00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:05:Dobrze r�niesz|moj� cipeczk�, Panie. 00:00:10:Kurwa... 00:00:12:Nie przestawaj, kurwa...|Prosz�, nie przestawaj! 00:00:18:Nie przestawaj rucha� mojej cipy! 00:00:24:Ssij go!|O kurwa...! 00:00:31:Ssij go mocniej! 00:00:43:Tak! To si� kurwa nazywa|porz�dne r�ni�cie niewolnicy! 00:00:50:- R�nij mnie!|- O tak...! 00:00:53:O m�j Bo�e!|Tak, kurwa...! 00:01:02:R�nij! 00:01:11:O m�j Bo�e! 00:01:24:Jestem znakomit� niewolnic�, m�j Panie? 00:01:30:O... Tak! 00:01:32:Ssasz mi kutasa,|jak ja twoj� cip�! 00:01:34:Jestem niewolnic�, m�j Panie...|Mo�esz rucha� moj� dup�... 00:01:39:Co to by�o? 00:01:41:Mo�esz wsadzi� mi go w dupci�?! 00:01:46:Wsadzaj go ca�ego!|Moja ca�a, kurwa, dupa jest twoja, m�j Panie! 00:01:52:Podoba mi si� to!|Tylko nie przestawaj! 00:01:56:R�nij moj� dupci�, m�j Panie. 00:02:01:Possij mi go! 00:02:11:W�a�nie tak, moja pi�kno niewolnico.|O to chodzi�o... 00:02:14:Sfiniszuj kutasa Kapitana.|No dalej! 00:02:20:- Tak, Panie.|- I podzi�kuj za zabicie Victora Stagnetti. 00:02:27:Tak, Panie.|Dzi�kuj� za zabicie Victora Stagnetti. 00:02:31:By�e� taki odwa�ny i dzielny|w zer�ni�ciu mnie, przez mojego Pana. 00:02:37:To by� m�j rozkaz, do cholery. 00:02:42:Kurwa! 00:02:49:O m�j Bo�e! 00:02:52:O m�j Bo�e!|Zniewol moj� dupci�! 00:02:55:Dalej!|Wsad� do niej swego fiuta! 00:02:57:Kurwa! 00:03:07:- Podzi�kuj mi za zabicie Victora Stagnettiego.|- Dzi�kuj� ci Panie, �e zabi�e� Victora Stagnettiego. 00:03:13:- Bez pomocy Wu.|- Bez �adnej pomocy od Wu, Panie. 00:03:20:- Powiedz mi, �e jestem najwi�kszym z pirat�w na �wiecie.|- Jeste� z najwi�kszym z pirat�w na �wiecie, Panie. 00:03:26:Wszyscy o tym wiedz�. 00:03:32:- O taaaak!|- O tak. C� wspania�e mleczko z twojego kutasa. 00:03:38:O tak. 00:03:40:Najwi�kszy �owca pirat�w,|jaki kiedykolwiek �y�. 00:03:45:Podoba�o mi si�. 00:03:49:Zdecydowanie jeste� moim|najlepszym Panem od mi�o�ci. 00:03:53:Wiesz... 00:03:54:Znam pewn� niewolnic�,|kt�ra mog�aby do nas do��czy�. 00:03:59:Chcia�by�? 00:04:04:To by�oby fantastyczne. 00:04:10:Cii! 00:04:12:O co chodzi, Panie? 00:04:21:Jules?|Co ty tu robisz? 00:04:23:Przysz�am po ciebie, Edward. 00:04:24:To mi�e, ale b�d� taka|s�odka i wyjd�. Zaraz przyjd�. 00:04:26:Tutaj jest niebezpiecznie. 00:04:30:Musimy st�d razem wyj��. 00:04:34:W przeci�gu... godziny. 00:04:36:Jules! 00:04:39:- To niestosowne zachowanie.|- Chc� ciebie w �rodku, Edward. 00:04:43:- Mog� popatrze�?|- Nie! 00:04:45:Dow�dca nigdy nie powinien by� w wewn�trz|swojego I oficera. Bez jakiegokolwiek powodu. 00:04:50:Chc� ciebie we mnie,|i to teraz! 00:04:52:- Jeste�my rodzin�. Mowy nie ma!|- Wsad� mi go w dupci�! 00:04:56:Hej, Jules! Nie wiem,|co si� z tob� dziej�. Mimo to... 00:05:00:Jules! 00:05:05:Przesta�, Jules!|Natychmiast! 00:05:07:{Y:i}Z�a� ze mnie! 00:05:10:- Zabra� Jules na statek!|- Jak sobie �yczysz, moja Pani. 00:05:14:Co wyprawiacie?|Zabierajcie te �apy! 00:05:16:Pu��cie j�!|We�cie mnie! 00:05:18:To nagroda dla mojego kapitana. 00:05:21:Kim jest tw�j kapitan? 00:05:22:Przecie� go znasz.|To kapitan Victor Stagnetti. 00:05:25:Stagnetti? 00:05:27:- Nie �yje, sam go zabi�em!|- Ma wiele �y�. 00:05:31:- A Jules b�dzie mu s�u�y�.|- Tak, Pani. 00:05:34:- Nie r�b tego, Jules!|- Cisza! 00:05:41:Otworzy�em przed tob� moje w�o�ci, brachu. 00:05:44:Ale ty mnie perfidnie oszuka�e�. 00:05:48:I jeste� dla mnie ju� martwy,|zabra� go do celi. 00:05:52:Jules, Jules! 00:05:55:Jules! 00:05:57:�apy ode mnie precz, ty dr�twiaku! 00:06:08:Cesarz obsypie ciebie|z�otem za twe zas�ugi. 00:06:11:Czcigodne dzi�ki. 00:06:58:Walka! Walka!|Walka! Walka! 00:07:07:Chcecie bym walczy� z kim� TAKIM? 00:07:11:Ej ty, wracaj tu! 00:07:15:Zrozum.|Nie chc� ci� skrzywdzi�. 00:07:17:Dajmy im przedstawienie,|to mo�e razem si� st�d uratujemy. 00:07:19:Walka! Walka!|Walka! Walka! 00:07:23:Poka� im, �e ci� boli. 00:07:26:No dalej, sta� ci� na wi�cej! 00:07:29:Musi to wygl�da� prawdziwie. 00:07:44:Co on wyrabia?|Nikt nie ma zamiaru krzycze�? 00:08:20:Do kurwy n�dzy! 00:08:23:Edward. 00:08:24:Id� otworzy� drzwi. 00:08:52:Ju� prawie zabi�em to CO�.|Ale akurat si� ty pojawi�a�. 00:08:56:- Oczywi�cie.|- Oczywi�cie. 00:08:58:- Edward?|- Tak? 00:08:59:- Idziemy.|- Idziemy. 00:09:09:- Ty!|- Ona jest ze mn�. 00:09:11:Co ty tam robi�e�, Edward?|Stamt�d nikt nie uchodzi� z �yciem. 00:09:14:By�em tam przypadkowo... 00:09:16:I przy okazji, skopa�em kilku dupska! 00:09:18:Tutaj jest niebezpiecznie,|musimy wr�ci� na m�j statek. 00:09:24:Czekajcie no...|Musz� zna� odpowiedz. 00:09:26:I to teraz! 00:09:28:Niech wam b�dzie... 00:09:34:Cholera ma�,|oto Diabe� we w�asnej osobie. 00:09:38:Co to mo�e oznacza�? 00:09:40:Ma bardziej zw�one oczy ni� u innych. 00:09:45:Ai! Widzia�e� j�?|Gdzie ona jest? 00:09:48:M�wi takim j�zykiem,|�e nie rozumiem co plecie. 00:09:51:Nie jestem Diab�em,|ale pochodz� z Chin, ty idioto! 00:09:54:Chiny to inne okre�lenie Piek�a. 00:09:57:Sk�d�e. Chiny to inny kraj,|le�y na Wschodzie, blisko Indii. 00:10:01:Zamknij pysk, ty Pomocniku Diab�a. 00:10:04:Wybacz panie, ale ani ja|ani Wu nie s�u�ymy Diab�u. 00:10:07:Obecnie to jestem kapitanem. 00:10:11:Zamkniesz si�, czy|raczej mam ci uci�� j�zor? 00:10:15:Kapitan nie b�dzie tych|drani potrzebowa�. Ani ja. 00:10:18:Ale sam powiedzia�e�, �e kapitan|zabije nas, je�li nie zwerbujemy za�ogi. 00:10:22:To nie �adna za�oga.|To sam Diabe� i jego ludzki Pomocnik. 00:10:27:Jednak�e, zrobimy to tak... 00:10:29:Zabijemy obydwu|i otrzymamy martw� zap�at�. 00:10:35:Tylko zn�w si� nie potnijcie, panienki. 00:10:38:- Musimy pogada� o tej wrednej dziwce.|- Ai! 00:10:41:- �yjesz?|- Wu! 00:10:44:- Co ty tu robisz?|- Kim jest Wu? 00:10:46:Wu to imi� Diab�a, kapitanie. 00:10:55:To by�o tak, jakby|Xifeng kontrolowa�a jej umys�... 00:10:57:- Moja droga Jules, ona by�a...|- Sternik - wyp�ywamy na pe�ne morze! 00:11:01:- Tak jest!|- Czego to chce ta Xifeng od Jules? 00:11:03:Ta Xifeng...|Ona szuka Stagnettiego. 00:11:05:�e co?|Ale on nie �yje! 00:11:07:Wiem. 00:11:08:Mo�e ca�kowicie oszala�a, albo to|o�ywiony szkielet - widzia�em ju� takie. 00:11:13:Sk�d wie o Stagnettim? 00:11:14:Serena chcia�a do��czy� do naszych|si�, wi�c udzieli�am jej zgody. 00:11:19:Zdradzi�a mi prawd� o wi�zieniu. 00:11:21:Przepraszam. 00:11:23:Ber�o... 00:11:25:Ber�o...? 00:11:26:Ber�o daje magiczn� ochron� przed Z�em. 00:11:29:Je�li nie zdo�amy pokona� Victora|przed Xifeng, to nikt tego nie dokona. 00:11:32:Jestem zwyk�ym cz�owiekiem, wi�c skoro|raz go pokona�em, to mog� zrobi� to jeszcze raz. 00:11:37:Jeste� wi�c gotowy|na spotkanie z samym Diab�em? 00:11:42:Jestem kapitanem,|kt�ry zmienia wichry losu. 00:11:47:Teraz sprawi�, aby zako�czy�|t� walk�. I to na zawsze. 00:11:54:Macie... dzia�a? 00:12:13:Stagnetti porwa� moj� siostr� o p�nocy... 00:12:17:Ostatnio s�ysza�am, �e sta�a si�|seks-niewolnic� pirata zwanego "Bie��cym Z�oto". 00:12:24:O! Rozumiem. 00:12:28:Nic nie rozumiesz. 00:12:29:Nie spoczn�, p�ki moja siostra|nie wr�ci bezpiecznie do domu. 00:12:32:Sp�dzi�am ostatnie 3 lata|na polowaniu Stagnettiego. 00:12:35:A jak ci si� uda�a ta sztuka? 00:12:38:Poniewa� d�ugo go tropi�em,|zrobi� to jeszcze raz. 00:12:42:To prawda, co m�wi�|o tobie na Karaibach? 00:12:45:�e jeste� snajperem, kt�ry|strzela� pod rozkazy "R�y Diab�a"? 00:12:49:To stek bzdur.|To zazdrosne okre�lenia oficer�w. 00:12:51:Moim rozkazem by�o zatopienie "R�y Diab�a". 00:12:53:To ja pokona�em Stagnettiego i nikt inny. 00:12:57:Sama zobaczysz moj� chwa��. 00:12:59:Zobaczymy. 00:13:11:Wej��. 00:13:14:Kapitanie Reynolds... 00:13:15:Przynosz� informacj� od kapitana, �e|dogonimy w przeci�gu kilku godzin "Wodnego Zb�ja". 00:13:18:Dzi�kuj�. 00:13:34:Kapitanie Reynolds, chcieli�my|zamieni� z tob� s�owo. 00:13:39:Oczywi�cie. 00:13:40:Chcia�yby�my us�ysze� histori�... 00:13:42:jak pos�a�e� "R�� Diab�a" i|Victora Stagnettiego w obj�cia Davy Jonesa. 00:13:48:Wybaczcie mi marynarze, ale nie|mam czasu, aby teraz o tym opowiada�. 00:13:54:Prosimy kapitanie... 00:13:55:Wszyscy piraci opowiadaj�, jak|dzielnie walczy�e� i pokona�e� Stagnettiego. 00:14:00:My tylko chcemy us�ysze� to z twoich ust. 00:14:07:Chyba mam skr�con� wersj�, w|jaki spos�b pokona�em "R�� Diab�a". 00:14:11:Cudownie.|Dzi�kujemy ci, panie. 00:14:14:Dzi�kujemy, kapitanie. 00:14:16:Pierwsz� walk�, jak� stoczy�em ze z�ym|Victorem, by�o to w jego jaskini staro�ytnych Ink�w. 00:14:23:Co by�o w tej jaskini? 00:14:25:Jaskini?|Wiele kamieni... 00:14:29:A wielkie w�e?|By�y tam? 00:14:31:- No, nie zupe�nie...|- Nie? 00:14:33:- Ale by�y inne niebezpieczne rzeczy.|- Jakie? 00:14:37:By� tam... 00:14:40:...gigantyczny... 00:14:42:Co?|Co to by�o? 00:14:43:Je�ozwierz. 00:14:46:- Je�ozwierz?|- Nie s� wcale niebezpieczne. 00:14:49:No chyba...|�e maj�... trzy g�owy lwa. 00:14:53:- Przera�aj�ce!|- Taa. 00:14:56:Nie znacie jeszcze najgorszego... 00:14:59:Mia� olbrzymie krokodyla �apy i odn�a. 00:15:02:I do tego... te jadowite szcz�ki|tarantuli i ten wielgachny ogon... 00:15:09:Przez co by� d�u�szy od Kobry Kr�lewskiej. 00:15:11:A nawet od tych trzech lwich g��w. 00:15:17:I co zrobi�e�? 00:15:19:Co zrobi�em?|Jedyn� rzecz mog�em wtedy zrobi�. 00:15:27:I wtedy to stan��em twarz�|w twarz z tymi 3 lwimi g�owami... 00:15:30:...w cieniu tej Kobry Kr�lewskiej... 00:15:32:...gotowej do zab�jczego ataku,|kiedy nagle kropla trucizny... 00:15:36:...skapn�a mi do ust. A|nast�pnie wyplu�em j� wprost w oczy bestii. 00:15:44:Kiedy to patrzy�em w oczy Stagnettiego,|pojawi�o si� 3 miliony szkielet�w z Piek�a. 00:15:49:R�wnie� pojawi� si�|Diabe� we w�asnej osobie. 00:15:52:Ba�e� si�? 00:15:53:By�em jedynie zaskoczony,|ale nie okazywa�em strachu. 00:16:00:Kiedy tylko dosiad�em bestii,|ruszy�em na "R�� Diab�a"... 00:16:03:...jedynym uderzeniem|odci��em g�ow� Victora Stagnettiego. 00:16:10:A ...
hebanka