POJECIE NIEDOSTOSOWANIA SPOLCZENEGO.doc

(96 KB) Pobierz

 

Pojęcie „niedostosowanie społeczne” w literaturze

 

 

Termin „przystosowanie” pojawił się i rozpowszechnił początkowo w psychologii amerykańskiej, przede wszystkim pod wpływem koncepcji behawiorystycznych.
Według owych koncepcji, na wiele reakcji człowieka patrzono podobnie jak na reakcje zwierząt. Dlatego też do opisu zachowania ludzkiego zastosowano terminy używane w biologii do określania zachowań zwierząt. Do takich terminów należy właśnie termin „przystosowanie” . W biologii, szczególnie od czasów upowszechnienia teorii ewolucji Darwina, termin ten zalicza się do podstawowych pojęć.

Początkowo pojęciem „przystosowanie” określano względnie proste reakcje fizjologiczne
i intelektualne. Z biegiem czasu jego znaczenie rozciągnięto na szereg złożonych reakcji społecznych. Aby odróżnić sytuacje biologiczne od sytuacji społecznych, do pojęcia „przystosowanie” dodano określenie „społeczne”.

Rozszerzenie znaczenia terminu „przystosowanie” przyczyniło się do jego popularności
w psychologii amerykańskiej. w miarę jak termin ów stawał się coraz popularniejszy w literaturze psychologicznej, tracił na ostrości.[1][1] Dopiero później pojawił się termin przeciwstawny: „nieprzystosowanie społeczne”, a w literaturze angielskiej „złe przystosowanie” (maladjustment).
W literaturze niemieckiej społeczne niedostosowanie nazywano Verwahrlosung (verwahrlosen – zaniedbywać, zostawić bez dozoru). Miano tu na myśli zaniedbanie moralne lub społeczne, a więc zaniedbanie uwarunkowane środowiskowo. Określenie „dziecko niedostosowane społecznie” lub „dziecko nieprzystosowane społecznie” stawało się terminem wieloznacznym. Zamiast niego
w literaturze pedagogicznej posługiwano się terminami takimi jak: dziecko trudne, dziecko
z zaburzeniami w zachowaniu, moralnie zaniedbane, moralnie zagrożone itp. Do dzisiaj nie udało się jednoznacznie uzgodnić definicji społecznego niedostosowania.[2][2]

 

Pojęcie społecznego niedostosowania

 

Zdaniem L. Pytki pojęcie społecznego niedostosowania odnosi się do rozmaitych zaburzeń
w społecznej adaptacji jednostki i w świetle literatury przedmiotu o wiele łatwiej jest odpowiedzieć na pytanie w jaki sposób się ono przejawia, niż czym jest. [3][3] Warto jednak przedstawić niektóre ważniejsze sposoby pojmowania terminu „społeczne niedostosowanie”, choćby dla zaznaczenia jak niejednolicie jest on definiowany i w związku z tym, jak wiele trudności nastręcza specjalistom.

E.R. Hilgard w następujący sposób precyzuje dwa przeciwstawne terminy „przystosowanie”
i „nieprzystosowanie”: „Osobę zdrową psychicznie można określić jako osobę przystosowaną. Stwierdzenie to znaczy, że nie dręczy się ona niepotrzebnie konfliktami, które przeżywa. Podchodzi do swych problemów w sposób realistyczny, godzi się z tym, co nieuniknione, zdaje sobie sprawę ze swych własnych braków i niedociągnięć oraz braków i niedociągnięć tych osób,
z którymi musi mieć do czynienia. Osoba nieprzystosowana przeciwnie, niepotrzebnie dręczy się swymi konfliktami. Często próbuje rozwiązać swe problemy na przekór rzeczywistości. Na ogół jest skłonna spierać się z innymi ludźmi o sprawy, na które nic nie może poradzić, lub odsuwać się od ludzi tak, że przyjęcie rozwiązania zadowalającego obie strony jest niemożliwe.”[4][4]

Powyższe określenie E.R. Hilgard uzupełnia następującymi wyjaśnieniami: „Po pierwsze, błędne jest przypuszczenie, że osoba przystosowana nie doświadcza konfliktów emocjonalnych. Przystosowanie określa sposób radzenia sobie z konfliktami – zarówno sposób znoszenia konfliktów, jak i sposób ich rozwiązywania. W kulturze takiej jak nasza, zawsze powstają jakieś konflikty [...]. Drugie nieporozumienie polega na mniemaniu, że człowiek przystosowany musi być społecznym konformistą. Przystosowanie się przez uległość może prowadzić (i często prowadzi) do mniejszej ilości konfliktów, niż protestowanie. Człowiek żyjący wygodnie, w zgodzie z prawami grupy, z którą jest związany, oszczędza sobie problemów, przed którymi staje reformator społeczny, lecz reformator może być równie dobrze przystosowany jak konformista. Reformator może mieć przed oczyma wizję lepszego społeczeństwa, do którego dąży, może łączyć się z innymi ludźmi, którzy się z nim zgadzają, i może na realistycznym gruncie uznawać konieczność walki z tymi, z którymi się nie zgadza.”[5][5]

Definicje przedstawione przez E.R. Hilgarda są mało precyzyjne i budzą szereg wątpliwości. Niektóre z tych wątpliwości w następujący sposób ujmuje K. Pospiszyl :

„Jak nietrudno zauważyć, oba dodatkowe wyjaśnienia uczynione przez E.R. Hildegarda (podobnie zresztą jak wyjaśnienia innych autorów) w niewielkim stopniu rozwiązują niejasności wypływające
z zastosowania terminu „przystosowanie” i „złe przystosowanie”. I tak np. reformator, który jest przystosowany do wizji lepszego społeczeństwa, jakie ma przed oczyma, z reguły bywa źle przystosowany do aktualnej (i jego zdaniem wadliwej) formy organizacji społecznej. Ponadto autor nie mówi, w jakim stopniu świadome pójście na kompromis i akceptowanie swego niekonsekwentnego postępowania (w wyniku nieuchronnie – zdaniem autora – powstających w „naszej kulturze” konfliktów) może być faktycznie dowodem dobrego przystosowania, a kiedy staje się objawem braku skrystalizowanych wartości i zakłamania.

Tak wiec termin „przystosowanie się” i „złe przystosowanie” może być, podobnie jak i szereg innych bardzo ogólnych określeń [...] uważany jako pewien abstrakt, który istnieje tylko w formie hipotetycznego modelu, w praktyce zaś bywa rozumiany jedynie ze względu na konkretny układ odniesień.”[6][6]

Na zorganizowanej przez UNESCO w 1952 roku konferencji poświęconej wychowaniu
i zdrowiu dzieci w Europie ustalono następującą definicję dziecka społecznie niedostosowanego (nieprzystosowanego): „za dziecko społecznie nieprzystosowane uważa się takie dziecko, które jest niezdolne do swobodnego uczestnictwa w życiu swej grupy i do reagowania na jej wymagania
w sposób możliwy do przyjęcia.”[7][7] Autorzy tej definicji zwrócili uwagę na socjologiczny aspekt społecznego niedostosowania, pomijając jego aspekt psychologiczny.

Podobne zastrzeżenia można mieć do definicji społecznego niedostosowania ustalonej – po wielu dyskusjach teoretyków i praktyków – przez specjalnie powołaną w Anglii komisję. Jej zdaniem „za niedostosowane należy uznać dziecko, które rozwija się w taki sposób, że odbija się to źle na nim samym albo na jego kolegach, a które bez specjalnej pomocy z zewnątrz nie może poprawić swych stosunków z rodzicami, nauczycielami i innymi dorosłymi.”[8][8]

To niepełne określenie społecznego niedostosowania uzupełnione zostało przez angielskiego teoretyka i badacza D.H. Stotta w następujący sposób:

„A) Dziecko niedostosowane nie działa w swoim najlepszym interesie. Motywacja jego działania jest w związku z tym nierealistyczna, jest natomiast dowodem daleko posuniętej frustracji.

B) Dowodem frustracji jest także fakt, że dziecko swoim działaniem stwarza sobie wiele kłopotów, których samo nie jest w stanie rozwikłać, a których mogło uniknąć.

C) Reakcje takiego dziecka są skomplikowane, tzn. nie można ich przewidzieć i na ogół są one nieproporcjonalne do bodźców, które je wywołały. To powoduje, że zachowanie takiego dziecka rzadko kiedy jest właściwie oceniane przez mało wytrawnych i wnikliwych pedagogów.

D) Dalszą konsekwencją takiego zachowania się dziecka jest brak sukcesu, tego głównego motoru wszelkiego działania ludzkiego.

E) Niemożności osiągnięcia sukcesu towarzyszy złe samopoczucie dziecka, co ostatecznie wyraża się tym, że czuje się ono nieszczęśliwe. Ten ostatni objaw jest głównym elementem społecznego niedostosowania i właściwie wszelkie próby ustalenia diagnozy od stwierdzenia tego stanu należy zaczynać. Nie jest niedostosowanym ten, kto działa na swoją własną szkodę, kto nie odnosi sukcesu, ale kto z tego powodu nie cierpi. Dziecko upośledzone czy nawet tylko ograniczone umysłowo może nie zdawać sobie sprawy z braku sukcesów w działaniu i może się czuć zupełnie szczęśliwe. Dopiero wtedy, kiedy ten fakt zaczyna docierać do jego świadomości, staje się ono niedostosowane.”[9][9]

Komentując określenie społecznego niedostosowania D.H. Stotta, K. Pospiszyl zauważa, że samo określenie „poczucie szczęścia” jest zbyt „literackie”, mało spójne i budzi zbyt wiele skojarzeń. Można się domyslać, że pod mianem „poczucia szczęścia” D.H. Stott rozumie to, co
w nomenklaturze psychologicznej nazywa się „samoakceptacją”. Przy czym, twierdzi K. Pospiszyl, poziom samoakceptacji nie wydaje się być adekwatnym kryterium dostosowania i niedostosowania społecznego, nie zawsze bowiem osobnik niezadowolony z siebie (z poczuciem braku szczęścia) będzie niedostosowany i odwrotnie, osobnik zadowolony z siebie będzie dostosowanym. [10][10]

J. Konopnicki analizując definicję społecznego niedostosowania D.H. Stotta stwierdza: „Główne więc kryteria rozpoznawania niedostosowania są wyłącznie psychologiczne, a konsekwencje tego stanu rzeczy są natury społecznej [...]. Takie dwustronne – psychologiczne i społeczne – określenie niedostosowania może być jeszcze niepełne. Dla celów praktycznych jest ono jednak wystarczające. Zarówno z kryteriów psychologicznych jak i z konsekwencji społecznych tak ujętego niedostosowania społecznego wynika pewna wspólna cecha – nigdy nie jest ono nieodwracalne.”[11][11]

Pojęciu niedostosowania społecznego F. McKinney przeciwstawia dostosowanie się, które „jest procesem ciągłym, wielostronnym i nie biernym”[12][12], zatem niedostosowanie jako rezultat nieudanego dostosowania się, jest to proces ciągły – przechodzenia z jednego etapu, jeszcze nie zaburzonego, do drugiego, już niedostosowanego. Tym tłumaczymy fakt, że sposoby zachowania się dziecka (zależnie od etapu) są różne. Wśród rodzajów zachowania się dziecka możemy znaleźć i takie, które dadzą się zakwalifikować zarówno jako dostosowanie, jak i niedostosowanie. Musimy zgromadzić poważną liczbę obserwacji, a o ewentualnym niedostosowaniu się dziecka wypowiedzieć się dopiero po przeprowadzeniu skrupulatnej analizy.”[13][13]

Społeczne niedostosowanie zdaniem F. McKinneya (1961) jest powodowane przeszkodami
w realizacji potrzeb życiowych jednostki, wyzwalającymi frustracje, konflikt wewnętrzny, stresy itp.

„A) U podstawy każdej formy ludzkiego zachowania się tkwi motyw wypływający z potrzeb. Zachowujemy się tak, aby w efekcie dostosować się do tych potrzeb, tzn. aby je zaspokoić, albo usunąć.

B) Czasami potrzeby dają się łatwo zaspokoić. Często niestety w dążeniu do ich zaspokojenia jednostka ulega sfrustrowaniu wywołanemu bądź przez czynniki środowiskowe, bądź przez jej własne procesy psychiczne. To powoduje zahamowanie dążeń do zaspokojenia potrzeb i powstaje konflikt wewnętrzny.

C) Kiedy wystąpi konflikt, jednostka wybiera taką formę zachowania się, która jest dla niej najłatwiejsza, tj. idzie po linii najsłabszego oporu. Dana forma zachowania nie jest często dla niej na dłuższą metę tą właściwą. Jeżeli nie jest maksymalnie zadowalająca, jednostka poszukuje nowych form rozwiązania swego problemu.

D) Sposób, w jaki dostrzegamy nasze potrzeby i wykrywamy motywy oraz sytuacje, które nas zadowalają lub przeszkadzają w osiągnięciu satysfakcji, wypływa z całego szeregu doświadczeń bieżących i przeszłych, jedyną zatem dla jednostki pomocą jest uczenie się. W grę wchodzą tutaj wszystkie formy uczenia się, które pomagają jednostce samodzielnie uświadomić sobie własne potrzeby.”[14][14]

Tak rozumując McKinney dochodzi do definicji procesu dostosowywania się, jest to według niego wyrabianie sobie określonej postawy oraz zrozumienia sytuacji. Taka postawa powinna pozwolić nam najbardziej skutecznie zaspokoić nasze osobiste potrzeby i nie dopuścić do frustracji. Jest to zatem proces zdobywania perspektywy w patrzeniu na świat zewnętrzny, a ściślej mówiąc na bliższe lub dalsze środowisko, po to, aby nie tyle się do niego dostosować
w ścisłym tego słowa znaczeniu, ile aby je zmienić stosownie do naszych potrzeb. Niepomyślność
w tym przedsięwzięciu prowadzi jednostkę do niedostosowania społecznego.

Pojęcia „społeczne nieprzystosowanie” używano zamiennie z pojęciem „społeczne niedostosowanie”. Obecnie jednakże powszechnie przyjęło się określenie „społeczne niedostosowanie” i nim to posługuje się większość autorów.[15][15]

Termin „niedostosowanie społeczne” opracowany przez Światowy Związek Instytucji Opieki nad Dziećmi i Młodzieżą (L’Union Mondiale des Organismes de Sauvegarde de L’Enfance et de L’Adolescence) pojawił się w rodzimej literaturze pedagogicznej w 1959 roku. Na grunt polski przeszczepiony został przez Marię Grzegorzewską. Zaznaczyć trzeba, iż przyjął się on szybko i niemal powszechnie. Jednakże nadal należy do tej grupy terminów, które są wieloznaczne, różnie definiowane przez poszczególnych autorów, na co zwraca uwagę m.in. O. Lipkowski : „Pojęcie społecznego niedostosowania nie jest określane jednoznacznie. Jest ono zjawiskiem, które interesuje nie tylko pedagogów, ale także psychologów, psychiatrów, socjologów i prawników. W zależności od punktu widzenia, pojęcie i zakres społecznego niedostosowania różnie jest definiowane. Ale także
w zależności od odmiennych stanowisk i poglądów dotyczących etiologii, manifestacji i motywacji społecznego niedostosowania, różnie jest ono interpretowane, a w związku z tym i terminologia nie jest zgodnie stosowana. Zamiast terminu „społeczne niedostosowanie” (enfant inadapte, dissozial), używa się określenia : „zaniedbany” (verwahrlost), „zaburzony w zachowaniu się” (maladjusted, conduite on caracteriel, trouble du comportement,verhal – tens gest ort), „trudny pod względem wychowawczym” (schwererziehbar, gemeinschaftsschwierig). Określenie „delikwent” stosowane jest zazwyczaj w stosunku do społecznie niedostosowanych, którzy popełnili czyny przestępcze.”[16][16]

Oto poglądy niektórych polskich autorów na temat zjawiska niedostosowania społecznego :

Lidia Mościcka zauważa, iż niedostosowanie społeczne „rozumiane bywa jako proces bądź stan. Procesem nazywamy względnie jednorodne serie zjawisk, powiązane zależnościami przyczynowymi lub strukturalno – funkcjonalnymi. Niedostosowanie jednostki jako stan jest to system zachowań, działań i środków zmierzających do zaspokojenia istotnych dla niej potrzeb, społecznie  nieakceptowany, zakazany przez kodeks prawny, obyczajowy bądź etyczny.”[17][17]

Przy czym Czesław Czapów i Stanisław Jedlewski rozpatrując pojęcie niedostosowania społecznego w oparciu głównie o kryteria socjologiczne z uwzględnieniem ról społecznych pełnionych przez jednostkę w społeczeństwie twierdzą, że osobników niedostosowanych społecznie charakteryzują „mniej lub bardziej trwałe reakcje dewiantyczne, wyróżnione nie ze względu na jakikolwiek system społeczny, ale ze względu na system społeczny ujmowany jako element konstelacji systemów społecznych, obejmujących ludzi tworzących zbiorowość współczesnego państwa.

Skrajne nasilenie tego rodzaju reakcji, czyli generalnych reakcji dewiantycznych, stanowi wyraz antagonistycznego ustosunkowania się do państwa i norm, które określają jego funkcjonowanie.”[18][18]

Opierając się na czynnikach psychologicznych, Halina Spionek uważa za dzieci niedostosowane społecznie takie jednostki, „u których zaburzeniu uległa sfera emocjonalno – wolowa oraz rozwój charakteru i osobowości, co powoduje często zakłócenia stosunków społecznych między dziećmi a ich otoczeniem.”[19][19]

Przy tym do istotnych przyczyn takiego stanu rzeczy autorka zalicza m.in. błędy wychowawcze
w rodzinie i w szkole, które w niekorzystnych warunkach życia i nauki dziecka wzmagają trudności wychowawcze i prowadzą do objawów wczesnego wykolejenia w postaci : ucieczek z domu, wagarów, kradzieży, picia alkoholu itp.

Na przesłankach psychologicznych opierają się także M. Przetacznikowa
i M. Susłowska, określając niedostosowanie społeczne jako „zaburzenia w zacho-waniu – występujące w stopniu silnym i głębokim, które utrudniają lub uniemożliwiają osobnikowi normalne współżycie z ludźmi.”[20][20]

Autorki te różnicują termin „nieprzystosowanie społeczne” od terminu „niedostosowanie społeczne”. Lżejszą formę zaburzeń w zachowaniu o cechach nietrwałych i nie obejmujących całej struktury osobowości określają pojęciem „nieprzystosowanie społeczne”, przy którym kontakty jednostki ze środowiskiem nie są całkowicie zakłócone. „Niedostosowanie” natomiast jest bardziej nasiloną dalszą fazą tych zaburzeń, która charakteryzuje się silniejszym i trwalszym zakłóceniem reakcji interpersonalnych jednostki. Przejawia się to w nieprzestrzeganiu norm moralnych
i społecznych obowiązujących w środowisku i ma charakter trwałej postawy. Za najbardziej charakterystyczne dla niedostosowania społecznego uważają autorki znaczne trudności lub całkowity brak umiejętności w nawiązywaniu kontaktu uczuciowego z innymi ludźmi. „U dziecka niedostosowanego społecznie dominują pierwotne emocje, takie jak : gniew, strach, elementarne uczucia związane z zaspokajaniem potrzeb biologicznych. Uczucia wyższe (np. moralne, etyczne, społeczne, intelektualne) nie są wykształcone. Jednostki takie nie są więc zdolne do przeżywania pozytywnych uczuć społecznych, do przywiązywania się do innych ludzi, nie wykazują uczuć nawet wobec bliskich osób, ich kontakty z otoczeniem są zaburzone.”[21][21] Zaburzenie to obejmuje głównie sferę emocjonalno – wolicjonalną oraz rozwój charakteru i osobowości.

A. Makowski uważa, iż przesłanki te stanowią istotne kryterium różnicujące pojęcia i populację jednostek nieprzystosowanych od niedostosowanych społecznie, „których chociażby ze względów czysto humanitarnych i społeczno – wychowawczych nie powinno się utożsamiać ze szkodą dla jednostek nieprzystosowanych najczęściej w zakresie formalnym, merytorycznym bądź społecznym, które w niesprzyjających warunkach wychowania może prowadzić w linii prostej do niedostosowania społecznego.”[22][22]

Pojęcie „niedostosowania społecznego” definiuje również Otton Lipkowski, według którego „jest to zaburzenie charakterologiczne o niejednolitych objawach, spowodowane niekorzystnymi zewnętrznymi lub wewnętrznymi warunkami rozwoju, a wyrażające się wzmożonymi
i długotrwałymi trudnościami w dostosowaniu się do normalnych warunków społecznych i w realizacji zadań życiowych danej jednostki.”[23][23] W definicji tej – opartej na przesłankach psychologicznych
i socjologicznych – cytowany autor wskazuje zarówno na warunki etiologiczne, jak i na ujemne skutki niedostosowania dla jednostki i pośrednio dla środowiska społecznego.

Z praktycznego punktu widzenia, zdaniem M. Przetacznikowej, M. Susłowskiej oraz O. Lipkowskiego, o niedostosowaniu społecznym jednostki nie powinny decydować kategorie psychologiczno – psychiatryczne (zaburzona dynamika procesów nerwowych, neurotyczne, psychopatyczne, charakteropatyczne, socjopatyczne), lecz konkretne zachowanie dziecka.

K. Pospiszyl przy określaniu danego zachowania jako „niedostosowane” zaleca, by uwzględnić szereg czynników „wyróżniając trzy podstawowe elementy tego zjawiska, a mianowicie : 1) różne stopnie zachowania określanego mianem „niedostosowane” (chodzi tu o narastanie liczby i częstości rozmaitych objawów); 2) uwzględnianie nie pojedynczych objawów w postaci izolacji, lecz ich zespołów; 3) wielokrotne występowanie tych zespołów objawów, przybierające postać „systematycznego postępowania”.”[24][24]  Chodzi tu o postępo-wanie niezgodne z oczekiwaniami społecznymi.

N. Chan – Ilgiewicz zagadnienie „niedostosowania społecznego” rozpatruje w kontekście „dostosowania” uwzględniając przy tym:

a)     dostosowanie względnie niedostosowanie do warunków (tj. nieumiejętność akomodacji);

b)    dostosowanie lub niedostosowanie do ludzi (niezdolność asymilacji);

c)     dostosowanie lub niedostosowanie do norm (braki w zakresie ich akceptacji);

d)    dostosowanie względnie niedostosowanie do wybranych przez jednostkę celów i wartości (tj. nieumiejętność identyfikacji z nimi).

Autorka ta uważa, że umiejętność dostosowania się w tych zakresach stanowi o prawidłowym rozwoju osobowości, natomiast niespełnienie ich powoduje zaburzony jej rozwój, nazywany społecznym niedostosowaniem. [25][25]

Wspomniana już Maria Grzegorzewska charakteryzuje jednostki społecznie niedostosowane, zwracając uwagę na występowanie u nich : tendencji społecznie negatywnych, odwrócenie zainteresowań od wartości pozytywnych i chęć wyżycia się w akcji społecznie destrukcyjnej, podziw
i zainteresowanie dla tzw. złych czynów, cynizm i brawurę w tym względzie, nieżyczliwy stosunek do człowieka, do cudzego mienia, regulaminów, norm i zarządzeń, nieodpowiedni stosunek do własnych czynów, nieumiejętność zżycia się z grupą, wyłamywanie się, zrzucanie winy, niechęć do pracy
i nauki, brak poczucia odpowiedzialności za własne czyny, brak hamulców krytycyzmu, brak wizji życia w płaszczyźnie etycznej – społecznie pozytywnej i in. [26][26]  Autorka wyróżnia dwie grupy przyczyn powodujących niedostosowanie społeczne. W pierwszej znajdują się warunki ekonomiczno – gospodarcze, takie jak nędza, głód, brak opieki wychowawczej, bezdomność, sieroctwo, złe wpływy, alkoholizm w środowisku domowym, rozkład rodziny itp. Zalicza też do nich wpływ negatywnych metod wychowawczych zastosowanych w domu i w szkole, występowanie sytuacji konfliktowych
w rodzinie, szkole, otoczeniu, konflikty między pokoleniami, brak autorytetu społecznego.

W drugiej grupie czynników znajdują się schorzenia nerwicowe, różnego rodzaju psychopatie
i charakteropatie, a także padaczkowe stany pomroczne. Dewiacje te rzutują ujemnie na postawę niedostosowanych społecznie. [27][27]

Taka interpretacja zagadnienia wskazuje na etiologię niedostosowania społecznego.

Z uwagi na aspekt psychologiczny i socjologiczny oraz pedagogiczny w podsumowaniu stwierdzić można, że niedostosowanie społeczne jest to dewiacja osobowościowa, spowodowana czynnikami biopsychicznymi lub środowi-skowymi o negatywnym wpływie na kontakty społeczne, aktywność i harmonię życia społecznego jednostki. Zjawisko to uniemożliwia jej konstruktywną socjalizację, aktywną edukację i pomyślną realizację zadań życiowych. [28][28]

Wprawdzie różne są interpretacje zjawiska społecznego niedostosowania, ale treści określające niedostosowanie społeczne są wspólne, a mianowicie :

-         „społeczne niedostosowanie wyraża się w negatywnym stosunku do norm społecznych, do uznanych społecznie wartości,

-         jest wyrazem trudnej wewnętrznej sytuacji jednostki społecznie niedostosowanej,

-         trudności wychowawcze wynikające ze społecznego niedostosowania cechuje znaczna trwałość postaw aspołecznych,

-         jest główną postacią (syndromem) zachowania negatywnego wobec norm społecznych.”[29][29]

Problem jednostek nie podporządkowujących się normom społecznym, wyłamujących się spod wpływu opiekunów występował we wszystkich okresach historycznych. Niedostosowanie społeczne jest właściwe nie tylko dla naszych czasów. Świadczyć o tym może poniższy cytat :

„Zawsze bowiem, odkąd istniało zorganizowane społeczeństwo, młodzież uważano za krnąbrną i złą. Jako anegdotę przytacza się często tekst z papirusu z V w. p.n.e. , w którym egipski kapłan uskarżał się na młodzież, opisując jej zachowanie w sposób do złudzenia przypominający współczesne utyskiwania na krnąbrność i nieposłuszeństwo dzisiejszego młodego pokolenia.”[30][30]

W najdawniejszych okresach wychowanie przebiegało w mniej świadomy sposób – polegało przede wszystkim na naśladownictwie dorosłych. dziecku normalnemu i zdrowemu ułatwiała rozwój
i przystosowanie się do warunków życia instynktowna pomoc ze strony dorosłych. Natomiast dzieci ułomne, chore, ginęły, ulegając prawu naturalnej selekcji lub stawały się przedmiotem mistycznego kultu.

Większe trudności przysparzały dzieci zdrowe, ale nieposłuszne, sprzeciwiające się starszym. Trudności te narastały wraz z rozwojem cywilizacji. Poczęto zatem szukać sposobów radzenia sobie
z takimi jednostkami.

Niedostosowanie społeczne było zagadnieniem interesującym nie tylko pedagogów, ale
i filozofów. Platon domagał się surowych kar wobec wszystkich, którzy zakłócają porządek społeczny. Proponował zakładanie dla krnąbrnych młodocianych domów poprawy. Zwrócił również szczególną uwagę na profilaktykę, głosząc, iż najistotniejszą sprawą jest dążenie, aby przez właściwą treść wychowawczą, sposoby postępowania i osobisty przykład uchronić młodych przed wykolejeniem (Platon – „Rzeczypospolita”).

Arystoteles obowiązek uchronienia dzieci zdrowych przed wykolejeniem nakładał na prawodawcę. W „Polityce” domagał się wykluczenia wszelkich „nieprzyzwoitych” i „złych wyrażeń”
z obrębu państwa, „gdyż bardzo blisko lekkomyślnego mówienia o rzeczach nieprzyzwoitych jest postępowanie nieprzyzwoite”. Za demoralizowanie młodzieży żądał surowych kar moralnych, fizycznych i odebrania obywatelom wolnym praw piastowania urzędów.

W średniowieczu wymierzano surowe, a często okrutne kary wychowawcze. Symbolem pracy
i władzy nauczyciela była rózga.

Erazm z Rotterdamu był przeciwnikiem takich metod. Zalecał stosowanie „łaskawości, taktu
i rozumu” w wychowaniu. Jednakże w pewnych przypadkach i on dopuszczał kary fizyczne. Przedstawia to tak : „Jeżeli zaś nie pomoże ani prośba i zachęta, ani nagana, ani pochwała i podnieta, ani żaden inny podobny środek, to wtedy dopiero może się okazać rózga, ale i wtedy szafowana umiarkowanie i z zaoszczędzeniem wstydu.”[31]...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin