[12][25]POPRZEDNIO W AWAKE [30][63]Kiedy się obudziłem, zauważyłem,|że nigdzie się nie wybrałem. [64][83]- Nigdy wczeniej tak nie było?|- Nie. [86][111]To nie ma sensu.|Dlaczego miałoby się to teraz skończyć? [113][130]- Dlaczego cię widzę?|- Nie wiem. [131][152]- Dlaczego nie mogę wrócić do Rexa?|- Nie wiem. [152][172]Nie możesz mnie zostawić? [173][188]Jak mogę cię opucić,|jeli jestem tobš? [189][196]Jak wytłumaczę to, [196][221]że jeden z moich podwładnych|wybiegł na ulicę [221][255]i uciekł z miejsca wypadku? [255][309]Przykro mi,|zawieszš cię na czas ledztwa. [428][443]- Tato!|- Rex! [448][470]- O co chodzi?|- Nie było żadnego wypadku. [474][507]To włanie musiałem zrozumieć.|Chcieli mnie zabić. [543][581]Spotkanie detektywa Hawkinsa|w wesołym miasteczku uruchomiło wspomnienia, [582][608]których nie chciał pan|lub nie mógł sobie przypomnieć: [620][636]moment wypadku. [656][725]Przedstawia pan sobie te wspomnienia|w sobie tylko znanym języku: [738][765]w języku tego trwajšcego snu. [775][819]Nie rozumie pani, o co chodzi.|Musiałem sobie przypomnieć, [820][898]musiałem odkryć, zanim tu przyszedłem,|że to nie był wypadek, [898][944]że ten Hawkins zepchnšł mnie z drogi,|że próbował mnie zabić. [951][985]- Znalazł pan na to jaki dowód?|- Cišgle szukam. [998][1028]Nie rozumie pan? Włanie dlatego|nie mogłem się tam obudzić. [1029][1058]Musiałem tu być,|dopóki sobie nie przypomniałem. [1058][1087]Czy to możliwe,|że pan tego nie pamięta, [1087][1129]- a wymyla?|- Niemożliwe. [1130][1149]Jest pan pewny? [1160][1187]Przyjęcie odpowiedzialnoci|za mierć syna [1187][1230]może być tak nieznone,|że stworzył pan kozła ofiarnego. [1254][1283]Spotkanie det. Hawkinsa|w wesołym miasteczku [1283][1325]doprowadziło pana do tego,|że był on na miejscu wypadku, [1326][1387]że pomagał wam,|ale pański umysł przekręcił to, [1396][1425]- żeby panu pomóc...|- Stworzył paranoiczne złudzenie, [1426][1468]- że to on was zepchnšł z drogi.|- Nie chodzi tu o wiarę. [1476][1506]Ja to widziałem.|Tak włanie było. [1509][1589]- Tylko, że nie ma na to dowodu.|- Znajdę go. [1590][1628]We wspomnieniu widział pan|det. Hawkinsa chwilę przed zderzeniem. [1628][1662]- Kiedy mnie uderzył.|- Jak pan go zobaczył? [1663][1693]- W lusterku.|- Z pana strony? [1702][1754]Często zdarza się panu widzieć|twarze ludzi jadšcych za panem... [1754][1775]Wyłšczył wiatła,|żebym nie mógł go zobaczyć, [1776][1797]kiedy zatrzymał się obok mnie. [1807][1834]Widział pan jego twarz|w ciemnoci. [1855][1874]Wiem, co widziałem. [1881][1956]Wiem, jak pan to odczuwa,|ale pamięć zawodzi, zwłaszcza w obliczu traumy. [1963][1982]Widywał pan pewnie|naocznych wiadków, [1982][2007]którzy do pewnego momentu,|byli pewni, co widzieli. [2007][2087]Przypadki, kiedy kto broni swoich racji,|chociaż nagrania pokazujš co innego. [2106][2169]Gdyby wiadek opowiadał panu|tę historię, uwierzyłby pan? [2169][2194]Jestem detektywem.|Wiem, co widziałem. [2194][2217]Nie odpowiada pan na pytanie. [2218][2281]Proszę pomyleć o sprawach,|w których kluczowy dowód [2281][2334]był odbiciem w lustrze,|w ciemnoci. [2338][2357]Udałoby się panu|rozwišzać takš zagadkę? [2366][2411]To nie jest hipotetyczna sprawa,|ani badania. [2419][2445]To nie jest też|moja wyobrania. [2445][2504]Det. Hawkins zepchnšł mnie z drogi|i zniszczył mojš rodzinę. [2513][2578]Przez niego nie będziemy już razem.|Nigdy nie byłem niczego tak pewny. [2612][2658]- Dokšd pan idzie?|- Niepotrzebnie zadzwoniłem. Przepraszam. [2669][2683]Mam co do zrobienia. [2781][2799]Proszę mi powiedzieć,|jak to działa. [2799][2819]Budzę się obok żony,|zamykam oczy. [2820][2849]Otwieram je|i jestem ze swoim synem. [2850][2880]To wszystko dzieje się|od czasu wypadku? [2890][2918]Więc pracuje pan|nad jednš sprawš, [2919][2940]tutaj, w rzeczywistoci|i nagle [2940][2965]zaczyna pan pracować nad drugš,|w pańskim nie. [2967][2987]To wszystko jest|dla mnie całkowicie realne. [2988][3025]Nie jest pan w stanie powiedzieć,|czy w tej chwili pi czy nie? [3026][3055]Mogę zapewnić pana, detektywie Britten,|że to nie jest sen. [3058][3081]Dokładnie to samo powiedział|drugi psychiatra. [3081][3103]AWAKE S01E12|"Two Birds" [3177][3202]Mama mówi, że mogę wyjć,|jak tylko skończę esej. [3207][3244]- Jak daleko jeste?|- Staram się wymylić wniosek. [3246][3273]To była dobra ksišżka.|Powiniene jš przeczytać. [3277][3300]Pan Clark nigdy nie zada|"Buszujšcego w zbożu". [3301][3335]Dla niego amerykańska literatura|osišgnęła szczyt w "Moby Dick". [3335][3374]- Przeczytaj jš dla siebie.|- Może. [3374][3426]Lepiej do tego wrócę,|ale możemy założyć, że wyjdę. [3426][3449]wietnie. Będzie idealna|pogoda na plażowanie. [3449][3485]- Napiszę ci, kiedy wstanę.|- Ok, pa. [3486][3533]- Dobrze wam się z Emmš układa.|- W końcu. [3591][3616]Przeważnie mam kłopoty,|kiedy tak robisz. [3617][3672]Nie masz, ale muszę z tobš porozmawiać|o sprawie, nad którš pracuję. [3681][3730]- Mówisz o tym, co masz w garażu?|- Tak. [3747][3780]Siedzisz tam od dwóch dni.|Dlaczego nie popracujesz w biurze? [3780][3805]To skomplikowane. [3806][3843]W cišgu najbliższych dni|może być nieciekawie. [3843][3868]Chciałbym, żeby cię tu nie było,|dopóki się z tym nie uporam. [3869][3912]- Dlaczego?|- Bo cigam niebezpiecznego faceta. [3913][3949]Raczej po ciebie nie przyjdzie,|ale wolę być ostrożny. [3949][3976]- A co z tobš?|- Poradzę sobie. [3976][4009]Nie chcę się martwić,|dlatego przyjedzie ciocia Carol [4009][4032]i spędzisz u niej trochę czasu. [4032][4048]Podjedzie po ciebie|w cišgu godziny. [4049][4071]Dopiero co umówiłem się|na jutro rano z Emmš. [4071][4095]Wiem, przepraszam,|ale musisz to przełożyć. [4095][4106]Już zmieniła dla mnie plany. [4107][4131]- Nie każę jej robić tego jeszcze raz.|- Posłuchaj mnie. [4131][4148]Musisz pojechać|do cioci Carol. [4164][4202]Co zrobił ten facet,|którego cigasz? [4223][4267]- Nieważne.|- Przerażasz mnie. [4268][4291]Przepraszam.|Wszystko będzie dobrze. [4291][4345]Nic nam nie będzie.|Spakuj się. Dobrze? [4362][4395]- Kocham cię.|- Ja ciebie też. [4449][4489]Kapitan ciga mnie za sprawę Chapina.|Potrzebuję sprawozdań Michaela. [4489][4512]- Jest chory.|- Znowu? [4513][4552]- Zadzwoń do niego.|- Próbuję od dwóch dni. Zazwyczaj oddzwania. [4552][4578]- Próbowała na domowy?|- A jak mylisz? [4587][4605]Sprawdzę to. [4695][4718]Tu Michael Britten.|Zostaw wiadomoć. [4719][4761]Mike, to znowu ja.|Tym razem jestem pod twoim domem. [4761][4799]Nie ma tu twojego auta,|więc zaczynam się martwić. [4799][4832]Oddzwoń jak najszybciej.|Czeć. [5155][5176]Detektyw Freeman, proszę wejć. [5177][5235]- Dziękuję za tak szybkie spotkanie.|- Mówił pan, że to ważne. [5245][5300]Może powie mi pani, czy mam powody,|żeby martwić się o Michaela. [5317][5336]Może pan usišdzie? [5366][5409]Rozumie pan, że nie wolno mi|rozmawiać o pacjentach. [5410][5443]Chyba że stanowiš zagrożenie|dla siebie lub dla innych. [5452][5493]Wtedy prawo zmusza paniš|do rozmowy z policjš. [5493][5550]Co pan wie na temat powodów,|dla których det. Britten zaczšł tu przychodzić? [5551][5603]Mike ma problemy z pamięciš po wypadku.|Miał zachwiania nastroju. [5604][5631]Kapitan wysłała go|do psychiatry. [5631][5678]Rozumie pan, że jeli podzielę się|z kap. Harper wštpliwociami [5679][5724]na temat det. Brittena,|jego kariera zakończy się. [5732][5761]Nie jestem paniš kapitan. [5794][5838]Mógłby pan sprecyzować|swoje obawy? [5863][5879]Mike od kilku dni|jest chory. [5879][5906]Starałem się do niego dodzwonić.|Nie oddzwania. [5907][5928]Poszedłem do jego domu.|Nie było go tam. [5929][6010]Zajrzałem do garażu,|w którym ma kolekcję policyjnych raportów, zdjęć. [6011][6112]Ma wszystko o wypadku i stertę dokumentów|dotyczšcych det. Eda Hawkinsa. [6113][6144]Prywatne informacje,|dane o jego sprawach. [6186][6250]Proszę mi powiedzieć,|jeżeli muszę o czym wiedzieć. [6263][6297]Stawia mnie pan|w bardzo trudnej sytuacji. [6298][6330]Chcę wiedzieć,|czy mam się martwić. [6350][6392]Fakt, że pan tutaj jest,|jest odpowiedziš na pańskie pytanie. [6406][6449]Jeli rozważa pan|jakš interwencję, [6449][6480]to lepiej, żeby zrobił pan to|jak najszybciej. [6788][6810]Ręce do góry. [6834][6878]- O co chodzi?|- Ty mi powiesz. [6879][6911]Wybacz, ale jestem|trochę zdezorientowany. [6912][6944]Może pominiemy tę częć, w której udajesz,|że nie wiesz, co tu robię. [6949][6984]Zabiłe mi rodzinę, skurwysynu.|Chcę wiedzieć dlaczego? [6989][7017]Wszyscy wiemy,|że miałe pewne trudnoci. [7044][7062]Zwróciłem już twojš uwagę? [7092][7127]- Musisz mnie zabrać do szpitala.|- Oto, co zrobię. [7128][7155]Przedziurawię ci kolana.|Nie będziesz mógł już chodzić. [7155][7174]Nie! Proszę! [7174][7228]- 3, 2, 1...|- To było Westfield! [7228][7271]Sprawa Westfield, Michael.|Wszystko zaczyna się w Westfield. [7293][7322]Westfield? Nic tam|nie znalazłem. [7323][7342]Heroina. [7342][7374]Zbieralimy dowody,|że wydział narkotykowy zarekwirował jš [7374][7394]i sprzedawał dla własnej korzyci. [7407][7445]Trzymali to w Westfield,|dopóki nie zaczšłe węszyć. [7445][7474]Musielimy to przenieć|i czekać. [7475][7495]Wtedy zdecydowali,|że musisz odejć. [7506][7527]- Kim sš "oni"?|- Powiedziałem, co wiem. [7527][7538]Nie mam z tym|nic wspólnego. [7539][7553]- Kto?!|- Zabijš mnie! [7566][7584]Ja cię zabiję,|ty skurwysynu. [7585][7604]Kim sš "oni"? [7617][7631]Zabierz mnie do szpitala. [7631][7667]Wezwij WSW, załatw mi ochronę,|wtedy powiem ci wszystko. [7686][7715]Żeby mógł znowu powtarzać,|że nie wiesz, o co mi chodzi? [7715][7757]- Nie zrobię tego. Mam dowód.|- Gdzie? [7757][7771]W laptopie.|Jest na stole. [7772][7799]Jest tam pewien plik. [7872][7920]- Jakš ma nazwę?|- "Umowa najmu" w folderze "Rejestr". [7950][7995]- Hasło?|-...
DownloadSpace