Kwadrans szczerości - J. Augustyn.txt

(115 KB) Pobierz





Jzef Augustyn SI










KWADRANS

SZCZEROCI


Wprowadzenie do modlitwy codziennego rachunku sumienia






1992




































               Mojej Matce Annie































SPIS TRECI

1. Wstp..............................................4

2. Wzi na serio nasze pragnienie modlitwy...........7

3. Istota codziennego rachunkus sumienia.............12

4. Dzikowa Bogu, Panu naszemu, za otrzymane 
   dobrodziejstwa....................................18

5. Prosi o ask poznania grzechw

   i odrzucenia ich precz............................23

6. da od duszy swojej zdania sprawy ..............28

7. Prosi Boga, Pana naszego, o przebaczenie win.....34

8. Postanowi popraw przy Jego asce................43

































WSTP
     Nosimy w sobie gbokie nieraz pragnienie modlitwy, ktrego
nie umiemy jednak wcieli w ycie. Przeszkod w tym nie jest
najpierw brak czasu, ktry nierzadko marnujemy na rne mao
uyteczne zajcia, ale przede wszystkim brak wewntrznego
uporzdkowania i adu. By moe nawet powicamy modlitwie duo
czasu i si. Podejmujemy nieraz wielkie "przedsiwzicia"
duchowe: wielodniowe pielgrzymki, regularny udzia w yciu
jakiej wsplnoty religijnej, uczestnictwo rnych rekolekcjach,
oddajemy si lekturze duchowej, a mimo to zdarza si czsto, e
nie zostaj zaspokojone nasze duchowe pragnienia. 
     Nasza frustracja nierzadko zostaje pogbiona, gdy
zauwaamy, e nasze codzienne zachowanie odbiega od ideaw,
ktre nosimy w sobie. udzimy si nieraz, i rozpoczcie ycia
duchowego winno natychmiast usun z naszej codziennoci wszelkie
saboci i wady, zwaszcza te, ktrych nie akceptujemy. 
     W miar upywu czasu pod wpywem frustracji wygasa nasz
zapa i entuzjazm duchowy. Znikaj gdzie dawne duchowe
fascynacje. Nierzadko te zdarza si, i rozczarowani sob i ma
owocnoci prowadzonego do tej pory ycia religijnego, na powrt
stajemy si "normalnymi", "trzewymi" ludmi, dla ktrych zaczyna
si liczy przede wszystkim to, co da si dotkn, zobaczy,
usysze, co da si wymierzy, obliczy, zarobi. Na nasze
przesze dowiadczenia duchowe zaczynamy patrze ju inaczej,
jako na okres modzieczego idealizmu, ktry jednak musi przegra
w codziennej trosce o wasn karier, rodzin, prac, zdrowie,
czy tym bardziej w twardej walce o pienidz lub sukces zawodowy.
     Pomimo tych rnych yciowych zagubie, chaosu,
nieuporzdkowania moralnego pozostaje jednak w nas ukryta
tsknota za utraconymi nadziejami i gbokimi pragnieniami
duchowymi. Marzymy w gbi serca, jak w pascy winie syn
marnotrawny, by powrci do Boga, aby znw dowiadcza Jego
intymnej bliskoci.
     By moe w chwilach wikszej szczeroci podejmujemy wysiki,
aby powrci do dowiadcze przeszoci i wskrzesi na nowo
"co", co ju dawno umaro. Mamy wwczas wraenie, i naprawd
niewiele brakuje, aby powrci do ycia, odzyska dawne duchowe
pragnienia i religijn arliwo. 
     I mamy racj.
     Trzeba nam jednak pamita, e nie staniemy si ludmi
arliwej modlitwy i gbokiej duchowoci dziki jednorazowemu
tylko wysikowi. Konieczna jest pewna duchowa stao i wierno
poczona z wewntrz uczciwoci. 
     Wanie uczciwo jest fundamentaln zasad ycia duchowego.
Najmniejsze oszukiwanie siebie, w jakiejkowiek sprawie i na
jakiejkolwiek paszczynie, wpywa destruktywnie na cae ycie
duchowe. To wanie wszelkie "pprawdy", "mae kompromisy",
poowiczna szczero wobec siebie, ludzi i wobec Boga, brak
"nazywania rzeczy po imieniu" sprawiaj, i nie moemy poczu si
wyzwoleni z yciowego chaosu, nieporzdku i zagubienia, z pewnej
"miakoci" yciowej. 
     "Prawda was wyzwoli." (J 8, 32) 
     Pierwsz rzecz jest wic szczere i otwarte denie do caej
prawdy o Bogu dziaajcym w naszym yciu i do caej prawdy o nas
samych. Z pewnoci przeycie sakramentu pojednania mogoby sta
si dowiadczeniem prawdy, ktra nas wyzwala. Odprawiamy go
jednak bardzo czsto formalnie i z popiechem, skoncentrowani nie
tyle na "Prawdzie", ale raczej na "czystoci" legalnej. Ale
nawet, gdyby nasze spowiedzi byy odprawiane z wielkim duchowym
wysikiem, szczeroci i otwartoci, to jednak taka chwila
szczeroci raz na miesic, czy moe nawet raz na kilka miesicy,
nie potrafi odkama naszej codziennoci.
     ycie duchowe wymaga codziennej szczeroci, poniewa
zakamanie zakrada si codziennie w nasz sposb mylenia,
przeywania, reagowania. Czowiek po grzechu pierworodnym jest
istot skonn do gbokich zakama. Istnieje w nim "niesamowita
ludzka skonno do faszerstw moralnych" (K. Rahner SI).
     Obok regularnego korzystania z sakramentu pojednania 
szczeglym "miejsce szczeroci", miejscem szukania penej prawdy
o mioci Boga i o nas samych winna sta si nasza codzienna
modlitwa, szczeglnie ta odprawiana wieczorem. 
     Sw. Ignacy Loyola, wielki Mistrz w nauczaniu metod modlitwy
dostosowanych do duchowych potrzeb czowieka, proponuje nam w
"Cwiczeniach duchownych" ogromn pomoc w deniu do "codziennej"
prawdy o nas samych: "codzienny rachunek sumienia". 
     Ignacjaski rachunek sumienia jest najpierw nie tyle
"rozliczaniem si" z wasnych saboci, ile raczej dialogiem
czowieka z Bogiem o wzajemnej mioci: Boga do czowieka i
czowieka do Boga. W codziennym rachunku sumienia odkrywamy
najpierw bezwarunkow mio Boga, a nastpnie nasz odpowied.
     Rachunek sumienia, na ktry w. Ignacy kae przeznaczy
codziennie kwadrans czasu, moglibymy nazwa codziennym
"KWADRANSEM SZCZEROCI", kwadransem szukania "Prawdy" o Bogu i
"prawdy" o czowieku, .
     A oto tekst codziennego rachunku sumienia zaczerpity z
"Cwicze duchownych" w. Ignacego Loyoli. Poszczeglne punkty
stan si kanw naszych rozwaa.
"SPOSOB ODPRAWIANIA RACHUNKU SUMIENIA OGOLNEGO.
Punkt 1. Dzikowa Bogu, Panu naszemu, za otrzymane
dobrodziejstwa.
Punkt 2. Prosi o ask poznania grzechw i odrzucenia ich precz.
Punkt 3. da od duszy swojej zdania sprawy od godziny wstania
a do chwili obecnego rachunku. Czyni to przechodzc godzin po
godzinie lub jedn por dnia po drugiej, najpierw co do myli,
potem co do sw, a wreszcie co do uczynkw.
Punkt 4. Prosi Boga, Pana naszeago, o przebaczenie win.
Punkt 5. Postanowi popraw przy Jego asce."
     Proponowane rozwaania maj charakter bardzo praktyczny i
mog by traktowane jako "podstawowy kurs codziennego rachunku
sumienia". Zostay one najpierw opracowane z myl o serii
skupie rekolekcyjnych przeprowadzonych w Domu Rekolekcyjnym
Ksiy Jezuitw w Czstochowie. Bardzo yczliwe przyjcie tych
rozwaa przez uczestnikw skupie, omielio mnie do szerszego
ich opracowania i zaproponowania w formie ksikowej.
     "Kwadrans szczeroci" zawiera dwa wstpne rozwaania na
temat: "Co znaczy wzi na serio nasze pragnienie modlitwy",
"Istota oglnego rachunku sumienia" oraz pi rozwaa opartych
na piciu punktach rachunku sumienia. Na zakoczenie kadego
rozwaania proponowane s konkretne wiczenia, ktre mog by
traktowane jako wprowadzenie do codziennej przeduonej osobistej
modlitwy. Niektre z nich s bardzo rozbudowane, std te bdzie
rzecz poyteczn podzielenie ich na kilka czci, w zalenoci
od tego, jak wanym wydaje si Czytelnikowi temat proponowanych
wicze.
1.  WZI NA SERIO NASZE PRAGNIENIE MODLITWY
**************************************************************


