Bajki11.txt

(2 KB) Pobierz
106






























            Ksi�niczka na ziarnku grochu
        
            By� raz sobie pewien ksi���, kt�ry chcia� poj�� za �on� PRAWDZIW� 
            ksi�niczk�. Je�dzi� po ca�ym �wiecie i szuka� tej jedynej, ale zawsze co� 
            stawa�o mu na przeszkodzie.
            Nie brakowa�o co prawda ksi�niczek, ale m�odzieniec patrz�c na wszystkie te 
            pi�kne panny, nie m�g� pozby� si� wra�enia, �e nie s� one stuprocentowymi 
            ksi�niczkami.
            Nie znalaz�szy tej, kt�rej szuka�, wr�ci� do ojcowskiego zamku smutny i 
            zniech�cony.
            A� pewnego wieczora rozszala�a si� burza. B�yska�o si� i grzmia�o, a deszcz 
            la� si� strumieniami. Nagle kto� zastuka� do bram miasta. Gdy je otworzono, 
            oczom zdumionych mieszka�c�w ukaza�a si� m�oda dziewczyna.
            Jak ona wygl�da�a! Woda �cieka�a z jej w�os�w i sukni, la�a si� do trzewik�w 
            i wytryskiwa�a z ich ko�c�w w g�r�. Nie by� to jednak koniec niespodzianek 
            na ten wiecz�r - nieznajoma o�wiadczy�a, �e jest t� jedyn� prawdziw�, 
            poszukiwan� ksi�niczk�!
            - Ano, przekonamy si� zaraz - pomy�la�a kr�lowa-matka, ale g�o�no nie rzek�a 
            nic.
            Posz�a razem ze s�u�kami, kt�re przygotowywa�y sypialni� dla 
            niespodziewanego go�cia, zdj�a z ��ka ca�� po�ciel i po�o�y�a na deskach 
            jedno ma�e ziarenko grochu. Potem przykry�a je dwudziestoma materacami i 
            jeszcze u�o�y�a na nich dwana�cie puchowych pierzyn, jedn� na drugiej.
            ��ko dla ksi�niczki by�o gotowe.
            Rano kr�lowa spyta�a j�, czy dobrze spa�a.
            - O, niestety nie! - odpar�a ksi�niczka - Przez ca�� noc nie zmru�y�am oka. 
            Le�a�am na czym� strasznie twardym, a� mam ca�e cia�o posiniaczone i obola�e.
            Po tym poznano, �e to rzeczywi�cie jest PRAWDZIWA ksi�niczka. Bo tylko 
            prawdziwa ksi�niczka mog�a poczu� ziarenko grochu przez dwadzie�cia 
            materacy i dwana�cie puchowych pierzyn!
            Uszcz�liwiony ksi��� wzi�� j� za �on�, a ziarnko grochu umieszczono w 
            pa�stwowym muzeum osobliwo�ci i pewnie jest ono tam dzi� (o ile gdzie� nie 
            przepad�o).
            Taka to jest prawdziwa historia o prawdziwej ksi�niczce.
 
                                       KONIEC ROZDZIA�U
Zgłoś jeśli naruszono regulamin