00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:38:Patrzy w te stron�. 00:00:41:Zak�ad o 50 dolar�w, �e to Lukesh.|100 dolar�w, �e wie, �e tu jeste�my. 00:00:49:- To on. Bierzmy go.|- Niech dojdzie do skrzynki na listy. 00:00:53:To on. Nie musi otwiera� skrzynki,|aby to udowodni�. 00:00:57:Cierpliwo�ci. 00:01:00:Mamy tam agentk�, kt�ra jest sam na sam|ze �wirem podrzynaj�cym gard�a. 00:01:04:Budynek jest otoczony. Nie ucieknie. 00:01:08:Twoja partnerka zg�osi�a si� na ochotnika. 00:01:19:Otwiera 4-D. 00:01:23:Przygotuj si�. 00:01:32:Co si� dzieje? 00:01:39:Nie id� za nim. 00:01:43:Zachowaj dystans. Nie mo�e ci� zobaczy�. 00:02:19:Monica, gdzie jeste�? 00:02:21:Tylna klatka schodowa.|Nie widz� go, ale chyba tu jest. 00:02:46:Tylna klatka schodowa. Dajcie szybko lekarza! 00:02:52:Doggett, on ma jej bro�. 00:02:57:Erwin Lukesh! Agent federalny! 00:03:04:Odwr�� si� sukinsynu. 00:03:17:Tutaj! 00:03:47:4-D 00:04:38:- A wi�c tak �yj� zamo�ni?|- W�a�nie si� rozpakowuje. 00:04:42:Jest co� co m�g�bym Ci pom�c|przesun��: szafa, lod�wka? 00:04:47:Dzi�kuj�, John, ale w�a�nie|min��e� si� z ekspertami w tych sprawach. 00:04:51:�artujesz? 00:04:54:Przynios�em prezent. 00:05:03:Hot dogi? 00:05:05:Polska kie�basa! Kilka blok�w st�d|jest najlepsza w mie�cie. Masz blisko. 00:05:13:Spr�buj 00:05:21:Czuj� si� jakbym by�a|znowu w Gda�sku. 00:05:33:Przynios� talerze. 00:05:36:Talerze? To �wi�tokractwo je��|polsk� kie�bas� na talerzach. 00:05:47:Tu dyrektor Skinner. 00:05:51:Nie przychodzi mi to �atwo.|Ci�ko jest wsp�czu� przez telefon. 00:05:54:Co si� sta�o? 00:05:56:Doggett - zosta� postrzelony w Dillon Park. 00:06:02:- Przepraszam, ale mo�esz powt�rzy�?|- Zabieraj� go do szpitala Memorial. 00:06:09:To co pan m�wi jest... 00:06:32:Brad? Skinner ju� Ci powiedzia�? 00:06:36:Zosta� na miejscu zbrodni.|Przykro mi. 00:06:40:Dowodz� tym �ledztwem.|Obiecuj�, �e zrobi� wszystko co mog�. 00:06:45:Znajd� tego, co to zrobi�. Musz�|si� tylko dowiedzie� co on tam robi�. 00:06:52:Nic nie robi�! By� ze mn�|u mnie w mieszkaniu. 00:06:57:Rozmawia�am z nim,|gdy zadzwoni� Skinner. 00:07:01:Nie rozumiem. 00:07:09:Tak mi przykro. W�a�nie|wywo�� go z bloku operacyjnego. 00:07:16:W jakim jest stanie? 00:07:19:Je�li z tego wyjdzie... 00:07:24:...b�dzie sparali�owany|do ko�ca �ycia. 00:07:30:Odk�d tu przyjecha�am,|nic z tego nie rozumiem. 00:07:35:O kimkolwiek m�wicie,|to nie jest John Doggett. 00:08:34:Znalaz�e� kul�. 00:08:37:9mm. Prawdopodobnie z P226 lub P228. 00:08:44:Prawdopodobnie bro� agent�w FBI. 00:08:47:Wiem o czym my�lisz,|ale to nie Doggett strzela�. 00:08:51:On nie odda� strza�u. 00:09:01:Chcia�bym by� informowany|o post�pach w �ledztwie. 00:09:06:Kiedy pan znalaz� kul�:|godzin� temu? Dwie? 00:09:12:Co� ko�o tego. 00:09:15:Musimy si� nawzajem informowa�.|Tylko o to prosz�. 00:09:23:Prosz� por�wna� t� kul�|z broni� w naszej bazie danych. 00:09:28:Ju� m�wi�em, to nie Doggett strzela�. 00:09:33:Chyba nie my�lisz, �e|m�g� to zrobi� inny agent? 00:09:37:Prosz� to sprawdzi�. 00:09:59:Nie rozumiem jak to jest mo�liwe. 00:10:04:By� ze mn�. W moim mieszkaniu. 00:10:09:Jak to mo�liwe? 00:10:14:Widzia�am podobne rzeczy. 00:10:22:W 1994, gdy umar� m�j ojciec... 00:10:27:...tej nocy, w tej chwili gdy to si� sta�o... 00:10:34:...przyszed� do mnie... 00:10:39:Uwierzy�am, �e przyszed� si� po�egna�. 00:10:43:Wizytacja. 00:10:47:To cudowne. Niczym po�wi�cenie. 00:10:52:Ale to nie to si� sta�o. 00:11:02:Reyes jest z Tob�? 00:11:04:Tak. Jeste�my w szpitalu. 00:11:07:Przyjed�cie na posterunek.|Jad� tam. 00:11:11:- O co chodzi? - Powiem Wam na miejscu. 00:11:31:Co si� dzieje? 00:11:33:Agentko Reyes, mo�e|pani wej�� do �rodka? 00:11:47:Usi�d�. 00:11:56:Chcia�em, aby�my chwil� porozmawiali|i wyja�nili sobie kilka spraw. 00:12:02:- Kilka szczeg��w Twojej historii.|- Mojej "historii"? 00:12:07:Tego, �e by�a� z agentem Doggettem|podczas, gdy ten zosta� postrzelony. 00:12:11:- Co to ma znaczy�? - Poczekajmy. 00:12:14:- Czy to prawda?|- Tak. 00:12:18:To znaczy, nie by�am z nim|gdy zosta� postrzelony. 00:12:23:By�am z nim w momencie gdy zadzwoni�|Skinner, aby mi o tym powiedzie�. 00:12:31:Jestem po Twojej stronie,|ale musisz mi w tym pom�c. 00:12:36:Daj mi pow�d, dlaczego|co� starasz si� ukry�. 00:12:41:To trzeba przerwa�. 00:12:46:Dlaczego mi to m�wisz? 00:12:55:Testy balistyczne przeprowadzili�my dwa razy. 00:13:00:Kula zosta�a wystrzelona z Twojej broni. 00:13:06:W dodatku, mamy �wiadka. 00:13:10:Twierdzi, �e by�a�|na miejscu zbrodni. 00:13:14:A wi�c po to tu jestem?|Aby dokona� identyfikacji?! 00:13:19:Musz� Ci� prosi� o oddanie|odznaki FBI i broni. 00:13:22:Kim jeste�? 00:13:29:Doceniamy pana wsp�prac�. 00:13:34:Ja tylko chc� pom�c. 00:13:56:Inteligentne - Stra�nik. Chcecie mie�|pewno��, �e nie doko�cz� tego co zacz�am. 00:14:07:Naprawd� w to wierzycie? 00:14:10:Nie, ale to nie wa�ne w co wierz�.|Nadal Ci� mog� aresztowa�. 00:14:13:- Na co czekaj�?|- Sprawa ma kilka luk. 00:14:18:Dla przyk�adu, gdy do Ciebie dzwoni�em,|by�a� w domu - 14 mil od miejsca zbrodni. 00:14:23:- A tak�e stan Twojej broni.|- Nie strzelano z niej. 00:14:27:Ale kula pasuje idealnie|do Twojej broni. 00:14:32:To nie ma sensu. 00:14:36:A ten �wiadek?|Kim on jest? 00:14:40:Wiesz, �e nie mo�emy Ci powiedzie�. 00:14:47:Patrzcie. 00:14:56:- Jest przytomny?|- Nie wiem. 00:15:00:To mog� by� tylko skurcze.|To cz�ste zjawisko przy uszkodzeniu kr�gos�upa.. 00:15:07:To nie skurcze. 00:15:10:- Co to?|- J�zyk Morse'a. 00:15:26:Co chce nam powiedzie�? 00:15:34:Co to znaczy? 00:15:59:Kto tam? 00:16:03:Erwin, to ty? 00:16:06:A kt� inny, mamo? 00:16:09:Mo�e z�odzieje. My�la�am, �e co�|Ci si� sta�o. Tak d�ugo Ci� nie by�o. 00:16:15:Nie by�o mnie dwie godziny i sze�� minut.|Wr�ci�em w po�udnie, tak jak Ci m�wi�em. 00:16:19:Tak si� ba�am. Mo�esz nala� mi soku.|Tak jak lubi�? 00:16:39:Kto� rusza� klamk�. To na pewno byli z�odzieje.|Wiem to. Tak si� ba�am. 00:17:00:M�j program si� zaczyna.|Mo�esz zrobi� mi kanapk�? 00:17:13:- Jak� mi zrobisz?|- Z mielonym mi�sem. 00:17:18:Chyba nie lubi�.|Jad�am ju� tak�? 00:17:22:Wielokrotnie. Uwielbiasz je. 00:17:33:Powinnam by� w szpitalu. 00:17:36:Scully zadzwoni, gdy odzyska przytomno��. 00:17:40:- Powinnam tam by�.|- Jeste� podejrzan�. 00:17:43:Ja te� b�d�, je�li si�|dowiedz�, �e Ci to pokaza�em. 00:17:53:- Erwin Timothy Lukesh|- Widzia�a� go ju� kiedy�? 00:18:00:1995: pacjent szpitala psychiatrycznego.|Przywidzenia na tle nerwowym, 00:18:06:wywo�ane samob�jstwem jego ojca. 00:18:10:Po czterech miesi�cach go wypuszczono. 00:18:15:Mieszka z chor� matk� w bloku,|gdzie postrzelono Doggetta. 00:18:19:Jaka jest jego wersja wydarze�? 00:18:22:Us�ysza� strza�, zszed� na d�|i zobaczy� Ciebie wychodz�c� na ulic�. 00:18:29:Czyli w momencie, gdy pad� strza�|nie by�o go tam. 00:18:32:Po co Doggett wskaza� jego imi�? 00:18:36:My�lisz, �e Lukesh postrzeli� Doggetta? 00:18:40:Co je�li Doggett prowadzi� �ledztwo Lukesha?|Je�li to on za tym stoi? 00:18:56:Pami�tasz nasz� wczorajsz� rozmow�,|gdy prosi�em Ci�, aby� mnie o wszystkim informowa�. 00:19:02:Wydaje mi si�, �e jednak nie bardzo.|Podejrzewam, �e jeste� z naszym podejrzanym. 00:19:09:Przywie� j� do szpitala.|Porozmawia z Doggettem. 00:19:17:Widz�, �e ca�y gang ju� tu jest. 00:19:19:- Jak on si� czuje?|- �wiadomy. 00:19:22:Pod��czyli�my go do komunikatora.|Rozmowa z nim powinna by� �atwiejsza. 00:19:27:�eby by�o wszystko jasne,|zadasz tylko pytania, kt�re ja Ci powiem. 00:19:30:Nie chc�, aby co�|wp�yn�o na jego zeznania. 00:19:33:Skoro tak si� tym przejmujesz,|dlaczego Reyes ma z nim najpierw rozmawia�? 00:19:37:Bo on nie chce|z nikim innym rozmawia�. 00:19:43:O Was nic nie m�wi�. 00:20:32:�yj�. 00:20:40:�yjesz.|Bez �adnych w�tpliwo�ci. 00:20:50:A ty? Jak dobrze? 00:20:57:Dlaczego �yj�? O to pytasz? 00:21:01:W porz�dku, John.|Dlaczego mia�oby by� inaczej. 00:21:06:Zapytaj kto do niego strzela�. 00:21:18:Ty 00:21:25:Twoje gard�o podci�te. 00:21:34:Nikt mi nie podci�� gard�a.|O co ci chodzi, John? 00:21:44:Lukesh Ci� zabi�.|Pr�bowa� zabi� mnie. 00:23:17:Prosz� poruszy� palcem,|gdy pan co� poczuje. 00:23:21:Jakie� odczucia?|B�l, �askotanie? 00:23:29:Wystarczy na dzi�.|Do zobaczenia jutro. 00:23:39:Po raz pierwszy|chcia�em poczu� �askotki. 00:23:56:Jak sprawa? 00:24:00:Idzie do przodu. 00:24:05:Do nik�d w zasadzie. 00:24:09:Jest tyle niewiadomych. 00:24:13:Ty m�wisz, �e by�am tam z Tob�.|Ja m�wi�, �e by�e� w moim mieszkaniu. 00:24:25:Znasz miejsce na M Street,|gdzie sprzedaj� hot-dogi? 00:24:35:Z polsk� kie�bas�|najlepsze w mie�cie. 00:24:43:Co je�li oboje mamy racj�? 00:24:46:Co je�li by�e� u mnie|a ja by�am z Tob�? 00:24:58:Mamy bli�niak�w, kt�rych nie mamy. 00:25:04:Mo�e jednak mamy. 00:25:07:Mo�e ka�dy z nas ma. 00:25:13:S�yszeli�my ju� o �wiatach r�wnoleg�ych. 00:25:17:�wiatach identycznych lub prawie identycznych, 00:25:21:w kt�rych istniej� nasi bli�niacy. 00:25:24:To teorytyczna fizyka, ale|co je�eli jest prawdziwa? 00:25:33:Za du�o Star Treka. 00:25:38:Sam powiedzia�e�, �e Lukesh|znany by� z dziwnych ucieczek. 00:25:43:Powiedzia�e�, �e w uliczce odwr�ci�e� si�|na sekund�, a Lukesh ju� znikn��. 00:25:53:Tutaj 00:25:56:Nagle, Lukesh pojawi� si� za Tob�|i strzeli�. 00:26:03:Z mojej broni. Moj� bro� ca�y czas|mia�am w mieszkaniu. 00:26:09:Co je�li Lukesh potrafi przemieszcza� si�|mi�dzy tymi �wiatami? 00:26:15:Tak jakby przechodzi� przez drzwi. 00:26:22:Co je�li przeszed� za nim przez te|drzwi nawet o tym nie wiedz�c? 00:26:31:Mo�e gdy ty poszed�e� za|Lukeshem do jego �wiata... 00:26:35:...m�j Doggett znikn�� z mojego. 00:26:48:M�j Doggett te� nazwa�by to wariactwem,|ale to jest teoria, kt�ra mo�e by� prawdziwa. 00:27:03:Nie rozumiem co tutaj robi�.|Powiedzia�em Wam ju� wszystko co wiem. 00:27:09:Wyst�pi�y pewne niejasno�ci,|kt�re chcieli�my wyja�ni�. 00:27:1...
nemezisss