24 Modlitwy wieczorne.doc

(4941 KB) Pobierz

 

 

 

 

 

 

 

Modlitwy wieczorne

 

 

 

 

Przychodzę z Częstochowy, jako Pani Jasnogórska. Dzieci! Nie nazywajcie mnie czarną madonną. Ja jestem dla dzieci polskich Panią Jasnogórską. Nazwa ta nie jest dla Mnie uwielbieniem.

 

Apel Jasnogórski Godz. 21 00.

Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam.

Modlitwy wieczorne

Staw się w obliczu Boga i podziękuj Mu za wszystkie dobrodziejstwa

Panie Boże Wszechmogący wierzę mocno, że jesteś obecny tu i w każdym miejscu, a osobliwym sposobem, Chryste Jezu w najświętszym Sakramencie utajony; kłaniam się i miłuję Cię nade wszystko, wyznając żeś jest moim najwyższym Panem i Dobrodziejem. Dziękuję Ci żeś mnie stworzył, żeś mnie odkupił, żeś mnie łaską chrztu świętego obdarzył, żeś mnie zachował do dnia dzisiejszego i od potępienia wiecznego do tej godziny bronił, tak też i za to, żeś w dniu dzisiejszym pokarmem tak doczesnym, jak duchowym obdarować raczył.

 

Wielki Boże dziękuję Ci z całego serca za całe dobro, którego mi, udzieliłeś w ciągu całego dnia, za pokarm i napój, za zdrowie i siły, za Twoje święte natchnienia i pociechy, za Twoją obronę i opiekę, i za wszystkie inne łaski, których liczba i wielkość przechodzi pojęcie moje. Dziękuję Ci za to przez Je­zusa Chrystusa, Syna Twojego, Pana naszego. Obym sobie mógł bez wyrzutów sumienia przypo­minać dzień dzisiejszy, obym przed Tobą, najświętszy Boże otwarcie mógł oświadczyć, że nie mam przy­czyny żałować postępków moich ale na cóżby mi się przydało ukrywać je przed Tobą, który skrytości serca przenikasz? Chcę więc, najłaskawszy Ojcze wyznać przed Tobą nieprawości moje, to jest: że w wielu rzeczach wykroczyłem, a Ciebie próżnymi myślami, nieprzystojnymi słowami, uczynkami niegodziwymi i opuszczeniem wiele dobrego, obraziłem. Żałuję za to serdecznie, i  postanawiam za pomocą łaski Twojej świętej poprawić się. Odpuść mi wszystkie tak moje własne, jak cudze grzechy, wiadome i niewiadome, jako i ja odpuszczam wszy­stkim, którzy mnie obrazili. Otóż znowu na tym świecie zakończyłem pielgrzymkę dnia jednego, o jeden dzień zbliżyłem się do celu. Jeżeliby dzień dzisiejszy miał być ostatnim dniem życia mojego, jeżeli bym już ostatni raz miał odprawiać tę swoją wieczorną modlitwę, o Boże najlitościwszy, zmiłuj się nade mną, i spraw łaskawie, aby śmierć, która tak łatwo spotkać mnie może, znalazłszy mnie przysposobionym i gotowym, przeprowadziła mnie do żywota wiecznie szczęśliwego, który zgotowałeś kochającym Ciebie. Amen.

 

lub



W uczuciu najgłębszej wdzięczności staję przed Tobą, o Boże przy schyłku dnia tego. Ty mnie utrzymałeś i wzmacniałeś we wszystkich moich pra­cach i zatrudnieniach. Ty mnie zachowałeś wśród niebezpieczeństw, i pozwoliłeś mi używać wiele dobrego. O jakże  jest sprawiedliwe, o Panie abym Ci dzięki złożył/a/  za, to wszystko. Czy przeżyłem ten, dzień całkowicie według Twej woli świętej, i nie obraziłem Cię żadnym grzechem?

 

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Amen.

O Boże mój!. Uwielbiamy Cię w duchu najgłębszej pokory jaka mnie przejmuje na myśl o Twojej obec­ności przy mnie i we mnie. Wierzę w Ciebie, ponie­waż Ty jesteś nieskończoną Prawdą. Kocham Cię całym sercem ponieważ Ty jesteś Najdoskonalszą Miłością. Dla Twojej o Panie miłości kochamy bliź­niego jak siebie samego. Jakież dzięki możemy Ci złożyć, o nasz Boże za wszystkie dobrodziejstwa otrzymane z Ojcowskiej Twej ręki. Ty przed wiekami myślałeś już o nas. Wyprowadziłeś nas z nicości, poświęciłeś swe życie dla naszego odkupienia, a codziennie obdarzasz nas niezliczonymi łaskami. O Panie nasz, cóż możemy uczynić, by Ci się choć w części odwdzięczyć za tyle



dowodów Twojej Dobroci! Czujemy się bezsilny i bezradni. Jesteśmy niegodnymi i niewdzięcznymi stworzeniami. Błagamy Was wszystkie Święte i Błogosławione Duchy, abyście połączyły się z nami i dopomogły mi oddać cześć, chwałę i dziękczynienia godne Boga Miłości, Miłosierdzia i Dobroci nigdy niewyczerpanej.

 

Prośmy Boga o łaskę poznania grzechów naszych.



Wiekuiste źródło światłości, Boże, Duchu Święty, rozprosz ciemności zasłaniające przed oczyma na­szych dusz całą podłość i niegodziwość naszych grzechów. Przejmij mnie o Panie, wielkim wstrętem do wszystkich moich upadków, abym je znienawi­dzili tak, jak na to zasługują i abym niczego tak się nie lękał jak powrotu do nich. Panie Chryste, który przez Krzyż i mękę swoją Świętą świat odkupić raczyłeś. Przepraszam Cię za wszystkie moje grzechy popełnione w świadomości i nieświadomości mojej, ... wymienić... spal je Panie w ogniu Swego Miłosierdzia, udziel mi łaski prze­baczenia, pojednania. Obdarz łaską i wolą trwania w dobrym. Prowadź do większej doskonałości duszy, serca, ciała i umysłu, bym stawał się doskonalszymi w służbie Twojej z wolą i łaską naszego Boga Ojca.

 

Postanówmy więcej do grzechów nie wracać

O Boże nasz - jakże czułbym się szczęśliwy, gdybym potrafił uniknąć wszystkiego co Ci się we mnie nie podoba. Udziel nam Panie Mocy i Woli trwania w dobrym, tak abym zawsze swoim postępowaniem naśladował Ciebie.



 

Modlitwa o doskonałość

Boże Ojcze w Trójcy Świętej Jedyny, prosimy Cię, wyzwól nas od małostkowości, chroń nas przed każdą postacią samolubstwa, snobizmu, broń nas przed sloganami i kłamstwem zerwij z nas wszyst­kie maski, a obdarz nas czystą prostotą. Wyzwól nas od nienawiści ale niech nie będziemy nieufny­mi. Daj byśmy nie szukali szacunku, byśmy prze­kładali niepowodzenie nad kłamstwo, byśmy byli wytrwali nie popadając w upór, byśmy byli stali nie będąc twardymi, dobrzy nie spodziewając się wdzięczności, ulegli bez służalstwa, gorliwi nie po­padając w nerwowość. Proszę Cię daj nam dar zro­zumienia, życzliwość dla myśli drugiego, udziel nam większej wiedzy i nie dozwól byśmy popełniali błę­dy, daj nam rozeznać własne złudzenia i poznawać, własne granice. Proszę Cię daj byśmy byli wytrwali w pracy, której od nas oczekujesz. Udziel nam dość! siły i światła, byśmy ją potrafili wykonać. Daj byśmy się potrafili udzielać innym bez wyrachowania, byśmy się nie bali wysiłku i umieli zachowywać równowagę wewnętrzną i nie oglądali się za nagro­dą. Proszę cię byśmy umieli w każdej pracy dostrzegać to co od Ciebie pochodzi i Tobie za to oddawać chwałę. Proszę Cię abyś nas przez Ducha Świętego ku Tobie prowadził. Naucz nas czytać we wszechświecie, odczytywać Wolę Twoją i odkrywać drogi Twojej Opatrzności.

Mój Święty Opiekunie - Św.. Michale, proszę Cię o opiekę wszelkich świętości a szczególnie o poszanowanie świętości. Wspieraj nas swą łaską, mocą, przyczyną byśmy bardziej doskonale przyczyniali się do likwidowania zła na świecie i budowania Królestwa Ojca Niebieskiego tu na ziemi, byśmy mogli oddawać wiekuistą chwałę Naszemu Zba­wicielowi Jezusowi Chrystusowi w Światłości Boga Ojca.

Święty Archaniele Rafaelu, Boski lekarzu Świata. Proszę Cię racz obdarzyć nas tajnikami wiedzy me­dycznej, znajomością przyczyn powstawania chorób, oraz owocami ich zwalczania z przyczyną, Twoją i Matki Najświętszej, ku poprawie zdrowia wszy­stkich umiłowanych dzieci Boga Ojca.

Panie Jezu niech poznam siebie, niech poznajemy Ciebie. Niech niczego nie pragniemy oprócz Ciebie. Niech wstręt czuję do siebie, a kocham Ciebie. Niech czynię wszystko ze względu na Ciebie. Niech, poniżam siebie, a wywyższam Ciebie. Niech myślę! tylko o Tobie. Amen

 

Proś Boga o poznanie grzechów, abyś się nimi brzydził

Panie Boże! Światłości duszy mojej. Bez Ciebie nic nie mogę dla zbawienia duszy mojej dobrego uczynić; oświeć rozum mój, i wspomóż pamięć moją, abym mógł poznać, czym Cię w dniu dzisiejszym obraziłem, abym za grzechy moje serdecznie żałował i prawdziwie za nie pokutował.

 

Przypomnij sobie wszystkie grzechy, którymi dziś

( myślą, mową, uczynkiem, zaniedbaniem )

Boga obraziłeś, i wzbudź za nie żal serdeczny

 

Rachunek sumienia na wieczór.

Jakże się zachowałem dnia dzisiejszego, nie bawił­em się dobrowolnie jaką złą myślą, czy oddalałem ją natychmiast? czy przezwyciężałem złą pożądliwość w so­bie? czy nie posądzałem bliźniego? nie miałem do nikogo nienawiści? czy się nie gniewałem? czy w gniewie nie zmartwiłem kogoś, lub źle o nim nie mówiłem? czy komuś nie dałem okazji do grzechu, mową, lub uczynkiem? czy wznosiłem myśl moją do Boga? Jak się zachowywałem względem moich przełożonych? czy byłem pilny w swej pracy, kontent i nikomu się nie naprzykrzający? jaki miałem stosunek względem podwładnych i rówieśników? czy żyłem w pokoju, zgodzie, jedności?

Wyznaję o Boże że znów w dniu dzisiejszym wiele, błędów popełniłem i obraziłem Cię. Żałuję z całego serca za wszystkie wiadome i niewiadome przewinienia, którymi Cię zasmuciłem. O jakże przez to niewdzięcznym okazałem się za tyje dobrodziejstw, którymi mnie Boże codziennie obsypujesz. Pragnę nie obrażać Cię nigdy, wspomóż mnie tylko łaską Twoją. Oddaję się Tobie, o Boże w opiekę tej nocy. Ty sam czuwaj nade mną, aby mnie nic złego nie spotkało. Oddal od nas łaskawie wszelkie niebezpieczeństwa du­szy i ciała, i spraw, abym na wielbienie Ciebie mógł się znów obudzić. Amen.

 

Panie Jezu Chryste, Zbawicielu mój, jedyne dobro moje! Żałuję serdecznie, żem Cię Boga mojego obraził. Brzydzę się wszystkimi grzechami moimi dla miłości Twojej, mam stateczną wolę i postanowienie mocne, więcej nie grzeszyć, za pomocą łaski Twej świętej, o którą Cię usilnie błagam. 

 

Proś Boga, abyś był w takim stanie, w jakim chcesz być w godzinę śmierci

Wiem dobrze, o Boże mój, że przyjdzie kiedyś odejść z tego świata, a kiedy to nastąpi nie wiem. Jak to miło człowiekowi będzie wtedy pamiętać o tym, że Tobie, póki zdrowie służyło, dobrze i wiernie służył. Dopóki żył będę chcę Ci zawsze Wiernie służyć, abym szczęśliwie umarł i Ciebie Boga i Stworzyciela mojego w chwale niebieskiej na wieki wieków oglądał. Wspomóż mnie tylko, o Boże i utwierdź łaską Twoją moje chęci i pragnienia. Amen.

 

Poleć się w opiekę Najświętszej Maryi Pannie

O Przenajświętsza Panno, Boga Rodzicielko, Maryjo, Opiekunko moja.! Biorę Cię nocy dzisiejszej i przez całe życie za panią, matkę i obrończynię moją. Polecam Ci dusz moją, ciało moje, życie moje, śmierć moją, wieczność moją; a proszę, byś mnie nie godnego do miłosierdzia swego przyjąć, i sprawić raczyła, abym wiernym sługą Twego kochanego Syna został, i przez Niego doszedł do chwały wiecznej. Amen.

 

Poleć się świętemu Aniołowi stróżowi

Aniele Boży, stróżu mój! mnie tobie z Opaczności Bożej zleconego, racz nocy dzisiejszej strzec, rządzić, bronić i do żywota wiecznego doprowadzić. Amen.

 

Hymn kościelny wieczorny

Gdy już słońce na zachodzie, 

Znów Cię Stwórco, jak przy wschodzie,

Prosimy, byś nas strzegł i bronił,

A od doli złej zasłonił;

Precz oddalił snu marzenia,

I lubieżne wykroczenia:

Byśmy noc bez ciała zmazy

Przespali bez Twej obrazy.

Ojcze Święty, o to prosimy,

Gdy Twe Zbawcy Imię głosimy

Z Duchem Świętym: z Twej opieki

Nie opuszczaj nas na wieki.

W. Strzeż nas Panie, jako źrenicy oka Twego.

O. Pod cieniem skrzydeł Twoich zachowaj nas.

W. Racz miły Panie tej nocy

O. zachować nas od grzechu.

W. Zmiłuj się nad nami Panie.

O. Zmiłuj się nad nami.

W. Niech nad nami będzie miłosierdzie Twoje.

O. Jakośmy mieli nadzieję w Tobie.

W. Panie wysłuchaj modlitwy moje.

O. A wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.

 

Módlmy się

Nawiedź, prosimy, Panie! To mieszkanie, a wszystkie zasadzki nieprzyjacielskie oddal od niego; Aniołowie Twoi święci niech w nim przebywają, niech nas strzegą w pokoju, a błogosławieństwo Twoje niech zawsze będzie z nami.

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

 

 

Modlitwa polecającego się w opiekę Boga.

Oddaję się w opiekę Twoją, Boże wszechmogący, abyś mnie zachował tej nocy od wszelkiego nie­bezpieczeństwa duszy i ciała. Tyś obroną moją: bo Twojemu ramieniu podlega wszystko, a bez Twej woli nic się nie może stać na ziemi, która jest podnóżkiem Twoim; wszak że i włos z głowy nie spadnie temu, który się oddał świętej Twojej opiece: przez Pana naszego, Syna Twego, Jezusa Chrystusa. Amen.

Modlitwa, którą codziennie należy odmówić, dla uproszenia sobie łaski otrzymania obietnic uczynionych na chrzcie świętym.

Dziękuję Ci, Boże Ojcze, że mnie stworzyłeś. Synu Boży, że mnie odkupiłeś, Duchu Święty Boże, że mnie przez chrzest oczyściłeś. Proszę Cię, o łaskę abym do­trzymał/a/, co Ci przez usta chrzestnych moich przyrze­kłem: wyrzec się wszelkich dzieł ciemności, czyli grzechu i występku. A ponieważ mnie Religia święta katolicka naucza, że człowiek, który przez chrzest święty do wiary świętej powołanym został, na siebie bierze obowiązek, aby naśladować Jezusa Chrystusa, doskonalić się według Jego ducha, Jego przykładu, Jego nauk i zasad, być gotów z Chrystusem, swoim Zbawicielem, dla sumienia, Religii i cnoty, cierpliwie znosić hańbę, wzgardę i urąganie, i z Nim nosić Jego krzyż. Proszę Cię oświeć mój rozum, wzmocnij moją wolą, abym nie tylko poznał, do czego jestem zobowiązany, ale co powinienem czynić, wypełnić, i przez ćwicze­nie cnót chrześcijańskich stać się godnym imienia Chrze­ścijanina. Amen.

 

Modlitwa przy rozbieraniu.

O Zbawicielu, Chryste Jezu przez Twojego świętego ciała okrutnie zranionego, z przywartych do niego sukien niemiłosiernie odzieranie, proszę Cię o ła­skawą i skuteczną pomoc, abym zdejmując codziennie z ciała mego odzienie, mógł też oczyścić się jak naj­prędzej ze złych nałogów swoich, zrzucić z siebie brze­miona wszelkich grzechów, a zwlókłszy z siebie sta­rego człowieka, w łasce nowego życia Tobie do śmierci służyć.

Uwaga. Tu zmów pacierz, litanią do N. M. P. i pomódl się za zmarłych, i dusze w czyśćcu pokutujące.

 

Modlitwa powszechna za żywych i umarłych.

Miłosierdziem Twoim, prosimy Cię Panie, rozwiąż węzły grzechów i za przyczyną Błogosławionej i zawsze Pan­ny Bogarodzicy Maryi, św. Józefa i bło­gosławionych Apostołów Twoich Piotra i Pawła i wszystkich Świętych, nas sługi Twoje i mieszkania nasze zachowaj we wszelkiej świętości,  wszystkich kre­wnych, powinowatych i przyjaciół na­szych od wad wszelkich uwalniaj, cnotami ozdabiaj, pokojem i zdrowiem nas obdarzaj, nieprzyjaciół widomych i nie­ widomych odwróć od nas, od pożądli­wości ciała uwolnij, powietrzem zdrowym wesel, przyjaciołom i nieprzyjaciołom naszym daj miłość, miasta Swojego strzeż, Papieża naszego N... zachowaj i wszyst­kich przełożonych duchownych, i cały lud chrześcijański od wszel­kiej przeciwności ochraniaj. Błogosła­wieństwo Twoje niech zawsze będzie z nami, a wszystkim wiernym zmarłym daj odpoczynek wieczny. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

40 dni odpustu za każdorazowe odmówienie sercem skruszonym. 100 lat i tyleż kwadrągen, kto odmawia we wszystkie soboty miesiąca. (Leon XIII. 9 lipca 1882).

 

Modlitwa wieczorna, dla tych, których w dniu minionym nieszczęście jakieś spotkało.

              Tobie Panie, dzień dzisiejszy ofiaruję, abyś nim rządził wszechwładnie ku swej chwale, a zbawieniu duszy mojej. Dziękuję Ci z poddaniem się i wdzięczno­ścią za wszystko, co na mnie zesłałeś, i wierzę mocno, że mi to było potrzebne, gdy tak odwieczna i najświęt­sza wola Twoja przygotowała. Za tyle dni spokoj­nych i pomyślnych nie umiałem Tobie dziękować: niechże przynajmniej za ten dzień gorzkiego zasmucenia dziękuję Ci, jako dziecię kochające i posłuszne. Spraw, Ojcze litości nieskończona, żebym nie upadł na duchu pod ciosem, którym mnie dotknąłeś; spraw, żeby cierpienie i ucisk, którymi mnie nawiedzasz, były mi poczytane na zgładzenie grzechów moich, i bym w tych dolegliwo­ściach do Ciebie, Boże mój ducha mego podnosił, który sam jesteś źródłem pociech nieprzebranych, i abym Tobie je wszystkie z miłości ofiarował. Im bardziej szczęście doczesne przede mną ustępuje, tym łaskawiej, o Panie racz mi gotować szczęśliwość wiekuistą, przez zasługi, cierpienia i wszystkie boleści Jezusa Chrystusa. Prze­bacz, błagam, smutkowi serca mego, którego oddalić od siebie nie umię, przebacz łzom moim: niech w nich nie będzie żadnego szemrania na sądy Twoje niezba­dane, żadnego powstawania przeciw Twej woli świętej, ale owszem, niechaj mi się obrócą na przebłaganie Cie­bie, Boga Ojca, i Pocieszyciela mojego, przez Pana na­szego Jezusa Chrystusa. Amen.

 

Wieczorna modlitwa dla tych, co pomyślności w dniu minionym doznali.

O Panie mój, o Boże! jakże jesteś niepojęty i nie­zmierzony w darach i łaskach Twoich. Gdy tyle mych grzechów i przewinień względem Ciebie, Ojca najlep­szego, zasługuje na słuszne ukaranie. Ty miłosierdziem, a nie  sprawiedliwością się rządzisz, zamiast kar na jakie zasługuję, obsypujesz mnie dobrodziejstwami, których nie jestem godzien, i za które nawet dziękować nie umię. Niech ta łaska nowa, jaką dziś udzielić mi raczyłeś, będzie ode mnie przyjętą, nie jako radość doczesna, ale jako nowa powinność; iżbym Cię zawsze czcił i chwalił ze wszystkich sił moich, niech mnie poruszy do wdzięczności prawdziwej: oby nie była dla mnie jako rosa dla skały twardej i nieczułej, lecz aby wstą­piła do serca mego, jak wsiąka deszcz pożądany w zie­mię żyzną i dobrą. O Boże Najmiłościwszy niech Ci będą dzięki wszelkie, i chwała na wieki wieków, przez  Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

 

Nieszpory

Jest to nabożeństwo wieczorne na wzór kapłańskich modlitw wieczornych z brewiarza. Psalmy są świętymi pieśniami Starego Testamentu.

 

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin