0:00:03:Cartagena, Kolumbia 0:00:12:PONAD PRAWEM 0:01:17:-Co si� sta�o?|-Dlaczego pytasz? 0:01:19:Drzesz serwetk�. 0:01:23:To ostatni raz, Julie. Ostatnie zlecenie. 0:01:26:Potem st�d wyjedziemy. 0:01:34:-Naprawd� to zrobimy, prawda?|-Oczywi�cie. 0:01:37:Kocham ci�. Chc� si� z tob� o�eni�. 0:01:39:Mam nawet wiersz,|kt�ry przeczytam w ko�ciele. 0:01:48:-lle dzieci?|-lle tylko zechcesz. 0:01:52:-Czworo.|-l pies. Uwielbiam psy. 0:02:20:-Szcz�liwa para.|-Cze��, Crowley. 0:02:23:-Co przynios�e�?|-Zachowuj si�. 0:02:25:''ldzie w pi�kno�ci jak noc,|Kt�r� kroczy w cichym gwiazd gronie'' 0:02:31:Mo�esz mi to odda�? 0:02:33:Naprawd� chcesz wyj�� za tego faceta? 0:02:35:-Chc�.|-Ona chce. 0:02:38:Taka jest prawda. 0:02:48:Ruszaj�. 0:02:53:Chod�my. 0:03:07:Ochroniarze s� z nami. Wysi�d� z wozu,|a wtedy my wsi�dziemy. 0:03:10:Zabierzemy Delgada do Miami,|zanim kartel zrozumie, kto ich zaatakowa�. 0:03:14:Luis. 0:03:16:Bez niespodzianek, prawda? 0:03:17:Sprawd�cie dachy i okna. 0:03:20:Jasne. Zrobi si�. 0:03:22:Ulica jest bezpieczna. l niech tak zostanie. 0:03:25:Zabierzemy ci� w drodze powrotnej. 0:03:26:B�dziesz mog�a dotrzyma�|towarzystwa Delgadzie. 0:03:29:Spadaj. 0:03:30:Do zobaczenia. 0:03:35:Brian. 0:03:39:Czw�rka dzieci,|pies i dom z bia�ym p�otem. Rozumiesz? 0:03:47:Kocham ci�. 0:04:36:Brian. 0:04:46:Nie! 0:05:34:We� to. Tu jest wszystko. Rozumiesz? 0:05:40:P�jdziesz ze mn�, Brian. 0:05:41:Julie. 0:05:43:Ja umieram. 0:05:45:P�jdziesz ze mn�. 0:05:47:Uciekaj! 0:05:50:Uciekaj! 0:06:04:Miami, Floryda - DWA TYGODNlE PӯNlEJ 0:06:06:...s�uchacie WEOD Talk Radio, 0:06:10:g�osu Miami. 0:06:11:Kolejny pi�kny dzie� w raju. 0:06:13:Po po�udniu temperatura|mo�e si�gn�� 30 stopni. 0:06:16:Wyjd�cie i rozerwijcie si�.|Nie zapomnijcie tylko zabra� radia. 0:06:21:Dawson. 0:06:22:Strzelali do nas jak do kaczek. 0:06:24:Julie. 0:06:25:Wszyscy nie �yj�. 0:06:27:-Co si� sta�o?|-Gdzie jeste�? 0:06:29:Powiedzia�am, �e wszyscy nie �yj�, Dick. 0:06:32:Wyja�ni� ci. 0:06:38:Oddzwoni�. 0:06:41:Julie Cosgrove �yje. 0:06:45:Bo�e. 0:06:47:S�uchacze z Miami, dzwo�cie.|Co chcecie nam powiedzie�? 0:06:50:To wasza stacja,|WEOD Talk Radio, g�os Miami. 0:06:54:Mario, dodzwoni�a� si� pierwsza. Zaczynaj. 0:07:02:Jeden. 0:07:04:Dw�ch. 0:07:05:Trzech. 0:07:07:Czterech. 0:07:09:Tak my�la�am. 0:07:34:�owi pan ryby? 0:07:36:Tylko z brzegu. 0:07:38:Ja te�. Czego pan u�ywa? 0:07:41:Drummonda 703 i ko�owrotek muchowy. 0:07:44:Ja wol� Schumachera. 0:07:47:Prosz� do samochodu. 0:07:56:Ty debilu, nikt nie �owi na much� z brzegu. 0:07:59:Spokojnie. 0:08:00:Cofnij si�! 0:08:02:Od�� pistolet. Rzu� go! 0:08:04:Od�� go! 0:08:06:Kopnij! 0:08:08:Wysiadaj z samochodu! 0:08:10:Rzu� bro�! 0:08:12:Od�� to! 0:08:13:Sta� przy tym drugim kretynie!|Jeden obok drugiego. 0:08:16:Na ziemi�. Ju�! 0:08:19:Otw�rz drzwi. 0:08:27:-Masz dzieci?|-Dwoje. 0:08:29:Znajd� sobie inn� prac�.|Tak�, kt�rej nie b�dziesz si� wstydzi�. 0:08:49:Tu jest wszystko. 0:08:58:Tu jest wszystko. 0:09:01:Ona ma ju� dosy�. 0:09:03:Gdyby chcia�a dopa�� zab�jcy,|zosta�aby w Cartagenie. 0:09:06:Teraz b�dzie ucieka�.|B�dzie ucieka� z ca�ych si�. 0:09:11:Jak to si�, u diab�a, sta�o, Matt? 0:09:14:Co tam posz�o �le? 0:09:18:Masz poj�cie,|jak trudno b�dzie j� teraz znale��? 0:09:22:Znajdziemy j�. 0:09:24:Optymista. 0:09:27:Ale musimy j� znale��. 0:09:31:Chc� wiedzie�,|co widzia�a i s�ysza�a w Kolumbii. 0:09:35:Opr�ni�a wszystkie konta bankowe.|Teraz ma tylko got�wk�. 0:09:40:-Nie zostawia �lad�w.|-W�a�nie. 0:09:43:Zd��y�a ostrzyc i ufarbowa� w�osy,|kupi�a te� pewnie nowe ubrania. 0:09:48:M�g�by� j� poderwa�, zabra� do domu|i nie wiedzia�by�, kogo r�niesz. 0:10:07:Dzie� dobry. 0:10:17:�rodkowa Floryda - NAST�PNY DZlE� 0:10:31:Szkody w zbiorach wyrz�dzone|rolnikom w �rodkowej Florydzie... 0:10:35:przez niedawne burze i huragany... 0:10:37:mog� mie� druzgoc�cy wp�yw|na lokaln� gospodark�. 0:10:55:Cze��. Jak chodzi? 0:10:57:Lepiej ni� wygl�da.|Sam przemontowa�em silnik. 0:11:01:-lle kosztuje?|-1 500 $. 0:11:03:Je�li we�mie pani psa, dam zni�k�. 0:11:06:-Nie chc� psa.|-Ja te� nie. 0:11:08:Nale�a� do mojej �ony. 0:11:11:Wyjecha�a nagle na Key West. 0:11:13:Zostawi�a mi rachunek za telefon|i tego cholernego psa. 0:11:15:Pewnie za ni� t�skni. 0:11:17:Nied�ugo. Oddam go do schroniska. 0:11:35:-Pomog� ci.|-Dzi�kuj�. 0:11:49:-Po co ten po�piech?|-Spiesz� si� na kolacj� do Bia�ego Domu. 0:11:53:Prezydent mo�e poczeka�. 0:12:10:-To kiepski pomys�.|-Mnie si� wydaje dobry. 0:12:15:Przepraszam. 0:12:17:Jeste� m�drzejszy, ni� wygl�dasz. 0:12:36:Zostali�my sami, psie. 0:13:37:Nie s�ysza�e� nigdy o jedzeniu na wynos? 0:13:57:Dzi�kuj�. 0:13:59:Dzie� dobry. 0:14:00:-Jest pani sama?|-Tak. 0:14:02:Mo�e by� tu? 0:14:11:Na ka�dej drodze wylotowej|mamy swojego cz�owieka. 0:14:14:Znajd� ka�dy samoch�d|wynaj�ty przez kobiet�, ukradziony, 0:14:18:ka�dego kierowc�,|kt�ry zabra� autostopowiczk�. 0:14:20:-Trzeba b�dzie wielu ludzi.|-Nie obchodzi mnie, czego trzeba. 0:14:23:Znajd� j�. 0:14:34:-Nie smakowa� pani stek?|-W samochodzie mam psa. 0:14:36:Naprawd�? 0:14:39:Cudowny. Mog�a pani z nim wej��.|Lubimy psy. 0:14:42:Powiem mu nast�pnym razem. 0:14:44:-Chce pani torb�?|-Tak, prosz�. 0:14:54:Stawiam wszystkim kolejk�. 0:14:58:-Odmawiasz nam?|-Ca�y dzie� pili�cie. 0:15:00:Je�li policja was zatrzyma,|odbior� nam koncesj�. 0:15:03:-Dam ci co� w zamian.|-Zabierz od niej r�ce! 0:15:06:Patrzcie. Narzeczony przybywa z pomoc�. 0:15:21:Przesta�cie! Zostawcie go! 0:15:33:Dosy� tego. 0:15:37:-A kim ty jeste�?|-Panna Dobre Maniery. 0:15:40:Gdy kto� ci� prosi, �eby� wyszed�,|powiniene� i��. 0:15:43:Mam dla ciebie zam�wienie,|panno Dobre Maniery. 0:15:45:Przynie� mi piwo. 0:16:13:-Chc� ci podzi�kowa�.|-Nie ma za co. 0:16:20:-Gdzie si� tego nauczy�a�?|-Wyrasta�am z sz�stk� braci. 0:16:25:Dok�d jedziecie? 0:16:28:Nie wiem. 0:16:31:Mog�aby� tu zosta� kilka dni,|gdyby� chcia�a. 0:16:33:Mamy wolny pok�j. 0:16:35:Z przyjemno�ci�|odwdzi�cz� si� za przys�ug�. 0:16:41:-Dobrze.|-�wietnie. 0:16:44:Cze��, kochanie. Chod� tu. 0:16:50:Kurt i te �ajzy, kt�re dla ciebie pracuj�,|zn�w siedzieli tu ca�y dzie�. 0:16:53:G�upi i pijani. 0:16:55:-Przykro mi to s�ysze�.|-Kurt pobi� Ricka. 0:16:59:Gdyby ta pani si� nie w��czy�a,|mog�oby by� naprawd� �le. 0:17:02:Nie chc� ich widzie� w mojej restauracji. 0:17:04:Oczywi�cie, �e nie. 0:17:06:-Z Rickiem wszystko w porz�dku?|-Nic mu nie b�dzie. 0:17:09:-To dobrze. Jeste� gotowa?|-Nie, musz� si� jeszcze przebra�. 0:17:13:Przyjd� do ciebie do domu. 0:17:16:Rita poka�e ci tw�j pok�j.|Czuj si� jak u siebie. 0:17:20:Dzi�kuj�. 0:17:27:To pani za�atwi�a Kurta? 0:17:30:-To twardziel.|-By� pijany. 0:17:34:-Przyjazny?|-Mo�e ugry��. 0:17:39:Chcia�em tylko za niego przeprosi�. 0:17:42:Nie ma sprawy. 0:17:46:Mi�o by�o pani� pozna�.|Na pewno si� jeszcze zobaczymy. 0:18:06:Tajne faksy, kt�re Brian przesy�a�|szefowi plac�wki ClA w Bogocie. 0:18:10:Zaszyfrowane i odbite|od niemieckiego satelity, 0:18:13:�eby nasi nie mogli ich odebra�. 0:18:16:W Kolumbii zaczynaj� nas okrada�. 0:18:18:Miliony dolar�w|w sprz�cie policyjnym i zapasach. 0:18:22:Wi�kszo�� z tego kupuj�|handlarze narkotyk�w. 0:18:28:Brian wykry�|operacj� czarnorynkow�. Wielk�. 0:18:31:Mia� szczeg�owe faktury,|plany dostaw, po�o�enie magazyn�w. 0:18:36:My�lisz, �e odkry�, kto za tym stoi? 0:18:39:To musi by� kto� z nas. 0:19:06:lle tego jest, Kurt? 0:19:27:To bardzo ciekawe.|M�j ojciec zawsze m�wi�: 0:19:29:''Wa�ne, kto liczy g�osy, a nie kto g�osuje''. 0:19:32:Wiemy, kto tu si� liczy.|Ciesz� si�, �e ci� widz�, Ram�n. 0:19:36:Ja te� si� ciesz�. Masz pi�kny dom. 0:19:38:Czuj si� jak u siebie. 0:19:40:-Jeszcze drinka?|-Dzi�kuj�. 0:19:41:Ludzie nie wiedz�, co dla nich dobre. 0:19:43:l przewa�nie dostaj� taki rz�d,|na jaki zas�u�yli. 0:19:46:Nie zawsze tak s�dzi�em,|ale teraz my�l�, �e to prawda. 0:19:49:-Ja tak nie uwa�am.|-To przyj�cie, ma�a. Nie m�wmy o polityce. 0:19:53:Czy jest co� opr�cz polityki? 0:19:56:Na zdrowie. 0:20:14:Ile dzieci? 0:20:15:Czw�rka dzieci, pies i dom z bia�ym p�otem. 0:20:27:-Porozmawiamy jutro.|-Dzi�kuj�. 0:20:28:Dobranoc. 0:20:35:Wi�c jeste� tutaj. 0:20:38:By�am tu ca�y wiecz�r. 0:20:40:Ubija�em interes. 0:20:44:Nie musia�e� mnie ignorowa�. 0:20:48:Najpierw interesy, potem przyjemno�ci. 0:20:55:Ale teraz biuro jest zamkni�te. 0:20:58:Chod�, kochanie. To by� d�ugi dzie�. 0:21:02:Nie. 0:21:06:Nie odmawiaj mi. 0:21:08:Nie, Michael. 0:21:10:Mam dosy�. Zm�czy�o mnie to. 0:21:12:Co ci� zm�czy�o? 0:21:15:Na co czeka�a� tu tyle czasu? 0:21:21:Chod� tu, kochanie. 0:21:24:W�a�nie tak. 0:21:27:Nie jestem twoj� dziwk�, Michael. 0:21:29:-Co powiedzia�a�?|-Powiedzia�am: ''Nie jestem twoj� dziwk�''. 0:21:35:Nie? 0:21:36:Wi�c wyjd� st�d. Sko�czy�em z tob�. 0:21:41:Wyjd�. Wyno� si�. 0:21:50:Obrazi�a si�. 0:21:54:-Ty �a�osna dziwko.|-Ty draniu. 0:21:59:Nie wa� si�. 0:22:03:Powiedzia�em ci, �eby� si� wynosi�a. 0:22:05:Wi�c wyno� si�. 0:22:09:Przepraszam, Michael. 0:22:11:Przepraszam. Nie chcia�am. 0:22:13:Przepraszasz? 0:22:36:Zaraz wracam. 0:22:45:Dzie� dobry. 0:22:49:-Jest Annie?|-Jeszcze nie. 0:22:53:Jak si� czujesz? 0:22:55:Dobrze. 0:22:59:Nie musia�a� si� do tego miesza�. 0:23:01:Przepraszam. Nast�pnym razem|nie b�d� si� wtr�ca�. 0:23:05:Przeka� Annie, �e jej dzi�kuj�. 0:23:07:Tak. Jasne. 0:23:20:SZERYF 0:23:32:Czy jest tu Rick Mitchell? 0:23:38:-Jest tam.|-Dzi�kuj�. 0:23:42:Rick Mitchell? 0:23:45:Mo�emy tu gdzie� porozmawia�? 0:23:49:Chodzi o pa�sk� siostr�. 0:23:54:Co z ni�? 0:23:56:Przykro mi,|pewien rybak znalaz� j� dzi� rano. 0:24:00:-Uton�a.|-Uton�a? 0:24:05:B�dzie pan musia� jecha�|na identyfikacj� zw�ok. 0:24:07:Wczoraj wieczorem|by�a u Michaela Peytona. 0:24:09:Wysz�a od niego oko�o 2:00. 0:24:12:Mamy na to �wiadk�w. 0:24:14:Kogo? Ludzi Peytona? 0:24:17:Spokojnie, panie Mitchell.|Robimy, co do nas nale�y. 0:24:2...
iceman775