Metoda „echo”.pdf

(101 KB) Pobierz
58675157 UNPDF
Metoda „echo”
Trening i psychoterapia
             Strona główna    >  Metody programy    >  Terapia logopedyczna
Metoda „echo” znana jest od 1957 r., a jej autorem jest prof. dr hab. Bogdan Adamczyk , fizyk i terapeuta jąkania, autor szeroko
rozpowszechnionego OGÓLNOPOLSKIEGO ECHO‐TELEFONICZNEGO SYSTEMU KOREKCJI MOWY U JĄKAJĄCYCH SIĘ. Autor lub współautor ponad 100
publikacji na temat jąkania i ponad 150 z zakresu fizyki. Część z nich w wydawnictwach o światowym zasięgu. 7 patentów. Promotor kilku doktoratów
i jednego doktoratu honoris causa UMCS (prof. Jacob Kistemaker z Amsterdamu). Wyniki swoich i współpracowników badań przedstawiał na
kongresach i mityngach we wszystkich krajach Europy, w Japonii, Indiach i Chinach, oraz kilkunastu ośrodkach USA. Odbyte staże naukowe: NRD,
Holandia (1965, 1972, 1985), USA (1978), ZSRR (1985).
Autor metody „echo”, jako 27‐letni ciężko jąkający się, przypadkowo zauważył, że kiedy mówił chóralnie z własnym echem , to poziom jego jąkania
istotnie zmniejszał się lub wręcz całkowicie znikał. Obserwacji tej dokonał nad otwartą, głęboką studnią w ogrodzie rodziców. Efekt ten utrzymuje się
przy mówieniu z „echem zapamiętanym”.
Przez chóralne mówienie rozumieć należy jednoczesne mówienie co najmniej dwóch osób, przy czym każda z nich wymawia ten sam tekst. Jakość
chóralnego mówienia jest tym lepsza, im bardziej wymawiane przez uczestników chóru poszczególne dźwięki są ze sobą zsynchronizowane w czasie.
Z chóralnym mówieniem mamy do czynienia także wtedy, gdy osoba mówiąca słyszy własne echo lub pogłos. I w tej sytuacji jakość mówienia zależy od
właściwej synchronizacji wymawianych dźwięków ze słyszanymi dźwiękami echa lub pogłosu. Logopeda prowadzący terapię wykorzystującą echo‐
korekcję już w pierwszym okresie pracy powinien nauczyć jąkającego się sposobu mówienia „chóralnego” (synchronicznego) z echem, a w czasie
terapii kontrolować i korygować pojawiające się nieprawidłowości. Zdarza się, że osoba jąkająca się samorzutnie, spontanicznie (bez instrukcji
logopedy), dostosowuje swoją prędkość mówienia do słyszanych dźwięków echa, w wyniku czego następuje zmniejszenie natężenia jąkania. Jednakże
w przypadku braku synchronizacji pomiędzy wymawianymi i słyszanymi z opóźnieniem dźwiękami własnej mowy może nastąpić zwiększenie natężenia
jąkania u osób jąkających się, a u osób mówiących płynnie pojawienie się jąkania. Otóż w terapii jąkania zarówno brak synchronizacji wymawianych
dźwięków własnej mowy z dźwiękami echa lub pogłosu, jak również przesadna synchronizacja są niepożądane.
Mówiącemu jest znacznie trudniej synchronizować dźwięki własnej mowy z echem lub pogłosem przekazywanym w postaci bodźców optycznych
i dotykowych, dlatego też efekty korekcyjnego oddziaływania takich sygnałów są mniejsze w porównaniu z obserwowanymi przy przekazywaniu echa
lub pogłosu kanałem słuchowym. A zatem, największe efekty korekcyjne (za Adamczyk B., Smołka E., Kuniszyk‐Jóźwiak W.) uzyskuje się poprzez
synchronizację dźwięków mowy osoby jąkającej się z sygnałami echa (lub pogłosu) przekazywanymi jednocześnie trzema kanałami kontroli (wzrok,
słuch i dotyk). Te trzy drogi przekazywania informacji stymulującej proces mówienia zostały wykorzystane w tzw. zintegrowanej metodzie terapii
jąkania. Zapraszam do działu Instrumentarium , gdzie znajdziesz informacje na temat echo‐korektorów.