     Jeeli chcemy prowadzi autentyczne ycie duchowe, trzeba
nam najpierw zauway i doceni nasze pragnienie peniejszej i
gbszej modlitwy. Jest ono darem Jezusa. Nie byoby w nas tego
pragnienia bez dziaania Jego Ducha. Doceni pragnienie modlitwy,
to poczu si zaproszonym do intymnej wizi z Bogiem. Pragn
modlitwy, to pragn Boga. 
     Doceni pragnienie modlitwy, to by za nie Bogu wdzicznym.
On jeszcze o mnie nie zapomnia. Pomimo moich  zagubie
yciowych, wewntrznego nieuporzdkowania, pomimo grzechw i
niewiernoci, On mnie zaprasza do gbszego zjednoczenia z sob. 
     Docenienie pragnienia modlitwy oraz wdziczno za nie
wyrazi si w tym, i potraktujemy je na serio, z ca powag,
ktrej ono wymaga.
     Jeeli tak czsto bywamy niezadowoleni z naszej modlitwy,
z czasu powiconego na ni, z jej owocw, to moe wanie
dlatego, e lekcewaymy nasze pragnienie modlitwy nie troszczc
si o jego rozwj i pogbienie. Pragnienie modlitwy jest
ziarnem, ktre moe wzrasta i wydawa owoce tylko na glebie
uynionej przez nasze duchowe zaangaowanie, wysiek i ofiar. 

OCZYCI PRAGNIENIE MODLITWY

     Wzi na serio nasze pragnienie modlitwy, to odkry najpierw
jego zasadnicz tre. Co ono w sobie zawiera? Skd ono wypywa?
Ku czemu albo ku komu nas prowadzi? Oto bardzo wane pytania,
ktre mog nam pomc oczyci nasz modlitw z elementw ucieczki
od ycia.
     Modlitwa nie moe by nigdy alternatyw dla zaangaowania
w ludzkie ycie pene trudnoci, ciarw i zmaga. Ona musi by
gboko osadzona w realiach codziennoci.
     Pragnienie modlitwy jest dane czowiekowi wanie po to, aby
mg on wej w zay relacj z Bogiem, aby w Bogu odnalaz
swoje wasne ycie z tym wszystkim, co ono z sob niesie: wielk
rado i nadziej, jak rwnie ciary, obowizki i krzye.
     Jest wielu ludzi, ktrzy nosz w sobie gbokie
rozczarowania yciowe: ludzk mioci, rodzicielstwem,
przyjani, prac zawodow, polityk, wspczesn cywilizacj.
W takiej sytuacji atwo rodz si "pragnienia duchowe", ktre s
prb ucieczki od twardej rzeczywistoci ycia i maj za cel
umierza bl rozczarowania. Jednake samo rozczarowanie yciowe,
cho moe sta si bodcem do poszukiwania g...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin