkość upadku Polski (opracowanie w temacie nr 13). Również w "Odprawie posłów greckich" wypowiedział się Kochanowski jako Polak szczerze przejęty i zasmucony sytuacją wewnętrzną ojczyzny. Brak zgody, ciągłe waśnie, przedkładanie korzyści osobistych nad dobro kraj...
kj58