Titanic.pdf

(178 KB) Pobierz
706874789 UNPDF
1
“Gdy Titanic nabiera wody potrzebne są łodzie ratunkowe” 1
Wywiad. Naukowiec ekonomista Bernd Senf 2 o głębszych przyczynach światowego
kryzysu i o doświadczeniach z lokalnymi instrumentami transakcyjnymi.
Panie profesorze Senf, co sądzi pan o przyczynach kryzysu finansowego?
Amerykański kryzys w budownictwie jest zapalnikiem ale nie stanowi głębszej przyczyny
obecnego kryzysu. Wielki problem widzę w naszym obecnym systemie finansowym w
dynamice rozwijanej przez oprocentowanie i oprocentowanie oprocentowania. Dalsze
problemy upatruję w metodzie i sposobach wprowadzania pieniądza do gospodarki, w
sposobie kreacji pieniądza.
Na czym polega problematyka systemu oprocentowania ?
Oprocentowanie sprawia bogacenie się finansowego inwestora. Gdy oprocentowanie
zostaje dodane do pierwotnej sumy następuje tzw. kapitalizacja i ma miejsce naliczanie
procentu od procentu 3 . Dla finansowego inwestora jest to sytuacja bardzo korzystna: jego
pieniężne zasoby nie rosną proporcjonalnie do czasu lecz w tempie coraz to szybszym.
Nazywa się to wzrostem wykładniczym 4 . Nikt nie pyta jak jest możliwa trwała kontynuacja
takiego procesu. Pieniądze wpływające do banku, zostają przezeń wypożyczone jako
kredyt – na przykład przedsiębiorcom, na inwestycje. Stają się oni dłużnikami i muszą
kredyt obsługiwać wraz z oprocentowaniem. Oprocentowanie wywiera swoistą presję
wzrostową na zadłużone przedsiębiorstwa. Z roku na rok muszą produkować więcej,
więcej oszczędzać i wygospodarować tyle, aby starczyło na obsługę długu, i w miarę
możliwości na jakiś zysk.
A w konsekwencji?
Wzrostowi zasobów pieniężnych towarzyszy nieuchronnie odpowiednio szybki wzrost
zadłużenia. Do czego to prowadzi, jeśli zadłużenie rośnie wykładniczo? Także obciążenia
wynikające z oprocentowania rosną coraz szybciej. Trzeba je zabrać z uzyskanego
produktu społecznego. Może się to udawać dopóty dopóki wzrost produktu społecznego
nadąża za ratą oprocentowania.
Czy oprocentowanie nie działa w tym przypadku jako pewien rodzaj napędu?
Oprocentowanie skłania dłużnika do zwiększania produktywności. Można by więc
traktować je jako silnik napędzający wzrost gospodarki. Jednakże jak intensywny może
“Wenn die Titanic absäuft, braucht man Rettungsboote” Wywiad przeprowadzony przez Carsten Kloth, 10.2.2009.
Przekład Szczęsny Zygmunt Górski
2 Bernd Senf jest profesorem ekonomii na Wyższej Szkole Ekonomicznej (FHW) w Berlinie
3 Procent od procentu – “procent składany” (przyp. tłum.)
4 Popularnie mówi się o efekcie śnieżnej kuli. Matematycznie oznacza to, że przyrost wynosi stały procent od
aktualnej wartości. (przyp. tłum.)
706874789.001.png
2
być realny wzrost gospodarki na długą metę? Albo inaczej, z punktu widzenia inwestora
finansowego: Co oznaczałby coroczny pięcioprocentowy skapitalizowany przyrost
zasobów pieniężnych? Już po kilku latach doszlibyśmy do astronomicznych rozmiarów –
zarówno zasobów pieniądza jak i odpowiedniej skali zadłużenia. To byłoby już realnie
nieosiągalne.. Można by to tak ująć: Część, jakiej domaga się od dłużników inwestor
finansowy zżera coraz to większą część produktu społecznego.
A to oznacza?
Gdy tylko wzrost gospodarczy słabnie – a obecnie mamy nawet recesję – z ustawicznym
narastaniem ciężaru obsługi zadłużenia, kurczy się wciąż reszta produktu społecznego do
społecznego podziału. To nieuchronnie prowadzi do zaostrzania się społecznych walk
roszczeniowych.
System się zużywa ?
W ciągu szeregu dziesięcioleci narastają napięcia między rosnącymi zasobami
finansowymi a ich lustrzanym odbiciem zadłużeniowym. Trzeba tylko jakiegoś zapalnika
aby nastąpiło rozładowanie tych napięć. Przykładem może być Amerykański kryzys
hipoteczny. Jednakże i bez tego doszłoby kiedyś do dewaluowania się dłużnych
roszczeń.
Wtedy konieczna jest interwencja Państwa?
Według normalnych zasad rynkowej gospodarki przedsiębiorstwo, które przeliczyło się i
poniosło straty, nie posiadając odpowiednich rezerw, traci zdolność do przetrwania. Takie
przekonanie głoszono przez dziesięciolecia. Rynek sam się reguluje. Szansę ma ten kto
się potrafi utrzymać na rynku. Kto temu nie może sprostać, tego wchłania konkurencja
albo plajtuje. Zaraz widzimy, że nie stosuje się to do banków 5 . Państwo musi coraz to
bardziej angażować się w akcje ratunkowe. Uważa się, że powinno wyrównywać straty.
Czy wobec kryzysu nie jest to lepsze rozwiązanie?
Pozostaje pytanie skąd Państwo ma brać pieniądze? Albo bierze je z podatków, albo się
dodatkowo zadłuża. Jeszcze pół roku temu Pani Kanclerz i Minister Finansów utrzymywali,
że jednym z nadrzędnych celów jest zrównoważenie budżetu do roku 2011. Wszystkie te
obietnice można by równie dobrze wrzucić do kosza. Dla mnie nie jest to żadnym
zaskoczeniem, biorąc pod uwagę aktualny system oprocentowania 6 . Dopóki zasoby
pieniądza są nastawione na wzrost i wymuszają go, musi gdzieś wzrastać państwowe
zadłużenie. Gdy zostają osiągnięte granice zadłużenia prywatnych przedsiębiorstw i
gospodarstw domowych, dług publiczny Państwa musi zostać powiększony.
Zawiodła polityka?
Zawiedli nie tylko ministrowie finansów i rządy. Błąd ma naturę systemową. Prawie każdy
rząd zaczyna od deklaracji zrównoważenia budżetu a nawet redukcji zadłużenia.
Jednakże system ma wbudowany przymus wzrostu zadłużenia.
5 Do dużych banków (uwaga tłum.)
6 To jest kreacji pieniądza jako oprocentowanego długu (przyp. tłum.)
3
Do zadłużenia przyczyniają się banki?
W USA oprocentowanie kredytów dla prywatnych gospodarstw domowych obniżono
prawie do zera. Dlatego nastąpił ogromny rozwój budownictwa i boom na rynkach
nieruchomości. Kredyty wydawały się więc dobrze zabezpieczone. Gdyby jakieś
gospodarstwo domowe nie mogło spłacać kredytu, miało co najmniej pełnowartościową
działkę, na pokrycie bankowych roszczeń.
Tendencja wzrostowa cen domów wpędziła kredytobiorców w pułapkę zadłużenia. Gdzieś
w umowie, drobnymi literami był zapis, że oprocentowanie kredytu jest zmienne i może
także wzrosnąć. Następnie doszło do wzrostu i wiele rodzin nie było w stanie obsługiwać
kredytu. Domy musiano sprzedawać lub przymusowo licytować, wskutek czego rynek
nieruchomości został zalany podażą i ceny zostały obniżone. Okazało się więc, że
spodziewane zabezpieczenie nie było wystarczające.
Takie zadłużenie zostało spowodowane przez system oprocentowania?
Tak. Banki i fundusze inwestycyjne pośredniczące w tych przepływach pieniężnych są
poddane systemowej presji do powiększania powierzonych im kapitałów. Ulegają też
presji wynajdowania coraz to nowych dłużników i to w warunkach wzajemnej konkurencji.
Nazywam to ciśnieniem monetarnego strumienia 7 .
Trzeba przyznać, że w jakimś sensie pewną rolę w tym miała chciwość jednostek,
jednakże to struktura i dynamika systemu stanowi zasadniczy napęd wzrostu zadłużenia.
Przecież zabezpieczenia kredytów, jak działki i domy nie mogą się tak szybko mnożyć.
Gdy wzrost realnych zabezpieczeń nie może dotrzymać kroku narzuconemu 8 wzrostowi
zadłużenia, musi dochodzić do coraz mniej rozważnego udzielania kredytów.
Udzielanie kredytów przez banki dopuszcza dalsze zwiększania ilości pieniądza.
Chodzi mi o kreację pieniądza żyrowego. Do czego to prowadzi?
Możemy za wszystko płacić bezgotówkowymi poleceniami wypłaty albo czekami – za
pomocą tzw. pieniędzy żyrowych, zapisywanych jako aktywa na żyrowych kontach.
Działają one tak jak prawna waluta, choć są czymś całkiem innym. Jeśli dzięki temu
znacznie zmniejsza się bieżące zapotrzebowanie na gotówkę, banki mogą ją wykorzystać
do innych celów, na przykład jako podstawę dla ekspansji kredytów, co jest niewłaściwe.
Jeśli oddaję płaszcz do szatni w filharmonii, oczekuję, że będę mógł go odebrać w
dowolnym momencie. Proszę sobie wyobrazić, że w przerwie przychodzi pani do
garderoby przed czasem po płaszcz. A płaszcza nie ma, bo został za opłatą
wypożyczony komuś, komu było zimno na zewnątrz. Sprawa jest jasna: to jest
niedopuszczalne. Banki natomiast używają bez wahania znacznej części posiadanych
wkładów jako podstawy dla udzielania kredytów, jako coś oczywistego 9 .
I w ten sposób kreują nowe pieniądze księgowe... 10
Prywatne banki komercyjne mają w ten sposób możliwość tworzenia dodatkowego
7 Analogia do ciśnienia powodującego przepływ np. wody w rurze. (przyp. tłum.)
8 Przez system zadłużonego pieniądza (przyp. tłum.)
9 Np. w formie kart kredytowych, debetowych. (przyp. tłum.)
10 Księgowe, tj. polegające na czysto liczbowych zapisach rozliczeniowych debetu na rachunku bieżącym kupującego
i odpowiedniej należności na rachunku sprzedającego. Wpis debetowy jest ostatecznie oprocentowany.
4
pieniądza ponad ten, który został już wprowadzony do gospodarczego obiegu przez bank
centralny. Wprawdzie nie w formie banknotów – to byłoby uznane za podrabianie
pieniędzy – lecz w formie zapisów na dobro na kontach żyrowych i to w ilości wielokrotnie
przekraczającej posiadane rezerwy gotówkowe.
Te z niczego wykreowane dodatkowe środki na rachunku bankowym nie mają pokrycia w
żadnych rzeczywistych wkładach bankowych.
Prywatne banki komercyjne stwarzają z niczego pieniądze 11 i puszczają je w obieg w
formie kredytu. Kredyt staje się dla dłużników bardzo konkretnym zobowiązaniem i muszą
go spłacić wraz z dodatkowym oprocentowaniem. Jeśli tego nie dopełnią bank nabywa
uprawnienia do ich własności. Cała ta procedura to okropność. Na sprawę tę zwrócił
uwagę już w latach 30-ych Irving Fisher, domagając się obowiązkowego 100% pokrycia
żyrowych operacji kredytowych przez gotówkę 12 .
Co teraz robić w obliczu kryzysu?
Musimy zastanowić się nad głębszymi przyczynami kryzysu. Gdy leczymy tylko objawy –
tak jak to się obecnie widzi – przy pomocy tych wszystkich pakietów ratunkowych, nie
sięga to zbyt głęboko. Uboczne skutki tego rodzaju lekarstw wkrótce staną się głównym
problemem.
Na przykład uboczne skutki niebotycznego zadłużenia państwa...
Tak, do czego to zmierza? Możliwa jest bankructwo państwa. Kiedyś państwo oświadczy:
Nie mamy możliwości wypłacania funkcjonariuszom państwowym wynagrodzeń, czy
wypłacania zasiłków socjalnych. Względnie – ale to już byłaby ostateczność – nie możemy
obsługiwać naszych wierzycieli. Islandia stoi tuż tuż przed taką sytuacją. Aby uniknąć
paniki, zostaną wdrożone międzynarodowe akcje ratunkowe kraju przed bankructwem.
Czy są jakieś inne możliwości?
Inną możliwością byłaby hiperinflacja – co już w historii Niemiec mieliśmy w 1923 roku.
Zniszczyła wszystkie pieniądze ale i wszystkie długi. W taki sposób Państwo może się
oddłużyć. Jednakże wraz z tym zostaną unicestwione oszczędności średnio i mało
zarabiających, na przykład zabezpieczenia podeszłego wieku.
Czy są jakieś alternatywne formy obecnego Systemu?
Tak, odnośnie roli oprocentowania. Chodzi o to, czy dałoby się wprowadzać i utrzymywać
pieniądz w obiegu bez stosowania tak destruktywnego czynnika, przyśpieszającego
cyrkulację, jak oprocentowanie i procent składany. Już w początku lat 20-ych minionego
wieku pojawiła sie propozycja Silvio Gesella opłaty za przetrzymywanie pieniądza,
przyśpieszającej jego obieg. Kto wyłączał z obiegu posiadane nadmiarowe pieniędze, był
obciążany taką opłatą, co stanowiło zachętę aby ponownie wprowadzić swoje pieniądze
do obiegu, jednakże nie żądając za to wysokiego oprocentowania.
11 Nie są to faktycznie pieniądze w sensie prawnym, lecz działają na rynku tak, jakby były pieniądzem, dzięki ich
akceptacji przez uczestników rynkowych transakcji.
12 Irving Fischer (1867-1947) współtwórca ekonomii matematycznej, autor równania obiegu pieniądza i pionier
koncepcji wskaźników cenowych, autor m.in. książki 100% Money, w ydania:1933,1934,1996 Pickering Master
Series (przyp.tłum)
5
Nie chodzi więc o zakaz oprocentowania?
Nie. Jednakże opłata “postojowa” prowadzi do stosunkowo niskiego oprocentowania. Ten
pomysł wypróbowano nawet nieraz na małą skalę. Później pojawiły się alternatywne
regionalne środki płatnicze np. w austriackim mieście Wörgl. W tych czasach panował
światowy kryzys, natomiast obszar Wórgl rozkwitał. Mówiono nawet o “Cudzie w Wörgl”.
Eksperyment przeprowadzony w Wörgl i w innych miejscach w USA został jednakże
wyhamowany. W Austrii Bank Narodowy pozwał organizatorów przed sąd, pod zarzutem
naruszenia swego przywileju dostarczania i kontroli pieniądza.
Jednakże eksperymenty z lokalnymi środkami płatniczymi mogą nas czegoś nauczyć:
Jeśli Titanic nabiera wody, musimy mieć przynajmniej łodzie ratunkowe – choćby raz
wypróbowane.
A co z kreacją pieniądza?
Kreacja pieniądza przysługuje ze swej natury władzy publicznej. Nie może być głównie w
gestii prywatnego systemu bankowego, który w żadnym razie nie jest zainteresowany
reglamentacją ilości pieniądza. Konieczność odpowiedniej reformy była uzasadniana w
nowszych czasach przez Josefa Hubera 13 i Jamesa Robertsona. Kreacja pieniądza –
wyjąwszy lokalne środki płatnicze – należy do wyłącznej kompetencji Banku centralnego.
Tu jednak trzeba by rozważyć ponownie konstrukcję Banku Centralnego, ponieważ
niektóre banki Centralne nie są instytucjami publicznymi.
Tak jak na przykład Amerykański Bank Centralny?
Tak, na przykład FED 14 . Został założony w 1913 roku przez prywatny kartel bankowy i do
dzisiaj jest w rękach prywatnych. Wprawdzie poddany jest pewnym publicznym względnie
państwowym mechanizmom kontrolnym, lecz właścicielami akcji są wielkie prywatne
banki.
To temat do publicznej debaty: kim właściwie są władcy procesu kreacji pieniądza i czy ta
władza jest we właściwych rękach?
Banków prywatnych nie powinno się upaństwawiać?
Zdaniem Irvinga Fischera upaństwowienie kreacji pieniądza, tak – upaństwowienie
banków, nie. Banki komercyjne powinny się skoncentrować na kredytowaniu pieniędzmi,
które im powierzono w tym celu i które już zostały wprowadzone do obiegu. Kreacja
pieniądza jako zadanie publiczne nie oznacza, że ma być ono w gestii rządu. Nazywam je
filarem Monetyzacyjnym, czwartym obok Wykonawczego, Prawodawczego i
Sądowniczego, będącego egzekutorem przymusu. Władza Monetyzacyjna powinna być
przede wszystkim niezależna od systemu banków prywatnych.
13 Joseph Huber: Reform der Geldschöpfung – Wiederherstellung des staatlichen Geldregals durch Vollgeld.
Zeitschrift für Sozialökonomie Nr. 142, September 2004 Seite 13 – 21. Artykuł ten stanowi niemieckie opracowanie
wystąpienia autora w czerwcu 2001 na Forum dla Stabilności Walut Izby Lordów w Londynie, zatytułowanym
Seigniorage Reform and Plain Money. (przyp. Tłum.)
14 FED – Federal Reserve System
Zgłoś jeśli naruszono regulamin