Opowiadania Borowskiego - Znaczenie tytułów opowiadań (Proszę pańtwa do gazu, Ludzie, którzy szli, Dzień na Harmenzach).pdf

(52 KB) Pobierz
661277389 UNPDF
Opowiadania Borowskiego - Znaczenie tytułów opowiadań
„Proszę państwa do gazu”
Tytuł opowiadania jest paradokslany. Z jednej strony przedstawia jakby oficjalne, kulturalne
zaproszenie, którego ton można by zastosować podejmując gości, z drugiej jednak strony w
miejscu, do którego wzywani są „państwo”, czeka pewna śmierć. Być może służy to rozładowaniu
napięcia. Skoro wiadomo, że nic nie można zrobić, że nikogo nie da się uratować, pozostaje tylko
wystotoswać prześmiewcze, ironiczne zaproszenie. Warto zauważyć, że w tytule zawarta jest też
prośba - krótka, rzeczowa, zupełnie pozbawiona emocji, co nabiera innego wymiaru, ponieważ
bohater zdaje sobie sprawę, że jego przetrwanie uzależnione jest od transportu ludzi – podczas
każdej wyprawy na rampę znajduje rzeczy niezbędne do życia w obozowej rzeczywistości.
„Ludzie, którzy szli”
Tytuł obrazuje dystans narratora do reczywistości, którą ogląda, próbując zachować nie tyle
obiektywny punkt widzenia, co przede wszystkim – zimną krew. Na własny użytek stwarza
wrażenie, że nic mu nie zagraża, że nie dotyczy go zło, któremu się przygląda. Ludzie przechodzą i
znikają, potem pojawiają się następni, trzeba udawać wobec tego obojętność, bo to pomoaga
przetrwać. Najlepiej nie zastanawiać się, skąd oni idą ani dokąd zmierzają, kogo zostawili za sobą i
czego nie zdążyli doświadczyć. To są jacyś (czyli obojętni mu) ludzie, którzy idą - i nic więcej nie
powinno się o nich wiedzieć.
„Dzień na Harmenzach”
Można odnieść wrażenie, że w tytule „Dzień na Harmenzach” chodzi o „dzień jak co dzień”, który
niczym nie różni się ani od poprzedniego, ani od następnego. Problem jednak w tym, że w obozie
czas rządził się swoimi prawami. Rzeczywistość lagrowa zaczęła wypierać inną, normalną, o której
ludzie już nie pamiętali. Jedyna powszedniość, codzienność, do jakiej mieli dostęp, znajdowała się
tuż obok nich. To właśnie o niej próbuje opowiedzieć narrator.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin