131.txt

(0 KB) Pobierz
Dajesz szcz�cie a zabierasz �ycie
Dajesz u�miech i cierpienie
Dajesz mi�o�� by grzeszy�
Ka�esz patrze� lecz zabierasz wzrok
Kim�e jeste� nieznajomy podr�niku
�e rozpalasz nadziej� na uczucia
By potem ugasi� jej po�ar powodzi� �ez?
Zgłoś jeśli naruszono regulamin