ZABAWA W JASEŁKA.doc

(55 KB) Pobierz
ZABAWA W JASEŁKA

ZABAWA W JASEŁKA

Odsłona I

 

Chór dziewczynek i chłopców:

Dziś jest Boże Narodzenie,

co przyniosło nam zbawienie

Radość nas ogarnia wielka,

Zabawimy się w jasełka.

Przebierzemy za Matkę Bożą

Dziewczynkę grzeczną pobożną.

Za aniołów i pasterzy

Dzieci co się modlą szczerze.

Przebierzemy za Trzech Króli

Braci Danki Kasi, Uli.

I będziemy pięknie śpiewać,

Tak że nikt nie będzie ziewać.

Patrzcie więc tatusie, mamy,

I wy dzieci. Zaczynamy!

 

Kolęda: Pójdźmy wszyscy

do stajenki

 

Matka Boska

To ja jestem Matka Boska,

O wszystkich się muszę troskać.

Na przerwie przestrzegam dzieci,

Że nie wolno w klasie śmiecić.

Zabawię się z nimi w kółko,

Podzielę się z Kasią bułką.

Powiem koleżance chorej,

Co zadała pani wczoraj.

Bardzo dożo mam roboty,

Ale spełniam ją z ochotą.

Śpieszę każdemu w potrzebie,

Tak jak Matka Boża w niebie.

 

Anioł Stróż:

Ja jestem aniołem stróżem,

I dzieciom pomocą służę,

Daje im do przepisania

Domowe wypracowania.

Koleżance z naszej paczki

Podrzucę zręcznie ściągaczkę

Podpowiadam dzieciom w klasie,

Gdy się nie nauczą czasem.

Jestem według pani zdania

anioł od podpowiadania.

 

Anioły

A to  piękne masz zadanie!

Anioł od podpowiadania!

Umiesz wszystko bez wyjątku?

Więc z religii też masz piątkę.

Opowiedz nam, jak w Betlejem

„Bóg się rodzi, moc truchleje”.

 

Matka Boża

Niech kolęda wam opowie,

Jak Pan Jezus leżał w żłobie.

 

Kolęda: Jezus malusieńki

 

Chór

Czemu stoją te anioły?

Trzeba pasterzy zawołać.

Przecież w Ewangelii piszę,

Że anioła głos usłyszą,

Co obwieści, że w Betlejem

Ma przyjść Zbawiciel na ziemię.

Niechaj anioł Stróż pobieży

I przyprowadzi pasterzy.

A my klaszcząc zgodnie w ręce,

zaśpiewajmy coś na naprędce.

                     W czasie śpiewu tej kolędy 

                  Anioł stróż wychodzi

Kolęda:

 

Pasterze

Patrzcie: te wszystkie anioły

To dziewczyny z naszej szkoły.

W szkole takie są straszydła,

A tu im wyrosły skrzydła!

 

Matka Boża

A po co te przemówienia?

Nie psujcie nam przedstawienia!

Powitajcie Dziecię Boże

Kolędą miłą i hożą.

 

Kolęda: przystąpmy do szopy

 

Pasterze

A gdzie to są Trzej Królowie?

Już powinni być przy żłobie

I Dzieciątku się pokłonić,

I piękne dary Mu złożyć.

 

Anioły

Nie, najpierw króla Heroda

Muszą zapytać o drogę

Do Dzieciątka, bo przybyli

Z dalekiej, wschodniej krainy

Ale Herod się „wymignie”,

Bo nie chodził na religię.

Tylko gwiazda im wskazała,

Gdzie leży dziecina mała.

I właśnie dopiero wtedy

Dali Jezusowi kredę.

A potem im anioł we śnie

Kazał uciekać pospiesznie.

I nie wracać do Heroda

By Dziecku nie zrobił szkody

Lecz to stanie się za chwilę,

A teraz bo Dziecię kwili,

Zanućcie kolędę rzewną:

Uspokoi się na pewno.

 

Kolęda: lulajże, Jezuniu...

 

Chór

Co to będzie, co to będzie,

Jak król Herod tu przybędzie?

Wszak czytamy w Piśmie świętym,

Że był brzydki i podstępny.

Nie kto inny ale on to

Niewiniątka kazał sprzątnąć.

Jak płakały wszystkie matki,

Gdy im zabierano dziatki!

Tylko Józef z Matką Boską

Uszli do Egiptu prosto.

A Dzieciątko zdrowe, całe

Rosło tam na Bożą chwałę.

Czy się Darek nie pomyli,

Kiedy wyjdzie tu za chwilę,

Bo z wyglądu, jakby ulał,

Bardzo pasuje na króla.

       W rytm kolędy wchodzi Herod z  

     Paziem.

 

Odsłona II

 

Herod

W szkole jestem straszny Herod.

Nauczyciel ze mnie nierad.

Bije chłopców i dziewczyny

I na drugich zwalam winę.

W czasie przerwy pcham się, krzyczę,

Pędem biegnę przez ulice.

W domu mama oraz tata

Za psie figle grożą batem.

Ja nie boje się nikogo

Ja jestem ważną osobą.

 

Paź

Chce powiedzieć mój Herodzie,

Coś, co bardzo cię obchodzi.

Bo tu, na podwórku, stoi

Trzech chłopaków w dziwnych strojach

Przyjechali w odwiedziny

Do jakiejś małej Dzieciny

I chcą się zapytać ciebie,

Czy już przyszła prosto z nieba.

Mówią, że te małe Dziecię

To największy Król na świecie.

A że ważna jest wieść taka.

Daj polizać mi lizaka.

 

Herod

A po co tyle gadania?

Chcesz, żebym ci sprawił lanie?

Zapamiętaj w tępej głowie,

Te chłopaki to królowie!

Przyprowadź mi gości owych

Zaraz się wszystkiego dowiem.

 

Melodia kolędy:

 

Trzej królowie

Witaj, dostojny Herodzie, Słynny w naszym szkolnym grodzie!

Gwiazda, co świeciła jasno,

Na podwórku twoim zgasła.

Prowadziła nas do żłobka,

Lecz nie wiemy, gdzie jest szopka.

Na religii nas uczono

Że Dziecię w żłobie złożono,

To Pan Jezus, sam Bóg z nieba,

Więc Mu pokłon złożyć trzeba.

Może nam król Herod powie,

Gdzie to Dziecię leży w żłobie.

 

Herod

Nie wiem nic o tym przypadku.

Na religię chodzę w kratkę

Wolę w piłkę grać na drodze

I jeździć na hulajnodze.

 

Trzej Królowie

Jak się Herodzie, dowiemy

to i tak ci nie powiemy.

Trzeba uczyć się religii

A nie myśleć o psich figlach.

 

Herod

Gdzie Dzieciątko mieszkać może?

Gdzie je znaleźć o tej porze?

Jak dorośnie taki malec,

Może zostać mym rywalem.

          Muzyka. Wchodzi Diabeł w czarnych rajstopach i pelerynce. Za nim pojawia się Anioł Stróż. Stają po bokach Heroda.

 

Diabeł

Po co ci te wiadomości

O Dzieciątku z wysokości?

Ten, kto na religię chodzi,

Na umyśle sobie szkodzi

Patrz, jak małe świnki sprośne

Raźno kwiczą, zdrowo rosną.

Lepiej patrzeć się na „Kobrę”,

Tam otrzymasz lekcję dobrą.

 

Anioł stróż

Ach, on radzi ci na opak!

To najgorszy w klasie chłopak.

Na religię chodzi po to,

Żeby pani robić psoty.

A jak przyjdzie na Mszę świętą,

To czym innym jest zajęty:

Dookoła się rozgląda

Albo śmieje się po kątach.

Nie wiem, czy odmawia pacierz,

Przystając z nim – dużo tracisz.

Może będzie urażony,

Lecz to diabeł jest wcielony!

 

Diabeł

A kto ciebie o to pyta?

Patrzcie jaka skarżypyta!

Jak anioła słuchać będziesz,

Wyrośniesz na niedołęgę.

Nie obawiaj się Dzieciątka!

Po co głowę Nim zaprzątać?

Wyrwij z katechizmu kartki,

A nie będzie ciebie martwić.

 

Anioł stróż

Jestem twym aniołem stróżem.

Takie rady źle ci służą.

Jeśli pójdziesz w jego ślady,

Grozi straszny ci upadek.

Ach, nie słuchaj go, Herodzie!

Dziecię Jezus Cię odrodzi.

Msza święta, modlitwa szczera

Niebo przed Tobą otwiera.

 

Diabeł

nic tam ciekawego w niebie.

Ciągle tylko modły, śpiewy...

U nas w piekle jest wesoło,

Umażemy ciebie smołą,

I z patelnią i widłami

Będziesz hasał z diabełkami!

 

Herod

Prowadź do piekła kolego,

Bo skusiłeś mnie do złego

               Bierze z ręki Pazia katechizm

Drę katechizm na kawałki,

By Dzieciątko zniszczyć całkiem.

Anioł stróż niech sobie płacze,

Już go więcej nie zobaczę!

         Muzyka, Anioł stróż z rękami przy  

        twarzy, jakby płakał, Herod, Paź i   

       Diabeł wychodzą

 

Chór

Pomódlmy się za Heroda

Tak nam bardzo jego szkoda

Może Jezus miłosierny

Zmieni jego plan piekielny.

Czasem dziecko w oka mgnieniu

Może serce swe odmienić.

Czasem może i zły chłopiec

Nad przepaścią Boga dostrzec.

 

Odsłona III

 

Chór

Ale oto znów przed nami

Matka Boża z aniołami.

Mały Jezus na Jej ręku

Uśmiecha się, pełen wdzięku.

A więc razem zaśpiewajmy

I Dzieciątku hołd oddajmy.

 

Kolęda:  Anioły tańczą wokół Maryi

 

Chór

Teraz niech wejdą pasterze

I swe dary niosą szczerze.

Ciekawi nas, co też dadzą,

By Dzieciątku sprawić radość.

 

Wchodzą pasterze

 

Pasterze

Co my Jezusowi damy?

Tak niewiele posiadamy.

Przyszliśmy tu na piechotę,

Nie mamy w kieszeniach złota.

Kreda wcale się nie liczy,

Bo potrzeba do tablicy.

I nie damy też kadzidła,

Bo się do kościoła przyda.

Co my Jezusowi damy?

Tak niewiele posiadamy.

 

Anioł stróż

Ja, stróż anioł, wam podpowiem,

I zaraz się każdy dowie,

Co sprawi radość Dziecięciu.

 

Pasterze

Wiemy jakie dary złożyć.

By Dzieciątku los osłodzić,

By wiedziało, że tu dzieci

Najlepsze ze wszystkich na świecie.

Nie będziemy zza opłotka

Patykami rzucać w kotka.

Nie będziemy deptać żyta

Ani kwiatka co rozkwita

Nie będziemy drzewek łamać,

nie będziemy w szkole kłamać

Kląć i mówić brzydkie słowa,

Rozbijać kolegom głowy.

Nie będziemy, choćby swędził,

pokazywać dzieciom język

ani do ostateczności

martwić mamę, tatę złościć.

Chcemy być weseli zdrowi

To dajemy Jezusowi.

 

Anioły

Co za piękne przyrzeczenia

Aż się w sercu coś odmienia.

Jakże muszą być weseli

Matka Boża i anieli.

Niech radość, co płynie z duszy,

Rozweseli dziś Jezusa.

Chór

Ale czas już, by królowie

Hołd złożyli Jezusowi.

Stoją tak długo za drzwiami,

Zapewne przyszli z darami:

Z kadzidłem, mirrą i złotem,

W Ewangelii piszę o tym.

   Melodia kolędy, w takt której wchodzą trzej królowie i stają.

 

Trzej królowie

Jesteśmy zmartwieni srodze,

Bo zgubiliśmy po drodze

Nasze dary dla Dzieciątka

W ten feralny dla nas piątek.

Nawet na religii pani

Skarciła nas za to ostro

I kazała złożyć nowe,

jak mówi dary duchowe.

Składamy więc, zamiast złota,

Przyrzeczenia, że już odtąd

Nie będziemy na wagarach

Gdzieś po kątach w karty grali.

Zamiast mirry, w smaku gorzkiej.

Przyrzekamy ani troszkę

Nie pić odtąd wina w krzakach,

Choćby było słodkie w smaku.

Zapewniamy, że obrzydło

Nam od dzisiaj ćmić pod nosem

Peta czyli papierosa.

 

Matka Boża

Z waszej strony bardzo ładnie,

Że pragniecie żyć przykładnie

Kto w złym naśladuje drugich

Przypomina nam papugę,

Będziemy was strzec, ochraniać,

Żeby dzieci z tej parafii

Wprost do nieba mogły trafić.

 

Chór

Jak z Pisma świętego wiecie,

Mieszkał Jezus w Nazarecie.

Był posłuszny swym Rodzicom,

Wszystkich mądrością zachwycał

I wzrastał w łasce niezwykłej,

By dać wszystkim dzieciom przykład,

Jak być miłym ludziom, Bogu,

Do nieba iść prostą drogą.

 

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin