Game.of.Thrones.S02E02.720p.HDTV.x264-IMMERSE.txt

(30 KB) Pobierz
[1811][1851]www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[1851][1892].:: GrupaHatak.pl ::.|>> Release24.pl <<
[1917][1966]{y:u}{c:$aaeeff}GRA O TRON [2x02]|Krainy nocy
[1967][1994]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|kat & StrozeR & Igloo666
[1995][2023]{y:u}{c:$aaeeff}Dopasowanie do ASAP & IMMERSE:|Tiger
[2356][2389]Chłopcze!|Piękny chłopcze!
[2401][2420]Czego chcesz?
[2420][2466]Mężczyzna chętnie by się napił.|Nie pił przez dzień i noc.
[2466][2498]- Chłopiec mógłby zdobyć przyjaciela.|- Mam przyjaciół!
[2510][2542]Daj nam piwa|albo obedrę cię ze skóry.
[2542][2580]Mężczyzna nie wybiera sobie towarzystwa.|Ci dwaj nie znają uprzejmości.
[2584][2606]Mężczyzna musi prosić|o wybaczenie.
[2636][2656]Nazywasz się Arry?
[2681][2724]Mężczyzna ma zaszczyt zwać się Jaqen H'ghar|i pochodzić z Wolnego Miasta Lorath.
[2731][2767]Mały gnojku!|Przynieś nam piwa!
[2769][2795]Trzeba było|poprosić uprzejmiej!
[2843][2896]Podejdź, to wsadzę ci ten kij w dupę|i wyrucham, aż krew popłynie.
[2900][2920]Chłopiec ma więcej odwagi|niż rozsądku.
[2920][2932]Chodź no tu!
[2934][2964]Yoren mówił, że nie wolno nam|zbliżać się do tych trzech.
[2965][2975]Nie boję się ich.
[2980][3012]To jesteś głupi.|Ja się boję.
[3060][3094]Co złote płaszcze|robią tak daleko od stolicy?
[3140][3167]- Co robisz?|- To mnie szukają.
[3171][3192]Ty tu dowodzisz?
[3202][3242]- Jesteście daleko od domu.|- Zadałem pytanie.
[3245][3286]W istocie.|Tylko nieuprzejmie.
[3300][3345]- Zdecydowałem się je zignorować.|- Przywożę królewski nakaz.
[3352][3388]Na jednego z tych śmierdzieli,|których wieziesz.
[3415][3468]Kłopot w tym,|że należą do Nocnej Straży.
[3468][3503]Są poza królewskim zasięgiem.
[3532][3570]Zabawne, że ludzie|tak się martwią o gardła,
[3571][3603]że zapominają o tym,|co jest niżej.
[3603][3676]Naostrzyłem ten sztylet przed śniadaniem.|Można nim ogolić dupę pająka.
[3690][3770]Mógłbym ci też przeciąć tętnicę.|Tylko że nikt tu nie potrafi szyć.
[3788][3856]Chętnie go sobie zatrzymamy.|Dobra stal zawsze przyda się na Murze.
[3865][3924]Macie do wyboru umrzeć tu,|na tych rozstajach, daleko od domu
[3924][3989]albo wrócić i powiedzieć,|że niczego nie znaleźliście.
[4041][4095]Szukamy chłopca o imieniu Gendry!|Nosi hełm w kształcie byczej głowy.
[4096][4142]Ten, kto go wyda,|otrzyma królewską nagrodę.
[4142][4166]Wrócimy tu w większej sile.
[4166][4208]A twoją głowę zetnę|razem z łbem bękarta.
[4560][4572]Mój panie.
[4573][4615]Kazałeś mi czekać, ale twój przyjaciel|dotrzymał mi towarzystwa.
[4617][4638]Mówiliśmy o twej waleczności
[4638][4678]w zwycięstwie przeciwko|pomocniczym wojskom Starków.
[4678][4702]Cóż to była za bitwa.
[4702][4738]Ponoć otrzymałeś|straszliwą ranę w głowę.
[4740][4774]Ci ludzie z Północy|to straszliwi wojownicy.
[4775][4802]Opowiedziałam mu,|jak się poznaliśmy.
[4809][4878]Coś wspaniałego, odnaleźć|taką piękność w kuchniach ojca.
[4883][4909]Cuda się zdarzają.
[4909][4930]Powinieneś spróbować|jej rybnego placka.
[4930][4970]- Lord Varys chyba tego nie lubi.|- Skąd to wiesz?
[4972][4989]Potrafię odgadnąć wszystko.
[4990][5026]Tacy jak ja i lord Varys nie mogą|dać się zdominować ułomnościom.
[5030][5052]Jeszcze zrobimy z niego rybaka.
[5055][5107]Cieszę się, że twoja przyjaciółka|może ci towarzyszyć w stolicy.
[5108][5146]Przyjaciele są|tak ważną częścią życia.
[5149][5180]Szkoda, że twój ojciec|nie chciał jej tutaj.
[5181][5245]Nie martw się, panie.|Moje usta będą milczeć jak zaklęte.
[5254][5289]Ich milczenie jest już legendarne,|gdy w grę wchodzą przyjaciele.
[5292][5338]Nie wypada mi tak wciąż mówić,|gdy marzycie o odpoczynku.
[5340][5358]Zostawię was.
[5375][5427]Witaj w Królewskiej Przystani.|Nadajesz miastu blasku.
[5430][5454]Zbiera się rada, mój panie.
[5488][5522]- Nie przepadam za groźbami.|- Kto ci groził?
[5522][5553]Nie jestem Nedem Starkiem|i znam reguły tej gry.
[5555][5581]- Ned Stark był człowiekiem honoru.|- Ja taki nie jestem.
[5584][5622]Jeśli znów będziesz mi groził,|każę cię wrzucić do morza.
[5653][5679]Możesz się rozczarować.
[5684][5727]Burze nadciągają i mijają,|większe rybki pożerają mniejsze,
[5727][5756]a ja wciąż utrzymuję się na wodzie.
[5772][5818]Chodźmy. Nie powinniśmy|kazać królowej czekać.
[5866][5898]"Od dziś po kres czasów
[5907][5953]jesteśmy wolnym i niezależnym|królestwem Północy".
[5982][6008]Ma w sobie więcej ikry od ojca.
[6008][6036]Świetnie sobie radzisz|z darciem dokumentów.
[6043][6082]Oddamy mu kości ojca|jako gest dobrej woli.
[6084][6114]Przekażesz Starkom|naszą odpowiedź, kuzynie?
[6115][6142]Tak, Wasza Miłość.
[6143][6170]Widziałeś mojego brata,|gdy byłeś gościem Starków?
[6170][6209]Widziałem.|Nie złamali w nim ducha.
[6218][6270]Jeśli z nim porozmawiasz,|przekaż mu, że pamiętamy o nim.
[6278][6312]- Tak zrobię, Wasza Miłość.|- Bezpiecznej podróży, kuzynie.
[6349][6382]- Masz dryg do dyplomacji.|- To już wszystko?
[6389][6434]O poranku przyleciał kruk|z Czarnego Zamku.
[6436][6481]- Kłopoty z Dzikimi?|- Nie na darmo noszą to miano.
[6482][6507]Niektórzy są dziś mniej dzicy.
[6507][6557]Przestali się wzajemnie wyżynać|i słuchają tego Króla za Murem.
[6558][6602]Króla? Który to już, piąty?|Straciłam rachubę.
[6604][6641]Lord Dowódca prosi nas|o ludzi do obsadzenia Muru.
[6641][6674]Chyba zapomniał, że mamy wojnę.|Nie możemy nikogo użyczyć.
[6675][6723]"Nadchodzą zimne wichry, a wraz z nimi|martwi powstają z grobów".
[6725][6761]Ludzie z Północy są przesądni.
[6763][6802]Twierdzi, że taki umarły|zaatakował go w jego komnatach.
[6802][6826]Mormont nie kłamie.
[6826][6886]- Jak się zabija zmarłych ludzi?|- Najwyraźniej się ich pali.
[6891][6946]Jeden raz na Murze i już wierzysz|w grumkiny i snarki?
[6950][6998]Nie wiem, w co wierzyć,|ale przedstawię ci fakty.
[7000][7040]Nocna Straż to jedyne, co oddziela nas|od tego, co leży za Murem.
[7041][7101]Z pewnością odważni mężowie|z Nocnej Straży ochronią nas.
[7111][7143]I powiedziałem, że gdyby bogowie|chcieli obdarzyć nas godnością,
[7144][7178]nie moglibyśmy|pierdzieć po śmierci.
[7189][7214]Pierdzimy po śmierci?
[7216][7257]Moja świętej pamięci matka|nieźle dawała, gdy opuściła ten świat.
[7257][7296]Pierdziała tak głośno,|że aż łoże się trzęsło.
[7384][7418]To chciwość, żeby jeden mężczyzna|miał aż tyle żon.
[7420][7476]- Nie wystarczyłyby mu dwie lub trzy?|- Toczymy poważną rozmowę.
[7485][7543]- Spójrz tylko.|- Nie ma to jak odchodzące kobiety.
[7548][7593]- Wolę patrzeć, jak idą w moją stronę.|- To też miłe.
[7593][7647]Była taka mleczarka, Violet,|na farmie obok mojej.
[7651][7684]Bawiliśmy się w zapasy,|odkąd skończyliśmy sześć lat.
[7691][7727]Potem dorośliśmy, a zapasy...
[7746][7786]- trochę się zmieniły.|- Byłeś z nią?
[7789][7828]- Ile razy?|- Ile tylko mogłem.
[7864][7900]- Szkoda, że nie dorastałem na farmie.|- Trzeba więcej ziemniaków.
[7902][7928]Wyciągnij następny wór z sań.
[7960][7981]Przynieś też rzepy.
[8099][8124]Nie.|Duch, nie!
[8158][8174]Uciekaj!
[8222][8256]Już dobrze.|Przestraszył cię?
[8256][8304]- Nie powinieneś mnie dotykać!|- Tak, racja.
[8317][8353]Przepraszam. Chciałem się upewnić,|że nic ci się nie stało.
[8418][8437]Jesteś bardzo odważny.
[8533][8547]Co ty wyprawiasz?!
[8557][8598]To jest Goździk.|Jedna z... córek Crastera.
[8605][8622]Witaj.|Co ty wyprawiasz?
[8623][8641]Sam powiedział,|że możesz pomóc.
[8642][8672]- Wybacz, Sam wie, że nie...|- Ona jest w ciąży!
[8741][8769]Musimy wziąć ją ze sobą,|kiedy będziemy wyjeżdżać.
[8769][8778]Co?
[8788][8824]- Wiem, że to szalone...|- To niemożliwe!
[8824][8845]- Lord Dowódca...|- Przysięgaliśmy chronić!
[8845][8887]- Sam, nie możemy jej wziąć!|- Proszę. Mogę biec, jeśli trzeba.
[8890][8902]To niemożliwe.
[8904][8952]- Jestem w ciąży i jeśli to chłopiec...|- To co wtedy?
[9012][9061]Mamy dla ciebie ryzykować|i nawet nie powiesz nam dlaczego?
[9112][9141]- Dlaczego to zrobiłeś?|- Co, zadałem jej pytanie?
[9145][9180]- Jesteś okrutny.|- Okrutny? Chcesz stracić dłoń?
[9180][9205]- Nawet jej nie dotknąłem!|- Ale chciałeś ją ukraść!
[9205][9240]- Co Craster ci wówczas utnie?|- Nie mogę jej ukraść.
[9241][9277]Jest człowiekiem,|a nie jakąś kozą!
[9314][9361]Zagłębiamy się w tereny Dzikich.|Nie możemy zabrać dziewczyny.
[9364][9407]Nawet gdyby Mormont się zgodził,|co byśmy z nią zrobili?
[9408][9432]Kto odebrałby poród?|Ty?
[9436][9478]Mógłbym spróbować.|No co? Czytałem o tym.
[9493][9510]Trochę.
[9526][9561]Przykro mi Sam.|Nie możemy jej pomóc.
[10129][10146]Khaleesi.
[10602][10636]- Nie musisz tego oglądać.|- To krew mojej krwi.
[10664][10697]- Kto to zrobił?|- Być może khal Pono.
[10699][10712]Khal Jhaqo.
[10719][10746]Nie podoba im się,|że kobieta prowadzi khalasar.
[10747][10783]Będzie im się podobać jeszcze mniej,|kiedy się z nimi policzę.
[10890][10920]Odebrali mu duszę!
[10938][11004]- Nie mogli tego zrobić.|- Zrobili, zarżnęli go jak zwierzę!
[11013][11045]Nawet nie spalili jego ciała!
[11046][11092]Nigdy nie dołączy|do naszych wielkich przodków!
[11109][11140]Ułożymy mu stos pogrzebowy.
[11206][11248]Daję słowo.|Rakharo dołączy do przodków.
[11704][11727]Czy jest tu tak,|jak zapamiętałeś, panie?
[11729][11743]Zamek wydaje się mniejszy.
[11743][11769]Wszystko wydaje się większe,|kiedy jest się dzieckiem.
[11769][11802]Gdy byłam dzieckiem, kajuta ojca|zdawała się pałacem.
[11805][11825]A teraz...
[11836][11875]- Będą czekać na mnie w porcie.|- Kto?
[11877][11914]Wszyscy, którzy się liczą.|To dla nich wielki dzień.
[11917][11945]Nie mieli się czym zachwycać,|odkąd wyjechałem.
[11952][12012]Żelazne Wyspy to surowe miejsce.|Zawsze tak było. Zimno i mokro.
[12016][12030]Kocham zimno i wilgoć.
[12030][12062]Mówi się, że surowe miejsca|wychowują twardych ludzi.
[12...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin