Shutter Island[2010]DvDrip[Eng]-FXG.txt

(71 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{739}{834}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{835}{920}.:: WYSPA TAJEMNIC ::.
{990}{1080}ZATOKA BOSTOŃSKA|1954
{1090}{1195}Tłumaczenie:|Sabat1970 & sinu6
{1223}{1311}Korekta:|Pyra10
{1723}{1828}Zbierz się do kupy, Teddy.|We się w garć.
{1968}{2003}To tylko woda.
{2038}{2088}Mnóstwo wody.
{2218}{2243}No, dalej...
{2823}{2864}W porzšdku, szefie?
{2865}{2988}Tak, po prostu...|nie znoszę wody.
{3078}{3153}- Jeste moim nowym partnerem?|- Zgadza się.
{3163}{3243}Kiepski poczštek znajomoci|z głowš w klozecie.
{3244}{3338}Fakt, nie bardzo pasuje do|Teddy'ego Danielsa, człowieka legendy.
{3339}{3373}Legendy?
{3378}{3443}Co wy tam, w Portland, palicie?
{3444}{3533}Seattle.|Jestem z Biura w Seattle.
{3583}{3688}- Długo pracujesz dla Biura?|- Cztery lata.
{3713}{3802}- Więc wiesz, jakie jest małe.|- Tak.
{3833}{3918}A ty? Masz dziewczynę?|Żonaty?
{3923}{3953}Byłem.
{4243}{4283}Umarła.
{4293}{4373}- Jezu, nie...|- Nie przejmuj się.
{4403}{4483}W naszym domu wybuchł pożar,|kiedy byłem w pracy.
{4484}{4527}Cztery osoby zginęły.
{4528}{4624}Zabił jš dym, nie ogień.|To ważne.
{4625}{4668}Przykro mi, szefie.
{4669}{4788}- Gdzie moje cholerne papierosy?|- We jednego ode mnie.
{4789}{4871}Przysišgłbym, że miałem paczkę w kieszeni,|zanim wsiadłem na pokład.
{4872}{4948}Pracownicy rzšdowi|obrobiš cię do czysta.
{4993}{5018}Dzięki.
{5048}{5121}Powiedzieli ci co przed wyjazdem|o tej instytucji?
{5122}{5209}Wiem tylko, że to szpital|dla umysłowo chorych.
{5210}{5273}Dla obłškanych kryminalistów.
{5274}{5363}Gdyby chodziło o ludzi, którzy słyszš głosy|i biegajš za motylami,
{5364}{5408}nie potrzebowaliby nas.
{5633}{5708}- Płyniemy tam?|- Tak.
{5709}{5837}Druga strona wyspy to same skalne urwiska.|Aż do samej wody.
{5838}{5942}Dok to jedyne miejsce,|żeby wylšdować... lub odpłynšć.
{5943}{6013}Odbijamy jak tylko|znajdziecie się na brzegu.
{6014}{6077}Będę wdzięczny,|jeli się z tym popieszycie.
{6078}{6143}- Dlaczego?|- Nadcišga sztorm.
{6713}{6743}Zastępca szeryfa
{6778}{6863}Nigdy wczeniej nie widziałem|odznaki szeryfa.
{6875}{6958}Jestem zastępca naczelnika McPherson.|Witam na Wyspie Skazańców.
{6959}{7008}Zabiorę was do Ashecliffe.
{7328}{7398}Pańscy chłopcy wyglšdajš|na poirytowanych, panie McPherson.
{7399}{7463}W tej chwili, szeryfie,|wszyscy jestemy.
{7833}{7862}CMENTARZ SZPITALNY
{7863}{7963}Pamiętajcie nas, bo my też żylimy,|kochalimy i mialimy się.
{8513}{8575}Strefa pod wysokim napięciem.
{8613}{8648}Skšd wiesz?
{8663}{8723}Już co takiego widziałem.
{9403}{9493}W porzšdku, otrzymajš panowie od nas|wszelkš możliwš pomoc.
{9494}{9577}Ale podczas pobytu tutaj,|będš panowie przestrzegać regulaminu.
{9578}{9638}- Zrozumiano?|- Oczywicie.
{9653}{9734}Czerwony budynek po prawej to Blok A.|Oddział męski.
{9735}{9818}Blok B, oddział żeński,|znajduje się po waszej lewej.
{9819}{9893}Blok C to tamten budynek|na szczycie urwiska.
{9894}{9933}Stary fort z czasów|wojny secesyjnej.
{9934}{9988}Przebywajš tam najbardziej|niebezpieczni pacjenci.
{9989}{10038}Wstęp do Bloku C jest zabroniony
{10039}{10158}bez pisemnej zgody oraz obecnoci|mojej oraz doktora Cawleya.
{10168}{10203}Rozumiejš panowie?
{10233}{10328}Zachowuje się pan,|jakby szaleństwo było zaraliwe.
{10358}{10443}Musicie panowie zdać swojš broń.
{10473}{10557}Panie McPherson,|jestemy szeryfami federalnymi.
{10558}{10616}Musimy cały czas mieć przy sobie|naszš broń służbowš.
{10617}{10717}Według przepisu wykonawczego numer 319|Federalnego Kodeksu Zakładów Karnych,
{10718}{10828}na terenie danej instytucji,|jej oficerowie dzierżš władzę ostatecznš.
{10893}{10968}Panowie, nie przekroczycie|tej bramy z broniš.
{11453}{11507}Dobra, koniec oficjalnych procedur.
{11508}{11586}Chodcie, chłopcy.|Może poszukamy doktora Cawleya?
{11873}{11942}Więc, kiedy uciekła?|Ta więniarka.
{11943}{12038}Doktor Cawley przedstawi panom sytuację.|Takie procedury.
{12039}{12147}Strażnicy więzienni w szpitalu psychiatrycznym|to raczej niecodzienny widok.
{12148}{12221}To jedyny tego typu zakład w USA.|Może nawet na wiecie.
{12222}{12282}Przyjmujemy jedynie|najgroniejszych pacjentów.
{12283}{12347}Takich, z którymi inny szpital|nie dałby sobie rady.
{12348}{12447}A wszystko dzięki doktorowi Cawleyowi.|Stworzył tu co naprawdę wyjštkowego.
{12448}{12513}To szpital dla ludzi,|których nasze społeczeństwo...
{13198}{13233}Legitymacje, panowie.
{13323}{13363}Proszę pokazać odznaki.
{13378}{13517}Doktor Cawley wielokrotnie współpracował|ze Scotland Yardem, MI5, OSS.
{13518}{13573}- Dlaczego?|- Jak to?
{13628}{13717}Po co agencje wywiadowcze miałyby|współpracować z psychiatrš?
{13718}{13773}Chyba będzie pan musiał|zapytać jego.
{14003}{14058}- Szeryfie Daniels.|- Doktorze.
{14059}{14093}Szeryfie Aule.
{14108}{14193}- Dziękuję. To wszystko.|- Tak jest.
{14213}{14268}Było mi miło, panowie.
{14278}{14323}Wiele nam o panu opowiadał.
{14324}{14407}McPherson to dobry człowiek.|Wierzy w to, co tu robimy.
{14408}{14457}Czyli co dokładnie?
{14458}{14551}Moralna fuzja pomiędzy prawem i porzšdkiem|i opiekš medycznš.
{14552}{14626}Przepraszam, doktorze...|Co pomiędzy czym i czym?
{14788}{14853}Te ryciny sš całkiem wierne.
{14854}{14941}Pacjenci tacy jak nasi,|byli kiedy skuwani łańcuchami
{14942}{14992}i zostawiani we własnych odchodach.
{14993}{15018}Bito ich.
{15019}{15128}Wkręcano im w czaszki ruby,|jakby to mogło wypędzić z nich psychozę.
{15129}{15218}Zanurzano ich w lodowatej wodzie|aż tracili przytomnoć...
{15233}{15278}a nawet tonęli.
{15283}{15307}A teraz?
{15308}{15390}Poddajemy ich terapii.|Próbujemy leczyć, uzdrawiać.
{15391}{15508}Jeli to zawodzi, próbujemy zapewnić im|względny komfort i spokój.
{15510}{15693}To wszystko brutalni przestępcy, prawda?|Krzywdzili ludzi, czasem zabijali.
{15694}{15753}Prawie we wszystkich przypadkach... tak.
{15754}{15875}Szczerze, doktorze, muszę powiedzieć:|pieprzyć ich komfort i spokój.
{15898}{15987}Pomagam moim pacjentom, nie ich ofiarom.|Nie jestem tu, by osšdzać.
{15988}{16068}- Zatem, ta więniarka...|- Pacjentka.
{16069}{16118}Przepraszam, pacjentka...
{16121}{16183}Rachel Solando,
{16184}{16303}- uciekła w cišgu ostatnich 24 godzin?|- Zeszłej nocy, między 22.00 a północš.
{16304}{16377}- Jest niebezpieczna?|- Można tak powiedzieć.
{16378}{16443}Zabiła trójkę swoich dzieci.
{16448}{16513}Utopiła je w jeziorze|za swoim domem.
{16514}{16600}Wyprowadziła jedno po drugim|i trzymała głowy pod wodš, aż umarły.
{16601}{16673}Póniej wniosła je z powrotem|i posadziła przy kuchennym stole.
{16674}{16730}Zjadła posiłek,|zanim przyszedł sšsiad.
{16793}{16892}- A co z mężem?|- Zginšł na plaży w Normandii.
{16893}{16928}To wdowa wojenna.
{16929}{17062}Głodziła się, kiedy tu trafiła.|Upierała się, że dzieci żyły.
{17292}{17363}Przepraszam, doktorze,|ma pan może aspirynę?
{17364}{17488}- Bóle głowy, szeryfie?|- Czasami, ale dzi to bardziej choroba morska.
{17489}{17552}- Rozumiem... odwodnienie.|- W porzšdku, szefie?
{17553}{17572}Tak.
{17573}{17644}W takim razie, racja.|Im prociej, tym lepiej.
{17645}{17678}Dziękuję bardzo.
{17693}{17763}Rachel nadal wierzy,|że dzieci żyjš.
{17778}{17871}Wierzy również, że to miejsce,|to jej dom w Berkshires.
{17888}{17918}Pan żartuje.
{17919}{18003}Nigdy nie przyjęła do wiadomoci,|że jest w zakładzie.
{18004}{18097}Uważa nas wszystkich za dostawców,|mleczarzy, listonoszy.
{18098}{18157}W swojej fantazji,|gdzie dzieci nigdy nie umarły,
{18158}{18278}stworzyła wymylnš, fikcyjnš strukturę,|w której wszyscy gramy jakie role.
{18303}{18353}Przeszukalicie już teren?
{18354}{18464}Naczelnik i jego ludzie przeczesali wyspę.|Ani ladu.
{18468}{18583}Co najbardziej niepokojšce, nie wiemy,|jak wydostała się ze swojego pokoju.
{18584}{18691}Był zamknięty od zewnštrz,|a jedyne okno jest okratowane.
{18743}{18821}Jakby przeniknęła przez ciany.
{18963}{19023}Przyprowadziłem jš tu|po terapii grupowej,
{19024}{19156}zamknšłem, wróciłem na nocny obchód|i już jej nie było.
{19293}{19399}Doktorze, jak to możliwe,|że prawda nigdy do niej nie dotarła?
{19400}{19523}Znaczy, jest w zakładzie psychiatrycznym.|Chyba powinno się to zauważyć?
{19524}{19603}- Ile par butów dostajš pacjenci?|- Dwie.
{19604}{19657}Normalnoci się nie wybiera, szeryfie.
{19658}{19725}Nie można zdecydować|o pogodzeniu się z czym.
{19726}{19821}Czyżby wyszła stšd na bosaka?
{19822}{19901}Niemożliwe, doktorze.|W tym terenie nie uszłaby 10 metrów.
{19923}{19943}Szeryfie...
{20323}{20383}Prawo Czterech|Kim jest 67?
{20403}{20458}To na pewno pismo Rachel.
{20459}{20528}Nie mam pojęcia...|co to jest "prawo czterech".
{20529}{20597}- Jaka psychiatryczna nazwa?|- Obawiam się, że nie.
{20598}{20688}"Kim jest 67?"|Kurwa, nie wiem.
{20689}{20778}Muszę przyznać,|że to potwierdza mojš diagnozę.
{20780}{20835}Uważa pan,|że to przypadkowe bazgroły?
{20836}{20923}Ależ skšd. Rachel jest mšdra.|W zasadzie genialna.
{20924}{20998}- To może być ważne.|- Wybaczy pan, doktorze,
{21000}{21058}- ale zatrzymamy to.|- Oczywicie.
{21113}{21178}Żeby wyjć,|musiałaby przejć tędy.
{21179}{21278}Po zgaszeniu wiateł,|oddziałowi grajš tu w karty.
{21283}{21403}Ubiegłej nocy siedziało tam|siedmiu mężczyzn i grało w pokera.
{21404}{21490}Jednak w jaki sposób,|Rachel udało się przelizgnšć.
{21493}{21516}Dlaczego?!
{21518}{21596}Jak?|Zrobiła się niewidzialna?
{21603}{21681}Doktorze, potrzebujemy wglšdu|do akt całego personelu.
{21682}{21750}Pielęgniarek, strażników, oddziałowych,|każdego, kto pracował...
{21751}{21818}Rozważę pańskš probę.
{21823}{21882}To nie jest proba, doktorze.
{21883}{21950}To placówka federalna,|a niebezpieczna więniarka...
{21951}{22025}- Pacjentka.|- Pacjentka... uciekła....
Zgłoś jeśli naruszono regulamin