W każdym procesie usprawniania człowieka, a więc i w terapii jąkającego się, trening i psychoterapia są podstawowymi, sprzężonymi ze sobą
czynnikami:
Trening ‐ jako określone programem ćwiczenia mowy.
Psychoterapia ‐ jako satysfakcja i radość z odnoszonego sukcesu, jakim jest poprawa płynności mówienia oraz zmniejszający się lęk przed
mówieniem.
Metoda „echo” sprowadza się do trzech ściśle zintegrowanych ze sobą rodzajów ćwiczeń (I, II, III), które muszą być codziennie przez kilka miesięcy
systematycznie wykonywane. W ćwiczeniach tych najlepszą formą mówienia jest swobodna konwersacja, relacjonowanie zdarzeń, opowiadanie (na
dowolny temat: obrazki, książki, film, prasa). Korzystnym jest przygotowywanie ustnych odpowiedzi na temat zadanych do domu lekcji szkolnych. Otóż
dobrze przygotowana lekcja, to również szansa sukcesu podczas odpowiedzi w klasie. Mniej efektywną formą ćwiczeń jest czytanie na głos, gdyż nie
wymaga wysiłku formułowania zdań i dłuższych wypowiedzi. Oświadczenie pacjenta: „nie mam o czym mówić” nie może nas zwalniać z podejmowania
trudniejszych ćwiczeń, ani zastępować wysiłku pacjenta najprostszą z form ‐ czytaniem gotowych tekstów na głos. Tego rodzaju ustępstwa często
kończą się niepowodzeniem terapii. W przypadku małych dzieci, metodę „echo” należy realizować w formie zabawy, wciągając małych pacjentów do
rozmowy, nie uświadamiając ich jednak, że jest to terapia ich mowy.
I RODZAJ ĆWICZEŃ
w sytuacji emocjonalnie sztucznej
Pacjent powinien raz dziennie przez 20 minut opowiadać, dyskutować itp. na dowolny temat przy pomocy echo‐korektora mowy. Optymalne opóźnienie
echa wynosi 0,1 sekundy. Przy takim opóźnieniu spowolnienie prędkości mówienia jest nieznaczne. Pacjent mówi do mikrofonu połączonego
z aparatem, który następnie emituje za pośrednictwem słuchawek lub głośnika echo. Ćwiczenia te odbywają w poradni, gabinecie logopedycznym lub,
gdy pacjent jest w posiadaniu własnego lub wypożyczonego aparatu, w domu. Ćwiczenia mogą też być przeprowadzane za pośrednictwem echo‐
telefonicznego systemu korekcji mowy. Należy bezwzględnie przestrzegać chóralnego mówienia z echem. W przeciwnym przypadku echo będzie
przeszkadzało w płynnym mówieniu. Jednocześnie nie należy dopuszczać do przesadnego, zupełnie zbędnego spowalniania prędkości mówienia.
Ponieważ ćwiczenia te są wykonywane w sytuacji emocjonalnie sztucznej, dominuje tu element treningu. Element psychoterapii ograniczony jest do
tego, że pacjent ma jakby „zagwarantowane” dzięki aparatowi, płynne mówienie. Czuje się więc bezpieczny. Optymalną formą ćwiczeń I rodzaju jest
konwersacja dwóch jąkających się, która powinna trwać ok. 40 minut tak, żeby każdy w sumie mówił po około 20 minut.
II RODZAJ ĆWICZEŃ
w sytuacji emocjonalnie łatwej
Pacjent powinien od 3 do 5 razy dziennie przez ok. 20 minut w warunkach domowych opowiadać, dyskutować, przygotowywać na głos zadane lekcje ‐
tak jak z echo‐korektorem mowy, ale już bez jego pomocy. Nazwać to można „mówieniem chórem z echem zapamiętanym”. Dzieci powinny wykonywać
te ćwiczenia w obecności rodziców lub opiekunów, natomiast dorośli w towarzystwie bliskich im osób, przed którymi nie czują zażenowania. W tej
łatwej sytuacji element treningu mowy równoważy się z elementem psychoterapii. Aparat jest tu zastąpiony przez sytuację emocjonalnie łatwą,
w której pacjent może naśladować sposób mówienia z echem. Przy tym mówi samodzielnie, płynnie i to bez pomocy echo‐korektora mowy. A zatem
metoda „echo” przekreśla rolę protezy, jaką według niektórych błędnych opinii miałby odgrywać echo‐korektor mowy.
58675157.013.png 58675157.014.png 58675157.015.png 58675157.016.png 58675157.001.png 58675157.002.png 58675157.003.png 58675157.004.png 58675157.005.png 58675157.006.png 58675157.007.png 58675157.008.png 58675157.009.png
 
III RODZAJ ĆWICZEŃ
w sytuacji emocjonalnie trudnej
Pacjent powinien w ciągu dnia możliwie dużo rozmawiać i dyskutować z różnymi osobami, załatwiać zakupy w sklepie, zabierać głos w towarzystwie
licznego audytorium, częściej wypowiadać się na lekcjach w klasie. Ćwiczenia te są praktycznym wykorzystaniem tego, czego pacjent uczy się podczas
ćwiczeń I i II rodzaju. W tej naturalnej, acz trudnej dla jąkającego się sytuacji, koncentruje on swoją uwagę głównie na tym, o czym mówi, a nie jak
mówi. A zatem odruchowo naśladuje sposób chóralnego mówienia z echem („mówienie chórem z echem zapamiętanym”). Im więc bardziej będzie ten
sposób naśladować, tym jego wypowiedzi będą bardziej płynne, co będzie odbierał jako prawdziwy osobisty sukces. Lęk przed mówieniem będzie
z pewnością malał, a w jego miejsce zacznie pojawiać się gotowość do rozmowy z różnymi osobami, zgłaszania się do ustnych odpowiedzi w szkole.
Oto główna porcja psychoterapii, jaką zawiera w sobie metoda „echo”.
Autor metody, profesor Bogdan Adamczyk, zaleca przez pierwsze cztery miesiące terapii wykonywanie codziennie ćwiczeń I, II i III rodzaju. Okres ten
powinien przeciętnie wystarczyć do osiągnięcia na tyle płynnej mowy, by pacjent czuł się usamodzielniony. Niezbędnym jest jednak ‐ celem nie tylko
utrwalenia uzyskanych rezultatów, ale i osiągnięcia pełnej i trwałej płynności mówienia ‐ samodzielne kontynuowanie ćwiczeń II i III rodzaju przez kilka
kolejnych miesięcy. W metodzie „echo”, jak i każdej innej metodzie terapii jąkania, nawroty niepłynności są zjawiskiem powszechnym. Najczęstszym
tego powodem jest samowolne przerywanie terapii spowodowane usatysfakcjonowaniem się pacjenta lub jego rodziców uzyskaną poprawą.
W przypadkach nawrotu jąkania wystarcza krótka, jednomiesięczna pełna terapia obejmująca ćwiczenia I, II i III rodzaju, a potem kontynuacja ćwiczeń
II i III rodzaju.
Profesor Adamczyk swoje dawne jąkanie uważa profesor za źródło swego największego sukcesu, ale podkreśla nieustannie, że w terapii jąkania,
zwłaszcza u młodzieży i dorosłych, niezbędną jest silna motywacja. Jest zdecydowanym przeciwnikiem zbytniego zachęcania jąkającego się do terapii.
Na I. Międzynarodowym Kongresie Jąkających się, Kioto, 1986, powiedział: „Tym, którzy chcą się jąkać, pozwólmy to czynić” .
Za badania nad jąkaniem, a zwłaszcza za opracowanie metody „echo” prof. Adamczyk został wybrany w plebiscycie TVP w 1965 roku Polakiem Roku
i wyróżniony nagrodami: Miasta Lublina, Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej, Ministra Łączności, Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego
oraz Sekretarza Naukowego PAN (nagroda PAN, wspólnie z dr hab. Wiesławą Kuniszyk‐Jóźkowiak i dr Elżbietą Smołką). Jako konsultant‐terapeuta
jąkania, adaptował metodę „echo” w Klinice Psychiatrycznej Uniwersytetu w Lejdzie, Holandia (9 miesięcy, 1965).
Opracowanie: Marzena Mieszkowicz ‐ neurologopeda
58675157.010.png 58675157.011.png 58675157.012.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin